Dodane przez KuroNeko dnia 26-10-2011 18:32
#147
No, cóż... kiedyś usłyszałam, żeby "zabić" książkę trzeba zrobić z niej lekturę :) Idąc tym tropem znienawidzone przeze mnie książki to oczywiście lektury (nie wszystkie :)). Oto parę z nich:
Mickiewicz -
Pan Tadeusz, Dziady.
Sienkiewicz - chyba całej trylogii nie trawię.
Gombrowicz -
Ferdydurke (masakra).
J. Conrad -
Jądro ciemności (w ogóle nie łapałam o co w tym chodzi).
Edytowane przez KuroNeko dnia 26-10-2011 18:33