Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Ulubieni autorzy

Dodane przez Ballaczka dnia 14-09-2008 15:34
#14

Trudno wybrać najlepszego pisarza, bo każdy specjalizuje się w innym gatunku literackim.
Dawkins jest pisarzem naukowym, trochę gawędziarzem, ale mimo wszystko jego książki mają naukowe fundamenty. King czy Koontz to mistrzowie grozy, których nijak nie da się z panem Richardem D. porównać. Ale spróbuję.

Oczywiście, wspomniany już Dawkins. Nie chodzi tylko o tematykę, która jest stricte ateistyczna. Po prostu naukowiec ten ma ten dar, dzięki któremu najnudniejszy temat wciąga nas tak, że nawet nie obejrzymy się, jak książka leży przeczytana na półce. Poza tym jego dzieła są uniwersalne - wracać można do nich bez końca i za każdym razem są wybitnie zachwycające. Na pierwszym miejscu w jego dorobku stawiam Boga Urojonego. Co prawda jest to też książka najbardziej komercyjna, jeden z największy bestsellerów ostatnich lat, ale moim skromnym zdaniem jedna z najlepszych. Niemniej inne pozycje również warte są uwagi.

Potem Stephen King. Jak dla mnie autor bardzo nierówny, są książki, które zapadają w pamięć, a są też takie, których chcemy jak najszybciej się z umysłu pozbyć. Mimo to autor nie spada poniżej pewnego wysokiego poziomu, jaki wyznaczyły jego książki już dawno temu i to mu się chwali. Na pewno dobre jest Lśnienie, to już praktycznie klasyka gatunku. Poza tym Zielona Mila, moim zdaniem jedna z najlepszych napisanych książek, no i Carrie czy Misery. Nieco słabsze są Stukostrachy i Smętarz dla zwierzaków, ale mimo wszystko jestem nimi zachwycona, wbrew krytyce innych czytelników. Generalnie wszystkie warte polecenia.

Nie przepuszczę też żadnej z książek Deana Koontza. Również, podobnie do Kinga, zdarzają mu się dzieła słabe, ale generalnie jest to jeden z wybitniejszych autorów grozy. Najlepsze książki pisał kilka lat temu, te najnowsze nie trzymają już takiego poziomu, ale nadal wspaniale się je czyta. Co ciekawe, w zależności od książki, styl pisania autora się zmienia. Czasami, pomimo poważnej tematyki, nie da się nad książką nie zaśmiać, czasami zaś nie ma w nich ani krzty humoru. Moja ulubiona, prawdopodobnie ze względu na niesamowity sentyment, którym ją darzę i zaskakujące zakończenie to Słudzy Ciemności. Poza tym poziom trzyma Pieczara Gromów, Maska czy oczywiście słynna już Ściana Strachu.

Graham Masterton - jak dla mnie jeden z najbardziej przerażających pisarzy kilkudziesięciu ostatnich lat. Jego dzieła z pewnością nie nadają się dla dzieci - dużo tam seksu i przemocy, a wszystko opisane z najdrobniejszymi szczegółami. Jego książki to mistrzostwo - nigdy nie bałam się podczas lektury jakiegokolwiek dzieła, natomiast to, jak sugestywnie potrafi on opisać każdą scenę doprowadza mnie do nerwowego rozglądania się na boki podczas czytania. Jest to jedyny autor, który stworzył naprawdę przerażające książki. I właśnie dlatego tak go uwielbiam.

Robin Cook, za niesamowitą Toksynę. Na razie nie czytałam wielu jego dzieł - tylko cztery, ale już mogę stwierdzić, że tytuł najlepszego autora thrillerów medycznych należy do niego. Co wspaniałe w jego książkach, wszystkie wydarzenia mogły mieć miejsce tu i teraz. Autor jest z zawodu lekarzem, doskonale więc wie, co opisuje, a robi to w sposób może nie genialny, ale na pewno bardzo dobry.

Agatha Christie również trzyma poziom, chociaż nie jest moją ulubioną autorką. Ale trzeba przyznać, że niektóre jej dzieła są bardzo dobre. A co najważniejsze - szybko i łatwo się je czyta.

Zapewne pominęłam tuziny dobrych i bardzo dobrych autorów, których w tym momencie nie pamiętam. Faktem jest jednak, że wymieniona wyżej szóstka to najlepsi pisarze, jakich miałam przyjemność czytać.