Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Pocałunek Harry'ego i Ginny

Dodane przez Esmeralda dnia 01-08-2009 12:22
#1

Był już temat w którym mogliście wypowiedzieć się na temat pocałunku Cho i Harry'ego teraz macie okazję napisać co sądziecie o pocałunku Harry'ego i Ginny?
Mnie bardzo podobał się jego klimat ale całokształt mnie nie zachwycił.

Dodane przez Hermis dnia 01-08-2009 12:24
#2

Mnie również podobał się jego klimat no i jeszcze muzyka ale cała reszta była do...chrzanu:(

Dodane przez Karmi dnia 01-08-2009 12:25
#3

Na pewno był lepszy od pocałunku z Cho. Podobała mi się ta muzyka ale tak to raczej nie zrobił na mnie wrażenia a tak na niego czekałam:confused:

Dodane przez Madlenne dnia 01-08-2009 12:30
#4

Lepszy niż pocałunek z Cho, z tym się zgodzę, ale jak dla mnie nadal przerażająco sztuczny i sztywny. Radcliffe i Wright mogliby się trochę bardziej postarać, bo pomiędzy granymi przez nich postaciami nie widać jakiejkolwiek chemii, nic.

Dodane przez Enia dnia 01-08-2009 14:40
#5

Fakt, ich pocałunek był lepszy od tego Harry z Cho, ale oczekiwałam czegoś lepszego.
W tym pocałunku było za mało emocji itp.

Dodane przez Integra dnia 01-08-2009 14:55
#6

Pocałunek jak pocałunek. Czegoś lepszego się spodziewałam.

Dodane przez Kamate dnia 01-08-2009 16:16
#7

mi się nie podobał. Był straszni eoklepany. Pocałunek jakich wiele można spotkać. Jakoś specjalnych emocji u mnie nie wywołał

Dodane przez kikut dnia 02-08-2009 10:49
#8

Jedyna rzecz która mi się w nim podobała to muzyka i tak jak innym klimat reszta była beznadziejna. Byli znowu sztywni i w ogóle, chociaż był lepszy od Harry'ego i Cho.

Dodane przez Miki dnia 03-08-2009 15:02
#9

Liczyłam na coś znacznie lepszego ale się przeliczyłam. Całość mnie nie powaliła na kolana, podobała mi się w nim muzyka i chyba tylko tyle.-_-

Dodane przez Ginny14 dnia 03-08-2009 19:35
#10

Myślałam że będzie to bardziej romantyczne ale nawet to mi się podobało. He he. Lubię tą scenę!

Dodane przez Evi91 dnia 04-08-2009 20:44
#11

Liczyłam na coś lepszego to na pewno.... Ta dwójka się kocha a w tym pocałunku w ogóle tego nie widać... Jak ktoś już napisał był sztywny. Miałam, że ten będzie lepszy od tego z Cho, ale czy był.. sama nie wiem.

Dodane przez AVIVA dnia 05-08-2009 17:01
#12

Eh znowu było sztucznie co z tego, że był dobry klimat jak go dobrze nie wykorzystali?
Między Harry'm i Ginny w tym pocałunku nie było widać żadnego uczucia, żadnej chemii, kompletnie nic:confused:

Dodane przez Jean dnia 08-08-2009 15:56
#13

Nie podobało mi się. Mieli idealny klimat i świetną muzykę ale co z tego skoro ich nie wykorzystali. Znowu był on przeraźliwie sztuczny, nie było między nimi żadnego uczucia, żadnej chemii, zupełnie nic. Moim zdaniem jest lepszy od Harry'ego i Cho ale nie zachwyca. Nie wiem albo Dan jest fatalny w całowaniu albo to ze mną jest coś nie tak:confused:

Edytowane przez Jean dnia 11-08-2009 10:22

Dodane przez Crima dnia 09-08-2009 13:44
#14

Było sztucznie i krótko. Zupełnie inaczej, niż było to opisane w książce.. Spodziewałam się czegoś lepszego. ;<

Dodane przez Jasper_Potter dnia 09-08-2009 13:50
#15

Ogólnie to w książce było, ze pocałowili się przy wszystkich, a nie w pokoju życzeń.

Dodane przez Bellatrix Lestrange-Black dnia 09-08-2009 13:59
#16

Mi się nie podobało :| W książce było owiele lepiej... wogóle ich wątek miłosny został strasznie skrócony :sourgrapes

Dodane przez BBL_MIM11 dnia 10-08-2009 11:24
#17

Dość słabo, ale rzeczywiście lepiej niż Harry i Cho.

Dodane przez Jeky dnia 13-08-2009 14:09
#18

Nie podobało mi się. Muzykę w tej scenie kocham ale samą scenę już nie tak bardzo.
Mam mieszane uczucia co do tego pocałunku.
Po prostu nic nie czułam podczas tej sceny, żadnych emocji.
Ten pocałunek był taki bez wyrazu:blah:

Dodane przez _Harry_ dnia 14-08-2009 20:00
#19

Osobiście wolałbym żeby Harry całował się z Hermioną, bo Ginny jest troche sztuczna

Dodane przez Cee dnia 14-08-2009 20:17
#20

Muzyka była akurat. Może jakoś szczególnie mnie nie zadowoliła, ale nie ma co narzekać. Dość dobrze oddawała klimat takiej nastoletniej, poważniejszej miłości czy coś w ten deseń.
Ale sam pocałunek nie podobał mi się z paru względów. Po pierwsze: co, gdzie, jak; wolałabym, żeby miało to miejsce w tym momencie, który opisała Rowling (wygrany mecz Qudditcha). Po drugie: sam pocałunek może nie był najgorszy, ALE liczyłam na coś dłuższego, a nie tylko takie pojedyncze muśnięcie wargami. Ogólnie wypadł lepiej niż te stanie Harry'ego i Cho pod jemiołą bez żadnych objęć ni nic (w gruncie rzeczy w Księciu też nie było, ale jak napisałam wyżej, nie był on tak długi, więc nie było potrzeby angażowania do owej czynności rąk). W porównaniu do pocałunku Ron - Lavender, całusek Harry'ego i Ginny wypada bardzo bladziuchno. :[
Liczę, że chociaż w siódmej części podczas składania życzeń urodzinowych będzie to pocałunek z prawdziwego zdarzenia. : )

