Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Lektury

Dodane przez Hogsmeade_pl dnia 24-08-2008 13:04
#1

Lista lektur szkolnych jest długa a umieszczone na niej pozycje są przeróżne. Od zwięzłych i krótkich noweli po opasłe tomy powieści. Dla niektórych czytanie ich jest prawdziwą drogą przez mękę, inni chętnie po nie sięgają.
Co sądzicie o naszej, polskiej liście lektur? Co chcielibyście w niej zmienić? Jakie lektury należą do Waszych ulubionych?

Dodane przez Alice dnia 26-08-2008 00:44
#2

Moje ulubione lektury to:
- Ten obcy
- Wakacje z duchami
- trylogia Sienkiewicza
- świętoszek
- opium w rosole
Znienawidzone lektury to:
- Pan Tadeusz
- Syzyfowe Prace
- uczniowie Spartakusa
- Ania z Zielonego Wzgórza (na pewno nie znienawidziłam ale ciężko mi się czytało)
Reszty chwilowo nie pamiętam.

Dodane przez Sirius Black dnia 26-08-2008 02:55
#3

Mamy podobne gusta Alice. Ale ja w sumie lubię wszystkie lektury, interesuje się literaturą i ogólnie lubię czytać książki co pomaga. Uwielbiam prawie wszystko co Sienkiewicza a nienawidzę Prusa(wyjątek Faraon). To naprawdę zależy od stylu pisarza, dlaczego kochamy Rowling? Za magię? Nie zawsze, głównie chodzi i jej luźny styl który jest przystępny dla każdego.
A co do listy wolałabym aby znalazło się tam więcej dzieł z literatury międzywojennej.

Dodane przez Panna Sasania dnia 26-08-2008 13:57
#4

W moim przypadku z lekturami szkolnymi jest różnie, albo wywrą na mnie piorunujące wrażenie, albo w ogóle mnie nie zainteresują...
Do tej pierwszej grupy zaliczam:
-,,Kamienie na szaniec''
-,,Spotkanie nad morzem''
-,,Skąpca''
-,,Zemstę''
Zaś do drugiej drużyny:
-,,Krzyżaków'' (nie mogłam ich pokonać);
-,,Ziele na kraterze''
-,,Syzyfowe prace''
-,,Szatan z 7 klasy'' (jakoś mnie nie wciągnął)

Dodane przez GiGi dnia 26-08-2008 17:57
#5

Lubię czytać książki ooootak! Ale nie lubię czytać książek jeśli muszę! Wtedy wydają mi isę takie głupie i wogóle

Dodane przez Kathleen Riddle dnia 27-08-2008 01:10
#6

Najchętniej dodałabym do listy lektur Harry`ego Pottera.

Dodane przez E-Vaire dnia 27-08-2008 09:07
#7

Nie wiem kto wymyśla listę lektur, kto w ogóle wcisnął nam tego Tadzia czy Syzyfowe, ale oni wszyscy są naprawdę ograniczeni. Przecież to właśnie lektury zniechęcają dzieci do czytania, od pierwszej klasy mają czytać jakieś głupoty i później nie mają ochoty czytać w ogóle, choćby nie wiem ile się mówiło, że to ciekawe. Wywaliłabym ze spisu lektur Tadeusza, Syzyfowe Prace, Krzyżaków.
Podobały mi się natomiast, na przykład Ania z Zielonego Wzgórza (jednak kolejne części są co raz nudniejsze), W Pustyni i w puszczy - o! Ta książka jest cudowna ^^ Bardzo mi się podobała. Ten Obcy nie, bo mnie wkurzał Zenek, taki debil z niego był i tyle. Irytował, tak jak Rowlingowy Potter. Nie wiem co jeszcze naprawdę polubiłam..

Dodane przez Katherina dnia 27-08-2008 09:45
#8

Co wy wszyscy macie do "Syzyfowych prac", przecież to wspaniała książka.
Może większkości wyda się to dziwne, ale ja lubię czytać lektury. Oczywiście nie wszystkie (nigdy nie mogłam ścierpieć "Wpustyni i w puszczy" "Małego Księcia" czy "Starego człowieka i morze"), ale zdecydowaną większość bardzo lubię (najbardziej chyba powieści historyczne Sienkiewicza, nawet "Krzyżaków")

Dodane przez antybratek dnia 27-08-2008 13:48
#9

Mnie nie podoba mi się polska lista lektur. To takie nudne książki, które tylko zniechęcają uczniów do czytania! Po prostu rzadko są warte omawiania.

Dodane przez E-Vaire dnia 27-08-2008 14:50
#10

(nigdy nie mogłam ścierpieć "Wpustyni i w puszczy" "Małego Księcia" czy "Starego człowieka i morze")

Jak miło, ja na odwrót. Kocham W pustyni i w puszczy, przeczytałam Małego Księcia bez problemu, a Stary człowiek i morze to wcale nie było takie denne...

Dodane przez Przemek dnia 27-08-2008 14:56
#11

Zle by było gdyby lekturom szkolną by był Harry Potter, bo dzieci znienawidziły by tą księżkę:lol:

Dodane przez merry_k dnia 27-08-2008 15:01
#12

uwielbiam czytac ksiazki ale nie znosze czytac szkolnych lektur. w przypadku ksiazek ktore czytam dla rozrywki w zyciu bym nie tknela streszczen, a w przypadku lektur streszczenie jest jak najbardziej wzkazane;)

Dodane przez Fantazja dnia 27-08-2008 15:03
#13

U mnie z lekturami jest dosyć różnie. Jedne mi się podobają, drugie średnio, a jeszcze inne zupełnie nie. Do tej pierwszej grupy zaliczyłabym Anię z Zielonego Wzgórza, która spodobała mi się tak bardzo, że sięgnęłam po następne części z tej serii, a także Kłamczucha, która również mnie do tego skłoniła, jednak na moje nieszczęście pierwsza część z tej serii jest w mojej bibliotece non stop wypożyczona. Jeśli chodzi o znienawidzone książki, to przede wszystkim Romeo i Julia. Niby to krótkie było, ale jednak czytało mi się chyba najoporniej ze wszystkich lektur. Historia co prawda jest piękna, ale zdecydowanie wolę ją przedstawioną na deskach teatru. Monologi niektórych postaci doprowadzały mnie do szewskiej pasji, ciągnąc się i ciągnąc w nieskończoność. >< Jeśli chodzi o Powszechnie nielubianych Krzyżaków, to nie mam nic przeciw nim. Czasem rzeczywiście były momenty, kiedy głowa się nad nimi kiwała, ale ogólnie nie było tak źle. ;P

Dodane przez ladybird dnia 27-08-2008 15:47
#14

Ja w większości lektur nie czytam, ale najgorszą katorgą była dla mnie "Ania z zielonego wzgórza" oraz "Romeo i Julia". Nie mogłam tego przeboleć... Za to bardzo lubię serię M.Musierowicz.

