Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Dlaczego Quirrell nie użył zaklęcia?

Dodane przez Hogsmeade_pl dnia 16-08-2008 15:52
#1

Czy nie zastanawialiście się nigdy, dlaczego Quirrell, kiedy spostrzegł, że nie może dotknąć Harry'ego, nie użył żadnego zaklęcia przywołującego? Albo nie zmusił Pottera do oddania Kamienia poprzez rzucenie klątwy Imperius? Co o tym sądzicie? To kolejne niedopatrzenie Rowling czy może Kamień był jakoś dodatkowo zabezpieczony przed ewentualnymi próbami zdobycia go na takie sposoby? A może macie jakieś własne pomysły.

Dodane przez Irreplaceable_ dnia 26-08-2008 00:16
#2

Hm.. ja myślę, że zabezpieczenia na pewno jakieś były. Bez tego byłoby głupio, bo każdy mógłby go mieć. Imperio... może był zbyt słaby aby go rzucić?

Dodane przez bry dnia 26-08-2008 00:23
#3

Ja optuję za tym, że JKR sama mogła nie znać tego zaklęcia ;) Trochę wiem, co mówię, bo piszę fanfika i w trakcie pisania różne pomysły przychodzą mi do głowy.

Dodane przez ladybird dnia 26-08-2008 03:03
#4

Jego ręce były strasznie poparzone. W obliczu bólu nie myślisz logicznie, nie? Takie jest moje zdanie.

Dodane przez Penelope dnia 26-08-2008 14:06
#5

Rowling na_pewno znała to zaklęcie, -> bry. ;)
Uważam, że Quirrell bał się bólu. Poza tym nie myślał logicznie, słuchając się swojego pana. A kamień na_pewno Dumbledore zabezpieczył przed takimi "sztuczkami", bo jak pamiętacie, Quirrellowi, potrzebny był Harry, żeby go zdobyć.. Tu cytat: "Tylko człowiek z dobrym sercem może go zdobyć", więc o jasne, że zaklęcie by nie zadziałało. A na_pewno Quirrell i Sami Wiecie Kto nie mieli czystego serca...

Edytowane przez Ariana dnia 13-03-2009 20:04

Dodane przez Carielle dnia 26-08-2008 14:06
#6

No cóż...nie mógł go przywołać bo na pewno był zabezpieczony przed tym.To byłoby głupie.Każdy mógłby go mieć.

Dodane przez Doti_Tonks dnia 26-08-2008 14:11
#7

Quirrell to głupek. Pewnie nawet nie wpadło mu to do głowy (albo do dwóch głów). A tak na poważnie to kamień na pewno był zaopatrzony w bardzo silne zaklęcia ochraniające. Nikt nie mógłby go sobie od tak przywołać.

Dodane przez Lady James dnia 26-08-2008 16:03
#8

na pewno kamień był zabezpieczony przed takimi zaklęciami, zreszta Quirell mógł byc zbyt zdenerwowany, aby logicznie pomyśleć....

Dodane przez antybratek dnia 27-08-2008 13:17
#9

Musiały być zabezpieczenia, w ogóle człowiek nie myśli z szybkością światła, a kiedy jest zdenerwowany, nie myśli do końca tak logicznie, jak zwykle. W ogóle Quirrell nie był bardzo mądrą osobą.

Dodane przez Red Crayon dnia 27-08-2008 13:26
#10

Popieram przedmówców. :) A co do Imperiusa... Sądzę, że Rowling jeszcze wtedy nie wpadła na pomysł z tym zaklęciem, bo pojawia się ono dopiero w czwartym tomie...

Dodane przez Hermiona_Lily_tusia dnia 27-08-2008 16:15
#11

Były jakieś zabezpieczenia, lecz Quirrell nie był za bardzo kumaty wiec nie pomyślałby. A nawet gdyby był mądry, to przecież zwijał się z bólu, myślicie, że wtedy się mądrze myśli?

Dodane przez Yennefer dnia 28-08-2008 23:19
#12

Ja myślę, że Kamień był przedmiotem, którego nie dało się przywołać prostym zaklęciem Accio. To by było za proste. Aby się dowiedzieć jak było naprawdę trzeba zapytać pani Rowling. Macie jej numer? ;)

Dodane przez Aquofila dnia 30-08-2008 16:17
#13

To jasne . Kamień zabezpieczony byl bardzo silnymi zaklęciami. Wszyscy nauczyciele Hogwartu przyczynili się do jego ochrony, wiec cóż tu rozdrapywać? xD

Dodane przez Destiny dnia 12-09-2008 21:21
#14

Gdyby kamień można było przywołać, to po co w ogóle przechodzić przez ten cały labirynt? Wtedy można by go było przywołać z dowolnego miejsca w Hogwarcie, a to byłoby za proste. Na pewno kamień ochroniono przed zaklęciem Accio.
A co do Imperio- wydaje mi się, że obecność Voldka w swoim ciele osłabiła Quirrella i nie mógł tego zaklęcia rzucić albo nawet nie wpadł na taki pomysł.

Dodane przez BellatrixLestrange dnia 12-09-2008 21:25
#15

Według mnie powodów jest 2:
1) JO jeszcze nie wpadła na pomysł Klątwy Imperius czy zaklęcia przywołującego
2) na Kamień nie działały takie zaklęcia

Dodane przez Nefri dnia 02-11-2008 21:11
#16

Na_pewno kamień był zabezpieczony jest to oczywiste bo np. w szóstej części gdy Harry chciał przywołać horkruks to Dumbledore uśmiechnął się bo wiedział że to nie podziała bo sam by zabezpieczył coś przed takim prostym zaklęciem.
A jeśli chodzi o zaklęcie Imperius to jest możliwe że autorka nie wzięła tego pod uwagę.

Edytowane przez Ariana dnia 02-11-2008 21:30

Dodane przez Albus Potter dnia 03-11-2008 00:15
#17

Hmm ciężki orzech do zgryzienia ale mnie się wydaje że kamień był chroniony zaklęciami takimi jak przepowiednie iż nie można go przywołać lub jeśli weźmie go osoba nie powołana po prostu oszaleje. Poza tym nasz profesor był wyczerpany "pobytem" swego pana i wątpię czy wystarczyło by mu sił na rzucenie tak silnego zaklęcia, a jeśli by miał wystarczająca siłę to jak miał by to zrobić miał poparzone ręce :P.

Dodane przez Lord Harry Potter dnia 12-12-2008 22:15
#18

Nie rzucił zaklęcia ponieważ nie miał siły i był zbyt bardzo przerażony nie myślał o tym myślał tylko o Kamieniu.

Edytowane przez Ariana dnia 12-12-2008 22:17

Dodane przez aparecjum dnia 14-12-2008 10:50
#19

A może Harry miał zbyt wielką moc? Skoro Voldemort rzucając na niego zaklęcie bodajże Avada Kedavra(?) nie mógł go pokonać, to co mógł zrobić sam Quirrell? I jeszcze w dodatku, że Voldemort był już za słaby?

Edytowane przez Ariana dnia 13-03-2009 20:07

Dodane przez Beatrix dnia 06-01-2009 21:04
#20

uważam, że to człowiek wybierał, że to właśnie on będzie właścicielem kamienia, a to jest złe myślenie, bo myślę, że tylko tak jak różdżka, kamień filozoficzny wybiera właściciela. Więc kamień filozoficzny wybrał Harry'ego jako właściciela i Quirrelll nie mógł mu zabrać.

Dodane przez _Syriusz_ dnia 06-01-2009 21:09
#21

Ja uważam że nie było to niedopatrzenie Rowling, przecież to by było
bez sensu gdyby użył zaklęcia przywołującego, to by zmieniło całą fabułę
filmu. Tak miało być i tyle.

Dodane przez Nokturn dnia 06-01-2009 21:15
#22

Moim zdaniem autorka nie chciała kombinować tylko po prostu zakończyć pierwszy tom the endem:D
:Nokturn;d

Dodane przez Syriuszek dnia 11-01-2009 21:13
#23

Moim zdaniem jakby użył zaklęcia to byłby z nim jeszcze jeden lub dwa rozdziały

Dodane przez Emma Felton dnia 15-01-2009 11:01
#24

Uważam że dlatego iż jego ręce były za bardzo poparzone... Nie myślał sam.. Był opętany przez wielkiego czarodzieja.. A także przez to że w jego Ciele był Voldemort może nie mógł w pełni używać swoich mocy... Nie był w pełni świadom tego co robi!