Edytowane przez Cee dnia 14-08-2009 20:18

Dodane przez Liselane dnia 16-08-2009 21:24
#21

Zgadzam się z opiniami co do tego, iż pocałunek HarryxGinny był znacznie lepszy niż pocałunek HarryxCho ... zgadzam się również, że ogólny nastrój tej sceny był fanajnie skonstruowany, ale szczerze mówiąc to spodziewałam się czegoś lepszego, z większą ilością emocji - między nimi w ogóle nie iskrzy!
Miałam nawet nadzieję, że zostanie pociągnięty ten wątek z "poszukiwaniami" w Pokoju Życzeń i być może coś tam więcej zaiskrzy, a tu się nawet "zapałka mająca rozpalić ognisko ich uczuć" się nie zapaliła ... kurcze, ale mi się metafora udała ;].

Ogólnie rzecz biorąc, to chyba spodziewałam się czegoś bardziej ... hymm ... dorosłego?! Tak, DOROSŁEGO. A tu znowu takie tam pitu-pitu dla przedszkolaków ;P.

Dodane przez Giny dnia 17-08-2009 16:21
#22

E, tak sobie zrobili ten pocałunek.
W książce był dużo fajniejszy!

Dodane przez al_kaida dnia 19-08-2009 00:17
#23

W sumie nie było tak źle, chociaż miałam nadzieję, że to nie będzie tylko całus, a normalny pocałunek. Za to bardzo pozytywnie zaskoczyła mnie sceneria i nastrój tego pocałunku. Lubię tą scenę ;)

Dodane przez Oyster dnia 21-08-2009 14:05
#24

Lepszy od tego z Chang, ale i tak dziwny. Może w siódemce się poprawią. Zdecydowanie lepiej robił to Ron z Lavander. ;>

Dodane przez RenesmeeCullen dnia 28-08-2009 18:40
#25

Zdecydowanie lepszy niż z Cho, ale to jeszcze nie to. Jak dla mnie to wina Ratcliffa. On stoi zawsze jak patyk. Trochę mało przejęcia. Najlepsza była muzyka. Ona dodała tylko uroku. Wright i tak była lepsza niż Katie Leung.
Co innego Ron i Lavender. Tak to miało być <33

Dodane przez janek_centrum dnia 28-08-2009 19:13
#26

był za****isty... :) subtelny, romantyczny... ahh, a nie takie zeby przelizac czy od razu z języczkiem, potem na pewno do tego doszli, np w Norze w IŚ :) dajcie spokój

Dodane przez SylCab dnia 28-08-2009 19:58
#27

Średnio mi się podobał, ponieważ nie było to oczywiście tak jak w książce ;)
Piosenka rzeczywiście była fajna.
Poda mi ktoś jej tytuł ? ;)

Dodane przez Cin dnia 28-08-2009 21:08
#28

SylCab napisał/a:
Średnio mi się podobał, ponieważ nie było to oczywiście tak jak w książce ;)
Piosenka rzeczywiście była fajna.
Poda mi ktoś jej tytuł ? ;)

"When Ginny Kissed Harry" - http://patrz.pl/mp3/when-ginny-kissed-harry :)

Edytowane przez Cin dnia 28-08-2009 21:09

Dodane przez Szarlotta Szott dnia 28-08-2009 21:54
#29

Hmmm mnie tam ten pocałunek nie zachwycił. I miłość Ginny i Harrego też jakoś dziwnie się rozwijała. Kompletnie zaskoczyło mnie jak mu dziewczyna zawiązała sznurowadło! Ale mimo wszystko się zgodzę, że Daniel zagrał lepiej niż w Piątej części:)

Dodane przez RubyMoore dnia 28-08-2009 22:17
#30

Ten "pocałunek" mnie się wydał beznadziejny... No to tyle...

Dodane przez darksev dnia 28-08-2009 23:01
#31

Jak większość odpisujących na ten temat uważam że ten pocałunek też był takim tanim chwytem i szczytem beznadziejności. Nie dość że kiepski to i niedopracowany. Wyglądali jakby się wogóle nie wczuwali w rolę tylko robili to na odwal się. I jakoś sztucznie wyglądali. :F

Dodane przez janek_centrum dnia 29-08-2009 07:29
#32

ja Ci podam :) When Ginny Kissed Harry , z soundtracka do Księcia Półkrwi (Nicholas Hooper)

a mi ten pocałunek się podobał... ale tak offtopując, to mogli z kazdym filmem zrobić jak z insygniami, żeby pokazać wszystko...

Dodane przez Aggami dnia 29-08-2009 09:15
#33

Mi też się podobał.:jupi:

Dodane przez GinnyPotterxD dnia 29-08-2009 09:47
#34

No mi też podobał się bardziej niż ten z Cho :P A pozatym
to związek Harry'ego z Ginny to najlepsze co
pani Rowling mogła zrobić ::P

Edytowane przez GinnyPotterxD dnia 29-08-2009 09:48

Dodane przez Maladie dnia 14-09-2009 19:04
#35

Faktycznie, pocałunek Ginny&Harry był lepszy niż Harry&Cho, jednak mnie nie zachwycił. Czekałam na ten powrót Harry'ego ze szlabanu od Snape'a i wielki pocałunek na oczach całego Gryffindoru, a tu po pierwsze scena przeniesiona i przemieniona we wspólne ukrywanie podręcznika do eliksirów, a po drugie krótka i źle zagrana. Muzyka była nastrojowa, klimat też fajny, bo pomieszczenie było nieco przyciemnione, a gdzieniegdzie oświetlone, a tu nagle taka dwójka aktorów się spotkała, musnęli się wargami (a dokładniej to tylko Bonnie się w ten pocałunek angażowała, a Daniel tylko stał z zamkniętymi oczami) i koniec. Z drugiej strony wcale im się nie dziwię, że tak sztucznie zagrali. Daniel zna Bonnie od dzieciństwa, gdy się poznali na planie HP i KF Radcliffe miał 11 lat, a Wright 9. Jak przyjaciele po tylu latach mogą się całować i to na oczach tylu ludzi? I tak jestem zaskoczona, że wypadło aż tak dobrze, bo pocałunek między Radcliffem i Leung był o wiele gorszy, a oni nie mieli ze sobą od czynienia przed Czarą Ognia.

