---

Nadal czytam "Kubusia Fatalistę i jego pana" Denisa Diderota. Ta książka jest tak cudowna, że ze smutkiem myślę o dniu, w którym ją skończę. Staram się odwlec ten moment możliwie jak najbardziej, więc delektuję się kilkoma stronami raz na parę dni. Serdecznie polecam!

Jestem też w trakcie czytania "Ono" Doroty Terakowskiej. To nazwisko stało się już dla mnie gwarancją pewnego poziomu, ta książka tylko go potwierdza. Autorka poruszyła trudne zagadnienie, nadal stanowiące temat tabu, ale, przynajmniej jak na razie, robi to w dobrym stylu.

Zaczęłam też czytać "Silmarillion" Tolkiena. Jestem dopiero po pierwszym rozdziale (?), ale mogę już powiedzieć, że jest to książka niezwykła.