Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Znienawidzona książka

Dodane przez Helltrix13 dnia 12-04-2012 13:50
#172

hmm... Znienawidzona książka? Raczej ciężko powiedzieć. Tego co mi się nie podoba po prostu nie czytam. Do końca I klasy technikum przeczytałem prawie wszystkie lektury. Pominąłem chyba jedną, ale teraz nie pamiętam, która to była. Miałem nawet zamiar ją przeczytać, tyle że w bibliotece już jej nie było ;d Od II klasy wszystko się zmieniło wraz z nadejściem romantyzmu, książki z tej epoki są dla mnie straszne. Ból istnienia, werteryzm, miłość idealna, samobójstwa etc. Teraz w III też nie jest lepiej: Lalka, Potop, Chłopi O_o
O, już wiem, którą książkę mógłbym określić jako znienawidzoną! "Stary człowiek i morze" - chyba największa kicha jaką czytałem(wliczając w to kilka pierwszych stron i ostatnią). Jedyny ciekawy moment, to wynaleziony przy omawianiu cytat: "Aquamala, powiedział Rybak. Ty kurwo".

Osobiście przeczytałem "Krzyżaków", dzięki wytrwałości. Po jakichś stu kilkudziesięciu stronach zaczęło robić się ciekawie i naprawdę wciągnęła mnie ta lektura. Podobnie było z "W pustyni i w puszczy". "Syzyfowe prace" to ta sama bajka co z resztą. No i ta cudowna scena z deklamacją "Reduty Ordona", poczułem się wtedy tak polsko! I na koniec dodam, że nie rozumiem jak można nienawidzić książki "Kamienie na szaniec"?! Dla mnie to niepojęte, bo jest to chyba jedna z najlepszych lektur i na dodatek prawdziwa...