Dodane przez Ospina11 dnia 14-09-2009 21:07
#36

no wiecie...niby lepiej było z Ginny niż z Cho(i tu CAŁKOWICIE się zgadzam.!)(bo nie cierpię Cho.!) ale cóż...i tak było totalnie bez sensu.jeśli mam patrzeć z punktu filmu,yo juz w ogóle tragedia :\ nie dostał szlabanu za Malfoy'a i ten cały pocałunek był W POKOJU ŻYCZEŃ.!nie no proszę was.!w książce było lepiej i tyle,motyle.!

Dodane przez Agatha dnia 15-09-2009 06:59
#37

A mnie się on podobał. Był nastrój, świetna muzyka ale niestety koszmarna gra aktorów. Bonnie to jeszcze ale Dan to w ogóle;\
Mam nadzieję, że Emmie i Rupertowi pójdzie o wiele lepiej:)
PS A tak w ogóle to beznadziejnie, że w filmie zmieniają sceny z pocałunkami;\

Dodane przez DeadHelena dnia 15-09-2009 16:39
#38

To wyglądało tak jakby tylko Ginny całowała Harry'ego . Z Cho całował sie trochę za długo za to z Ginny odrobinę za krótko.

Dodane przez Hermionaxd dnia 22-09-2009 07:57
#39

Karmi napisał/a:
Na pewno był lepszy od pocałunku z Cho. Podobała mi się ta muzyka ale tak to raczej nie zrobił na mnie wrażenia a tak na niego czekałam:confused:


Moje zdanie jest zupełnie takie same....

Dodane przez Pansy15 dnia 22-09-2009 13:46
#40

Taki dziwny ten pocałunek...ale jak porównać z pocałunkiem Harre'go z Cho to już wogóle do kitu:/

Dodane przez Tonks dnia 22-09-2009 19:10
#41

Gdyby trzymali się opsiu z książki, byłoby ciekawiej.

Dodane przez Lola dnia 18-10-2009 12:38
#42

No nawet, nawet. Muzyka była piękna, klimat również. Co więc zawiodło oczywiście AKTORZY.
Daniel stał, miał zamknięte oczy i tyle. Bonnie jedynie uratowała ten pocałunek. Nie było widać tego, że ich postacie się kochają.
Po prostu mnie zawiedli:(

Dodane przez Peepsyble dnia 24-10-2009 14:54
#43

A mi się nie podobało. Zawsze wyobrażałam to sobie tak jak było w książce; Harry przychodzi do pokoju wspólnego, wszyscy cieszą się z wygranej, Harry obejmuje Ginny i punkt kulminacyjny - pocałunek.
Ale nie, musieli to zrobić tak jak z Cho. W tym samym miejscu, podobna sytuacja, oświetlenie identyczny, muzyka taka sobie... Nie, nie tak to sobie wyobrażałam. Za bardzo zalatuje mi tutaj Chang.

Dodane przez Lullaby dnia 24-10-2009 18:13
#44

Jako pocałunek może być. Lekki, subtelny ale coś tu mi nie grało. Po pierwsze nie podobała mi się gra aktorów, muzyka ujdzie, klimat też. Wright jakoś tak trochę sztywno, a o Danie to już nie wspomnę. Kolejnym minusem jest to, że za bardzo przypominał mi pocałunek Harry'ego z Cho (w tej kwestii zgadzam się z Peepsyble).

Dodane przez aniutek96 dnia 27-10-2009 18:56
#45

Według mnie nie było, aż tak żle napewno lepiej niż Harry i Cho. Moż ei idealnie nie było, ale i tak nie było tragicznie. Może w następnej części siue poprawią. Rzeczywiście mieli fajny nastrój i muzya też mi sie podoba. Ogólnie: ujdzie w tłumie. xD

Dodane przez CZARNI SLUPSK dnia 27-10-2009 19:11
#46

nie podobała mi się ta scena- brak chemii, kompletna klapa;/
a tak liczyłam na to, że ta scena będzie najlepszą w całym filmie, ale się przeliczyłam.
Radcliffe jest strasznie sztywny i nie okazuje żadnych uczuć.;/

Dodane przez mooll dnia 28-10-2009 08:30
#47

Większości, jak widzę, nie podobał się ten pocałunek. Rzeczywiście, trochę "kołkowato" zagrali. No, ale też trzeba się umieć wczuć w nich. Pomyślcie: to w końcu nie zawodowi aktorzy, którzy mają za sobą kilkuletni (co najmniej!) staż na planie, tylko dzieciaki (młodzież, znaczy się ;) ), która podchodzi do pocałunku osobiście. Trudno im to "zagrać", bo nie panują nad tą sytuacją właśnie dlatego, że to do nich bije personalnie.

Wydaje mi się, że to ich usprawiedliwia. Ale efekt ich starań - cóż - marny. Pomijam te nieścisłości w filmie, choć też chciałam zobaczyć to "hura!" w pokoju wspólnymi i ten spektakularny całus. Wizja reżysera była - buu!jaka szkoda! - inna niż moja i Wasza.

Ale w porównaniu z tym pierwszym pocałunkiem H&C, był ciut lepszy. Tamten, to jakiś taki... "miętki" był :P

Dodane przez karolowanka dnia 01-11-2009 00:33
#48

a moje zdanie jest... podzielone. W gruncie rzeczy filmowa scena pocałunku podoba mi się bardziej niż ta z książki, niesamowity klimat, a gra Bonnie jest... świetna. Subtelna, delikatna. Za to sam moment pocałunku był drętwy, brakowało między nimi chemii i wyglądało to tak, jakby Ginny kochała się w nim od dawna, a on w niej nie. Za mało pasji, uczucia. A zapowiadało się tak ładnie...

