Dodane przez mniszek_pospolity dnia 09-03-2013 16:06
#55
Jako dziecko co rok wyjeżdżałem z rodziną do Zakopanego w wakacje. Dwa tygodnie pobytu i ani jednego dnia bez zdobywania jakiegoś szczytu. Czerwone Wierchy, Grześ, Wołowiec, Świnica, Sarnia Skała, Kasprowy Wierch ( zdobyty na nogach, nie kolejką :) ), Nosal itd... polubiłem także bardzo Pieniny oraz Bieszczady. Dla mnie to najlepszy sposób na wypoczynek, a same widoki zapierają dech w piersiach.