Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Lektury

Dodane przez Miona dnia 05-09-2008 18:29
#16

Szczerze mówiąc, nigdy nie miałam problemu z czytaniem lektur, zajmowało mi to od godziny do najwyżej dwóch... Aż do czasu, gdy pojawił się szanowny Pan Hemingway i jego Stary Człowiek. Boże, ja przy tym po prostu zasypiałam... Nie mówiąc już o Syzyfowych Pracach... To dopiero były Syzyfowe Prace. Dla MNIE... :D
Ale poza tym to strzałem w dziesiątkę, moim zdaniem były książki mojej ukochanej Musierowicz, a także Harry Potter, którego niestety ja osobiście nie omawiałam, ale sam fakt, że jakiś czas temu był na liście był dla mnie motywujący, żeby przeczytać go po raz.. eee.. 27 :D przygotowując się na wszystkie możliwe pytania nauczycielki, a następnie dowiedzieć się, że jednak szanowna PANI PROFESOR (vel Święta Krowa), Harrego nie lubi (nigdy nie czytała), więc przerabiać go nie będziemy. A szkoda.