Jedynym wytłumaczeniem jest to, iż Dan słabo całuje, bo już buziaki Rona i Lavender były lepsze.

Edytowane przez karolowanka dnia 01-11-2009 00:34

Dodane przez Maja dnia 01-11-2009 09:36
#49

Ja powiem tak klimat pocałunku był bardzo dobrze przedstawiony, muzyka również. Dan nie wiem co mu się stało albo wyjątkowo wtedy się nie zaangażował albo fatalnie całuje. Bonnie uratowała ten pocałunek . Nie było widać tego, że Harry ją kocha:(
Oby pocałunek Rona i Hermiony był lepszy<3

Dodane przez Loony dnia 01-11-2009 16:06
#50

Mam podzielone zdanie. Podobał mi się klimat i muzyka tej sceny ale nie podobała mi się przeraźliwie sztuczna gra aktorów. To nie tak miało być. Czekam na pocałunek Rona i Hermiony.

Dodane przez Riddle Marvolo Tom dnia 23-11-2009 17:11
#51

Powiem że ten pocałunek,jeęli można go nazwać pocałunkiem dla mnie to był raczej buziak,taki spontaniczny,Ginbny wyglądała jak by całowała swoją mame czy tate

Dodane przez Peli dnia 02-12-2009 17:51
#52

takie jakieś "cienkie(słabe)" to było xD

Dodane przez kdanielk3 dnia 02-12-2009 21:31
#53

I mnie nie zachwycił pocałunek. Niby zrobili z szóstej części komedie romantyczną, ale scena z Harrym i Ginny była naprawde słaba. Nie zachwyciła mnie. Przecież mogli to zrobić z wymachem, energicznie i tak młodziezowo - a nie, jak dzieci w podstawówce. Nie uwolnił sie ten potwór wspominany w książce.

Dodane przez Mundungus01 dnia 03-12-2009 17:02
#54

Eee no bez zachwytów jak dla mnie to jakoś tak wcześniej nie zauważyłam w filmie żeby Harry zakochał się w Ginny. To trochę kiepsko im wyszło. Za całokształt dałabym co najwyżej N.

Dodane przez kapsiutek dnia 10-12-2009 18:22
#55

Nie jestem pewna czy tak całują się zakochani w sobie ludzie, no ale... klimat był :D Harry i Cho mnie nie zachwycili, Harry i Ginny także. Czekam na Hermione i Rona i doczekać się nie mogę co to z tego bedzie. ;)

Dodane przez Bloo dnia 12-12-2009 22:27
#56

Z tym pocałunkiem to było tak. Jak byłam w kinie to się przeraziłam i pomyślałam, że więcej badziewnych scen z Harry'm i Ginny nie zniosę - co za głodne teksty myślałam wtedy. Wszystko w naszej zdabingowanej wersji wskazywało na to, że Ginny jest, za przeproszeniem, niewyżyta seksualnie i zaraz rzuci się na Harry'ego w tym pokoju, jak mawiali dziadowie: "TU I TERAZ!"
Ha, jakże wielkie było moje zdziwienie, kiedy pooglądałam w końcu film po angielsku. Ta scena zrobiła na mnie zupełnie inne wrażenie. Dlaczego? A no bo nasi wspaniali spece od tekstów zupełnie zmienili kontekst zdania, które wypowiada Ginny. Po polsku, o ile mnie pamięć nie myli, było coś w stylu: Ja też się mogę tu ukryć; a po angielsku Ginny mówi: to też możemy tu ukryć - w kontekście pocałunku. Od razu jest inny odbiór. Scena już nie jest żałosna i jestem skłonna twierdzić, że buziak Ginny podobał mi się bardziej niż buziak Cho. Ale koniecznie w wersji angielskiej, spaprali u nas ten moment.



Dodane przez Domaa dnia 13-12-2009 21:15
#57

Powiem krótko, że ten pocałunek był sztuczny. Miejsce i czas był bardzo dobrze dobrane, ale reszta cóż - słaba.

Dodane przez hermiona27 dnia 09-01-2010 09:07
#58

Mnie podobał się klimat i muzyka, a pocałunek... cóż mogli się bardziej postarać;)

Dodane przez piecka21 dnia 09-01-2010 10:38
#59

heheh nom fajny był ale mogli by tam sie trochę wysilić jak Harry i Cho ;]

Dodane przez Half-Blood-Princess dnia 26-01-2010 19:41
#60

Muza fajna, ale tak jakoś drętwo to wyszło . Jak na mnie ciekawiej by było, tak jak w książce. Może ktoś nażarł się tego co Hermionka na balu i drugiemu chciało się rzygać :lol:

Dodane przez HermionaaaGrangerrr dnia 28-01-2010 17:31
#61

Harry z Giny ? Przynajmniej lepiej mu z nią wyszło niż z Cho Chang ;]

Dodane przez N dnia 28-01-2010 18:59
#62

Mi się w ogóle nie podobało. To był mały całus, a nie pocałunek. Ale fakt, lepszy niż pocałunek Pottera i Chang. Klimat był, muzyka również, ale samego pocałunku było niewiele. Bez emocji i uczucia. Mam nadzieję, że w IŚ będzie lepiej.

Dodane przez Plisiaczek dnia 29-01-2010 15:39
#63

Taki całusek... też mi co. Ale dobre i tyle. W filmach takie jak HP nie pasują takie całuski, bez nich by było lepiej. Jest to dla mnie denerwujące, bo na każdym filmie muszą się całować w taki czy inny sposób, prosze...

