Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Najbardziej nielubiana postać w HP

Dodane przez Syndrome dnia 27-07-2009 20:44
#50

Pierwsze miejsce to rodzice Pottera. Dlaczego? A no przez to, że ma to częściowo związek ze Snape'm. James dokuczał mu, uważał się za lepszego (co było g*wno prawda) Denerwował mnie James tym swoim chwaleniem się że niby był taki świetny w Quidditchu a przecież rola szukającego opiera się TEŻ na posiadaniu szczęścia... A może kradł eliksir lub inne pomoce? Nieważne. I tak już się zdenerwowałam. A Lily taka genialna z eliksirów, tak? Skąd wiadomo, czy Snape jej przypadkiem nie pomagał? A może ona też "pożyczyła" sobie jego książkę? Na szczęście oni byli tylko wspomnieniem. Mdlące nadęte dwa wróbelki. Szkoda mi Snape'a, bardzo szkoda, że ulokował swoje uczucia w tej "wzorowej mamusi".

Nienawidzę Ginny. Któż by pomyślał, że takie nieśmiałe czerwonowłose i przeciętnego wyglądu dziewczę wyrośnie na szkolną femme fatale, bezczelną gówniarę, frajerkę dającą się opętać WSPOMNIENIU, która umawia się z każdym tylko po to, by sobie udowodnić, że jednak jest kimś, że jednak nie jest szarą myszą. Harry to jej idol od początku, a ona jego fanka... Jakie to romantyczne.

Pani Weasley także mi gra na nerwy tym swoim wiecznym histeryzowaniem, roztargnieniem i stawianiem Harry'ego ponad wszystko... Trochę dystansu, kobieto.
(A ponadto zabiła mi Bellatrix)

Syriusz i Lupin. Dwie postacie wywołujące u mnie niesmak.
Syriusz, bo w końcu wierny kolega Jamesa, zawsze stojący po jego stronie kompan, myślący, że jak trzymać się będzie Pottera to automatycznie będzie popularny. Dla mnie wcale nie ciekawy i zawsze, gdy czytam fragmenty z nim w roli głównej, to mam ochotę przeskoczyć do następnego rozdziału.
To samo z Lupinem. Wszystko, co napisałam powyżej.

No aż mi ciśnienie skoczyło, tak ich nie znoszę! =P

Edytowane przez Syndrome dnia 27-07-2009 20:45