Dodane przez zgredka dnia 27-08-2008 15:52
#15

podobał mi się Mały Książę, Hobbit i Ania z Zielonego...
za to W pustyni i w puszczy i Romek i Julka byli okropni

Dodane przez Cee dnia 27-08-2008 16:04
#16

Nasza nauczycielka wprost goni nas do czytania lektur... Mam zwyczaj czytać je wszystkie, choć zdarzyło mi się raz jedyny w życiu, w zeszłym roku szkolnym, w drugiej klasie nie doczytać do końca Syzyfowych prac. Myślałam, że skapituluję... Nie mogłam zrozumieć, co się tam dzieje, a przy takim książkach usypiam.
Miło mi się czytało Tajemniczy ogród, Ten obcy, Mała księżniczka, Zemsta, Balladyna i dodatkowo Quo Vadis, choć nie lubię zbytnio Sienkiewiczowskiego języka, tj. Krzyżaków czy W pustyni i w puszczy.

Edytowane przez Cee dnia 04-11-2008 14:16

Dodane przez Ariana dnia 02-09-2008 21:33
#17

Polska lista lektur ukazuje tylko, jak bardzo jest chory system nauczania i jak bardzo potrzebna jest jakaś porządna reforma. Na przykład w Wielkiej Brytanii uczniowie przerabiają "Makbeta" we fragmentach. W Polsce "Makbet" jest przerabiany w całości. Jakby ktoś nie wiedział ten dramat napisał Szekspir, który pochodził z Anglii. Ok - takie dramaty jak wyżej wymieniony są w miarę krótkie i wypada je znać, ale to jest nienormalne, żeby od nas wymagało się znajomości tylu książek.

Jeżeli chodzi o lektury to szczerze nienawidzę (standardowo) "Syzyfowych Prac", "Granicy" (chyba najgłupsza lektura, jaką w życiu czytałam). Najbardziej polubiłam "Lalkę". Nie wiem czemu, nie wiem za co, po prostu lubię tę książkę. "Przedwiośnie" też obleci. Poza tym mogłabym polubić dzieła Sienkiewicza, gdyby nie te jego opisy... Ogólnie większość lektur jest w porządku.

Edytowane przez Ariana dnia 16-10-2008 21:34

Dodane przez m_ary_jane dnia 05-09-2008 17:43
#18

ah a ja przerabiałam Harrego Pottera :D ale daaaawno..bo w gimnazjum;) i to była moja ulubiona lektura.

Dodane przez Lady Gaga dnia 05-09-2008 18:00
#19

Lista polskich lektur jest, krótko i zwięźle mówiąc, beznadziejna. Książki pisane niezrozumiałym, dziki i przestarzałym językiem, z których najczęściej się pisze końcowe testy.
Najchętniej powyrzucałam lektury sprzed 1950 roku tudzież 1950. I Sienkiewicza, Szekspira, Mickiewicza i Żeromskiego. Ble, ble, fuj, fuj. [i **uj.]
A mogłabym za to czytać w nieskończoność Kamienie na Szaniec, Niemcy czy coś o wojnach światowych. I tyla, reszta odpada.

Edytowane przez Lady Gaga dnia 16-09-2009 18:45

Dodane przez Miona dnia 05-09-2008 18:29
#20

Szczerze mówiąc, nigdy nie miałam problemu z czytaniem lektur, zajmowało mi to od godziny do najwyżej dwóch... Aż do czasu, gdy pojawił się szanowny Pan Hemingway i jego Stary Człowiek. Boże, ja przy tym po prostu zasypiałam... Nie mówiąc już o Syzyfowych Pracach... To dopiero były Syzyfowe Prace. Dla MNIE... :D
Ale poza tym to strzałem w dziesiątkę, moim zdaniem były książki mojej ukochanej Musierowicz, a także Harry Potter, którego niestety ja osobiście nie omawiałam, ale sam fakt, że jakiś czas temu był na liście był dla mnie motywujący, żeby przeczytać go po raz.. eee.. 27 :D przygotowując się na wszystkie możliwe pytania nauczycielki, a następnie dowiedzieć się, że jednak szanowna PANI PROFESOR (vel Święta Krowa), Harrego nie lubi (nigdy nie czytała), więc przerabiać go nie będziemy. A szkoda.

Dodane przez Itka dnia 11-09-2008 16:25
#21

Zawsze lubiłam czytać lektury. Przez całą podstawówkę, gimnazjum i liceum nie dałam rady tylko z "Awanturą o Basię", "Panem Tadeuszem", "Chłopami" i "Don Kochotem". Poza tymi pozycjami z listy, przebrnęłam przez wszystko.
Do moich faworytów należą: Lalka, Potop, Ludzie bezdomni, Zbrodnia i kara, Granica, nieśmiertelne dzieła Shakespeare'a, Stowarzyszenie Umarłych Poetów (moja perełka), Zemsta, Śluby panieńskie, Dżuma, Mistrz i Małgorzata, Tango..

Zmiany? Powinno się wykreślić całego Mickiewicza (może poza Konradem Wallenrodem), Słowackiego, Gombrowicza i te cholerne "Cierpienia młodego Wertera". Dopisać więcej Dostojewskiego, więcej Shakespeare'a, więcej romansów rycerskich, powieści o królu Arturze (np. "Mgły Avalonu") i pieśni z tamtego okresu, nie miałabym nic przeciwko "Władcy Pierścieni" i "HP", więcej powieści w stylu "Lalki" i "Granicy".
Takie moje małe mrzonki..

Dodane przez niewesolypagorek dnia 13-09-2008 12:22
#22

Lubię czytać lektury - ale nie te autorstwa Henryka Sienkiewicza. Gdy jakaś lektura mnie nie ciekawi, nie kończę jej... przeczytam streszczenie, a potem całymi lekcjami udaję, że wiem o czym jest książka... Zawsze działa :P

Dodane przez Carol dnia 17-12-2008 18:26
#23

Nie zbyt lubię czytać lektury, ale niektóre mnie zainteresowały. Teraz przerabiamy "Pana Tadeusza" i jakoś to czytam, ale bez zrozumienia. Lekturą, która ostatnio mnie zainteresowała była "Pulpecja" M. Musierowicz.

Dodane przez karolina123 dnia 17-12-2008 18:32
#24

Jedna z moich ulubionych ksiązek jest właśnie autorstwa Henryka Sienkiewicza i jest lekturą.Quo vadis-poprostu uwielbiam ta ksiązke:D
Pana Tadeusza jakos zmeczyłam ale my mieliśmy przeczytac tylko 3 księgi:D

Dodane przez aparecjum dnia 08-02-2009 12:38
#25

Nie rozumiem, po co nauczyciele narzucają książki. Według mnie, uczniowie powinni wybrać sobie lekturę, a wszystkim na pewno by było o wiele lżej, bo przeczytaliby to, co lubią.
Do tej pory przeczytałam tylko parę lektur szkolnych, które mi się spodobały.
M.in.:
- Ten obcy
- Szatan z siódmej klasy
- Kamienie na Szaniec
- Przygody Shelocka Holmesa

To naprawde chyba 1/1000 książek, które przeczytałam i które mi się spodobały.