Dodane przez kiskowa dnia 29-01-2010 16:07
#64

zgadzam się z wami że był lepszy od pocałunku z Cho,
ale jakiś taki sztywny : /

Dodane przez syriusz4127 dnia 29-01-2010 18:26
#65

he he masz rację ;)

Dodane przez HARRY POTTER 17 dnia 01-02-2010 15:36
#66

mi też się podobał ten pocałunek:jupi:

Dodane przez Eksplodujacy Duren dnia 01-02-2010 15:41
#67

Muzyka była śliczna, ale, według mnie sam pocałunek nie był niczym nadzwyczajnym. Miało być namiętnie i spontanicznie, a nie takie "buzi" i do widzenia. Nie podobało mi się.

Dodane przez Magic butterfly dnia 01-02-2010 15:49
#68

Widać było że ten pocałunek był taki wyćwiczony i wyglądało to tak jakby jeszcze po cichu liczyli sobie w głowie kiedy mają zacząć a kiedy skończyć i to było takie sztuczne i wyglądało to tak jakby naprawdę bardzo chcieli ale nie mogli ale miejsce do romantycznego pocałunku było jak najbardziej dobrze dobrane...ale chyba ten pocałunek Harry'ego z Cho wydawał mi się taki ładny,subtelny i jakby taki nie wyćwiczony ale taki po prostu nie wyglądało na to żeby byli jakoś specjalnie spięci...nie wiem pocałunek Ginny i Harry'ego po prostu jakoś mnie nie zachwycił liczyłam na coś...ładniejszego?:uhoh::bigrazz:

Dodane przez Prue dnia 01-02-2010 17:16
#69

Był taki sobie. Niby ładna muzyka, dobrze zrobiony klimat, odpowiednie miejsce, ale po oczach okropnie razi sztuczność i podobieństwo do pocałunku Harry' ego i Cho. Czy jest lepszy od pierwszego pocałunku Harry' ego i Cho?
Być może, ale jak dla mnie to całe ' zamknij oczy ' i szybkie odejście Ginny...
Cóż mogło się obyć i bez tego ;>

Dodane przez Harry zakochany w Ginny dnia 21-02-2010 13:08
#70

Taaaak! Był super, najlepszy, to jest sztuka.

Edytowane przez Alae dnia 21-02-2010 14:13

Dodane przez Papaja dnia 21-02-2010 13:12
#71

Jak dla mnie był okropny. Beznadziejnie zagrany, przynajmniej miał piękną muzykę i klimat. Daniel mnie kompletnie zawiódł, ale to nie nowość...
Bonnie go odratowała, ale nic rewelacyjnego.
Oby pocałunek Rona i Hermiony był 100 razy lepszy od ich pocałunków :bigrazz:

Dodane przez -simon- dnia 01-07-2010 19:12
#72

Mi się podobała tylko muzyka i ten uwielbiany klimat, ale wykonanie marne. :smilewinkgrin:

Edytowane przez Alae dnia 01-07-2010 20:05

Dodane przez Feliks dnia 17-08-2010 23:59
#73

Ja bym tego "pocałunkiem" nie nazwała, a jedynie całusem. Niby klimat cieplejszy, niby nastrój i muzyka przyjemne, ale... szału nie było. Po pierwsze primo: brak jakiegokolwiek przejęcia u Harry'ego, co zawsze mnie irytowało. Stoi sobie i czeka, aż dziewczyna zrobi pierwszy krok. Po drugie secundo: nietrafne ustawienie bohaterów. Bonnie jest wyższa od Daniela i musiała się garbić, co nie dodało uroku. Ale wydaje mi się, że i tak był lepszy od pocałunku z Cho.

Edytowane przez Feliks dnia 30-01-2011 23:39

Dodane przez Kab Hun dnia 18-08-2010 00:22
#74

Spodziewałem się czegoś wielkiego. Spontanicznego, acz spektakularnego. Czegoś, co dorównałoby moim wyobrażeniom z książki. Bo moment akurat został dobrany idealnie.No więc... I'm ready. Już się zaczyna. W uszach słychać nastrojową muzykę... A ja wbity w fotel siedzę i zaczynam tłuc się słuchawką od telefonu po głowie.
NIE! To nie tak miało być!

Gra aktorska, ludzia! Fakt, nie było tu takiego dziobania, jak Szo z Chorym w piątce, ale to coś było zbyt łagodne... Pozbawione uczucia. Radcliffe to decha i ma chyba martwicę mięśni twarzy. A odgrywany przez niego bohater najpierw wyrywa laskę w jakimś barze na początku filmu, a później podrywa Ginny na teksty typu "Hej laleczko, chcesz ciasteczko?"... Brak mi słów. Od HP szóstki wieję zakosami, bo film (cały, nie tylko ze względu na tę scenę) jest dla mnie całkowitym niewypałem.

Dodane przez Marie dnia 23-08-2010 17:45
#75

Tak. Zdecydowanie za mało emocji. Bynajmniej ze strony Harrego. Mało romantyczne i takie... spontaniczne. Oczekiwałam eksplozji uczuć xD

Dodane przez Lord Mateusz dnia 31-10-2010 09:59
#76

Nie podobało mi się. Mieli idealny klimat i świetną muzykę ale co z tego skoro ich nie wykorzystali. Znowu był on przerZgadzam się z opiniami co do tego, iż pocałunek HarryxGinny był znacznie lepszy niż pocałunek HarryxCho ... zgadzam się również, że ogólny nastrój tej sceny był fanajnie skonstruowany, ale szczerze mówiąc to spodziewałam się czegoś lepszego, z większą ilością emocji - między nimi w ogóle nie iskrzy!
aźliwie sztuczny, nie było
Ten był o wiele lepszyniż w zakonie feniksa i nawet lepsza muzyka była

Dodane przez ala_180 dnia 20-11-2010 12:11
#77

jak dla mnie bardzo fajna scena i ogólnie taki element pozytywny w trudnej chwili .

Dodane przez natikaa dnia 28-01-2011 21:38
#78

Mimo wszystko należy pamiętać, że to tylko dzieci. W końcu Harry ma 16 lat,a Ginny 15. Ale mimo wszystko brakowało emocji. Widać było, że tylko odgrywają scenę pocałunku.