Dodane przez Lacha45 dnia 22-01-2009 16:25
#25

Był po prostu za głupi

Dodane przez Lacha45 dnia 22-01-2009 16:29
#26

a ty co byś zrobił gdybyś miał na głowie Voldemorda (tylko się nie przestrszcie):lol:

Dodane przez aparecjum dnia 22-01-2009 16:59
#27

Beatrix napisał/a:
uważam, że to człowiek wybierał, że to właśnie on będzie właścicielem kamienia, a to jest złe myślenie, bo myślę, że tylko tak jak różdżka, kamień filozoficzny wybiera właściciela. Więc kamień filozoficzny wybrał Harry'ego jako właściciela i Quirrelll nie mógł mu zabrać.


Ale przecież to nie chodzi o zabranie kamienia, tylko o dotyk Harry'ego. Gdyby on mógł go dotknąć, być może miał by ten kamień.
A i Dumbledore powiedział przecież Harry'emu, że tak naprawdę kamień trafia do tego człowieka, który chce go zdobyć, ale nie dla siebie tylko dla dobrodusznego czarodzieja.

I kamień nie wybiera właściciela. ;)

Edytowane przez Ariana dnia 13-03-2009 20:09

Dodane przez Hermione dnia 22-01-2009 17:05
#28

wydaje mi sie, że był dość słabym czraodziejem, a na terenie hogwartu, niekoniecznie można było używać inperiusa, jak naprzyklad teleportacji
mógł też stchórzyć, tak jak lockhart:)

Dodane przez Ann Black dnia 01-02-2009 19:57
#29

Być może, że kamień był dodatkowo strzeżony. Ale nie wiadomo, może Quirrell nie miał różdżki? Wiemy przecież, że jak Harry'ego oplotły liny to Quirrell tylko zaklaskał. A potem doznał tego poparzenia i może nie mógł, albo nie pomyślał, że może użyć magii.

Edytowane przez Ariana dnia 13-03-2009 20:10

Dodane przez Lady-In-Black1 dnia 03-02-2009 12:54
#30

Czytając pierwszą część 'Harry'ego Pottera' nie wiedzieliśmy jeszcze o istnieniu zaklęcia Imperius, nieprawdaż? ;) Nie wiedzieliśmy też o zaklęciu przywołującym. Można było wtedy tylko przypuszczać coś o takich zaklęciach, chociaż zapewne wielu z nas wiedziało, że istnieje jakieś zaklęcie, które mogłoby pomóc Quirrellowi na szybkie zdobycie kamienia. Jednak co to by było za akcja, gdyby się coś nie działo? Quirrell zdobyłby kamień łatwo i szybko, a co Harry miałby do tego? A może Voldemort uważał, że kiedy to Harry poda mu kamień, to będzie to pokazywało, że Voldemort jest silniejszy? Gdy Harry dałby mu kamień, wyglądałoby na to, że Voldemort jest wielki, a Harry oddaje mu w ręce moc i nieśmiertelność.

Dodane przez Harry-Potter dnia 03-02-2009 18:25
#31

eee... zabezpieczenie na pewno jakieś było. Quirrell albo był tak głupi żeby nie rzucić na Harry'ego zaklęcia np. drętwota albo to niedopatrzenie przez Rowling

Dodane przez Maladie dnia 03-02-2009 18:30
#32

Kamień Wskrzeszenia to jedno z Insygniów Śmierci. Na pewno był chroniony skomplikowanymi, starożytnymi zaklęciami, a zresztą tylko człowiek o dobrym sercu mógł dotknąć Kamienia.

Dodane przez Hermi__ dnia 03-02-2009 18:38
#33

Ciekawy temat. Ja uważam że kamień był jakoś chroniony, lecz zastanawiam się czemu Quirrell nie użył zaklęcia imperio.Może Lord Voldemort nie pozwolił Quirrellowi zmuszać Harre'go do oddania kamienia. Może chciał odebrać go siłą. Ale to tylko moje zastanowienia.Może był inny powód albo naprawdę się Rowling pomyliła.

Dodane przez Feltonka dnia 03-02-2009 18:44
#34

Myślę, że zabezpieczenia były zbyt duże, żeby można było tak o prostu go przywołać...

Dodane przez Rojeek dnia 03-02-2009 18:57
#35

Myśłę,że jak wyszedł 1 tom to ona nawet nie znała tych zaklec;D i tak to jeszcze podchodzila do tego nie az tak drastycznie : )

Dodane przez Lucyfer dnia 07-02-2009 00:08
#36

Tak ajk Horkruksów tak i kamienia nie dało się przywołać a uirell(sorr za pisownię) nie mógł użyć zaklęcia bo ono by się od Harry'ego odbiło tak samo jak Avada... Ciężka sytuacja... jedyne wyjście to fizyczna przemoc!!

Dodane przez Severus Tobiasz Snape dnia 08-02-2009 02:00
#37

Kumaty Quirrell raczej był. Rowling Imperiusa raczej już znała. Tu raczej chodzi o Voldemorta. Voldemort za wszelką cenę chciał Pottera i Kamień. "Zabij! Zabij!" - no to biedny człowieczek po prostu ruszył i chciał zabić. Aż do rozsypania się w proch chciał zabić.Tyle.

A i jeszcze jedno. Czy Quirrell w ogóle miał wtedy różdżkę przy sobie? Możliwe przecież jest, że mógł o niej zapomnieć. Żadne z zadań różdżki nie wymagało poza tym Voldio wiele umiał...

Dodane przez Karmelkowa_muszka dnia 14-04-2009 19:54
#38

Joanne nie wiedziała wtedy,że napisze w swoich książkach coś takiego jak "Zaklęcia Niewybaczalne". Wtedy jeszcze taki pomysł w ogóle nie isniał.

Dodane przez I_am_real_ dnia 02-05-2009 12:01
#39

No jasne, teraz możemy spekulować bo znamy wszystkie aspekty HP.
Myślę, że wtedy Rowling jeszcze nie wiedziała, że w swoich książkach napisze coś takiego jak "zaklęcia niewybaczalne".O przywołujących też nie było mowy bo pojawiło się dopiero w czwartej części HP.
Fajnie by było, gdyby Rowling napisała od początku sagę Harry'ego Potter'a, ale właśnie z uwzględnieniem takich szczegółów, prawda?

Dodane przez Lirael dnia 02-05-2009 16:20
#40

Ja rzucę prostą odpowiedź, najnormalniej w świecie na to nie wpadł :]

Dodane przez Madlenne dnia 02-05-2009 17:06
#41

Zdecydowanie skłaniam się ku temu, że kamień był odporny na zaklęcie przywołujące. Myślę, że Dumbledore wykluczył możliwość zdobycia kamienia w tak trywialny sposób, jak przy pomocy zaklęcia przywołującego...
A nie mógł Harry'ego zabić zaklęciami, bo przecież chroniła go ofiara, jaką złożyła Lily.

Dodane przez majones_xD dnia 02-05-2009 17:17
#42

myślę, iż ten kamień miał jakieś dodatkowe moce, bo przecież z jakiej racji znalazł sie w kieszeni Harry'ego ?

Dodane przez Niewidka dnia 12-05-2009 22:42
#43

Moim zdaniem kamień był jakoś zabezpieczony, z pewnością.
Albo Quirrell nie myślał logicznie, bo był za bardzo zdenerwowany.
; )

Dodane przez Hermi1108 dnia 13-05-2009 08:35
#44

Ja uważam że jakieś zabezpieczenia musiały być. Tak to za łatwo byłoby go zdobyć. Ale może być też tak ze Harry miał zbyt wielką moc, lub Quirrel był zbyt przerażony tą sytuacją i zapomniał że może użyć zaklęcia accio. W sumie Quirrel zwijał się z bólu. W takiej sytuacji człowiek nie myśli zbyt logicznie więc Quirrel nie użył Imperiusa

Dodane przez Pinacolada dnia 13-05-2009 13:33
#45

Zgadzam się, że Quirrell był ograniczony. Poza tym zaklęcia zabezpieczające też na pewno były.

Dodane przez Domaa dnia 29-06-2009 14:00
#46

Na pewno był bo przecież gdyby nie to po co te wszystkie ukrycia go, poszukiwania ? ktoś by powiedział Accio kamień i już by go miał. Tak samo wtedy nie kazał by Potterowi spojrzeć w lustro. Wydaje mi się, że tak po prostu musiało być, a nie żaden błąd.