Dodane przez Vampire dnia 08-02-2009 12:56
#26

Nie lubie, gdy ktoś zmusza mnie do czytania książek, których nie lubię... A w szkole właśie to się dzieje... Nauczycielka od Polskiego ciągle wmusza w nas jakies książki, które mamy przeczytać do określonego terminu...;/ Nie przepadam za tym... Lubię czytać książki wybrane przezemnie, które mnie zainteresują, a nie...;/
Chociaż niektóre lektury mi się podobały, ale naprwdę było ich baaaaardzo mało. Były to książki pt. :
*Szatan z siódmej klasy,
*Ten obcy,
No i jak byłam młodsza to :
*Akademia Pana Kleksa;p

Ale innych lektur nie lubię... Zwłaszcza Krzyżaków, których teraz muszę czytać...;/;/

Dodane przez Mandarynka dnia 13-02-2009 15:39
#27

Nie podobały mi się:
- "Przygody Tomka Sawyera"
- "Anaruk, chłopiec z Grenlandii" - tej katorgi w życiu nie zapomnę
- "Sierotka Marysia...'' - nawet tytułu dokładnie nie pamiętam
- "W pustyni i w puszczy" - och, byłam wtedy zbyt dumna. Stwierdziłam, że zdążę przeczytać tą książkę w tydzień i... się wyrobiłam, ale nieciekawym kosztem
- "Stary człowiek i morze" - grrrr

Podobały mi się:
- "Szatan z siódmej klasy" - zabawny był jeno
- "Zemsta" - jak wyżej
- "Krzyżacy" - no po prostu tak rozczuliłam się nad Zbyszkiem, że aż mi "śluzy" leciały xD
- "Spotkanie nad morzem" - pierwsza lektura, którą przeczytałam dwa razy.

Dodane przez blize dnia 17-02-2009 21:02
#28

Lektury, które chętnie czytałam obowiązywały w młodszych klasa: "Spotkanie nad morzem" i "O psie, który jeździł koleją". Jest tak pewnie dlatego, że są to książki łatwe do zrozumienia, opowiadające ciekawą, niecodzienną historię i czytanie ich sprawia przyjemność.
Aktualnie jestem klasie drugiej gimnazjum i zmagam się z książkami opowiadającymi o wojnie, zaborach itp. Jest to dla mnie prawdziwa męczarnia. ;P

Dodane przez Kinga dnia 17-04-2009 21:36
#29

Moje ulubione jak dotąd lektury to: "Mały Książę", "Kamienie na szaniec", "Nad Niemnem", "Hamlet", "Makbet", "Świętoszek", "Ania z Zielonego Wzgórza", "Zemsta", "Kordian" i "Balladyna".
Czytam wszystkie lektury. Najgorszą jak dotąd była, i mówią to serio, "Sierotka Marysia". Trauma mojego dzieciństwa ;) Jedyną, której nie ukończyłam, byli "Krzyżacy" i uważam to za moją osobistą porażkę. Zwyczajnie nie wyrobiłam się w czasie, a później jakoś nie miałam motywacji. Strasznie się umęczyłam z "Potopem", ale go skończyłam. Cóż, Sienkiewicz wsiadł mi na ambicję.
Z liceum najgorzej jednak wspominam "Dziady" - moja "polonistka" pisała z nich magisterkę, więc to jedyna książka, o jakiej ma względne pojęcie i chyba chciała przyszpanować, bo omawialiśmy ją przez ok. 2 miesiące. Może lepiej jednak na sposób omawiania lektur przez tę panią spuszczę zasłonę milczenia. Wspomnę tylko, że nie sprawdziła nowej listy lektur i w pierwszej klasie nie omówiliśmy ani "Obrony Platona" Sokratesa, ani "Wyznań" św. Augustyna. Jako że jestem pierwszym rocznikiem, którego te lektury obowiązują, na pewno któraś się trafi na maturze.

Jeśli chodzi o ewentualne zmiany, to:
- na miejsce "Tristana i Izoldy" dałabym "Imię róży" Umberta Eco. Po prostu niebo a ziemia. Druga książka jest absolutnie genialna, pierwsza beznadziejna i nie mam pojęcia, czego mnie miała nauczyć.
- na miejsce "Romea i Julii" dałabym "Sen nocy letniej"; niech młodzież wie, że Szekspir nie tylko tragedie umiał pisać.
- w oświeceniu wcisnęłabym "Kubusia Fatalistę i jego pana" Denisa Diderota, a z romantyzmu wywaliłabym "Cierpienia młodego Wertera". Romantyzm ogólnie jest przereklamowany, a oświecenie niedocenione w naszym spisie lektur.
A jeśli już jesteśmy przy temacie lektur, to idę czytać "Lalkę".

Dodane przez Fanka Syriusza Blacka dnia 17-04-2009 21:50
#30

Większości lektur nie trawię... Są jednak takie, które strasznie mi się spodobały:
*Mały Książę- świetna książka, czytałam chyba z tysiąc razy
*Ten obcy- na początku była nudna, ale potem się rozkręciła
*Chłopcy z Placu Broni- na końcu płakałam
*Z pamiętnika poznańskiego nauczyciela
*O psie, który jeździł koleją
*ballady A.Mickiewicza <np. Świtezianka,Lilije>

I to chyba wszystkie lektury które lubię...
A lekturą z którą się najdłużej męczyłam było W pustyni i w puszczy

Dodane przez Fernando dnia 21-04-2009 17:01
#31

Zawsze czytam od deski do deski zadane lektury, tak już mam, chociaż nie zawsze z przyjemnością. Moi koledzy czytają tylko streszczenia, w sumie to nawet się im nie dziwię. Polska lista lektur jest bardzo nudna, przede wszystkim dlatego, że dają nam do czytania jakieś średniowieczne księgi, w których pojawiają się archaiczne teksty. Powinni skorzystać z nowych, ciekawszych pozycji literatury.

Dodane przez majones_xD dnia 21-04-2009 18:14
#32

Nie lubię czytać lektur. Być moze dla tego, że trzeba je przeczytać, a nie znosze jak ktoś mi rozkazuje. Chyba najlepszą lekturą, którą kiegykolwiek stugiowałam była 'Zemsta'. Ma ktos jakis sposób na szybkie czytanie tych nudnych ksiażek ? ;> Jak coś to prosze o kontakt. ;D

Dodane przez Madlenne dnia 21-04-2009 18:18
#33

Raczej nie lubię lektur, ale kilka spodobało mi się baaardzo.
Moje ulubione:
-"Zbrodnia i kara" Fiodora Dostojewskiego,
-"Mistrz i Małgorzata" Bułhakowa,
-"Kamienie na szaniec" Aleksandra Kamińskiego,
-"Chłopcy z placu broni" Ferenca Molnára,

Najgorsza książka, jaką przyszło mi czytać, to "Ania z zielonego wzgórza"... Do dziś mam mdłości, kiedy o niej myślę...

