Dodane przez american idiot dnia 23-03-2011 11:28
#71
Od marca czy kwietnia 2010 r. gram na waltornii w orkiestrze dętej. Nie jest to łatwy instrument, a nawet bardzo trudny. Gram codziennie około 30 - 40 min., w soboty (lub środy) mamy próby w starej oficynie. Lubię naszą orkiestrę, lubię mój instrument. Drugim
czymś, na czym gram jest oczywiście flet, chociaż fletu nie lubię. W klasach I - III grałam w naszym zespole
Wesołe Nutki (klękajcie narody!) na dzwonkach. Fajne zajęcie, nie ma co. Aktualnie przygotowuję się do nauki gry na gitarze (czyt. brzdąkam na gitarze elektrycznej chrzestnego). Muzyka fajna jest, szczególnie gdy się ją samemu tworzy ;-)