Dodane przez bellaaa dnia 09-07-2009 12:02
#47

według mnie nie dało sie go przywołac zakleciem był zbyt chronionym przedmiotem.
a klatwa imperius.? to Quirrel byl za miekki zeby to zrobic
Pamietacie co mówiła Bellatrix z ZF ? Zeby rzucic zaklecie niewybaczalne trzeba naprawde tego chciec, sam Harry nie potrafil rzucic zaklecia cruciatus na belle ale w & czesci udalo mu sie rzucic Imperiusa ;d

Dodane przez Gubi Potter dnia 09-07-2009 12:05
#48

tez bym nie myslal logicznie gdybym z tylu glowy mial 2 gębe nie? :D no i odpowiedzialem na wasze pytania! xD

Dodane przez Shetanka dnia 09-07-2009 14:55
#49

Hermione napisał/a:
a na terenie hogwartu, niekoniecznie można było używać inperiusa, jak naprzyklad teleportacji


to na pewno nie to.
przecież Crouch (wtedy jako Szalonooki) rzucał Imperiusa..

Kamień na pewno był chroniony przed accio.

a Quirell nie rzucił zaklęcia bo czuł ból, a wtedy się nie myśli trzeźwo.

No i jak ktoś pisał, żeby rzucic zaklęcie niewybaczalne trzeba faktycznie tego chcieć, a Quirell chyba nie miał szczególnych powodów do nienawidzenia Harry'ego.

Dodane przez ron weasley 95 dnia 26-07-2009 14:07
#50

Ja myślę że kamień filozoficzny byłoby za łatwo zdobyć zaklęciem przywołującym . Gdyby to było możliwe to Quirrell mie narażałby się tylko by je przywołał do siebie z kieszeni Harry'ego. :)

Dodane przez Lady Lilian dnia 26-07-2009 14:19
#51

Hmmm. . .ja również obstawiam że Rowling po prostu nie znała tego zaklęcia. A kamień po prostu musiał być chroniony, ponieważ Dumbledore był inteligentnym czarodziejem a nie jakimś stukniętym magiem xD

Dodane przez Integra dnia 26-07-2009 14:45
#52

Kamienia Filozoficznego nie można było przywołać zaklęciem (mógł zdobyć go ktoś kto miał dobre intencje co do Kamienia).

Dodane przez potter18 dnia 12-08-2009 21:13
#53

właśnie dlaczego? może nie zdążył o tym pomyśleć?

Dodane przez agus96 dnia 14-08-2009 12:21
#54

moim zdaniem kamień był na tyle chroniony ze zadne zaklecia przywolujace na niego nie dzialaly a nie uzyl zadnego imperio bo on przeciec wykonywal polecenia voldemorta

Dodane przez al_kaida dnia 17-08-2009 22:38
#55

Kamień filozoficzny to bardzo potężny przedmiot, musiał być chroniony różnymi zaklęciami, podobnie jak fałszywy horkruks w jaskini. A poza tym Dumbledore pewnie przewidział taką możliwość, że ktoś będzie próbował zwykłych zaklęć, więc pewnie wraz z Flamelem zaczarowali kamień.

Dodane przez Kab Hun dnia 17-08-2009 23:31
#56

Użyć Imperiusa? Jasne, że mógł (przecież rzuciłby go na całkiem bezbronnego Pottera*, a nie na Kamyczek). A za co tego nie zrobił? Bo cichy, melodyjny głosik Jo szepnął mu do ucha 'Nie zabijaj go jescze, w końcu muszę mieć materiał na 6 kolejnych książek'. I się stało, jak się stało, a autoreczka zrobiła grubą kasę na tym i następnych tomach. ;]

* zapewne większość mi powie, że nie mógłby, bo chroniło go zaklęcie jego matki, no ale... ;] Zastanawiam się, co sama Jo by na ten temat powiedziała...

Dodane przez Hermiona_Snape dnia 17-08-2009 23:41
#57

Zabezpiczenia...
A poza tym przecież ręce Quirella po kontakcie z Potterem się rozkruszyły albo poparzyły...
Więc jak użyć zaklęć??

Dodane przez PaniWeasley dnia 17-08-2009 23:53
#58

Przecież Kamień Filozoficzny mogła dostać osoba, która chciała go tylko zdobyć, a nie wykorzystać. To pomysł Dumbledore' a. Zapomnieliście?

Harry nie miał zamiaru go używać, zaklęcie Accio by go nie przywłołało do Lorda Voldemorta, a on chciał mieć z niego pożytek.
Quirrell postanowił zabrać się do tego inaczej. I wiecie jak to się skończyło.

Pani Rowlling zapewne wtedy nie myślała, że książka o Harry'm Potterze odniesie sukces, więc zaklęcie Imperius wymyśliła później ;)

Dodane przez kasias_122 dnia 18-08-2009 13:57
#59

Ja myślę, że kamień był dodatkowo zabezpieczony, a poza tym wszystko działo się tak szybko, że profesor pewnie nawet nie zdążył pomyśleć o tym, żeby użyć jakiegoś zaklęcia. Takie jest moje zdanie ;)

Dodane przez harrygryfoniak dnia 29-08-2009 14:42
#60

Ten kamień to wielka magia.
Na pewno był zabezpieczony przed takimi zaklęciami.
To przecież oczywiste chyba valdek by mu podpowiedział z tym imperio.

Dodane przez Weronika Black dnia 29-08-2009 15:27
#61

Kamień na pewno był chroniony. Taka moc bez ochrony?? To byłoby po prostu śmieszne ;). A jeśli chodzi o Imperio mógł być za słaby, aby go użyć, ale jest jeszcze jedna możliwość: był tak zaślepiony myślą o zdobyciu uznania swego pana, że po prostu nie pomyślał o użyciu tego zaklęcia.

Dodane przez GinnyPotterxD dnia 29-08-2009 22:27
#62

yyy...Prof. Dumbledore mówił coś o tym, że tylko osoba która chce znaleść kamień, nie wykorzystać moze go dostac prawda? nie wiem ale to moze miec cos wspolnego ...

Dodane przez Dziewczyna_Malfoya dnia 30-08-2009 06:43
#63

Hmm .... Może autorka o tym nie napisała, bo sama jeszcze nie wiedziała, że są zaklęcia nie wybaczalne ? ; D

Dodane przez patrykrm dnia 31-08-2009 12:38
#64

zgadzam się wątpię by autorka wiedziała już że są zaklęcia niewybaczalne

Dodane przez aoo dnia 01-09-2009 15:37
#65

ja tam się niczego nie czepiam, tak miało pewnie być no i tak ię stało.;)

Dodane przez Grzegorz Dumbeldore dnia 01-09-2009 16:54
#66

pare osób napisało że Quirel to głupek itp. ale spróbujcie postawić się na jego miejscu:
napotężniejszy czarownik wszech czasów został okaleczony i daje propozycję nie do odrzucenia (mówię to dosłownie):
Voldemord dostanie swoje wymarzone ciało A on biedny Quirell nie zdając sobie sprawy z niczego zostanie opętany i wykorzystywany do najciemniejszych celów których w dzieciństwie (jak każdy w dzieciństwie myśli kim chce być) na pewno nie chciał spełnić jako naciemniejszy i najmroczniejszy sługa Voldemorda.

Dodane przez Lady Malfoy-shine dnia 01-09-2009 17:24
#67

Jak się stało, tak się stało i na_pewno się nie odstanie, ale pamiętam, że profesor Dumbledore coś mówił, że osoba chce znaleźć kamień a nie go do czegoś wykorzystać.

Edytowane przez Ariana dnia 01-09-2009 19:43

Dodane przez Bloodgarm dnia 26-11-2009 21:09
#68

Ja myślę że był po prostu zbyt słaby by użyć niewybaczalnego zaklęcia.Możliwe też że nie przyszło mu to do głowy w końcu był mocno poparzony:D

Dodane przez Ariana Malfoy dnia 27-11-2009 11:16
#69

Bardzo podoba mi się ten temat. Może dla tego, że nigdy nie pomyślałam sobie o tym dlaczego tego właśnie nie zrobił. pomimo iż wiedziałam o tym fakcie ale z racji mojego "wtapiania się" z serii w serię innych książek nie miałam czasu aby nad tym pomyśleć.. Myślę, że sam kamień był chroniony specjalnymi czarami aby nie można było go przywołać zaklęciem bo gdyby tak właśnie było to ludzie (czarodzieje) pewnie by go sobie wydzierali wzajemnie i było by to zbyt proste. Mógł również być chroniony pod tym kątem aby nie mógł być przekazany drugiej osobie za pomocą imperiusa, tak jak było to w przypadku przepowiedni z V tomu. Owszem jest różnica bo przepowiednię mógł zabrać TYLKO ten którego dotyczyła, Ale czemu w przypadku kamienia nie mogło być podobnie?? Mógł po prostu znikać w momencie gdy ktoś używał zaklęcia imperius w stosunku do osoby która w danym momencie go posiadała.
Myślę ,że jest to kwestia nie do końca jasna i można tu snuć wiele spekulacji. Może faktycznie było to niedopatrzenie ze strony autorki, ale... No właśnie. Po 1 był to pierwszy tom i mogła tu nie mieć jeszcze pomysłu na to zaklęcie, po 2 może umyślnie czasem zostawiała kwestie nie dopowiedziane aby czytelnik "użył głowy" i sam snuł jakieś domniemania co do tych kwestii. W każdym razie, osoby, które zauważają takie rzeczy wykazują dobrą znajomość serii i umieją wiązać ze sobą tomy i fakty w całość. A to jest dowód na to, że nasze społeczeństwo nie do końca jest takie głupie :D I dobrze!!!!

