Dodane przez Waist dnia 28-04-2014 13:01
#229
Nie lubię :
-
Snape'a - ogólnie za jego charakter, przez całą sagę mnie denerwował, nie wzrusza mnie także jego miłość do Lily, bo ona mogła być jego, gdyby tylko wybrał ją, a nie śmierciożerców, za to, że przypomina mi typ najgorszego nauczyciela - faworyzującego swoich, a gnębiącego innych.
-
Glizdogona - za tchórzostwo, chowanie się za lepszymi od niego samego, zdradzenie przyjaciół.
-
wszystkich Ślizgonów - po prostu za to, że są z domu, którego niekoniecznie lubię.
-
Cho Chang - za płaczliwość, umawianie się z chłopakiem, aby pogadać o byłym, który nie żyje, za bronienie przyjaciółki, która zdradzając mogła narazić innych na zgubę.
-
Lavender Brown - za jej okropny charakter, za zachowywanie się jak lalunia mająca siano w głowie.
-
śmierciożerców - tu chyba za wiele nie muszę tłumaczyć, po prostu są źli jak ich pan, zabijają niewinnych czarodziejów i mugoli, można powiedzieć, że są rasistami (dzielą czarodziejów ze względu na pochodzenie).
-
Lorda Voldemorta - za zło, które wyrządził całemu światu czarodziejów i mugoli, za zabijanie niewinnych ludzi, bycie rasistą,
ale bez niego nie byłoby fabuły książki.