Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Zaklęcie Patronusa

Dodane przez Nefri88 dnia 06-08-2009 11:54
#1

Podczas prywatnych lekcji z Lupinem, Harry dowiedział się, że jeśli się chce wyczarować patronusa to trzeba przywołać bardzo szczęśliwe WSPOMNIENIE.

W następnych tomach Harry poprostu myśli o czymś szczęśliwym co się jeszcze nie zdarzyło. Nie używa wspomnień.

Jak myślicie czy to błąd tłumaczenia czy raczej błąd autorki?

Dodane przez piecka21 dnia 06-08-2009 11:57
#2

Mi się wydaje, że tu chodzi o to, że Harry umie już go wyczarować wie o co chodzi i udaje się mu może dla początkujących, aby było łatwiej go wyczarować lepiej jak jest to najszczęśliwsze wspomnienie.

Dodane przez PaniWeasley dnia 06-08-2009 11:59
#3

Moim zadniem, obie wersje są poprawne. :)
Trzeba po prostu poczuć się szczęśliwym, bo tego dementorzy nienawidzą.
Na przykład, w "Zakonie Feniksa" podczas egzaminu z OPCM, Harry musiał wyczarować patronusa i pomyślał sobie, że p. Umbridge wyrzucają ze szkoły :D

Edytowane przez PaniWeasley dnia 06-08-2009 12:02

Dodane przez Nefri88 dnia 06-08-2009 12:01
#4

Napisałeś, że wspomnienie wtedy kiedy się Harry uczył bo łatwiej, więc przypomnij sobie jak Potter uczył patronusa w GD. Nie będe cytował bo mi się nie chce szukać, ale tam był zwrot w stylu "pomyślcie o czymś szczęśliwym", nie mówił o wspomnieniu.

Dodany dnia 06-08-2009 12:03

Masz racje, że potrzebne jest szczęście aby odpędzić dementora, ale po kiego wała autorka tak mąci nam w głowach zmieniając zasady magii ;]

Edytowane przez Guardian dnia 06-08-2009 19:41

Dodane przez Nefri88 dnia 06-08-2009 12:03
#5

Masz racje, że potrzebne jest szczęście aby odpędzić dementora, ale po kiego wała autorka tak mąci nam w głowach zmieniając zasady magii ;]

Dodane przez piecka21 dnia 06-08-2009 12:03
#6

A mi się nie chce szukać, ale chyba mówił, ęe to ma być bardzo szczęśliwe wspomnienia tak mi się kojarzy.

Dodane przez gamon dnia 06-08-2009 12:15
#7

Wspomnienie to wspomnienie, a marzenie to marzenie. Dwie różne kwestie. Oczywiście wniosek może być tylko jeden: Rowling ZNÓW się zapętliła.

Dodane przez Sir dnia 06-08-2009 12:18
#8

przy robieniu patronusa chodzi o to, żeby się "wypełnić" szczęściem, myśląc o czymś szczęśliwym. Według mnie to wszystko jedno czy to wspomnienie czy marzenie.

Dodane przez Sayuki dnia 06-08-2009 12:25
#9

No, też tak myślę. Chodziło o to by być szczęśliwym, by wyczarować patronusa. Myśleć o czymś szczęśliwym. Wszystko jedno czy miałoby być wspomnieniem, marzeniem czy czym tam jeszcze

Dodane przez malfoj_sam_segz dnia 06-08-2009 12:41
#10

do patronusa potrzebne jest WSPOMNIENIE, a skoro na SUM-ach Harry nie użył szczęśliwego wspomnienia, tylko wyobraził sobie szczęśliwą RZECZ, to jak to w końcu jest ? bo raczej jest różnica między WSPOMNIENIEM a RZECZĄ. to 1 już się wydarzyło, a to 2 jeszcze nie, albo wogóle się nie wydarzy.

Dodane przez Sir dnia 06-08-2009 12:42
#11

ważne, że jest szczęśliwe i się czujesz dobrze ;) to dementorów wykańcza

Dodane przez Nefri88 dnia 06-08-2009 12:45
#12

Oczywiście też uważam, że najważniejsze aby to wspomnienie/marzenie było szczęśliwe, ale po co Rowling kręci tą kwestią.

Dodane przez gamon dnia 06-08-2009 13:29
#13

@Nefri88:
Święta racja! Rad jestem widzieć, iż na tym forum są także ludzie obiektywnie patrzący na prace Rowling. Pozdrawiam!

Dodane przez malfoj_sam_segz dnia 06-08-2009 13:44
#14

w kręceniu masz na myśli wspomnienie lub też marzenie { jeśli tak można nazwać to co sobie Potter o Umbridge wyobraził.} ?

Dodane przez Nefri88 dnia 06-08-2009 13:49
#15

Tak, chodzi mi o to, że Rowling tak jakby się nie mogła zdecydować co do zaklęcia patronusa. W trzecim tomie pisze, że to musi być "konkretnie" wspomnienie, a w następnych tomach już nie jest to określone. Pisze tylko że to ma być szczęśliwe. Przykładem są właśnie sytuacja kiedy Harry pomyślał o wyrzuceniu Umbridge ze szkoły, czy też wcześniej podczas ataku dementorów na Harrego i Dudley kiedy Potter myślał o Ronie i Hermionie, czy jeszcze ich zobaczy. Wystarczył sam obraz przyjaciół. Nie lepiej by się było określić?

