Dodane przez mniszek_pospolity dnia 03-11-2013 17:50
#124
Mizerna, słabiutka i chyba najgorsza obok "Zakonu Feniksa" ekranizacja. Już sam początek mnie wnerwia. Latający śmierciożercy z Greybackiem na czele, Harry czytający na mugolskiej stacji Proroka Codziennego, pominięty całkowicie I rozdział książki "Ten inny minister", nie ma lekcji OPCM z Severusem, nie ma też teleportacji, wspomnienia okrojone są do granic możliwości. No i przebój filmu, w którym Bellatriks pali Norę, a Potter biegnie za nią po tej "wodnej łące".
A scena śmierci ? Największy laik, który nie czytał HP I KP zorientowałby się, że wszystko jest ukartowane. Było to aż nazbyt widoczne. Gdzie ta nienawiść malująca się na twarzy Księcia ? Gdzie błaganie Albusa ? Mówi spokojnie : "Severus, proszę" - każdy wiedziałby, że prosi go właśnie o poczęstowanie morderczym zaklęciem, a nie o ratunek. Żenada jednym słowem.
Film bardziej mnie denerwuje, niż odpręża, dlatego omijam go szerokim łukiem.
Edytowane przez mniszek_pospolity dnia 03-11-2013 17:52