---

Jeżelibym mogła nauczać w Hogwarcie, to chciałabym być profesorem od zaklęć, myślę, że dlatego, że są ciekawe i w ogóle nie tak prosto się ich nauczyć. Chciałabym uczniom w tym pomóc. Mogłabym też uczyć eliksirów, bo myślę, że to dość fajny przedmiot, mimo, że kojarzący się z chemią, której nie lubię. Szlachetna sztuka warzenia eliksirów, bez bzdurnego machania różdżką. Mogłabym nauczyć jak sporządzić różne pożyteczne eliksiry. Ogólnie to o czym mówił Snape na samym początku. No i chyba ostatnim przedmiotem o jaki mogłabym się starać byłaby transmutacja. W sumie fajnie jest zamieniać jedne przedmioty w drugie. Ilu kłopotów można w ten sposób uniknąć.
A jeżeliby mnie nie chcieli na żadne z tych stanowisk to mogłabym spróbować z OPCM, w końcu oni zawsze kogoś szukają. I nie ma zbyt wielu chętnych.