Edytowane przez Nefri88 dnia 06-08-2009 13:51

Dodane przez moly14 dnia 06-08-2009 14:50
#16

Raczej to jest błąd autorki.Nie koniecznie ale podejrzewam że to błąd autorki ze względu na to że już wcześniej popełniała różne, większe lub mniejsze błędy więc to też mógł być jej błąd.

Dodane przez Sir dnia 06-08-2009 15:00
#17

Raczej to jest błąd autorki.Nie koniecznie ale podejrzewam że to błąd autorki ze względu na to że już wcześniej popełniała różne, większe lub mniejsze błędy więc to też mógł być jej błąd.

eeee....? wtf

gdy Harry miał lekcję u Lupina też miał bardziej marzenie, bo wyobraził sobie swoich rodziców, których widział w Ein Aingarp (czy jakoś tak).

Dodane przez malfoj_sam_segz dnia 06-08-2009 15:07
#18

gdy Harry miał lekcję u Lupina też miał bardziej marzenie, bo wyobraził sobie swoich rodziców, których widział w Ein Aingarp (czy jakoś tak).

akurat nie ( ; on ich ZOBACZYŁ i to RZECZYWIŚCIE BYŁO WSPOMNIENIE. później pobiegł do dormitorium, obudził Rona i chciał mu pokazać rodziców , ale Ron zobaczył siebie trzymającego puchar qudditcha.
później po wyczarowaniu patronusa pr.Lupin zapytał co Harry sobie przypomniał, a on na to, że zobaczył siebie i swoich rodziców { scena z KF } i stwierdził, że to najszczęśliwsze wspomnienie jakie ma.

Dodane przez Guardian dnia 06-08-2009 19:49
#19

"With an incantation, which will work only if you are concentrating, with all your might, on a single, very happy memory."
HPiWA (wer. ang.)

Czyli błąd Rowling. Istnieje zawsze opcja, że fałszywe wspomnienia lub urojone też się liczą. Albo że Lupin chciał ułatwić zadanie Harry'emu. Trudno powiedzieć.

Dodane przez potter18 dnia 12-08-2009 16:33
#20

błąd nie jest taki zły
autorka chciała to skrócić

Dodane przez agus96 dnia 14-08-2009 12:36
#21

mnie tez bardzo to zdziwilo jak np. w piątej części na początku przy dementorach pomyślał ze juz nigdy nie zobaczy rona i hermiony ja tego nie rozumiem

Dodane przez al_kaida dnia 17-08-2009 23:32
#22

Prawdę mówiąc nie wydaje mi się, żeby to był błąd. Rowling daje raczej alternatywę. Jeśli masz jakieś wyjątkowo silne i szczęśliwe wspomnienie, to ono jest w stanie odeprzeć dementora. A jeśli te wspomnienia nie są tak bardzo silne (pamiętajmy, że Potter miał problem ze znalezieniem silnego wspomnienia), można sobie coś wyobrazić. A Lupin pewnie na początku kazał Harry'emu przywołać jakieś wspomnienie dlatego, że umiejąc coś trudniejszego, łatwiejsze też od razu umiemy, nawet bez ćwiczenia tego.

Dodane przez Bonnie Wright dnia 28-08-2009 11:59
#23

Myślę, że Lupin chciał mu po prostu dać przykład. Przypomnieć sobie coś szczęśliwego było łatwiej niż tworzyć nierealne szczęście. Przynajmniej gdy Harry się dopiero uczył. Z czasem sam wybrał sobie formę walki z dementorami. Nie oceniam tego w kategorii błędu ani autorki, ani tłumaczenia ;)

Dodane przez Albert dnia 28-08-2009 12:18
#24

Myśle że w tym zaklęciu chodzi o szczęśliwą myśl, którą może być, i najczęściej ją jest, wspomnienie.

Dodane przez Carlisle dnia 28-08-2009 12:24
#25

http://severus-hermiona-milosc.blog.onet.pl/

Zapraszam;) :)

Dodane przez Shaida dnia 11-12-2009 22:31
#26

To pewnie jest tak, że Harry wymyślał sobie te wspomnienia, bo chciał, żeby coś takiego się zdarzyło. To nie jest raczej błąd autorki ani błąd tłumaczenia tylko błąd naszego ogólnego rozumowania. Trzeba by nad tym pomyślec kilka razy i dobrze się zastanowic.

Dodane przez Pandzia dnia 29-12-2009 23:26
#27

Chodziło po prostu o to by poczuć się w pełni szczęśliwym ;) Czy to wspomnienie czy też jakaś szczęśliwa myśl, nieważne, ważne, żeby sprawiło, że czujemy się 'wypełnieni' szczęściem ;)

Dodane przez Kalia dnia 23-01-2010 12:02
#28

A ja myślę, że to nie był błąd autorki.Po prostu, żeby wyczarować patronusa
trzeba POMYŚLEĆ o czymś szczęśliwym albo PRZYPOMNIEĆ sobie szczęśliwe wspomnienie.