Jeśli chodzi o ewentualne zmiany, to:
- na miejsce "Tristana i Izoldy" dałabym "Imię róży" Umberta Eco. Po prostu niebo a ziemia. Druga książka jest absolutnie genialna, pierwsza beznadziejna i nie mam pojęcia, czego mnie miała nauczyć.
- na miejsce "Romea i Julii" dałabym "Sen nocy letniej"; niech młodzież wie, że Szekspir nie tylko tragedie umiał pisać.
- w oświeceniu wcisnęłabym "Kubusia Fatalistę i jego pana" Denisa Diderota, a z romantyzmu wywaliłabym "Cierpienia młodego Wertera". Romantyzm ogólnie jest przereklamowany, a oświecenie niedocenione w naszym spisie lektur.


Właściwie to prawie całkowicie się zgadzam z listą Kingi... Nie podoba mi się tylko na tej liście "Imię róży". Jakoś nie przypadło mi do gustu.
Widzę, że nie tylko ja nienawidzę "Cierpień młodego Wertera"! ;)

Edytowane przez Madlenne dnia 21-04-2009 18:19

Dodane przez kinia94 dnia 03-05-2009 18:12
#34

A mnie bardzo dobrze czytało się siłaczkę, syzyfowe prace, stary człowiek i morze, latarnik:)
_______________________________
Bez Ciebie tak pusto i oczom i ustom,
Śmiech schował się w kącie i śni.
Wieczory się dłużą, bo czasu zbyt dużo,
Nikt bliski nie puka do drzwi.
Tak wiele jest złego, szarego, groźnego,
Że smutno i płakać się chce.
Mijają soboty, pamiętaj więc o tym,
Że komuś bez Ciebie tak źle!

Dodane przez pomylona dnia 03-05-2009 18:54
#35

Nie lubię czytać lektur. Są strasznie nudne. Aktualnie przerabiamy "Przygody Robinsona Kruzoe". Porażka...
Nie mam ulubionych lektur. Jeśli można to zaliczyć do tego tematu to lubię mitologię

Dodane przez Nan dnia 03-05-2009 20:37
#36

Największy problem z lekturami jest taki, że po prostu ludzie od razu się odwracają od wielkich tomisk z brązową okładką i wielkimi złotymi literami, a chętnie spoglądają na kolorowe rysunki i zdjęcia "szczupłej" książki.
Ja miałam problem z:
- Sierotką Marysią (akurat wtedy dostałam nowego Pottera i zakazano mi go czytać, na rzecz Marysi xd)
- Krzyżakami (zasnęłam na 5 stronie i już dalej nie czytałam)
- wszystkimi lekturami z klas 1-3 podstawówki

Do teraz chętnie sięgam po:
- Anię z Zielonego Wzgórza
- Balladynę
- W Pustyni i w Puszczy
- Hobbita
- Chłopców z Placu Broni
... długo by jeszcze wymieniać. Uwielbiam czytać książki wiele razy. Na pierwszym miejscu jest Potter i Ania.

Dodane przez Dziewczyna Toma Feltona dnia 03-05-2009 21:49
#37

Ja mam spoko babkę od polaka... Pozwoliła nam wybrać jedną lekturę którą wszyscy chcemy przerabiać..
Padło oczywiście na Pottera.
Pani dała nam tydzień na przeczytania ale tak się okazało, że mamy
przerabiać trzecią cześć...
To kumpel przyniósł zamiast czytać oglądaliśmy;)

Dodane przez Bonnie313 dnia 03-05-2009 22:01
#38

W sumie to nie miałam problemu z przeczytaniem lektur. Kto mnie zna ten wie, że taki kujon jak ja zwykle wszystko przeczyta na czas i jeszcze mu się to spodoba. xD Ano. Tylko wtedy, kiedy nie zdążałam przeczytać książki na czas sięgałam po streszczenie.
Większość lektur, które przeczytałam były fajne, jak np Krzyżacy:D, Chłopcy z placu broni (rozpłakałam się przy końcu), Zemsta, , Opium w rosole i wiele innych, których teraz nie pamiętam.
A te lektury to była po prostu zmora:aff:: Anaruk, chłopiec z Grenlandii, W pustyni i w puszczy, Dziady oraz Romeo i Julia:blah:

Dodane przez Elfka dnia 04-05-2009 08:39
#39

Ja lubię z lektur tylko Pana Kleksa (buhaha). Ale nie znoszę Niebieskiego Mundurka. Kto wie co to jest niech podniesie rękę!

Dodane przez Hermione dnia 04-05-2009 15:20
#40

dzięki mojej świetnej polonistce, za lekturę do 4 klasy mieliśmy "HP i Kamień Filozoficzny" to własnie wtedy pokochałam Pottera i przeczytałam go po raz pierwszy. Pozostałe, które tez polubiłam to:
*Wakacje z duchami (bahdaj)
*Nawiedzony dom (Chmielewska)
*w pustynii w puszczy (Sienkiewicz)
*Opowieść wigilijna (Dickens)
wiecej nie pamietam. Za nic nie mogłam przebrnąć przez Mitologię grecką i Tego Obcego. Nudziło mi się po 2 stronach...

bardzo lubię całą Jeżycjadę (Musierowicz) i Anię z Zielonego Wzgórza (Mongtomery). Szkoda, że nie są to nasze lektury. Co do reszty dzięki wspomnianej już nauczycielce nie musimy się az tak męczyć. Na tych co nudniejszych byliśmy albo w teatrze, albo ogladaliśmy film. Może to troche demoralizujące, ale co zrobić, gdy lista lektur pozostawia sobie aż tyle do życzenia??

POZDRO DLA MOJEJ POLONISTKI - KOCHANEJ PANI Ł. !!!:jupi:

Edytowane przez Hermione dnia 04-05-2009 15:21

Dodane przez Niewidka dnia 04-07-2009 22:37
#41

Lektur nigdy nie czytałam. Z 1-3 pamiętam tylko książkę "O psie który jeździł koleją" ale jej nie czytałam, ale pamiętam z lekcji. Nie lubię lektur takich jak "W pustyni i w puszczy". Wszystko ciągnęło się niezmiernie i książka była według mnie nieciekawa [czyt. nudna].
I wiele innych których tytułów nie pamiętam. A co do lektur przezemnie lubianych to oczywiście "Harry Potter i Kamień Filozoficzny", "Harry Potter i Komnata Tajemnic", "Ten obcy", oraz książka którą uwielbiam, a mianowicie "Ania z Zielonego Wzgórza".

Edytowane przez Niewidka dnia 04-07-2009 22:46

Dodane przez Lady Doys dnia 04-08-2009 17:32
#42

Lubie czytac książki, ale nie lektury :D:D

Dodane przez Kamate dnia 04-08-2009 18:26
#43

ja lubię czytać lektury, ale coś ambitnego typu: Przedwiośnie. Jeśli ktoś zmusza mnie do czytania książek, które mi się nie podobają, a przeczytanie tej nudnej lektury jest moim obowiązkiem szkolnym to strasznie mnie to denerwuje. Tak zniechęca się biedne dzieci do czytania naprawdę wartościowych książek...