Dodane przez milosz potter dnia 27-11-2009 11:17
#70

proste Quirrell nie miał różdżki przy sobie

Dodane przez Lady Holmes dnia 12-12-2009 17:59
#71

Kamień na pewno był strzeżony, bo jak dałoby się go przywołać zaklęciem, to po co byłaby ta cała szopka?
Człowiek nie myśli logicznie, gdy go coś boli lub przeraża - Quirell również nie był wyjątkiem.

Dodane przez xxHermionaxx dnia 24-01-2010 14:28
#72

Ja myslę , że Quirrell nie użył zaklęcia , bo po pierwszym razie jak dotknął Harrego ogarnął go taki ból, że już nawet nie pomyślał o tym, a potem Harry dotknął jego twarzy i już nawet nie miałby siły rzucić zaklęcia. Voldemort jeszcze go dezorientował krzykami.

Dodane przez Leanne dnia 24-01-2010 15:07
#73

Ja uważam, że Quirrell był zbyt zdenerwowany by myśleć logicznie, lub tak otumaniony rządzą kamienia (tyle na niego czekał), że pierwsze odruchy (ludzkie xD) były przy użyciu siły, a nie magii.
Takie jest moje skromne zdanie.

Dodane przez Sam-Ja dnia 31-05-2010 14:22
#74

Może Quirrell był tak oślepiony władzą voldemorta lub tak żądny kamieni filozoficznego że nie wpadło mu to na myśl może bał się że jego pan jest za słaby by nawet w jego ciele żeby rzucać zaklęcia może bał się że Harry znowu go pokona po przez rzucenie czaru a może to kolejne niedopatrzenie autorki no tego nikt oprócz autorki nie wie ;)

Dodane przez 1999Harry1999 dnia 03-06-2010 08:52
#75

myślę że było wiele zabezpieczeń . W sumie głupio by było powiedzieć Accio Kamień Filozoficzny i zaraz mięć go w ręce . Uważam ,że to nie było niedopatrzenie pisarki

Dodane przez Pandora dnia 03-06-2010 13:00
#76

zabezpieczenia na pewno były,po za tym on był tak zaślepiony,że chyba nie bardzo myślał o używaniu zaklęć,tylko kierowała nim pierwotna żądza posiadania...swoją drogą Voldemort mógł kazać mu użyć zakląć..

Dodane przez Fan_HP dnia 05-06-2010 12:24
#77

Gdy go pierwszy raz dotknał popażył sobie rece.Zreszta jak by to było takie proste to Voldemort by na to wpadł.A z reszta i tak zaklęcie przywołujace by bylo chyba za słabe

Dodane przez Ginny_Ruda dnia 20-06-2010 11:47
#78

przecież to naturalnie jasne że na kamień takie błahe zaklęcia nie mogły działać! to by było zbyt proste ! haha xD i fakt faktem, ale to była dopiero pierwsza część hp i rowling była w trakcie wymyślania wszystkich zaklęć itp. opatentowała je dopiero później,a więc w pierwszej część zapewne jeszcze nie istniały w jej podświadomości ;))

Dodane przez Lilka Potter dnia 20-06-2010 12:42
#79

Dumbledore na pewno nie był taki głupi,żeby ukryć Kamień tylko w Zwierciadle i nie zabezpieczyć go innymi zaklęciami,szczególnie po tym jak Harry odkrył gdzie ono się znajduje.

Dodane przez harrypotter005 dnia 02-07-2010 20:49
#80

Ja myślę że kamień miał zabezpieczenie

Dodane przez harrypotter005 dnia 02-07-2010 20:51
#81

Fajny temat:)

Dodane przez muchor dnia 02-07-2010 20:55
#82

Ja sądze, że kamień był zabezpieczony przed zaklęciami przywołującymi. A co do imperiusa... Było tak jak z lustrem. Kamień mógł dostać tylko ten, kto chce go ZNALEZC, a nie WYKORZYSTAC, chyba że go dostał, że został mu podarowany dobrowolnie. Moim zdanie, na kamień poprostu nie działają żadne zaklęcia. Tak jest według mnie, ale wy możecie uważać inaczej.

Dodane przez muchor dnia 02-07-2010 20:56
#83

Ja sądze, że kamień był zabezpieczony przed zaklęciami przywołującymi. A co do imperiusa... Było tak jak z lustrem. Kamień mógł dostać tylko ten, kto chce go ZNALEZC, a nie WYKORZYSTAC, chyba że go dostał, że został mu podarowany dobrowolnie. Moim zdanie, na kamień poprostu nie działają żadne zaklęcia. Tak jest według mnie, ale wy możecie uważać inaczej.
muchor_____muchor_____muchor_____muchor_____muchor_____muchor___
:)

Dodane przez Hanna_Abbott dnia 07-07-2010 11:54
#84

Może Quirell nie znał zaklęcia?? W koncu za madry to on nie był.

Dodane przez marta dnia 26-07-2010 17:52
#85

Uważam, że na pewno kamienia broniły jakieś zaklęcia, był on przecież zbyt cenny. A jeżeli samego dojścia do kamienia broniło tak wiele pułapek to on sam zapewne nie został bezbronny... Po za tym myslę, że Voldemort był zbyt słaby by używać zaklęć poprzez Quirella. Myślę także iż Quirell nie grzeszył mądrością i nie wpadł na pomysł by użyć zaklęć, Voldek też nie mógł mu doradzić bowiem nie było na to czasu...

Dodane przez Krzysiek dnia 03-08-2010 13:34
#86

bo tak się chciało napisać autorce

Dodane przez Deprimo_Confringo dnia 15-08-2010 21:48
#87

Gdyby użył zaklęcia - film by był gorszy. A pewno i tak by to nie przyszło mu do głowy - a nawet dwóch, skoro Voldzio był z tyłu jego.
Quirrell pewno bał się bólu - mało kto się boi, ale tak jest.

A zaklęcia pewno zabezpieczały kamień. Skoro kamień może mieć ten, kto ma czyste serce i kto chce go mieć, a nie wykorzystać.

Dodane przez Lisa dnia 17-08-2010 10:34
#88

Po pierwsze on nie wiedział, że Harry ma kamień i nie był na tyle głupi, żeby pomyśleć że po tylu trudnościach, wystarczy przywołać kamień, no i po co by wtedy było lustro? Dotknął Harrego i się poparzył, wyskoczyły bąble i czuł potworny ból. I jak miał rzucić zaklęcie. A potem Harry go poparzył na twarzy i wtedy to już sprawa załatwiona bo wbiega Dumbledore.

Edytowane przez Elsanka dnia 17-08-2010 17:21

Dodane przez GinnyPotterxD dnia 21-08-2010 11:20
#89

Irreplaceable_ napisał/a:
Hm.. ja myślę, że zabezpieczenia na pewno jakieś były. Bez tego byłoby głupio, bo każdy mógłby go mieć. Imperio... może był zbyt słaby aby go rzucić?
no.. ja podobnie myślę kamień mógł być zabezpieczony przed zaklęciami przywołującymi bo byłoby wtedy za proste zdobycie go (możliwe też, że wtedy J.K Rowling jeszcze nie wymyśliła tych zaklęć) Quirrell mógł być też za słaby na to aby rzucić na Harry'ego Imperiusa .