Dodane przez Lapa dnia 23-01-2010 14:06
#29

Już dawno się nad tym zastanawiałem, ale doszedłem do wniosku, że tu nie chodzi o wspomnienie czy myśli. Trzeba znaleźć w sobie szczęście i uczepić się go kurczowo. Ze wspomnieniem jest chyba najłatwiej bo tego nie można Ci odebraź Harry po wygranym pucharze quidditcha mówi, że teraz wyczarowałby najsilniejszego patronusa na świecie.
Myślę, że Lupin chciał mu po prostu dać przykład.


Jeżeli tak było na prawdę to Lupin bardzo utrudnił Harry'emu zadanie. Przecież wiedział, że Harry nie ma wielu szczęśliwych wspomnień.
To bardzo zagmatwane a ten problem rozwiązać może tylko pani Rowling:/

Edytowane przez Lapa dnia 01-08-2010 01:48

Dodane przez xxHermionaxx dnia 24-01-2010 15:46
#30

Myślę, że po prostu jego umysł musiało opanować szczęście więc nie ważne czy to będzie wspomnienie czy coś co może się zdarzyć szczęśliwego. Lupin pewnie na początku poprosił Harry'ego o wspomnienie, żeby było mu łatwiej.

Dodane przez hermiona1999 dnia 28-02-2010 13:06
#31

To nie jest niczyj błąd.Tak p o prostu jest i niewiadomo czemu.

Dodane przez _Everything_ dnia 31-03-2010 17:35
#32

Hmm. Wspomnienie... Może jest jasnowidzem? xD
Powiem szczerze, że mnie też to dziwiło.
Jednak było to szczęśliwe marzenie,życzenie, myśl- nie wiem jak to nazwać.
W końcu Harry zawsze był inny, czy też wyjątkowy.
Hej! Dajmy chłopakowi poszaleć! :tooth:

Dodane przez Lajla dnia 30-04-2010 21:02
#33

Mi się wydaje, że do wyczarowania Patronusa nie potrzebne było akurat szczęśliwe wspomnienie tylko szczęście. Jak to wyżej napisano Lupin powiedział Harry'emu, że to ma być wspomnienie, żeby było mu łatwiej.

Dodane przez Pandora dnia 05-05-2010 10:11
#34

w trójce też myśli o tym czego jeszcze niue ma-o tym że zamieszka z Syriuszem...moze tu nie chodzi tylko o wspomnienia ale o sytuacje związane z tym co już znamy np gdy w "Zakonie Feni9ksa" wyobraża sobie twarze Rona i Hermiony.MOże nie chodzi też o samo wspomnienie ale także o wspominanie...np najlepszych przyjaciół-przeciez to dobre i bardzo szczęśliwe skojażenie:)

Dodane przez Luna_975 dnia 25-06-2010 12:43
#35

al_kaida napisał/a:
Prawdę mówiąc nie wydaje mi się, żeby to był błąd. Rowling daje raczej alternatywę. Jeśli masz jakieś wyjątkowo silne i szczęśliwe wspomnienie, to ono jest w stanie odeprzeć dementora. A jeśli te wspomnienia nie są tak bardzo silne (pamiętajmy, że Potter miał problem ze znalezieniem silnego wspomnienia), można sobie coś wyobrazić. A Lupin pewnie na początku kazał Harry'emu przywołać jakieś wspomnienie dlatego, że umiejąc coś trudniejszego, łatwiejsze też od razu umiemy, nawet bez ćwiczenia tego.
Zgadzam się z tym - to taka alternatywa, można zdecydować, czy użyje się wspomnienia (o ile się takie ma), czy po prostu pomyśli o czymś szczęśliwym.

Edytowane przez Luna_975 dnia 25-06-2010 12:45

Dodane przez Lori_Lemonberry dnia 25-06-2010 14:33
#36

Wydaje mi się, że to bez różnicy czy jest to myśl, wspomnienie czy jeszcze coś innego. Ważne aby budziło pozytywne emocje.

Dodane przez PotterIsMagic dnia 26-06-2010 23:39
#37

Żeby patronus przybył trzeba przywołać najszczęśliwszy wspomnienie

Dodane przez marta dnia 23-07-2010 13:21
#38

Myślę podobnie jak moi poprzednicy. Uważam, że dla początkujących, słabych czarodziei wyczarowanie patronusa jest trudne. Najłatwiej jest gdy przywołają jakieś najszczęśliwsze wspomnienie...

Dla czarodziei bardziej wykwalifikowanych, wystarczy ich wewnętrzna siła i wiara w szczęście, które nadejdzie. Póki człowiek wierzy, że to co jest złe może się zmienić na szczęśliwsze wyczaruje patronusa...musi wierzyć...

Dodane przez Eisblume dnia 23-07-2010 13:26
#39

Wydaje mi się, że Lupin chciał ułatwić Harry'emu zadanie. Wszak przypomnieć sobie coś jest o wiele łatwiej niż wyobrazić. Kiedy Harry był już bardziej doświadczony mógł używać tej drugiej opcji.