Dodane przez Evi91 dnia 04-08-2009 18:36
#44

Nigdy nie lubiłam czytać lektur. Ale tak mają niemal wszyscy, czytają książki, ale za lekturami nie przepadają.
Do tych które lubię zaliczam:
"Zemsta", "Romeo i Julia", "Lalka", "Pinokio", "Szatan z siódmej klasy", "Mały książę".
Za to nie cierpię:
"W pustyni i w puszczy", "Syzyfowe prace", "Potop", "Krzyżacy".

Dodane przez al_kaida dnia 05-08-2009 00:46
#45

Ja za lekturami nie przepadam, ale czytam. Nawet teraz w wakacje czytam, żeby mieć potem lżej (2 klasa LO).
Moje ulubione lektury:
-Ten Obcy
-Opium w rosole
-Romeo i Julia
-Syzyfowe prace
-Zemsta
-Makbet

Dodane przez Diamond dnia 07-08-2009 10:57
#46

Jak dla mnie to lektury są straznie nudne :) Lubie czytac ale nie lektury <olaboga> :)
Jedyna lektura jaka przeczytałam w gim. to "Opowieści z Narnii" xD reszty poprostu nie trawie np. Krzyżaków - masakra jakas :P

Dodane przez Olivia Springsey dnia 11-08-2009 14:29
#47

A ja jestem dziwna bo czytam 'Krzyżaków" Sienkiewicza. W sierpniu! Nie przeczytałam ich w całości w roku szkolnym, a to ważna lektura i nie chcę jej ominąć obawiam się, że będą pytania z nią związane na egzaminach z polskiego. Trudno się to czyta, będąc przy końcu strony nie pamiętam co się działo na jej p[oczątku ale jakoś przez to przebrnę........... Co gorsza nie uważam, że jest to nudne i po prostu głupie, bo wtedy rzuciłabym książką o ścianę i strzeliła focha. To bardzo dobra książka.! Tylko trzeba poświęcić jej duuużo czasu..

Dodane przez Ginny W dnia 19-08-2009 11:29
#48

Dla mnie prawdziwą męczarnią było przeczytanie "Zemsty" (czytałam ją dwa razy, a i tak co nieco zrozumiałam podczas jej omawiania na lekcji) oraz "Krzyżaków" (ta książka była tak przeraźliwie nudna, że zakończyłam męczarnie na pierwszym tomie; drugi znam ze streszczenia). Z ulubionych lektur podobały mi się: "Romeo i Julia", "Ania z Zielonego Wzgórza" i "W pustyni i w puszczy".

Dodane przez filipka96 dnia 19-08-2009 11:33
#49

nie czytam bo wole sam sobie wybrać książkę

Dodane przez gryfon23 dnia 19-08-2009 11:35
#50

Niektóre lektury to naprawdę przesada. Nie chce się i czytać i są niezrozumiałe. Taka lektura to na przykład "Zemsta" czy "Przygody Tomka Sawyera". Natomiast inne czyta się z ogromną przyjemnością i to po kilka razy. Takimi książkami(oczywiście dla mnie) były "Tajemniczy Ogród", "Ania z Zielonego Wzgórza" czy " Ten Obcy'. Są też takie lektury, których nie lubimy ale czytamy je po kilka razy dla lepszego zroozumienia np. "Opowieść Wigilijna".
No ale cóż lektury zawsze będą i trzeba się będzie z nimi uporać:D

Dodane przez DeadHelena dnia 24-08-2009 18:28
#51

Wszystkie lektury są denne,ale gdybym miała wybrać to moją ulubiona są dzieci z Bullerbyn i przygody Tomka Sawyera.

Dodane przez Waitin 4 arockalypse dnia 24-08-2009 19:55
#52

Tak, tak i jeszcze raz tak. Choć czasami początkowo czytam tylko streszczenia, to i tak z ciekawości sięgam po lekturę. Naszej szatańskiej polonistki się nie oszuka. Niektóre z tych książek przeczytałam z trudem i bólem, a niektóre były trafione, np. Dziady Mickiewicza lub Syzyfowe Prace Żeromskiego.

Dodane przez Chantie_Chant dnia 16-09-2009 11:05
#53

Lepsze denne lektury niż żadne.
Po zmianach ministerstwa oświaty, lektury np do 1 klasy gimnazjum zredukowano do 2 cieniutkich dramatów tj. 'Skąpca' Moliera oraz 'Romea i Julii' Szekspira.
Jak o tym od brata usłyszałam to myślałam, że żartuje.
Lektury często są nudne, bezsensowne, nieciekawe, ale zdarzają się takie, które naprawdę warto przeczytać. Każda książka czegoś uczy, a czego się nauczą dzieci, które wychowują się na komputerach a książki to dla nich zło konieczne? Teraz nawet ta forma przymuszania do czytania, jaką były lektury upadła.
Ja np jestem w liceum i naprawdę nie wyobrażam sobie jak bym sobie poradziła, bez lektur z gimnazjum, do których cały czas się wraca. Ponadto myślmy przyszłościowo! Więcej lektur to szersza bibliografia na maturę!

Jest wiele prawdziwych cudeniek wśród lektur np 'Mistrz i Małgorzata', albo 'Medaliony', które w sposób niezwykle surowy ukazują nam czasy II Wojny Światowej. Teraz dzieci dostaną z lektur tylko fragmenty zamieszczone w podręczniku. Ja sobie nie wyobrażam 'Hobbita' tylko we fragmentach. Przecież to zabiera cały urok czytania.
Lektury naprawdę nie są złe. A przynajmniej nie wszystkie;)

Dodane przez Nimfadora Tonks 120 dnia 16-09-2009 18:11
#54

Moje ulubione lektury to:
W pustyni i w puszczy
Krzyżacy
Szatan z siódmej klasy
Ania z Zielonego Wzgórza
Akademia pana Kleksa
Lassie, wróć!
Tajemniczy ogród.

Jak coś sobie przypomnę to napiszę.:smilewinkgrin:

Dodane przez pencka dnia 16-09-2009 21:12
#55

Dla mnie lektury są w ogóle anty ... Książki lubię czytać, ale lektury po prostu jakoś mi nie idą ... Przeczytałam tylko pare w życiu bo niektóre są tak nudne, że albo nie dotrwam do końca, albo po prostu nawet jej nie zaczynam tak jak np. "Potop" nie wiem czy kiedykolwiek w życiu ruszę tą lekturę .... Obawiam sie, że nie .... ;)

Dodane przez Chantie_Chant dnia 16-09-2009 22:27
#56

'Potop' jest ciężki;) ja przeczytałam tylko 10 rozdziałów, film lepszy xD

Dodane przez anciol dnia 25-09-2009 19:54
#57

Przeważnie, to żadna lektura mnie nie wciąga :).
Do ulubionych zaliczę:
-Tomka Sawyera
-Ten Obcy
-Zemsta

Nienawidzę:
-Przypadków Robinsona Crusoe (gość przez 3 strony, napisane drobnym druczkiem, opisuje jak to lepił garnki z gliny)
-Stary człowiek i morze (wiem, że książka ma ukryty sens, ale aby dostać za to Nobla?)

