---

ummm, kocham czytać. czytam wszystko, zwlaszcza ksiązki fantastyczne. ale lektury, historyczne i obyczajówki też uwielbiam. nie czytam szybko, raczej si.ę delektuję książką, raczej czytam wytrwale, dzięki temu mogę przeczytać 500-stronicową książkę w kilka godzin. jeśli książka jest dobra (ważne jest by była napisana ciekawie i była dosć długa - ponad 300 str do minimum, marzenie to taka ponad 800 str) wsiąkam na cały dzień, czasem potrafię czytać na lekcjach pod ławką xD

lektury zwykle odkładam na ostatnią godzinę, bo ze względu na sklerozę szybko zapominam treść książki. tak więc zaczynam czytać zadaną książkę dopiero kiedy już na pewno wiadomo kiedy będziemy ją omawiać, a i tak potem się to przesuwa. w innym wypadku, jeśli przerwa trwa kilka dni, jestem zdolna zapomnieć wszystko xD ja nie wiem, może w ten sposób mózg broni się przed nadmiarem informacji xD

niestety, pzreczytałam wszystko co się dało w mojej bibliotece osiedlowej, w szkole mają mały wybór, rujnuję się na ksiażki, a w dalszym ciągu tlyko niewielką część tych ulubionych posiadam... książki i muzyka to całe moje życie, w szkole uchodzę za dziwaka, stara dobra nauczycielka polskiego kiedyś się spytała: co to jest mól książkowy? zgodna klasa natychmiast mnie wskazała xD nieraz się zdaża ze jako jedyna przeczytam lekturę, musze ją więc streszczać.

ale cóż, takie jest życie. dla jednych ksiązki to marnotrawienie czasu, dla moli książkowych hobby xD