Dodane przez hermionkaaa91 dnia 28-01-2011 23:43
#79

no w 6 czesci był kiepski ...
natomiast ten w 7 no postarali sie byl z emocjami ; DD
a ten z Cho fajnie ze pod jemiola ;p
takto to sztuczny i bez emocji oklepany ;p

Dodane przez Allexa dnia 29-01-2011 11:40
#80

Mogliby to lepiej zagrac,chociaż zgodzę się z faktem,że ta scena wyszła lepiej niż pocałunek Harry'ego z Cho.Muzyka i klimat...wszystko ok,ale poza tym sztucznie.

Dodane przez Rosatti dnia 29-01-2011 13:43
#81

To nie było zbyt udana scena,ale zgadzam się z tym że był to motyw pozytywny w całym filmie... Pozdrowienia dla Draculiny

Dodane przez HarryPotter3107 dnia 29-01-2011 14:09
#82

Lord Mateusz napisał/a:
Nie podobało mi się. Mieli idealny klimat i świetną muzykę ale co z tego skoro ich nie wykorzystali. Znowu był on przerZgadzam się z opiniami co do tego, iż pocałunek HarryxGinny był znacznie lepszy niż pocałunek HarryxCho ... zgadzam się również, że ogólny nastrój tej sceny był fanajnie skonstruowany, ale szczerze mówiąc to spodziewałam się czegoś lepszego, z większą ilością emocji - między nimi w ogóle nie iskrzy!
aźliwie sztuczny, nie było
Ten był o wiele lepszyniż w zakonie feniksa i nawet lepsza muzyka była




Zdecydowanie się zgadzam, ja też liczyłem na coś więcej, na dłużej, no ale sięprzeliczyłem

Dodane przez Luna Lovegood1707 dnia 29-01-2011 16:21
#83

Mogli by się całować dłużej,ale przynajmniej się pocałowali. :D:):smilewinkgrin::lol::rotfl:

Dodane przez Draculina dnia 30-01-2011 18:29
#84

No...Pocałunek Ginny z Harrym był zbyt szybki z Cho było lepiej

Dodane przez Rosatti dnia 31-01-2011 16:15
#85

ale z cho wyglądali jak manekiny...:(

Dodane przez HermiOla dnia 31-01-2011 16:49
#86

Ten pocałunek był tragiczny. Żadnego uniesienia, emocji... Harry wybiera jakieś beznadziejne dziewczyny do całowania. :P

Dodane przez Wasp dnia 31-01-2011 17:47
#87

Był bez emocji,ale lepszy niz wtedy,kiedy całował się z Chao:)

Dodane przez Voldek1234 dnia 31-01-2011 17:49
#88

HermiOla napisał/a:
Ten pocałunek był tragiczny. Żadnego uniesienia, emocji... Harry wybiera jakieś beznadziejne dziewczyny do całowania. :P

Dodane przez Veinlii dnia 31-01-2011 19:31
#89

Zgadzam się z tobą Esmeraldo, obyło się to zbyt szybko i nagle.

Dodane przez Rosatti dnia 01-02-2011 17:14
#90

zgadzam się z vennili ale moze dlatego ten pocałunek był taki tragiczny dlatego rze Harry nie umie calować ... :]

Dodane przez gods dnia 01-02-2011 18:57
#91

Macie całkowita racje oglądając film czy czytając książkę prawie się tego nie czuje, a to po prostu jest świetnie skonstruowany watek który toczy się od komnaty tajemnic.

Dodane przez SkeletonSmile dnia 04-02-2011 18:48
#92

Lepiej by było gdyby zrobili go w pokoju wspólnym przy wszystkich, tak jak było w książce ;P

Dodane przez kizzucha dnia 04-02-2011 20:06
#93

Powinni zrobi po meczu w pokoju wspólnym tak jak w książce :))
a tak to było za szybko, zadnego uniesienia, emocji, takie .. nijakie :))
pozdro dla wszystkich ! :)

Dodane przez Draculina dnia 06-02-2011 19:40
#94

Zgadzam się powinni zrobić to w innym momencie ale itak chyba mi by się nie podobało bo Ginny jakoś niezbyt mi pasuje do Harrego...

Dodane przez monia3437 dnia 24-04-2011 08:34
#95

` No.. Było lepsze od pocałunku z Cho, to na pewno. ; )
Muzyka, klimat i w sumie sceneria baaardzo dobra, ale reszta.... No tak sztywno było i to bardzo. Tak jakoś dziwnie.

Dodane przez Hermionka111213 dnia 24-04-2011 12:24
#96

Książka - bardzo mi się to podobało, jednak brakuje mi czegoś z tej ich pierwszej rozmowy jako para. Było w książce, że udali się na spacer po błoniach, a nic o tym spacerze nie było potem mowy... :/

Film - w ogóle mi się to nie podobało. To było tylko takie muśnięcie ustami i nic więcej. Takie beznadziejne i nie udane według mnie. Spodziewałam się większych emocji. :D

Edytowane przez Hermionka111213 dnia 16-08-2011 11:58

Dodane przez GWARDIADAMBELDORA dnia 18-07-2011 16:05
#97

Mi się podobał ale był za krutki ale przekonujący w książce to harry całuje Ginny po meczu Grryfindoru a tutaj Ginny całuje harrego w pokoju życzeń

Dodane przez Gryf5r dnia 15-08-2011 21:09
#98

Według mnie to nie był pocałunek. Wydaję mi się, że z Cho było lepiej. Ogólnie mnie nie zachwycił. Ale to nie ma być jakaś romantyczna przygoda, tylko świat magii. Jednak podobała mi się scena po pocałunku, kiedy Harry był taki szczęśliwy, że nie wiedział co się dzieje ; D

Dodane przez Bellatrix11227 dnia 15-08-2011 21:34
#99

Nie ruszyło to mną. Jakoś Harry i Ginny nie zrobili na mnie dużego wrażenia jako para. Absolutnie wolę Rona i Lavender - ich pocałunek.