Dodane przez DarkVampire_ dnia 25-09-2009 20:41
#58

Ja nienawidze lektur , bo sa nudne ksiazki tak ale lektury nie ; x
ale najbardziej lubie Maly Ksiaze ;D ^^

Dodane przez darksev dnia 25-09-2009 20:48
#59

Lektury same w sobie nie są takie złe. Przecież czytacie jakieś książki a lektury to tylko inny rodzaj książek, wymagany w szkole. Osobiście polubiłem omawiany w 1 klasie Qvo vadis opowiadający o jakże trudnej miłośći Winicjusza i Ligii. Z lektur spodobały mi się Dziady cz IV. Reszta podobała mi się średnio.

Dodane przez Diamond dnia 25-09-2009 21:07
#60

No ja właśnie na poniedziałek mam do przeczytania Quo Vadis i jakoś nie moge sie wogóle ze niego zabrac :D W sumie większość osób jest za tym, że to straszne nudy, a nieliczni mówią że jest całkiem, całkiem więc sama nie wiem co mam zrobic :)

Dodane przez Tonks2812 dnia 06-11-2009 17:07
#61

Uwielbiam czytać książki, ale lektury, to coś strasznego ;p Staram się czytać wszystkie, ale lektura "Przygód Tomka Sawyera" i "Chłopców z Placu Broni" była dla mnie tak straszną mordęgą, że nigdy nie udało mi się ich skończyć. Zresztą nie mam zamiaru do nich wracać, cieszę się, że podstawówkę mam już dawno za sobą. Jednak oczywiście zdarzały się przypadki, że lektury przypadały mi do gustu. Bardzo podobał mi się "Faraon" czy "Balladyna" ^^ Żałuję, że nie miałam szczęścia by mieć jako obowiązek przeczytania Harry;ego czy Hobbita. Miło by się to omawiało ;)

Dodane przez George Wesley xD dnia 06-11-2009 17:18
#62

Dużo osób pisze że "Ania z zielonego wzgórza" to najgorsza lektura, a ja ją mam przeczytac i mam jeszcze tydzien -_- a szczerze nawet jeszcze nie zaczęłam, bo czytam HP i ZF i nie chce mi się do tego mieszac tej Ani:no: No a z lektur podobały mi się:
- Ten obcy,
- Chłopcy z placu broni,
- Szatan z siódmej klasy itd.
A jakbym mogła zmienic spis lektur to wprowadziłabym HP :smilewinkgrin: mogłabym polonistce z pamięci powiedziec o czym była lektura :tooth:

Dodane przez Evi91 dnia 06-11-2009 17:29
#63

Chyba większość osób mogłoby więcej powiedzieć o "Harrym Potterze" niż o jakimkolwiek innym bohaterze lektury.

Dodane przez atrammarta dnia 06-11-2009 17:30
#64

Najpierw do lektur przekonana nie byłam, ale czytałam. Teraz czytam je z o wiele większą chęcią.
W tym roku omówiłam już "Hobbita", a stoją nade mną "Krzyżacy". Byłam jak najbardziej na nie dla tej książki, ale jednak im dalej w las... ;P
W tym roku będę omawiać jeszcze "Zemstę", "Dziady", "Romea i Julię", "Małego Księcia", "Klęskiej starej stróżki i "Redutę Ordona". Całkiem ciekawie się zapowiada ; )

Dodane przez Evi91 dnia 06-11-2009 17:38
#65

Z tych co wymieniłaś to dla mnie ciekawe były: "Zemsta", "Romeo i Julia" i "Mały książę". "Dziady" w sumie tez nie są takie złe, ale zależy która część. Dla mnie najgorsza była trzecia.
"Krzyżaków" mimo tego, że lubiłam w gimnazjum książki nie przeczytałam. Nie potrafiłam jej strawić.

Dodane przez Peepsyble dnia 06-11-2009 19:46
#66

Już dziewiąty rok czekam, aż w końcu omówimy którąś z części Harry'ego Pottera, ale już straciłam nadzieję. Za każdym razem jest mowa, ze jak zdążymy z innymi lekturami, to przejdziemy do Pottera, ale moja kochana klasa czyta "Romeo i Julię" trzy miesiące, wiec już się z Potterem mogę pożegnać.

Lektur czytać nie lubię, nie cierpię wręcz. Ale zresztą zależy jaka. "Romeo i Julię" mogę czytać, ale "Krzyżaków" nie ścierpię. Nie potrafię czytać książek pisanych staropolskim językiem. Nie potrafię, nie rozumiem często fabuły, sensu. Nie przełknę.

Dodane przez Gladus dnia 06-11-2009 19:47
#67

Nigdy nie czytam lektur ze względu że to są lektury... jedyną jaką przeczytałem to Hobbit :D

Dodane przez Melody dnia 15-02-2010 19:50
#68

Dopiero w liceum zaczęły mi się podobać lektury, w gimnazjum praktycznie żadna mi nie przypadła do gustu. No może Szatana z siódmej klasy, ale nie pamiętam czy to podst. była czy gimnazjum. Widzę, że dużo osób nie cierpi Mickiewicza, ale ja się bardzo cieszę, że jest i będzie na liście lektur ^^ Dziady i Pan Tadeusz są wspaniałymi książkami, chociaż niektórzy pewnie się zniechęcają już samą etykietka: że lektury, grube, niezrozumiale napisane. Myślę, że to bląd, bo Mickiewicz jest geniuszem i warto sięgnąć po inne jego pozycje, te niezamieszczone w kanonie lektur, a nuż się spodoba. Oprócz Dziadów, Ballad etc Mickiewicza zachwycił mnie Proces Franciszka Kafki. Kafka jest chyba pisarzem najbardziej zasługującym na uwagę z XX lecia. Mistrz i Małgorzata mnie ciekawił podobnie jak Zbrodnia i Kara tylko we fragmentach. Nie mogłam przejść Szewców Witkacego, tragedia jakaś po prostu. Podobne jak Transatlantyk, tego się czytać nie da. Lubię też Hamleta, Makbeta, Inny Świat, Fausta, Boską Komedie. Ledwo przeżyłam Cierpienia młodego Wertera, chociaż romantyzm to moja ulubiona epoka, ale sorry miałam tyle razy ochotę ukrócić cierpienia Wertera i sama mu strzelić, że jeszcze przed 10 listem książka by się zakończyła. Zamiast tej pozycji chętnie umieścilabym Wichrowe Wzgórza. Też motyw romantycznej miłości, a o wiele ciekawiej zaprezentowany, narracja i gatunek zasługują na większą uwagę i omówienie niż Werter. No i istnieje szansa, że moje koleżanki gwiazdy wreszcie by przeczytały jakąś lekturę do końca.