Dodane przez NimfadoraTonks dnia 21-08-2010 13:13
#90

Moim zdaniem dlatego, że miał poparzone ręce i nie miał czym go złapać lub wyciągnąć różdżki;]

Dodane przez Eisblume dnia 21-08-2010 13:48
#91

Na pewno kamień był chroniony przed zaklęciami, bo gdyby Quirrell mógł go sobie ot tak przywołać, to byłoby to kompletnie bez sensu. W dodatku, jak wiele osób tutaj pisało, nauczyciel oszołomiony bólem raczej nie myślał racjonalnie. Ciężko martwić się jakimś kamieniem kiedy właśnie płoną ci ręce.

Dodane przez Jina007 dnia 24-08-2010 13:40
#92

Tak po prostu było ciekawiej.

Dodane przez weroniczka95 dnia 24-08-2010 14:24
#93

zgadzam się z Lilką Potter Dumbledor na pewno zabezpieczył Kamień Filozoficzny po tym jak Harry patrzył się w lustro przez kilka nocy. :):D;)

Dodane przez Fufcia dnia 24-08-2010 21:17
#94

Kamień na pewno był chroniony. A co do zaklęcia... Sądzę, że Quirrell nie był wystarczająco silny albo po prostu był zbyt zdziwiony i przerażony tym, co dzieje się z jego ciałem, gdy dotyka Harry'ego, że nie pomyślał o użyciu zaklęcia.

Dodane przez chica dnia 24-08-2010 22:19
#95

Ja też się nad tym zastanawiałam- jak dorosły, potężny czarnoksiężnik mógł sobie nie poradzić z 11-letnim chłopcem. Pewnie inaczek książka nie miałaby sensu.
Tak samo zastanawiam się często, dlaczego taki geniusz jak Dumbledore umieścił tak dziecinnie proste pułapki i zagadki w drodze do Kamienia Filozoficznego.
I znowu- widzę jedynie wytłumaczenie w postaci "inaczej historia nie miałaby sensu" Tyle ode mnie na ten temat, bo nie mam żadnych innych pomysłów na wyjaśnienie tej sprawy ;D

Dodane przez LordofDarkness dnia 24-08-2010 22:27
#96

Hm.. ja myślę, że zabezpieczenia na pewno jakieś były. Bez tego byłoby głupio, bo każdy mógłby go mieć. Imperio... może był zbyt słaby aby go rzucić?

Dodane przez Godles dnia 27-08-2010 14:33
#97

Sądzę,że był jakoś dodatkowo zabezpieczony przed ewentualnymi próbami zdobycia go.

Dodane przez Chop Suey dnia 27-08-2010 14:47
#98

Może Quirrell jest za głupi, albo był bardzo przerażony faktem, że największy czarnoksiężnik siedzi mu w turbanie, że nie pomyslał o rzuceniu prostego zaklęcia przywołującego, czy Imperius, albo nie mam pojęcia.

Dodane przez Draco Malfoy dnia 27-08-2010 16:36
#99

Jego ręce były strasznie poparzone. W obliczu bólu nie myślisz logicznie, nie? Takie jest moje zdanie.

Dodane przez Lady_Badger dnia 20-09-2010 17:16
#100

No rzeczywiście, to trochę dziwne. Może po prostu Jo nie wiedziała, że będą zaklęcia niewybaczalne, dzięki którym można kogoś do czegoś zmusić, może dopiero później je wymyślila

Dodane przez LadyRock dnia 26-09-2010 10:37
#101

Kamień na pewno był zabezpieczony przed zaklęciem Accio a nie użył innego zaklęcia, ponieważ nie rozkazał mu tego Voldemort a później nie mógł logicznie myśleć przez ból.

Dodane przez morbiuus dnia 06-10-2010 17:38
#102

wydłuk mnie Quirrell nie miał rurzczki:]

Dodane przez Matthew Lucas dnia 06-10-2010 18:25
#103

Mnie się wydaje, że nawet o tym nie pomyślał, a nawet pomyśleli (co dwie głowy, to nie jedna!) xD. Moim zdaniem komnata z tym zwierciadłem była dobrze strzeżona i pewnie nie mógł użyć. W każdym razie, bezpieczeństwo przede wszystkim.

Dodane przez blackowa dnia 06-10-2010 21:20
#104

Ten nauczyciel , według mnie , nie był na tyle inteligenty , by użyć tak silnego zaklęcia . Po za tym , bał się i Voldemorta , i Harry'ego , dlatego nie miał pojęcia , na co się decydować .

Dodane przez bart dnia 06-10-2010 22:00
#105

Moim zdaniem miał za mało czasu na pomyślenie.

Dodane przez RemusS dnia 06-10-2010 22:19
#106

Są dwie możliwości. No dobra może więcej xD. Jedna jest taka, że Quirell był osłabiony po kontakcie z Voldemortem. Lub możliwe jest , że kamień był zabezpieczony <I zabezpieczał jego właściciela ?> Przed ewentualnymi próbami ataku i kradzieży kamienia. Nie wolno nam zapominać kim był Nicolas Flamel :)

Dodane przez Narcyza dnia 15-10-2010 22:54
#107

Dla mnie to koszmarnie mętne będac czarodziejem i rzucać się na kogoś z pięściami. Rzeczywiście niedopatrzenie.

Edytowane przez Elsanka dnia 15-10-2010 23:21

Dodane przez Aranor dnia 16-10-2010 07:32
#108

Według mnie Kamień był zabezpieczony przed takimi rzeczami ale to że Quirrell nie zaatakował zaklęciem mogło być chwilą jego słabości ponieważ sam Quirrell się przyznał że słuchanie jego pana jest czasem bolesne.

Dodane przez Lapa dnia 16-10-2010 10:07
#109

Nie można by było użyć zniewalacza, ponieważ mimo iż ciało wykonuje twoje polecenia, a mózg jest trochę otępiały wciąż masz własne myśli. Harry mógłby nagle zmienić plany. Myśleć o złocie. Ja jednak nie rozumiem, dlaczego Kamień się przed nim nie ukazał. On nie chciał go wykorzystać a dać swojemu mistrzowi. Nie będę dalej spekulował bo to trochę podchodzi teraz pod kwestię etyczne.
Mnie jednak najbardziej dziwi, że kidy Harry już miał kamień pan q nie użył avady, tylko chciał go udusić ;p

Dodane przez Julia S dnia 16-10-2010 10:17
#110

może rzeczywiście Quirrell był zbyt słaby, opanowany przez Voldemorta. Sam tego nie chciał, tak więc nie miał siły aby pokonać Harry'ego.
Zresztą, miłość i prawość zawsze zwycięża... ;D

Dodane przez -muchor- dnia 16-10-2010 10:25
#111

...to kolejne niedopatrzenie Rowling czy może Kamień był jakoś dodatkowo zabezpieczony przed ewentualnymi próbami zdobycia go na takie sposoby?

Ja uważam, że;
1. Rowling jeszcze nie znała zaklęcia Iperius czy Accio.
2. Z pewnością nie wpadła na taki pomysł.
3. Mimo to niedopatrzeniem wielkim by było gdyby kamień nie został zabezpieczony przed tego typu zaklęciami i próbami zdobycia.

Dodane przez anex dnia 20-11-2010 12:20
#112

Gdy Quirell zauważył, że nie może dotknąć Harry'ego musiał być bardzo zdenerwowany, a zaklęcia dodatkowo chroniące kamień na pewno jakieś były. Pewnie Quirell nie pomyślał nawet o zaklęciu, a Harry szybko rzucił się na niego powodując poparzenia całego ciała.

Dodane przez Grzesiek dnia 22-12-2010 12:27
#113

gdyby użył Imperiusa albo Accio to by to nie miało sensu!!:D

Dodane przez Draculina dnia 05-02-2011 11:14
#114

No właśnie to dziwne że nie użył zaklęcia,przecież byłoby o wiele łatwiej :D

Dodane przez bloomix dnia 05-02-2011 11:48
#115

Wydaje mi się, że sam Kamień ani komnata w której się znajdowali była tak zabezpieczona jak pokój życzeń i nie działała na zaklęcie przywołujące.

A co do lustra, tu chodziło o to, że jakby Quirrell już nie był Quirrellem, tylko był pod wpływem Voldemorta i jakby stali się "jednością", a Voldy chciał to użyć dla siebie, a że był w ciele Quirrella to Quirrell też tego nie mógł zobaczyć. Mam nadzieję, że rozumiecie o co mi chodzi xD

Właśnie, może Rowling jeszcze wtedy nie wymyśliła zaklęcia Imperius, a poza tym to był dopiero pierwszy tom.