Dodane przez MissWeasley dnia 16-08-2011 10:50
#100

Według mnie wszystkie pocałunki Harry'ego były do bani... Niestety jak to oglądałam to śmiać mi się chciało.

Dodane przez Hermiona565 dnia 16-08-2011 11:35
#101

Beznadziejny był ten pocałunek. Nie było w nim emocji...

Dodane przez DziedzicSlytherina dnia 16-08-2011 12:00
#102

Ogólnie rzecz biorąc wszystkie pocałunki Harry'ego (a raczej Dana) wyglądały.. sztucznie. Sytuacja z Ginny jest odwzorowaniem sytuacji z Cho - nienaturalność i tandeta XD Eh widać Harry nie był w tym za dobry haha :D Szkoda tylko, że w filmie zmienili miejsce pocałunku. I ogólnie Ginny, pomagająca chować książkę Harry'emu w Pokoju Życzeń? Coś tu chyba jest nie halo XD

Dodane przez nattso dnia 09-10-2011 19:33
#103

Nie wiem czemu, ale Cho strasznie mnie denerwowała. Może nie było tego widać w filmie, ale w książce zachowywała sie bardzo dziwnie... Miała o wszystko pretensje, czepiała sie każdego słowa :P

Dodane przez nattso dnia 30-10-2011 19:23
#104

Według mnie Daniel bardziej postarał się w pocałunku z Cho... Był bardziej emocjonalny i nie był sztuczny. Jednak ogólnie bardziej spodobał mi się pocałunek Harrego z Ginny :P

Dodane przez emilyanne dnia 12-11-2011 15:23
#105

Aktorzy się chyba przed tym trochę cykali :D Ale to tam... xd Oj tam, oj tam :D Jak dla mnie - może być

Dodane przez dastanblack3000 dnia 19-11-2011 18:04
#106

Lepszy od tego z Cho. A właściwie ja się nie znam. Powinno byc namietnie i dłuuugo :P:P:P

Dodane przez Dagamara18 dnia 19-11-2011 18:24
#107

Nic szczególnego w tym pocałunku nie była na pewno było to niespodziewane dla Ginny:)

Dodane przez 21olka dnia 08-01-2012 13:05
#108

ta scena również mi się podobała ale tem pocałunek przypominał bardziej cmoknięcie. troszkę inaczej to sobie wyobrażałam

Dodane przez Severus_Snapexdd dnia 08-01-2012 13:29
#109

wszystkie pocałunki Harry'eo wyglądały sztucznie ^^

Dodane przez monchey dnia 08-01-2012 13:54
#110

jak dla mnie był fuj, Ginny (prznajmniej filmowa) wgl nie pasuje do Harry'ego .. wolałabym żeby harry miał inną dziewczyną, a sam pocałunek jakoś... nie, to nie to :P

Dodane przez hedwigowo dnia 08-01-2012 16:23
#111

Pocałunek nie był jakiś wyszukany, interesujący, zapierający dech w piersiach, ale zdecydowanie lepszy niż Harry'ego i Ginny. Na jednym z innych wątków wspomniałam o tym, że aktorzy po prostu mogli się wstydzić całując swoich kolegów (chociaż byli aktorami i nie powinni), więc pewnie dlatego taki efekt :) tak w ogóle to jeśli chodzi o film to Bonnie mnie zawiodła. Wydaje się być strasznie sztuczną aktorką i nie pasowała mi do tej roli. Zanim obejrzałam tę część w książce postać wydawała mi się naprawdę fajna.

Dodane przez laurel123 dnia 15-01-2012 18:44
#112

Za krótki B)

Dodane przez fanka98 dnia 05-02-2012 21:02
#113

Niestety, kolejna klapa. To wyglądało po prostu sztucznie. Zero emocji.

Dodane przez Asella dnia 05-02-2012 21:28
#114

W filmie ?? Tandeta i klapa po całej linii.
Zero emocjii nienaturalny a wręcz wyglądał jakoś tak jakby Dan nie umiał sie całować to była powtórka pocałunku z Cho. No i co z wielką euforią po zdobyciu po raz trzeci pucharu quidditcha ?
Nic byli w pokoju zyczeń i nikt tego nie widział nikt o tym nie słyszał nikt nie wiedział że są razem. Zabrakło mi tych nerwowych chochotów i gwizdów zachwytu a potem całego tego szumu w szkole.
Ten pocałunek był kompletną klapą...

Dodane przez bochenek89 dnia 05-02-2012 21:35
#115

Wiele scen w filmie było nieudanych, niestety w tym scena pocałunku. Zero prawdziwych emocji, sztuczność aż bila po oczach. Nie spodziewałam się jednak niczego innego, ponieważ w poprzedniej części pocałunek Harry'ego i Cho również był nienaturalny i odpychający.

Dodane przez izab3lka dnia 05-02-2012 21:50
#116

Dość śmieszna scena gdy Ginny całuje niższego od siebie Harrego jak gdyby byli w podstawówce. Szybko, szybko, żeby tylko nikt nie widział... ;)

Dodane przez kizzucha dnia 05-02-2012 22:31
#117

Mnie też ten pocałunek nie zachwycił. Wyglądało to marnie - pojedyncze cmoknięcie i tyle? Myślałam, że to będzie przede wszystkim dłuższe! Mogli się bardziej postarać, ale cóż, to w końcu młodzi aktorzy, mogli się wstydzić czy coś w tym stylu. W końcu zrobić coś takiego w obecności kilkunastu czy raczej pewnie kilkudziesięciu osób i to nie to samo co tylko we dwójkę, jak my to odbieramy - jako widzowie. Mnie rozbroiła scena, zaraz po pocałunku i wyjściu z Pokoju Życzeń, gdy Ron pyta Harry'ego "Zrobiliście to?". Mina Harry'ego bezbłędna. ;)

Dodane przez Witch66 dnia 05-02-2012 22:43
#118

Bellatrix11227 napisał/a:
Nie ruszyło to mną. Jakoś Harry i Ginny nie zrobili na mnie dużego wrażenia jako para. Absolutnie wolę Rona i Lavender - ich pocałunek.



zgadzam się z Tobą w zupełności. Mam podobne odczucia

Dodane przez Scorpionka dnia 09-04-2012 18:42
#119

Zgadzam się z wami, ten pocałunek był lepszy od tego naciągniętego z Cho, ale nadal pozostawiał wiele do życzenia. Był dość wymuszony, aktorzy tylko grali swoje role. Poza tym nie podobało mi się to podkradnięcie się Ginny do Harrego. Średnio romantyczne, jak dla mnie.

