Dodane przez niewesolypagorek dnia 31-08-2009 15:14
#78
Od czasu pamiętnej premiery filmu HP i CO, wiórza wióra zastanawiała się czy będzie jej dane ujrzeć na oczy jeszcze gorszą ekranizację. Niestety udało się. Doprawdy, jestem ogromnie zwiedziona. Nie spodziewałam się czegoś wspaniałego, wiernego książce i moim wyobrażeniom, ale sądzę, że pozbawienie filmu najważniejszego wątku [a raczej ograniczenie go do minimum] nie było dobrym posunięciem. W książce HP i KP zaintrygowała mnie historia Voldemorta i urzekły mnie opowieści o horkruksach. Czym miałam się zachwycać, kiedy w filmie zarówno jedno jak i drugie zostało ograniczone do minimum? Pierwszy, największy minus za brak należytego zainteresowania horkruksami.
Nie podobało mi się równiezż przedstawienie związku Harry'ego z Ginny. Wiązanie sznurowadeł? [:tooth: ]Chowanego w pokoju życzeń? Jeśli reżyserom zacnego filmu nie podobało się przedstawienie tego tak jak w książce, dobrze by było, żeby historia zamienna była równie dobra. Niestety nie była.
Brakowało mi również walk śmierciożerców z Zakonem i GD w Hogwarcie - naprawdę liczyłam na to. Ubolewałam nad brakiem zielonego światła w jaskini pełnej inferiusów.
Zbyt słabo był przedstawiony spisek Dracona, myślę, że gdybym nie czytała książki, po prostu nie zrozumiałabym o co chodzi.
Mimo tego, że dawno nie ogladałam równie nudnego filmu, dostrzegłam też dobre strony:
- Helena, w roli Bellatrix, jak zwykle zrobiła na mnie ogromne wrażenie;
- podobało mi się przedstawienie relacji Hermiona - Ron.
Tyle ode mnie, z nadzieją, że kolejne ekranizacje będą o wiele lepsze opd tej. :]
Edytowane przez niewesolypagorek dnia 31-08-2009 15:16