Dodane przez Croce dnia 23-07-2010 17:12
#40

Trochę to pokręcone, ale moim zdaniem to nie błąd. Aby przepędzić dementora bądź dementorów trzeba po prostu myśleć o czymś szczęśliwym. To szczęście odstrasza dementora (bądź dementorów x D)...
No bo w końcu trzeba po prostu myśleć o czymś szczęśliwym, nie koniecznie o wspomnieniu. Mąci tu nasza Rowling. Chce nas widocznie nakłonić do myślenia. x P

Dodane przez ksenq dnia 23-07-2010 17:51
#41

moim zdaniem po prostu nauczył się już wyczarowywać Patronusa, i nie musi się już aż ta wysilać... :D

Dodane przez daseyy dnia 31-07-2010 21:48
#42

Według mnie obe wersje są poprawde. Po prostu trzeba poczuć się szczęśliwym i nie ważne czy to marzenie czy wspomnienie.

Dodane przez Violett dnia 02-08-2010 11:47
#43

A ja myślę że Rowling się zakałapućkała. Najpierw miały być to wspomnienia (3 tom). Potem coś jej się odwidziało i postawiła na szczęśliwe myśli (w 5), a My tłumaczymy to sobie że obydwie wersje są poprawne bo wystarczy tylko poczuć się szczęśliwym.

Dodane przez salazar dnia 02-08-2010 12:35
#44

Bardzo mi się podoba zaklęcie Patronusa.Gdybym mógł go wyczarować to chćałbym żeby przybrał postać feniksa.

Dodane przez fankaHP7 dnia 02-08-2010 17:50
#45

Ja myślę, że to nie musiało byc wspomnienie... tylko jakaś szczęśliwa myśl. Coś co wzbudzało pozytywne uczucia.. szczeście, radość, miłość... To nie był chyba bład ani autorki ani tłumacza... ;) może wydaławo im sie to logiczne, ze nie muszą to byc TYLKO wspomnienia , ale i równiez mysli, pragnienia :)

Dodane przez Lily2201 dnia 02-08-2010 18:45
#46

zgadzam sie z powyższym

Dodane przez Krzysiek dnia 03-08-2010 13:52
#47

błąd autorki,albo był lepszym czarodziejem i nie musiał już tak się skupiać na miłych wspomnieniach

Dodane przez Agnes Black dnia 13-08-2010 20:00
#48

Myślę ,że obie wersje są poprawne.Tak jak pisała wcześniej ~Bonnie Wright
Lupin po prostu chciał mu dać przykład.

Dodane przez kertiz dnia 13-08-2010 22:09
#49

Aby ułatwić zadanie Harremu profesor Lupin poradził mu aby przywołał bardzo szczęśliwe wspomnienie. Dzięki temu Potter zrozumiał podstawy i mógł przywoływać "to szczęście" w dowolnej formie. Czy we wspomnieniu czy w najbardziej nierealnej fantazji.

Dodane przez Deprimo_Confringo dnia 16-08-2010 09:58
#50

Po prostu, trudniej było ze wspomnieniem, (przynajmniej u mnie) ale to bardzo pomagało. Jeżeli próbujesz trudniejszej wersji - łatwiejszej też się szybciej nauczysz.
A zresztą jeżeli sobie coś wyobraził na tyle szczęśliwego, bardzo szczęśliwego - dementorzy boją się szczęścia - to też wyczarujesz patronusa.

Edytowane przez Deprimo_Confringo dnia 16-08-2010 10:01

Dodane przez Grzesiek dnia 22-09-2010 12:24
#51

Ja na początku myślałem że, chodzi o marzenie:hjehje::rol:

Dodane przez Nika Potter dnia 29-12-2010 21:53
#52

Chyba błąd autorki..... Też np. był błąd w HP i Komnata Tajemnic : z dziewczyną Percy'ego. Kiedy wypili eliksir wielosokowy to spotkali ją na korytarzu. Powiedziała ze jest z Ravenclow. A kiedy Ginny im mówiła powiedziała ze to jest Puchonka . WTF ?

Dodane przez Kefir52 dnia 30-12-2010 11:38
#53

~Nika Potter@ Z tą dziewczyną Percy'ego to musiał być błąd w wydawnictwie, ponieważ u mnie jest, iż Ginny mówi, że to ,,Prefekt Krukonów, Penelopa Clearwater''

A co do tematu... Myślę, że tu chodzi o coś szczęśliwego i tak jak pisali wcześniej inni Harry'emu łatwiej było przywrócić jakieś wspomnienie niż wymyślać jakieś nieistniejące wspomnienie...

Dodane przez Veinlii dnia 25-01-2011 18:38
#54

Mi się wydaje że to Lupin źle sprecyzował zdanie, może miał na myśli po prostu coś szczęśliwego, a nawinęło mu się słowo WSPOMNIENIE.

Dodane przez Eileen Prince dnia 25-01-2011 18:58
#55

No ja właśnie tak sobie myślę..hmm..chyba lepiej wywołać REALNE wspomnienie,które się komuś przytrafiło,a niżeli WYMYŚLONE na poczekaniu,które nie istnieje.

Dodane przez Draculina dnia 27-01-2011 21:54
#56

Patronus to potęrzne zaklęcie ale dla Harrego trudniejsze od samego zaklęcia było chyba to miłe szczęśliwe wspomnienie to było dlaniego trudniejsze niż sama formułka

Dodane przez Rosatti dnia 01-02-2011 17:10
#57

kiedy nauczył sie zaklecia nie musiał się tak skupiać więc mógł myśleć właśnie o tym co się nie wydarzyło ale było doś realne :tooth:

Dodane przez Peverell dnia 25-02-2011 19:35
#58

Według mnie gdy się wyczarowywało Patronusa to chodziło o to by wypełnić się szczęściem a w jaki sposób się nim wypełniasz czy to szczęśliwe wspomnienie czy marzenie to już sprawa tego kto zaklęcie wyczarował. Chociaż to żeczywiście dziwne, że Lupin powiedział Harry'emu tylko o wspomnieniu a nie o wspomnieniu lub marzeniu.

