Dodane przez Peepsyble dnia 27-10-2009 17:30
#59
To zależy. W zwykłej codziennej nudzie zadowalam się fanfickami, ale jeśli chodzi o książki... Uwielbiam kryminały. Ale takie z jajem, jak kryminały Joanny Chmielewskiej. Kocham, ubóstwiam i muszę kupić sobie jakąś kolejną jej książkę, bo już mi się skończyły. ; <
Edit. Nie zdążyłam dokończyć. Oprócz Chmielewskiej oczywiście Potter, nie powiem już który raz, bo i tak mi nikt nie uwierzy. Nieważne.
Czasami czytam zwykłe książki dla nastolatek, czasami gdy dopisuje mi humor.
Kiedyś czytałam bardzo dużo, różne rodzaje począwszy na "Ani z zielonego wzgórza" kończąc na jakiś "Mooly Moonach" i temu podobne. Mogę powiedzieć, że z tego wyrosłam. Jak już wspomniałam nie mam za wiele czasu, tak więc moje książkowe przygodny kończą się (niestety?) na Chmielewskiej i czytaniu Pottera.
Edytowane przez Peepsyble dnia 27-10-2009 19:49