Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: My, dzieci z dworca Zoo

Dodane przez 1984 dnia 28-09-2011 21:34
#24

Książka " My, dzieci z dworca ZOO" było najważniejszą pozycją, którą przeczytałem jako beztroski trzynastolatek, gdy moja wiedza na temat narkomanii była mniej niż mglista, a dodatkowo nikt z rodziców lub grona pedagogicznego nie uświadomił nam o zagrożeniach czychających na ulicy. Za sprawą tej książki zostałem gwałtownie wepchnięty do Berlina Zachodniego lat 70-tych ub. wieku, gdzie towarzyszyłem, na każdym kroku Christiane Felscherinow, dziewczynie pochodzącej z rozbitej rodziny. Byłem przy niej, gdy zapaliła pierwszego jointa, przy pierwszej działce heroiny i obserwowałem z żalem, gdy w wyniku głodu ona i jej chłopak musieli zarabiać na kolejną porcję zapomnienia sprzedając własne ciało na tytułowym dworcu ZOO. " My, dzieci..." to książka, która pozostaje w głowie na całe życie u większości osób, którzy mieli z nią kontakt, dzięki niej człowiek nawet nie próbuje przygody z poszerzaczami świadomości w jakiejkolwiek postaci wiedząc, że to tylko krótkotrwała ulga odkupiona cierpieniem nieraz prowadzącym do śmierci.

Christiane pomimo upływu lat i wielokrotnych prób przerwania nałogu w dalszym ciągu pozostaje pod jego wpływem... trzy lata temu zapłaciła za to odebraniem dziecka przez niem. opiekę społeczną.