Edytowane przez Peverell dnia 19-03-2011 16:03

Dodane przez Adrienne dnia 30-04-2011 09:05
#59

Bonnie Wright napisał/a:
Myślę, że Lupin chciał mu po prostu dać przykład. Przypomnieć sobie coś szczęśliwego było łatwiej niż tworzyć nierealne szczęście. Przynajmniej gdy Harry się dopiero uczył. Z czasem sam wybrał sobie formę walki z dementorami. Nie oceniam tego w kategorii błędu ani autorki, ani tłumaczenia ;)


Zgadzam się ;)

Dodane przez Scarlett Clearwater dnia 06-08-2011 15:18
#60

Zgadzam się z Piecką.

Dodane przez Hermione Jean Granger dnia 08-08-2011 21:52
#61

Patronus jest uosobieniem tego, czym dementor się żywi, czyli pozytywną energią i szczęściem. Wydaje mi się, że aby go wyczrować to po prostu trzeba pomyśleć o czymś szczęśliwym( nie ważne czy to wspomnienie czy coś co się jeszcze nie zdarzyło).:happy:

Dodane przez poterman dnia 09-08-2011 09:30
#62

to może byś różnie rozpatrywane

Dodane przez Serena dnia 09-08-2011 09:39
#63

Myślę, że to nie ma większego znaczenia. Lupin po prostu chciał to odpowiednio Harry'emu wytłumaczyć i użył słowa wspomnienie (ang. Memory - pamięć, wspomnienie) żeby było łatwiej. Mnie bardziej dziwi to, że wszyscy mówią jaki ten patronus jest trudny i że nie wszyscy, nawet dorośli, są w stanie go wyczarować no i Harry dostał za niego Wybitny, a GD umiała to zaklęcie.

Dodane przez poterman dnia 09-08-2011 11:27
#64

FAJNIE BY BYŁO GDYBY MACHNĄĆ RÓŻDŻKĄ I EKSPEKTO PATRONUM MÓJ BYŁBY SMOKIEM

Edytowane przez poterman dnia 09-08-2011 11:28

Dodane przez Oliwander10 dnia 09-08-2011 11:33
#65

Zaklęcie patronusa w 3 cz. było dosyć fajne.

Dodane przez Sandra dnia 13-08-2011 09:59
#66

obydwie wersje były poprawne

Dodane przez Asik dnia 19-08-2011 12:11
#67

Raczej nie jest to błąd ani zapętlenie. Wydaje mi się, że łatwiej jest przywołać uczucia szczęścia jakie nam towarzyszyło w przeszłości za pomocą wspomnień niż stworzyć w głowie podobne wrażenia za pomocą marzeń. Będą one słabsze i "niepełne" więc dlatego może dla początkujących zalecano wspomnienia. Po nabyciu tej umiejętności i załapaniu o co chodzi, pewnie było już dowolne o czym myślimy, chodziło o "wypełnienie się uczuciem szczęścia".

Dodane przez Scarlett Clearwater dnia 22-08-2011 10:41
#68

Może już to wytrenował?

Dodane przez tomi2000 dnia 23-08-2011 11:23
#69

Myśle ze to szczęśliwa
myśl.:)

Dodane przez Fred Weasly dnia 30-08-2011 20:25
#70

Patronus to rodzaj pozytywnej energii stworzony z szczęścia. Wystarczy, że Harry pomyśli o czymś szczęśliwym i już. Lupin pewnie pomyślał, że Harry łatwiej sobie wyobrazi wspomnienia niż szczęśliwe marzenia.

Dodane przez Ginny1212 dnia 01-10-2011 13:24
#71

Według mnie to nie zadem błąd tylko poprostu trzeba albo szczęśliwe wspomnienie albo coś szczęśliwego .

Dodane przez Seva dnia 08-10-2011 16:20
#72

A o jakich rzeczach, które się jeszcze nie zdarzyły Harry myślał? tak przykładowo, bo jakoś nie kojarzę...

Dodane przez Ridlovaaa dnia 08-10-2011 20:23
#73

Chyba błąd tłumaczenia...

Dodane przez HardNute dnia 04-12-2011 13:46
#74

Moim zdaniem to nie jest błąd pani Rowling. Wystarczyło, aby Harry pomyślał o czymś szczęśliwym. Na początku wystarczyło wspomnienie, teraz może marzyć o czymś radosnym (bo przypomnieć sobie jest łatwiej niż cokolwiek wymyślić szczęśliwego). Lupin powiedział tak, by było mu prościej, natomiast Harry w GD nie ułatwiał zadania uczniom :D.

