Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Ulubieni autorzy

Dodane przez raven dnia 12-04-2013 21:12
#33

Autorką, której książki przeczytałam chyba najwięcej razy jest JK Rowling. Ale niestety, skończyło się na "Harry'm Potterze", "Trafny wybór" nadal czeka w długaśnej kolejce do przeczytania. Na podstawie siedmiotomowej sagi oceniam panią Rowling zdecydowanie na W, i to z plusem. Stworzyła świat, którym przez lata zachwycają się całe pokolenia ludzi. Szczegóły, na jakich skupiała się, pisząc sagę, niejednokrotnie wprawiały mnie w osłupienie. Zresztą nie trzeba jej reklamować, wszyscy tu wiedzą o co chodzi ;)

Jeśli idzie o ilość tytułów danego autora, które przeczytałam, na pierwszym miejscu jest Stephen King. Jego twórczość można określić mianem "literatury grozy" - znajdą się tam i horrory, i thrillery, i dramaty, science-fiction, fantasy... Dla każdego coś miłego ;) Stephen w mojej opinii tworzył (tworzy nadal, ale nie czytałam jego nowości, więc nie wiem jak to teraz wygląda) dość sinusoidalnie - niektóre jego książki mnie totalnie zachwycały, inne kończyłam czytać w ogromnych mękach. Do takich zdecydowanie na plus zaliczam "Miasteczko Salem", "Sklepik z marzeniami", "Worek kości", nudna wydała mi się książka "Pokochała Toma Gordona" (pierwsze jego dzieło, które przeczytałam, zawiodłam się straszliwie - spodziewałam się horroru albo thrillera, otrzymałam opowiastkę o dziewczynce idącej przez las), a bliska rezygnacji byłam podczas czytania "Desperacji". Niemniej King zajmuje pierwsze miejsce w mojej domowej biblioteczce, dla docenienia tych "wybitnych" tytułów warto pomęczyć się przy tych z "dołu".

Jeśli chodzi o polskich autorów - czytam jakieś pojedyncze, mniej lub bardziej ambitne prace. Trudno na ich podstawie ocenić całą twórczość, a chyba żaden nie zainteresował mnie na tyle żeby szukać kolejnych jego dzieł. Z jednym wyjątkiem.
Miałam okazję spotkać się z polską pisarką, Lilianą Fabisińską. Byłam na jej spotkaniu z dziećmi z jednej z podstawówek w mojej wsi. Podejrzewam, że byłam zachwycona jej osobą bardziej niż te dzieciaki :) Fabisińska pisze głównie książki dla dzieci i młodzieży - po tym spotkaniu łyknęłam kilka z tych opowiadanek żeby sprawdzić, z czym to się je. Przeczytałam też jedną z książek dla dorosłych - "Arbuzowy sezon" - co chwilę pisałam do koleżanki w SMSach kolejne cytaty, które mnie zachwyciły. Poza tą książką, którą po latach (5) nadal jestem zachwycona, nie mogę zapomnieć pasji, z jaką ona opowiadała o swoich zainteresowaniach. Polubiłam ją od pierwszego słowa, a z każdym kolejnym coraz bardziej widziałam świat jej oczami. Poczułam jakbym znała ją od lat, dlatego kiedy po wyjściu dzieciaków, miałam przeprowadzić wywiad, nie miałam o co pytać. Wszystko już wiedziałam, a czego nie powiedziała wcześniej, wyczytałam między wierszami.

Nie wyobrażam sobie żeby pojawiały się posty bez UZASADNIENIA - za co cenimy danego pisarza/poetę, ewentualnie co polecamy do przeczytania. Cała reszta będzie usuwana.

Edytowane przez raven dnia 13-08-2013 16:12