Dodane przez N dnia 15-02-2010 20:00
#69

Z podstawówki, klas I-III, to wszystkie lektury wprost kochałam. W starszych klasach, czyli IV-VI, doszło W Pustyni i w Puszczy, Ten Obcy, czego wprost nie cierpiałam.
W gimnazjum nie było lepiej. Podobali mi się jedynie Krzyżacy i Kamienie na szaniec.
Teraz, w liceum nie mieliśmy zbyt dużo lektur. Jedynie któreś księgi z Biblii, Króla Edypa. A teraz mamy przeczytać Makbeta. Nie lubię stylu Szekspira, dlatego najprawdopodobniej nie przeczytam tej książki :D

Dodane przez PaniWeasley dnia 15-02-2010 20:18
#70

Z niechęcią sięgam po lektury. Jedyne, które przypadły mi do gustu to:

* "Buszujący z zbożu"
* "Oskar i Pani Róża"
* "Mały Książę"
* "Zemsta"
* "Quo Vadis"
* "Kamienie na szaniec"
* "Romeo i Julia"

Dodane przez leea dnia 15-02-2010 20:41
#71

W podstawówce ( I-III ) czytałam wszystko, z poczucia obowiązku ,ale też dlatego ,że były to np.Dzieci z Bullerbyn, Kubuś Puchatek itp. ,które jakoś "przezwyciężałam". Jednak z kolejnymi latami, miałam wrażenie ,że robią się coraz gorsze. I tak zaczęłam czytać długie streszczenia- co nie zawsze wychodziło mi na dobre, jednak chociaż w jakimś stopniu, zapoznawałam się z ich ogólną fabułą. Zawsze jednak, próbuję najpierw czytać książkę, jeżeli jednak kompletnie nie mogę, jej czytać, wtedy przydaję się takie opracowanie. Jedyna lektura jak mi się podobała to Mały Książę- może dlatego, iż wcześniej już ją czytałam
( ale i tak po paru lekcjach, omówienia z moją humanistką, poniekąd mi zbrzydła... ). Dumna jestem z przeczytania W pustyni i w puszczy bo naprawdę się namęczyłam ( straszne- nic się nie dzieje, więc wydarzenia w punktach, dają tyle samo ). Teraz kończymy Pana Tadeusza, zaczynamy Latarnika i zaraz po tym Syzyfowe prace ( nie mogę się doczekać...).

Dodane przez Nigellus_Black dnia 15-02-2010 21:18
#72

Duża część z umieszczonych na polskiej liście nie podoba mi się/nie podobała mi się. Z reguły do listy dołączane są książki, które już dawno się przejadły, albo takie, które są jedynie ze względów historyczno-patriotycznych. Z pewnością do takich zaliczają się książki autorstwa Henryka Sienkiewicza. Przez niektóre z jego dzieł nie mogłem przebrnąć. To samo tyczy się ''Syzyfowych Prac'' Żeromskiego.

Dodane przez Pani Riddle dnia 27-11-2011 11:30
#73

Najbardziej (jak dotąd) spodobała mi się książka: "Opowieści z Narnii", tylko ona mnie wciągnęła, i po przeczytaniu pierwszej części "Lew Czarownica i stara szafa" sięgnęłam po następną, a po Księciu Kaspianie przeczytałam Wędrowca do Świtu, następnie próbowałam przeczytać kolejną z tej serii, lecz nie bardzo mi się spodobała, ale lektura była bardzo ciekawa. Moim 2 miejscem w rankingu lektur jest " W pustyni i w puszczy" niewiele osób lubi ją czytać, ale mnie wciągnęła. Śmieszne zachowanie Kalego, jego teksty ;)
Pomysłowość Stasia i jego odwaga.
Reszta lektur nie przypadła mi do gustu/.

Dodane przez Evelyn Dark dnia 27-11-2011 12:07
#74

Nie przepadam za lekturami. Chociaż niektóre z nich były bardzo ciekawe:
- Antygona [ dosyć intrygująca lektura ]
- W pustyni i puszczy [ Moja ulubiona xD ]
- Syzyfowe prace [ obleci xd ]
- Szatan z siódmej klasy [ taka se ;p ]
- Quo vadis
Nienawidzę:
- Pana Tadeusza
- Krzyżaków

:D

Dodane przez Bella Muerte dnia 27-11-2011 12:45
#75

Nie trawię lektur z antyku. :/ Nie przeczytałam Antygony, Króla Edypa.. i nigdy tego nie zrobię. Wolę bardziej obejrzeć odcinek "M jak Miłość" niż czytać mitologię Parandowskiego. -.-

Ulubione lektury?
Trudno cokolwiek nakłamać.
Może Żeromski.

Dodane przez Dagamara18 dnia 29-11-2011 19:18
#76

Najbardziej z lektur lubię ,,Przedwiośnie" oraz ,,Pan Tadeusz":)

Dodane przez dewhoo dnia 30-11-2011 14:17
#77

Ach, gimnazjalne lektury były totalnie denne. Zwłaszcza Faraon, którego do dziś uważam za żałosną książkę. Nie wiem, jak biednym uczniakom można wciskać coś takiego. Spodobał mi się za to Mały Książe, coś kompletnie unikatowego, brylant w gimnazjalnej edukacji. W Panu Tadeuszu parę rzeczy zdołało mnie zaciekawić, Zemsta też była w miarę ok, choć to nie moje poczucie humoru.

Dodane przez Ginny1221 dnia 30-11-2011 14:36
#78

Ja uwielbiam wszystkie lektury :0

Edytowane przez Ginny1221 dnia 30-11-2011 14:37

Dodane przez zaeli dnia 11-04-2012 19:00
#79

Większość jest dosyć nudna, a fakt że czyta się je z przymusu zniechęca jeszcze bardziej :( Dla mnie podobała się bardzo książka Quo Vadis, a już np. Krzyżacy to była męczarnia. Jedyną lekturą przez jaką nie przebrnęłam był... Stary Człowiek i morze. Po prostu był koszmarnie nudny i smutny i wgl ;)

Dodane przez kamkaHermioneDraco dnia 11-04-2012 19:03
#80

Lektury... Niektóre są nawet fajne, ale np. ,,W pustyni i w puszczy", czy ,,Tomek w krainie kangurów" nie dało się czytać

Dodane przez Ms_Kane dnia 03-05-2012 19:23
#81

Moją ulubioną lekturą był Hobbit, Romeo i Julia i Tajemniczy Ogród ,a te ,które nie lubię to:
-Krzyżacy
-W Pustyni i Puszczy
-Ania z Zielonego Wzgórza
-Przypadki Robinsona Kruzoe
-Ten Obcy
-Opium w Rosole
-Antygona
-Opowieść Wigilijna
i dużo innych tylko nie chce mi się ich wymieniać.