Dodane przez Knedelek dnia 29-12-2011 18:56
#75

Możliwe, że na wywołanie patronusa "wspomnienie" to tylko przykład,Harry mógł pomyśleć o czymś przyjemnym i to choć nie było wspomnienie to było szczęśliwe. Myślę, że to nie błąd autorki. Wspomnienie można zastąpić po prostu szczęśliwym marzeniem.:D

Dodane przez SweetSyble dnia 29-12-2011 19:05
#76

Moim zdaniem nie. Dementorzy wysysają wszysto co dobre. Dlatego należy przywołać COŚ dobrego, i nie ważne czy to będzie wspomnienie, czy myśl, czy marzenie.

Dodane przez lady552 dnia 29-12-2011 21:15
#77

wiesz to mogło się pomylić przy tumaczeniu:sourgrapes

Dodane przez dawber1992 dnia 31-12-2011 03:06
#78

Jak niektorzy komentujacy przedemna jestem zdania,ze wpomnienie trzeba przywolac gdy sie zaczyna bo to latwiec sobie urzeczywistnic niz wymyslic cos zupelnie nowego,zas juz ktos zaawansowanu wie jak przywolac to radosne uczucie i nie musi to byc tylko wspomnienie.

Dodane przez cipciak dnia 31-12-2011 10:21
#79

Rowling miała przecież prawo się pomylić, co nie?

Dodane przez Hermiona565 dnia 31-12-2011 12:47
#80

Według mnie to nie mógł być błąd. Może Lupin chciał po prostu to jakoś zobrazować Harry'emu i podał przykład wspomnienia. Trzeba było być po prostu szczęśliwym lub coś szczęśliwego przywołać. A to wspomnienie... pierwsze którego użył Harry, czyli wspomnienie o rodzicach, wcale nie musiało być wspomnieniem. Mogło być wyobrażeniem. A zadziałało ;)

Dodane przez roksi16 dnia 31-12-2011 13:15
#81

Dlaczego używał czegoś co jeszcze się nie wydarzyło, skąd ten wniosek?
Według mnie jego wspomnieniem było to, że "zobaczył swego ojca" po drugiej stronie jeziora...

Dodane przez syrius_black dnia 04-02-2012 13:05
#82

Może to wspomnienie , które przywołuje jest tak realne i czuje jakby się wydarzyło , że to pozwala mu wyczarować zaklęcie patrunusa . Harry przecież nie miał szczęśliwego życia - najpierw musiał mieszkać razem z Dursley'ami pod jednym dachem ( a oni przecież się nawzajem nienawidzili ) a potem dowiedział się o Voldemorcie , z którym toczy wojnę .

Dodane przez Severus Tobias Snape dnia 22-03-2012 14:12
#83

Pwna dziwna własciwosc mózgu...Niby odrózniamy wspomnienie od marzenia,ale marzenie morze sie spełnic i stac wspomnieniem,dlatego wyczarowujac patronusa kazda szczęsliwa mysl jest traktowana jako wspomnienie

Dodane przez ginny_bellatrix dnia 25-03-2012 20:52
#84

PaniWeasley napisał/a:
Moim zadniem, obie wersje są poprawne. :)
Trzeba po prostu poczuć się szczęśliwym, bo tego dementorzy nienawidzą.
Na przykład, w "Zakonie Feniksa" podczas egzaminu z OPCM, Harry musiał wyczarować patronusa i pomyślał sobie, że p. Umbridge wyrzucają ze szkoły :D

Dodane przez Kinga121 dnia 11-04-2012 08:09
#85

Moim zdaniem to nie jest błąd Rowling. Lupin podczas nauki Harry'ego chciał mu wytłumaczyć co musi zrobić, że musi pomyśleć o czymś szczęśliwym, więc powiedział mu by przypomniał sobie coś szczęśliwego. Później Harry chyba się już połapał w tym, że nie musi to być wspomnienie, ale po prostu coś szczęśliwego. Chociaż jak sobie teraz myślę to czy Harry myślał o czymś co nie było jego wspomnieniem? Przecież jego rodzice to wspomnienie, może nie takie prawdziwe, może lekko wyobrażone, ale wspomnienie. Twarze Rona i Hermiony tak samo, to jest wspomnienie. Myślę, że aby wywołać patronusa trzeba po prostu być szczęśliwym bo dementorzy tego nienawidzą.

Edytowane przez Kinga121 dnia 11-04-2012 08:11

Dodane przez onlyHorcrux dnia 11-04-2012 12:39
#86

piecka21 napisał/a:
Mi się wydaje, że tu chodzi o to, że Harry umie już go wyczarować wie o co chodzi i udaje się mu może dla początkujących, aby było łatwiej go wyczarować lepiej jak jest to najszczęśliwsze wspomnienie.


