Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Ulubione sceny

Dodane przez PaniWeasley dnia 04-08-2009 16:12
#32

- Harry i p. Flitwick
Harry i Luna podchodzą do bramy.
Profesor: "Proszę podać imię i nazwisko.
Harry: Profesorze Flitwick, zna mnie pan przecież od 6 lat!
Profesor: Bez żadnych wyjątków, Potter!" :lol:

-Moc Dumbledore' a
Gdy "jakieś stwory" wynurzają się z wody.

- Scena Norą:
1, Podpalenie domi przez Bellatrix.
2. Harry wybiega za nią w pola.
3. Ginny dołącza do Harrego. :shy:

- Scena w skrzydle szpitalnym słynnego trójkątu: Ron-Hermiona-Lavender.
Lav wchodzi, wdaje się w kłótnię z Hermioną półprzytomny Ron zamiast jej imienia wymawia "Her-mai-ni", obrażona wybiega, po czym Dumbledore komentuje: "Być młodym i poznać gorycz zdrady":lol:

- Ron pod wpłyem eliksiru miłości.
W gabinecie profesora Slughorna tuląc się do niego, mówi : "Cześć kochanie, może drinka?" :lol:

-Ron vs. McGonagall:
Profesorka: "Jak to mozliwe, że zawsze, gdy dzieje się coś dziwnego, to wasza trójka (Hermiona, Harry i Ron) jest na miejscu zdarzenia?
Ron: Proszę mi wierzyć p. profesor, zastanawiam się nad tym od sześciu lat" :lol:

-Harry pod wpływem eliksiru szczęścia
Slughorn: "Dlaczego idziemy w stronę chatki Hagrida?
Harry: Nie wiem." :lol:

- Ron zazdrosny o Ginny:
- "Co ona w nim widzi?!"
- "On obłapia moją siostrę!" :lol:

- Ron żalący się Harry' emu:
Ron: "Ona mnie wykańcza, ciągle chce się całować. Usta mi krwawią... zobacz!" Nachyla się w stronę przyjaciela, rozkładając wargi.
Harry:"Dobra! Wierzę Ci na słowo!" :lol:

Z góry przepraszam, jeżeli niektóre cytaty nieco róźnią się od wypowiedzi bohaterów. Pisałam to z pamięci.

Krótko mówiąc Ronald W. dawał niezłego czadu w filmie. :smilewinkgrin:
Jestem pod wraźeniem gry aktorskiej Toma Feltona (Drcona Malfoy'a).

Niestety trzeba przyznać, czasem akcja przypominała lot starej, zużytej miotły... Polecam książkę! Jeżleli ktoś wybiera się na film, to radzę z napisami. Polski dubbing jest okropny.:blah:

Edytowane przez PaniWeasley dnia 04-08-2009 16:23