Dodane przez Smietnikof dnia 05-02-2011 13:49
#116

mi sie wydaje ze to ma jakis zwionzek z tom komnatom wkturej znajdował sie kamnien byla jakos zabezpieczona

Dodane przez Melisa dnia 24-02-2011 18:01
#117

Na pewno kamień był jakoś zabezpieczony.
----------------------------------------------------------
OD CNOTY GRYFONÓW
KRETYNIZMU PUCHONÓW
I WIEDZY O WSZECHWIEDZY KRUKONÓW
STRZEŻ NAS SLYTHERINIE!!!

ŚMIERĆ BĘDZIE OSTATNIM WROGIEM,KTÓRY ZOSTANIE ZNISZCZONY

Dodane przez RedQueen dnia 25-02-2011 08:22
#118

Myślę że kamień musiał być dobrze zabezpieczony przed takimi zaklęciami. Gdyby można było go przywołać to jego zdobycie byłoby zbyt proste. A co do zaklęcia Imperiusa, to Quirrell był zbyt zdezorientowany, żeby rzucić to zaklęcie i na pewno nie nie wpadło mu to do głowy :D Jeśli wogóle potrafił je dobrze rzucić XD

Dodane przez Adrienne dnia 29-04-2011 16:21
#119

Myślę że na kamień były nałożone zaklęcia ochronne.

Dodane przez Peverell dnia 06-05-2011 07:27
#120

Myślę, że był zbyt podniecony by myśleć trzeźwo. No bo wyobraźcie to sobie: za chwilę oddacie kamień swojemu panu który dzieńki niemu "orzyje'' i tak go nagrodzi jak jeszcze nikt. Quirrelle musiał się wtedy strasznie denerwować bo nie mógł znaleźć kamień. Nie myślał o jakiejś tam różdżce tylko o tym jak najszybciej dorwać chłopca i odebrać mu kamień bo jak nie to zemsta pana będzie straszna.

Dodane przez Alexandre dnia 06-05-2011 11:38
#121

pewnie Rowling nie chciała na początku książki dodawać nowej tajemnicy zaklęć niewybaczalnych, albo wtedy Joanne nie wiedziała w ogóle, że będzie coś takiego jak one. być może nie miała pojęcia, że książka ujrzy światło dzienne.

Dodane przez Corde Collins dnia 06-05-2011 11:40
#122

Zgadzam się z Alexandre, pewnie Rowling nie chciała dodawać jakiś nowych tajemnic. Być może Zaklęcia Niewybaczalne jeszcze nie istniały, prócz Avady.

Dodane przez fredigeorge dnia 06-05-2011 15:08
#123

dokladnie
piszac pierwszy tom nie domyslala sie jaki sukces osiagnie
tym bardziej ze moze jesli przez chwile przez glowe przemkna jej pomysl by Quirell sie bronil
to nie bylo by dobrego zakonczenia

Dodane przez Hermionka111213 dnia 06-05-2011 15:17
#124

Jakaś ochrona musiała być. Bo to w końcu byle co nie było.
Myślę też, że Quirell nie wiedział, że nie może Harry'ego dotknąć, a potem już było za późno, ale także mógł być to jakiś rodzaj poświęcenia się dla swego Pana...

Dodane przez Aurorka dnia 08-05-2011 19:14
#125

ja mysle ze nie rzucil imperio poniewaz bal sie tego zaklecia uzyc

Dodane przez Anar0207 dnia 06-06-2011 16:32
#126

Quirrel był głupkiem, ale nie aż takim, żeby nie rzucić Imperio.
1. Za Zaklęcia Niewybaczalne idzie się do Azkabanu, a Quirrel mógł się tego bać.
2. Kamienia pewnie strzegły zaklęcia, zabezpieczenia.
3. Voldemort tak już go opanował, że był za słaby, by to zaklęcie rzucić.

Dodane przez SophieSerpens dnia 29-06-2011 11:50
#127

Quiller był zaślepiony chęcią służenia Voldemortowi, tak myślę, że być może Czarny Pan go opętał, ale w taki sposób też, w jaki działa zaklęcie Imperius. Od momentu, w którym wstąpił w jego ciało, nie wiedział, co się z nim dzieje.

Dodane przez dastanblack3000 dnia 29-06-2011 13:08
#128

Jak było w książce, kamień może zdobyć tylko ta osoba, która nie chcę go wykorzystać do własnych celów.
Quirrell musiał być za słaby na takie zaklęcia, bo jakaś część jego energii szła na Voldemorta

Edytowane przez Czarownica24 dnia 29-06-2011 13:13

Dodane przez Pomyluuna dnia 30-06-2011 18:11
#129

jak dla mnie kamień musiał być zabezpieczony nie tylko przez Dumbledore'a ale i przez Flamela . i tak jak bylo wspomniane horkruksy też były zabezpieczone , a kamień jest ważniejszy od horkruksów. : )

Dodane przez Ginny Weasley_1996 dnia 24-07-2011 16:16
#130

On wtedy chyba różdżki nie miał (w tamtym momencie), więc jak miał rzucić zaklęcie?

Dodane przez Angel14 dnia 24-07-2011 17:47
#131

Nigdy sie nad tym nie zastanawialam :D ale teraz jak mysle to musialyby byc napewno jakies zabezpieczenia, bez tego by sie nie obylo ;) ale tak dokladnie to nie wiem, najlepiej by bylo spytac samej Rowling ;D

Dodane przez HeermionaGranger dnia 24-07-2011 17:57
#132

Quirrell był za głupi :D
słuchał tylko rozkazów Voldemorta a sam nie pomyślał :P

Dodane przez Ayfa Lupin dnia 24-07-2011 17:57
#133

Może dlatego, żeby czytelnicy poznali zaklęcie Avada kadevra dopiero w czwartym tomie.:)

Dodane przez Alexa dnia 24-07-2011 18:15
#134

Osobiście uważam , że Rowling pisząc Pottera chciała dodać każdej części coś nowego. Np. zaklęcia itp.
A poza tym Harry nie uczył się tych zaklęć na pierwszym roku ,tylko na czwartym więc Rowling pewnie dlatego tak zrobiła. Czego Harry wcześniej nie pozna , ten tego wcześniej nie wypróbuje :P To jest moje zdanie.

Dodane przez 0Fishu0 dnia 24-07-2011 18:19
#135

Według mnie z kamieniem bylo tak jak z horkruksami niedalo sie go przywolac.
A co do klątw mysle ze Quirel byl juz tak posluszny Voldkowi ze jak voldek mu nie rozkazal to on tego nie robil. Pozatym bal sie bo mial cale ręce poparzone.

Dodane przez BorcZowo dnia 24-07-2011 18:32
#136

Ja myśle, że kamień był zabezpieczony przez Dumbledore'a :)

Dodane przez HeermionaGranger dnia 24-07-2011 18:51
#137

Quirrell był za głupi :D
i mogło być też tak że się go nie da przywołać zaklęciem ;)

Dodane przez mysterious girl dnia 15-08-2011 11:59
#138

Ja myślę, że Quirrell nie pomyślał o tym. Dokuczał mu ból od oparzeń i w swojej głowie słyszał ciągle: ZABIJ GO! ZABIJ GO! Nie mógł się skupić, dlatego przegrał :rol:

Dodane przez Nudziara dnia 15-08-2011 13:15
#139

Chyba był za głupi... A poza tym ten ból go otumaniał i nie mógł się skupić...

Dodane przez Spinnet dnia 15-08-2011 13:35
#140

Myślę, że kamień był napewno zabezpieczony na niektóre zaklęcia. Żeby rzucic imperio trzeba miec napewno dużo siły, a gdy Quirrel dotknął Harrego to poczuł straszliwy ból. Obecnośc Voldzia też go wyniszczała i myślę, że nie miał po prostu siły rzucic jakie kolwiek cięższe zaklęcie. Był po prostu otępiały bólem i albo nie potrafił albo z powodu bólu nie pomyślał o rzuceniu zaklęcia.

Dodane przez Gryf5r dnia 15-08-2011 13:57
#141

Albus powiedział, że kamień mógł się dostać w ręce kogoś, kto chciał go znaleźć -a nie wykorzystać- poza tym Harry był chroniony przez miłość swojej matki :)

Dodane przez Fred_W dnia 16-08-2011 15:07
#142

Przecież w ciele Quirrella był Voldemort i gdyby Quirrell rzucił zaklęcie osłabiłby Voldemorta.

Dodane przez Cho-Chang dnia 30-08-2011 17:55
#143

Myślę, że miał już za mało siły.

Dodane przez Ridlovaaa dnia 09-10-2011 16:18
#144

Przecież to by było za łatwe , wystarczy krzyknąć] Accio Kamień Filozoficzny! I już go masz.