Zgadzam się. :D

Dodane przez HermionaTonks dnia 11-04-2012 15:24
#87

Chyba jak już się umie to nie trzeba WSPOMNIENIA tylko pomyśleć sobie coś miłego

Dodane przez Gryffindor99 dnia 11-04-2012 16:06
#88

No nie wiem... Harry nie miał dobrych wspomnień wiec je sobie wymyślał. albo to błąd autorki. takie jest moje zdanie : D

Dodane przez whitely dnia 22-05-2012 08:59
#89

lace dresseslace dresses . , . A pleasure party including an excursion to some spot in the country where all partake of a repast out of doors: the parti****nts may bring with them individually the viands and means of entertainment, or the whole may be provided by some one who'gives the picnic' sexy prom dressessexy prom dresses sexy wedding dressessexy wedding dresses . . " Even though picnicking became increasingly popular discount wedding dressesdiscount wedding dresses cute dressescute dresses . , arranging one was often no easy matter. According to Andrew Hubbell, author of How Wordsworth Invented Picnicking and Saved British Culture: To picnic is to consume not only particular food discount wedding dressesdiscount wedding dresses , but also a specific environment chosen according to an aesthetic standard, and a particular form of sharing food according to certain standards of behaviour. It means creating a moveable feast and overcoming difficulties and inconveniences, not only for preparation and transportation, but also for consumption and cleanup. Yet picnicking is the pleasurable

Dodane przez Victim dnia 05-07-2012 23:11
#90

Uważam, że chodzi po prostu o szczęśliwą chwilę, która niekoniecznie sie zdarzyła... Dementorzy żywią sie strachem, smutkiem, cierpieniem... A nie lubią szczęścia. Dla mnie to nie jest ważne, w jakiej posstaci: myśli, wspomnienia... Oby tylko było szczęśliwe, to się liczy i to właśnie pozwala wyczarować patronusa.
Myślę, że kiedy Rowling pisała HP i WA, Zaklęcie Patronusa było jeszcze "w budowie", i stąd ta rozbieżność, ale wg mnie sens jest ten sam ;]

Dodane przez Elvira dnia 08-07-2012 12:03
#91

Myślę, że nie ma znaczenia czy to wspomnienie czy marzenie. Po prostu trzeba czuć się szczęśliwym. :}

Dodane przez Patricia dnia 08-07-2012 12:12
#92

Myślę, że można "wykorzystać" szczęśliwe wspomnienie albo myśl i to, i to zadziała ;D

Dodane przez Ruda_x3 dnia 10-07-2012 23:17
#93

sądzę, że pierwszy raz jest trudny (sorry za określenie ale wiadomo co chodzi .. :P ). potem idzie z górki...

Dodane przez marihermiona dnia 11-07-2012 07:40
#94

Chyba błąd autorki.

Dodane przez Riddle Of Death dnia 13-07-2012 15:36
#95

Lupin, faktycznie mówił o wspomnieniu. Może błąd autorki?

Dodane przez Astrid Lindquist dnia 15-07-2012 15:31
#96

Według mnie obie wersje są poprawne, bo nie tyle chodzi koniecznie o wspomnienie, a coś na tyle silnego by odeprzeć atak dementorów. Na początku oczywiście wspomnienia są najlepsze bo łatwiej przecież przypomnieć sobie uczucie sprzed kilku miesięcy/lat niż wyobrazić je od początku, prawda? Dlatego prof. Lupin właśnie wspomnieniem się posłużył. Później Harry wiedział już co z czym się je i po prostu wypełniał siebie jakimś szczęśliwym uczuciem nie zważając czy to wspomnienie czy nie.

Dodane przez krukonginn dnia 15-07-2012 16:05
#97

MOIM zdaniem to nie błąd autorki .. może błąd w tłumaczeniu albo nie wiem ;D

Dodane przez Natalia Tena dnia 16-07-2012 22:21
#98

moim zdaniem to był błąd w tłumaczeniu,

Dodane przez sarisa18 dnia 29-08-2012 12:23
#99

ja chciała bym miec lwa jako mojego patronusa

Dodane przez natssa65 dnia 29-08-2012 12:38
#100

Moim patronusem byłby chomik!:smilewinkgrin:

Dodane przez LucyHeartphilia dnia 17-03-2013 14:07
#101

Obie wersje są poprawne według mnie. Potrzeba szczęścia, by wyczarować patronusa, czy to wspomnienie czy coś co się nie zdarzyło - byleby kojarzyło ci się z czymś szczęśliwym.

Dodane przez Patuska1997 dnia 29-03-2013 08:12
#102

myślę że harry nabrał już wprawy w tym zaklęciu i nie koniecznie jest mu potrzebne wspomnienie

Dodane przez filip94 dnia 19-07-2013 19:03
#103

ciekawe czy patronusy to nie tylko zwierzęta

Dodane przez gryfon 54 dnia 10-08-2013 15:49
#104

Ja mysle że to nie błąd autorki tylko czytelnika , bo Lupin powiedział żeby było to wspomnienie , ale tak naprawde jest też wspomniane to , że dementorzy budzą strach i tym sie żywią i poprostu trzeba być takim szczęsliwm z nadzieją a ze szczęśliwym WSPOMNIENIEM jest najłatwiej osiagnąć ten stan .

Dodane przez Bou dnia 13-08-2013 16:19
#105

Lupin po prostu podał przykład. Wydaje mi się, że tak naprawdę to nie ma znaczenia czy to jest wspomnienie czy miłe zdarzenie, które może się zdarzyć.

Dodane przez Anioo dnia 13-08-2013 17:53
#106

Też myślę, że Lupin mówił o wspomnieniach po to aby pomóc w nauce Harremu....chodzi o to aby czuc się szczęśliwym bo to odstrasza dementorów

Dodane przez harry gryfon dnia 15-08-2013 16:12
#107

To chodzi nie o wspomnienie tylko zeby być szczęśliwym!