Dodane przez DawnScarlet dnia 03-05-2012 22:06
#82

Mnie bardzo podobały się takie lektury, jak: "Świętoszek", "Zbrodnia i kara", "Antygona", "Król Edyp", "Hamlet", "Dziady cz.III", "Folwark zwierzęcy", "Zdążyć przed Panem Bogiem", "Tango", "Cierpienia młodego Wertera" i "Dżuma". Taaa, wiem, trochę tego jest, ale naprawdę są warte przeczytania. Za to nie mogłam przebrnąć przez "Trans - Atlantyk", "Ferdydurke", "Potop", "Cesarza", "Chłopów", a i gimnazjalne lektury były straaaasznie nudne. Reszta była znośna, ale nie dokończyłam...;)

Edytowane przez DawnScarlet dnia 03-05-2012 22:07

Dodane przez trampka dnia 04-05-2012 08:05
#83

Ja to zawsze tak mam, że na początku bronie się przed lekturą, rękami i nogami, ale później mi się zaczyna podobać. Tak było z "Anią.." (ah, ten mój Gilbert!), Robinsonem, "W pustyni i w puszczy" :happy:

Edytowane przez trampka dnia 04-05-2012 08:05

Dodane przez raven dnia 07-05-2013 17:45
#84

Oprócz tytułów należy napisać jakieś wyjaśnienie - dlaczego dana książka Ci się podobała/nie podobała, dlaczego lubisz/nie lubisz czytać lektur. Jednozdaniowe, pozbawione wyjaśnienia posty będą traktowane jak spam i kasowane.

Hogsmeade_pl napisał/a:
Co sądzicie o naszej, polskiej liście lektur? Co chcielibyście w niej zmienić? Jakie lektury należą do Waszych ulubionych?

Poza ostatnim pytaniem, wskazane jest też zamieszczenie odpowiedzi na dwa pierwsze :)

Edytowane przez raven dnia 07-05-2013 17:47

Dodane przez AzazelRaven dnia 07-05-2013 18:47
#85

Co do lektur w podstawówce, gimnazjum, liceum... HORROR. Dlaczego musimy czytać w większości zagraniczne książki (chyba że jesteśmy w liceum), a są one tak przeraźliwie nudne, że można się za przeproszeniem porzygać? Wezmę tu za przykład "lalkę". Istny horror i pomimo, że książka jest w miarę krótka, jest jednym z najnudniejszych dzieł jakie czytałem. Albo... "Stary człowiek i morze". W tym jest w miarę przesłanie, ale na serio: Książka o gościu, który łowi rybę? Dlaczego nie można było (jako lektur) czytać chociażby Harrego, Hobbita, Władcy pierścieni czy innych tego typu dzieł? Nie rozumiem polskiego systemu edukacji humanistycznej. Jestem za zmianą oobecnej listy lektur na lepszą (ale jak jakiś pajac mi tam "zmierzch" wrzuci to zabiję).

Dodane przez RazorBMW dnia 07-05-2013 20:59
#86

AzazelRaven napisał/a:
Co do lektur w podstawówce, gimnazjum, liceum... HORROR. Dlaczego musimy czytać w większości zagraniczne książki (chyba że jesteśmy w liceum), a są one tak przeraźliwie nudne, że można się za przeproszeniem porzygać? Wezmę tu za przykład "lalkę". Istny horror i pomimo, że książka jest w miarę krótka, jest jednym z najnudniejszych dzieł jakie czytałem. Dlaczego nie można było (jako lektur) czytać chociażby Harrego, Hobbita, Władcy pierścieni czy innych tego typu dzieł? Nie rozumiem polskiego systemu edukacji humanistycznej..

Słowo klucz.
A, swoją drogą, to wypadałoby, by każdy polak wiedział coś o polskich książkach, choćby poczytał Pana Tadeusza. Bo to nasza HISTORIA.
HISTORIA.
Lalka posłużyła do odbudowy Wawy po II WŚ.


A poza tym: co mają wspólnego HP czy LOTR z naszym krajem?
Język polski to język polski, czytasz nasze lektury, zagraniczne trochę mniej.
A co, może na podstawie niech dadzą wam Kafkę, to dopiero będzie płacz... ;)
Do tego: HP nie nadaje się jako lektura, bo jest zbyt banalna. LOTR za ciężki trochę, a na maturze nie można by było tego zrobić, bo niby co tam jest?
Tam nie ma nic do analizy, w zasadzie jak większość fantasy. I NIE MA tam opracowań. NIE MA.
Takie lekturki to mogą robić w gimnazjum po zrobieniu wszystkich obowiązkowych. W lic, nie ma na to czasu.

Edytowane przez RazorBMW dnia 07-05-2013 22:09

Dodane przez Aga200002 dnia 08-05-2013 16:36
#87

Nie za bardzo podoba mi się ta lisa lektur. Lektury są nudne i ciężko się je czyta, ale kilka mi się podobało, np. "Szatan z siódmej klasy". Lubię jak książki mają jakąś tajemniczą akcje :)

Dodane przez Hermionka65 dnia 08-05-2013 18:33
#88

Ja żadnych fajnych lektur nie miałam, każda nudna... nasza klasa np. "Ten obcy" a inne " Harry Potter" i co to ma byc za **** !?

Dodane przez Blackdobby dnia 22-09-2013 10:27
#89

Najfajniejsza lektura? Oczywiście Narnia!

Dodane przez raven dnia 14-11-2013 01:57
#90

Pierwszą lekturą, jakiej nie przeczytałam, była książka "O krasnoludkach i sierotce Marysi". Kiedy miała ją omawiać moja siostra (która książek nie czytała), mama wymyśliła, że będziemy na głos czytać na zmianę - stronę mama, stronę siostra i stronę ja. Czytałam co trzecie zdanie i nikt się nie zorientował, że coś jest nie tak. Po moich dwóch rundach wypisałam się z tej beznadziejnej zabawy i na "Sierotkę Marysię" już nie spojrzałam. Kiedy 2 lata później ja miałam ją omawiać, od razu poprosiłam o kupienie opracowania. Ale chyba też go nie przeczytałam, bo jedyne co pamiętam, to skrzat z piórem. Od tej lektury zaczęło się moje nieczytanie obowiązkowych książek, a te, które przeczytałam, można wyliczyć na palcach obu rąk. Bardzo lubiłam czytać, ale słowo "MUSISZ" działało na mnie jak płachta na byka. Po latach dowiedziałam się, że tę drobną wadę odziedziczyłam po mamie - też pochłaniała wszystkie książki, poza lekturami.
Nie mogę się więc za bardzo wypowiedzieć na temat polskiej listy lektur. Bardzo podobał mi się "Ten obcy", podobał mi się "Makbet", "Mały książę". "Kamieni na szaniec" nie przeczytałam w całości, ale też mi się podobały. I "Opowieść Wigilijna", którą jako dziecko przeczytałam w wersji Disney'owskiej - Scrooge był Sknerusem, jego pracownik to Myszka Miki... Wystarczyło przed lekcją ustalić spis postaci w tej oficjalnej wersji i gotowe. Natomiast wszystkie "Potopy", "Panowie Tadeusze" i inne "Nad Niemnem" odrzucały mnie samą ilością stron. Chociaż uważam, że to wstyd nie znać tych utworów. Kawał naszej historii i kultury. Nie wyrzucałabym ich z kanonu lektur, chociaż większość uczniów i tak bazuje tylko na streszczeniach. Mam nadzieję, że kiedyś uda mi się nadrobić zaległości i przeczytać Trylogię Sienkiewicza, "Quo Vadis" i "Pana Tadeusza".