Dodane przez SophieSerpens dnia 09-04-2012 18:45
#120

Zgadzam się z osobą wyżej - był o wiele lepszy od pocałunku Harry'ego z Cho, taki spontaniczny itp, acz sama para Harry-Ginny jest za to bardziej naciągana od związku Harry-Cho xD

Dodane przez Luna Pomyluna dnia 14-04-2012 08:27
#121

Spodziewałam się czegoś lepszego.Ale starali się. Trudno już się nie da tego poprawić. :(

Dodane przez HermionaTonks dnia 14-04-2012 10:13
#122

Ja uważam, że z Cho mu lepiej wyszło

Dodane przez Zosia dnia 14-04-2012 11:31
#123

Nawet, nawet, ujdzie w tłoku... :)
Szczerze, to nie czekałam na niego specjalnie, ale już na pewno był lepszy od pocałunku z Cho.

Dodane przez luna97 dnia 14-04-2012 12:15
#124

Ja również na ten pocałunek nie czekałam, bardziej wypatrywałam chwili, w której Ron pocałuje Hermionę. Jednak uważam, że pocałunek Harry'ego i Cho był lepszy. :P

Dodane przez whitely dnia 22-05-2012 11:35
#125

over before ten o'clock, 'Cassandra told Fanny cute dressescute dresses discount wedding dressesdiscount wedding dresses , 'as the Cathedral service begins at that hour'. Before the coffin was closed, she cut off several lock of Jane's hair as family mementoes. 'Everything was conducted with the greatest tranquility, 'she wrote. She and Martha Lloyd'watched the little mournful procession the length of the street & when it turned from my sight I had lost her for ever. '(p. 521) More about Jane's last days: Jane Austen's illness Jane Austen cute dressescute dresses . , Her Life and Letters, cheap homecoming dressescheap homecoming dresses A Family Record, . Chapter XX, Winchester lace dresseslace dresses . , 1817, Molland's Henry's Preface to Persuasion and Northanger Abbey UK Grave Pix: sexy wedding dressessexy wedding dresses . Winchester Cathedral Click here to read my other posts about Jane's final illness Austen's obituaries "Jane delighted in the scenery around Charmouth with'its sweet retired bay backed by dark cliffs, where fragments of low rock among the sands make it the

Dodane przez tyshia dnia 26-06-2012 20:34
#126

Myślę, że za mało w tym uczucia i takiej zmysłowości. Za mało opisu...

Dodane przez panti00 dnia 30-06-2012 22:33
#127

W książce, było o wiele inaczej. Oczywiście podobało mi się to w jakim miejscu i czasie itp. Ale w książce byli przy tym wszyscy Gryfoni - w tym Ron. Akcja była o wiele większa, a wszystko wydarzyło się tuż po zdobyciu pucharu Quidditcha przez Gryfonów.

Dodane przez marihermiona dnia 12-07-2012 19:15
#128

Było bardo słodkie podobało mi się:0

Dodane przez Soczkochlacz dnia 30-08-2012 20:21
#129

szczerze mówiąc myślałam, że troche lepiej będzie wyglądał.. Ale faktycznie muzyka była fajna ^^

Dodane przez HarryP dnia 04-09-2012 14:27
#130

Był dość fajny. Zdecydowanie lepszy od tego z Cho. Oczywiście, nie uważam, że był idealny, ale dość mi się podobał.

Od kretynizmu Puchonów
Od przebiegłości Ślizgonów
i od wiedzy o własnej wszechwiedzy Krukonów
Strzeż nas GRYFFINDORZE!

Dodane przez hermiona_182312 dnia 03-02-2013 17:08
#131

Nie chcę nikogo urazić, ale dla mnie związek Harry'ego i Ginny jest trochę przesłodzony, a pocałunek... nigdy nie lubiłam scen tak długo przedstawiającym zetknięcie ludzkich ust, przedstawianie tego z każdej strony mnie nie kręci. Bardziej już mi się podobały pocałunki tych dwóch osób w IŚ, bo trwały tylko krótki moment, robili to mimochodem, gdy mijali się na schodach i tak według mnie było lepiej, bo nie trwało to aż tak długo i nie rozlewano się nad tym .

Dodane przez AmeliaBlack dnia 03-02-2013 17:24
#132

Bardziej podobał mi się w książce. W filmie ciągle przeszkadzało mi, że Ginny jest wyższa od Harry'ego - takie małe dziwactwo z mojej strony ;) i jakoś tak nie zapadł mi zbytnio w pamięć. Moim zdaniem lepszy był kiss Wybrańca i Cho :)

Dodane przez Patricia dnia 03-02-2013 18:34
#133

Szczerze, to co do ich pocałunku nie mam uwag. Było trochę za słodko, ale da się przeżyć. Ale i tak lepsza Ginny niż Cho :)

Dodane przez ziemniaczek9 dnia 14-05-2014 15:27
#134

dla mnie ten pocałunek był trochę słaby:confused: gini stać na więcej ale i tak mi się podobało

Dodane przez labusia dnia 14-05-2014 15:41
#135

słaby ginny stać na więcej

Dodane przez Bou dnia 14-05-2014 15:42
#136

W ogóle nie lubię tej pary, więc pocałunek nie zrobił na mnie żadnego wrażenia. Choć pomysł z Pokojem Życzeń ciekawy...Ale jakoś nie umiem na nich patrzeć gdy są razem.