Dodane przez kuba klon dnia 17-08-2013 19:59
#108

błąd tłs64;maczenia zdecydowanie

Dodane przez Kamila2802 dnia 17-08-2013 21:48
#109

Dokładnie, też zwróciłam na to uwagę. Gdyby nawet Harry nabrał wprawy w używaniu tego zaklęcia, to czy za każdym razem przywoływałby inne, wystarczająco szczęśliwe wspomnienie w ciągu kilku sekund? Wydaje mi się, że tak, jak powiedzieli moi poprzednicy jest to czynność wykonywana tylko podczas nauki.

Dodane przez Priori Incantatem dnia 25-09-2013 14:22
#110

Najszczęśliwsze wspomnienie, najszczęśliwsza myśl. Zatem niekoniecznie coś co mogło wystąpić w czasie przeszłym. :)

Dodane przez Blackdobby dnia 03-10-2013 19:44
#111

Sama nie wiem... Może szczęśliwe wspomnienie jest dla początkujących?

Dodane przez Veronika Astoria Malfoy dnia 31-12-2013 17:39
#112

Harry potrafi wyczarować patronusa, ponieważ wie, że potrafi go wyczarować. Dlatego nie musi już przywoływać szczęśliwego wspomnienia. Po prostu wie, że mu się to uda.

Dodane przez Ginny Zabini dnia 02-01-2014 20:45
#113

Obie wersje poprawne i jak najbardziej prawdziwe! Myślę że poprostu łatwiej się wyczrowywuje gdy to jest wspomnienie.

Dodane przez Hermiona778 dnia 03-05-2014 17:44
#114

Zgadzam się z Bonnie Wright

Dodane przez evansowaxdd dnia 03-05-2014 18:50
#115

Możliwe, ze to błąd tłumaczenia, ale w sumie znaczenie jest takie samo ;>

Dodane przez potterheadn dnia 01-06-2014 21:42
#116

Wefług mnie to błąd autorki :) bo na lekcjach mówił " przywołaj jakieś najlepsze wspomnienie "

Dodane przez Emma Watson xd dnia 03-06-2014 18:37
#117

raczej błąd autorki :)

Dodane przez jestem_horkruksem_Freda dnia 04-06-2014 07:13
#118

Raczej błąd autorki, albo nie powiedzieli, że można sobie coś wyobrazić :)

Dodane przez Anka Potter Always Together dnia 16-07-2014 21:13
#119

Myślę, że chodzi o to, by czuć podczas wyczarowywania patronusa bardzo silne szczęście. Nie chodzi tu o wspomnienia czy myśli, ale o silną emocję. Na pewno Potterowi łatwiej było w czasie nauki pomyśleć o szczęśliwym wspomnieniu niż skupić się na samej emocji. To bynajmniej moje zdanie ;)

Dodane przez Hermiona Granger0072 dnia 17-07-2014 10:51
#120

Raczej tak ma być. Harry nie miał miłych wspomnień więc wymślił je sobie, żeby wzczarować patronusa.

Dodane przez Slythgirl dnia 17-07-2014 14:47
#121

Myślę, że w zaklęciu chodzi o odczuwanie przepełniającego szczęścia, bez znaczenia jest czy to wspomnienie czy wyobrażenie. Kiedy Harry uczył sie tego zaklęcia, musiał poznać jego idee, więc najprościej było wybrać jakieś wspomnienie.

Dodane przez Eagle dnia 17-07-2014 21:06
#122

Czarodziej musiał poczuć wewnętrzne szczęście, wspomnienie czy teraźniejszą chwilę. Wiara w siebie na pewno również pomagała w wyczarowaniu patronusa :)

Dodane przez Lunos dnia 08-10-2014 20:18
#123

To było fantastyczne ja bym chciała miec takiego patronosa


Dodane przez Lunatyk_99 dnia 08-10-2014 22:27
#124

Myślę, że Lupin chciał go w ten sposób nakierować. Wtedy Harry używał patronusa tylko do przeganiania dementorów, a przecież wiemy, ze można korzystać z nich również w innych celach ;)

Dodane przez Zabini369 dnia 11-10-2014 09:22
#125

:rip:

Dodane przez Zabini369 dnia 11-10-2014 19:12
#126

Dla wszystkich fanów Dramione : Polecam blog pt. "Dwa Światy"
:heart:

Dodane przez Edyta Malfoy dnia 11-11-2014 11:51
#127

Wydaje mi się, że to poprostu albo błąd autorki, albo to, że Harry już potrafił go wyczarować, a wspomnienia były dla początkujących.

Dodane przez Mikas dnia 23-12-2014 12:42
#128

raczej błąd autorki

Dodane przez Nikaa dnia 27-01-2015 21:20
#129

PaniWeasley napisał/a:
Moim zadniem, obie wersje są poprawne. :)
Trzeba po prostu poczuć się szczęśliwym, bo tego dementorzy nienawidzą.
Na przykład, w "Zakonie Feniksa" podczas egzaminu z OPCM, Harry musiał wyczarować patronusa i pomyślał sobie, że p. Umbridge wyrzucają ze szkoły :D

Lupin mówił to żeby Harry ' emu było łatwiej się na uczyć.

Dodane przez fiziek dnia 29-08-2015 16:46
#130

Zgodę się że Lupin chciał mu dać przykład