Edytowane przez Lady Shadow dnia 09-10-2011 16:47

Dodane przez Mniszka19Xd dnia 30-10-2011 09:35
#145

Może był zbyt głupi albo nie potrafił w ogóle tych zaklęć użyć.

Dodane przez Kris Riddle dnia 21-11-2011 17:13
#146

Ja myślę że Rowling, wymyśliła to zaklęcie (Imperius, Crucio) w późniejszych częściach ;]

Dodane przez Annalisa Louis dnia 21-11-2011 17:26
#147

Na pewno kamień był zabezpieczony przed próbą użycia zaklęcia. I podzielam zdanie z ~Kris Riddle , autorka równie dobrze mogła dopiero później wpaść na pomysł stworzenia zaklęcia Crucio i Imperio ;)

Edytowane przez Annalisa Louis dnia 25-11-2011 19:29

Dodane przez roksi16 dnia 21-11-2011 19:06
#148

Quirell nie rzucił zaklęcia Accio bo (tu zgadzam się z 0Fishu0) Kamień podobnie jak horkruks był chroniony wszystkimi możliwymi zaklęciami , a nie rzucił żadnego zaklęcia na Harry' ego bo był oszołomony poparzeniami.....

Od przebiegłości Ślizgonów
Kretynizmu Puchonów
i od Wiedzy-O-Własnej-Wszechwiedzy Krukonów
CHROŃ NAS GRYFFINDORZE!!!

Dodane przez Theodore dnia 25-11-2011 19:25
#149

Moim zdaniem Slatero Quirrell w ogóle nie mógł użyć zaklęcia przywołującego. Był bardzo przerażony i zbyt słaby, ciągle myślał o Kamieniu Filozoficznym. Z pewnością były jakieś zabezpieczenia, które uniemożliwiały użycie czarów. Gdyby ich nie było, fabuła straciłaby sens.

Dodane przez Salazar99 dnia 08-01-2012 21:30
#150

Albo Quirrell był zbyt słaby, by zaatakować Harry'ego, bądź młodzieniec był zbyt silny i z niewiarygodną łatwością pokonał nauczyciela.

Dodane przez SophieSerpens dnia 08-01-2012 21:33
#151

Dla mnie w ogóle postać Quillera jest dość tajemnicza. W tej jego bezradności tkwi coś, czego nigdy się zapewne nie dowiemy.

Dodane przez hedwigowo dnia 13-01-2012 21:11
#152

Myślę, że był zabezpieczony. Ba! Musiał, w końcu to Kamień Filozoficzny! A co do do Imprerius - w czwartej cześci Harry nieźle się bronił przed zaklęciami rzucanymi przez pseudo Moody'ego. Myślę, że to może być to, chociaż w pierwszej części był o 3 lata młodszy.

Dodane przez Luniaczekk dnia 15-01-2012 16:20
#153

Zapewne na kamień były rzucone jakieś zaklęcia tak jak na horkruksy.

Dodane przez laurel123 dnia 15-01-2012 18:20
#154

Myślę że były jakieś zabezpieczenia. Jakby kamień dało się przywołać zaklęciem accio to by Voldemort nie musiał fatygować Quirrella

Dodane przez Gryffindor99 dnia 06-04-2012 19:00
#155

Zabezpieczenie na pewno było, a jeśli chodzi o Quirrella , to właśnie znalazłam fragment co do tego "- A więc zabij go, głupcze, skończ z nim raz na zawsze!-zaskrzeczał Voldemort.
Quirrelll uniósł rękę, by rzucić śmiertelne zaklęcie, lecz Harry instynktownie złapał go obiema dłońmi za twarz..."
to znaczy, że Harry zareagował szybciej niż Quirrell.

Dodane przez Mrs_Lupin dnia 06-04-2012 21:36
#156

Wiecie... Mi się wydaje, że Quirell po prostu słuchał swego pana, a jak wiadomo Voldemortowi nie mógł odmówić. Słowa Czarnego pana 'ZŁAP GO' 'Zabij go' mówią same za siebie. Złap go i zabij wlasnymi rękoma.

Dodane przez Wikka1001 dnia 06-04-2012 21:45
#157

Co do kamienia, to uważam ,że był to zbyt wielki objekt magiczny, aby mogły na niego działać takie sztuczki jak Accio lub Imperio.

Edytowane przez Wikka1001 dnia 06-04-2012 21:46

Dodane przez monikap dnia 06-04-2012 22:38
#158

Gdy dotknął Harrego został poparzony, a raczej nie potrafił trzymać różdżki w ręce więc jak miał rzucić zaklecie... xD

Dodane przez HermionaTonks dnia 07-04-2012 10:53
#159

Ja zgadzam się z Penelope

Dodane przez luna97 dnia 10-04-2012 14:27
#160

Szczerze mówiąc nie zastanawiałam się nad tym. Myślę,że on był dość głupkowaty, no bo był jakiś nwm rozgarnięty. Być może tak jak mówisz to było kolejne niedopatrzenie Rowling. :)

Dodane przez Hermioina98 dnia 10-04-2012 15:53
#161

Osobiście podejrzewam, że kamień był bardzo dobrze strzeżony (o czym nawet świadczą wszystkie przeszkody), bo przecież inaczej każdy mógłby go zdobyć. A tak w ogóle to uważam, że Quirrell był bardzo zdenerwowany i wystraszony, bo przecież dzielił swoje ciało z Czarnym Panem, więc po prostu nie wpadł na pomysł aby użyć zaklęcia przywołującego. : )

Dodane przez dawber1992 dnia 13-04-2012 05:16
#162

kal wszystkie wazne obiekty magiczne kamien byl zabezpieczony,a nawet teoretyczne gdyby nie byl to po co bylby puszek sidla szachy te klucze ?po co by byly przeszkody jak wystarczyloby accio?to logiczne :)

Dodane przez paulinkablu dnia 13-04-2012 07:01
#163

To jest dziwne, ale tak zrobione, żeby dobro zwyciężyło...

Dodane przez onlyHorcrux dnia 13-04-2012 09:12
#164

A dlaczego horkruksów nie dało się przywołać Accio ? Bez urazy, ale żałosne te pytanie. Przecież, Quirrel mógł sobie siedzieć spokojnie w gabinecie, użyć Accio Kamień Filozoficzny. I git. Po co by mu było tyle zachodu... Na pewno Kamień był opatrzony jakimiś zaklęciami, nieumożliwiającymi go zdobyć za pomocom magii.

Dodane przez Fred_George dnia 19-04-2012 17:12
#165

Ja uważam, że to wcale nie było niedopatrzenia Rowling. Po pierwsze gdyby Quirrel użył tego zaklęcia to w ogóle ta książka byłaby pozbawiona głównego wątku. Przecież tak naprawdę Quirrel mógł wejść do Hogwartu, powiedzieć ,,Accio Kamień Filozoficzny''' i po sprawie. Po drugie myślę, że Kamień musiał mieć jakieś zabezpieczenia.

Pozdrawiam Red Crayon i całe Hogs,

Dodane przez Luna Pomyluna dnia 19-04-2012 19:34
#166

Na kamień rzucone były zaklęcia anty-przywołujące.

Dodane przez Regulus Arturius Black dnia 22-06-2012 07:36
#167

Według mnie Quirrell nie mógł użyć zaklęcia z dwóch powodów
Po pierwsze był na pewno bardzo słaby przecież(voldemort był jego pasożytem)
Po drugie Quirrell był tylko marionetką w ręku voldemorta.



Pozdrawiam wszystkich a najbardziej tych którzy pozdrawiają mnie.

Dodane przez emma wtson dnia 22-06-2012 09:26
#168

Może Rowling się pomyliła, a może Quirrell był zbyt zdziwiony, aby oś robić A może rzeczywiście kamień był bardzo chroniony? Ale w flimie on nawet różdżki nie miał.Ja myślę, że on nawet nie pomyślał o tym, bo robił tylko to co kazał mu Voldemort.

Dodane przez Panicz Misaki dnia 22-06-2012 10:56
#169

A ja myślę że kamień był jakos magicznie ubezpieczony przed zaklęciami przywołującymi. Quirrell zreszta nie był takim smierciożercą lub takim czarodziejem (jako wolicie) który mógły urzyc zaklęcia Imperius. to był dziwny człowiek i jak dla mnie dośc słaby.

Dodane przez Faria7 dnia 22-06-2012 16:06
#170

Kamień był przedmiotem o potężnej sile, uważam, że chroniły go zaklęcia. A poza tym, Quirrell musiał być przerażony mocą Harry'ego i to trochę go to onieśmieliło.

Dodane przez panti00 dnia 29-06-2012 21:12
#171

Przedmiotów o tak wielkiej mocy magicznej nie można przywołać za pomocą Accio. (wszystko było opisane w Insygniach) a Quirrel to półgłowek. Nie domyślił się, że można chłopaka torturować. Po za tym, to Voldemort w pewnym sensie nim sterował

Dodane przez Ruda_x3 dnia 09-07-2012 16:19
#172

Hmm... nawet się nad tym nie zastanawiałam, ale autorka wymyślała nowe zaklęcia w każdym tomie. Możliwe też, że na ten kamień nie działały żadne magiczne moce.

Dodane przez Chuck dnia 30-07-2012 20:11
#173

Quirrel był głupi i nie myślał logicznie, poza tym mógł być bardzo słaby z zaklęć... A poza tym kamień strzegło mnóstwo ochronnych czarów.

Dodane przez KEHI dnia 30-07-2012 20:31
#174

Quirrell był za słaby za na zaklęcia niewybaczalne takie jest moje zdanie a po za tym był opentany przez Voldemorta i nie mógł logicznie myśleć

Dodane przez Hedwigaa_16 dnia 12-08-2012 17:36
#175

Moim zdaniem kamień musiał być zabezpieczony jakimiś zaklęciami , tak jak zabezpieczone były horkruksy , a poza tym Quirell miał wtedy poparzone ręce , więc raczej trudno mu było z takim bólem myśleć , aa przecież Harry zaraz się na niego rzucił jak odkrył , że "parzy" Quirella . ;)

Dodane przez Natalia Tena dnia 13-08-2012 12:22
#176

sądzę, że zaklęcie przywołujące nie zadziałałoby na Kamień Filozoficzny podobnie jak na horkruksy i Insygnia Śmierci.
a w obliczu takiego niebezpieczeństwa ciężko jest myśleć logicznie i zachować zimną krew. działa się pod wpływem impulsu.

Dodane przez Victim dnia 13-08-2012 12:32
#177

Skoro kamień można by było wezwać zaklęciem przywołującym, to na co te całe zabezpieczenia i pułapki? To zbyt banalne... Wg mnie z Kmaieniem było tak jak z horkruksami - nie można było go przywołać.
Jak już ktoś powiedział, w obliczu bólu i zagrożenia trudno myśleć racjonalnie, więc Quirrel nawet nie próbował, bo nie przyszło mu to do głowy...
No i Rowling nie od razu wymyśliła cały ten świat, to dopiero pierwsza część, wtedy mogła nie mieć pomysłu na zaklęcie przywołujące.

Dodane przez Sahem dnia 13-08-2012 12:35
#178

Wydaje mi się, że kamień był chroniony przed zaklęciem przywołującym (gdyby tak nie było, to Quirrell mógłby stanąć przed drzwiami prowadzącymi na korytarz na trzecim piętrze i po prostu przywołać to, czego szukał.
Co do Imperiusa i innych metod - ani Voldemort, ani Quirrell nie myśleli wówczas logicznie. Przecież byli tak blisko zdobycia tego, czego chcą. Po prostu nie pomyśleli o tym, że można to zrobić w inny sposób, niż ręcznie odbierać Potterowi Kamień.

Dodane przez Dracon Snape dnia 22-08-2012 19:53
#179

Najprostszym i najbardziej oczywistym, jak dla mnie, jest to, że Quirrell miał niezły ból. Ciekawe czy w ogóle dałby radę wziąć do ręki różdżkę.

Dodane przez SophieSerpens dnia 22-08-2012 20:23
#180

Hahaha, to tak samo, jak podczas rozpraw. Dlaczego minister nie kazał wypić Harry'emu veritaserum albo nie zastosował legilimencji? Najciemniej zawsze pod latarnią xD

Dodane przez mrhappy4444 dnia 16-09-2012 14:19
#181

Skoro ten kamień daje tak wielką moc to chyba raczej nie wart nawet próbować bo i tak nic nie wyjdzie ?

Dodane przez TakkJakbyJa dnia 05-10-2012 18:50
#182

Na bank nie było to błędem. Nie można było przywołać Kamienia Filozoficznego tak samo jak horkruksów, przecież to za proste. Każdy mógłby go mieć. Profesor Q. pewnie był zbyt słaby by rzucić ta klątwe, przecież nie należy do najprostrzych. Do tego był opanowany przez strach, który siał w nim Voldek.

Dodane przez Hermiona 338 dnia 17-02-2013 17:32
#183

Mi się wydaje, że kamień był zabezpieczony przed próbą zdobycia go za pomocą róźdźki.

Dodane przez Milva dnia 17-02-2013 20:26
#184

Moim zdaniem jest pewne, że na kamień nie działały żadne zaklęcia, a w szczególności przywołujące.
Co do Imperiusa, to wszystko działo się szybko, Quirrell był pod wielką presją, odczuwał ból, nie miał czasu na zastanowienie i obmyślanie jakiś planów działań.

Dodane przez Priori Incantatem dnia 24-09-2013 23:00
#185

Kamień Filozoficzny jako przedmiot o cechach bardzo magicznych, podobnie jak horkruksy czy miecz gryffindora nia mógł się ot tak po prostu poddać zaklęciu przywołującemu. :)

Dodane przez Blackdobby dnia 02-10-2013 21:27
#186

Jakaś bariera ochronna! Zaklęcia przywołujące?
Porostu był za słaby!

Dodane przez Guseppe dnia 02-02-2014 17:12
#187

Być może było to dla niego męczące noszenie Voldemorta z tyłu głowy i nie miał żadnego pomysłu jak się od niego uwolnić. Może to zaprzątało mu głowę i ani myślał o przywołaniu Kamienia w taki sposób... a może wiedział, że Kamień chronią zaklęcia obronne, które uniemożliwiały użycia "accio" na nim... trzeba by było zapytać się jego osobiście, ale teraz na to już za późno :C

Dodane przez Yyorand dnia 24-03-2014 13:57
#188

Quirrell mógłby użyć Cruciatus na Harrym i przyciągnąć kamień

Dodane przez DyniowyKafel dnia 24-03-2014 17:02
#189

Quirell był pod wpływem Voldka, który opanował jego umysł w pewnym stopniu. Myślę że nie mieli na tyle siły by rzucić jakiekolwiek silniejsze zaklęcie niż drętwota, zaklęcia nie wybaczalen były wg mnie już poza ich zasięgiem. Przecież Voldzio był roślinką a żywił się siłą Quirella więc...

Dodane przez pilif10 dnia 24-03-2014 18:10
#190

Moim zdaniem możecie się z nim zgadzać lub nie autorka przy tworzeniu pierwszej części nie myślała o tylu zklęciach .

Dodane przez Bou dnia 24-03-2014 18:55
#191

Nie mógł użyć klątwy Imperius bo autorka musiałaby się rozpisywać co to są zaklęcia Niewybaczalne. Nie chciała wprowadzać nowego wątku. Jak na pewno zauważyliście, Rowling dawkuje wszystkie informacje o świecie magii. Wprowadzenie Imperiusa spowodowałoby zamęt w jej misternym planie. xD A Kamienia nie da się tak po prostu przywołać zaklęciem. Wydaje mi się, że jest z nim tak jak z horkruksami. No i ostatnia sprawa. Sądzę, że Quirrell działał pod wpływem impulsu, więc nie myślał w tamtej chwili o żadnym konkretnym zaklęciu.

Dodane przez Ginni Weasley1234 dnia 24-03-2014 19:00
#192

Co do accio tokamień był chroniony przeciwzaklęciami, ale co do imperiusa to może dlatego, że sam był podi imperiusem no nie wiem...???

Dodane przez Sarius dnia 23-04-2014 17:11
#193

Myślę, że kamienia nie dało się przywołać zaklęciem. Byłoby to zbyt proste.

Dodane przez Regulus Arktus Black dnia 13-06-2014 22:31
#194

według mnie poprostu Voldemort zabrał Quirrellowi dużą część jego magicznej mocy dlatego nie mógł żucać zaklęć

Dodane przez Hermiona778 dnia 25-07-2014 18:02
#195

Kamień był bardzo ważny i pragnął go praktycznie każdy. Na pewno został zabezpieczony przed tego rodzaju zaklęciami.

Dodane przez fiziek dnia 03-09-2015 15:45
#196

Myślę że kamień miał zabezpieczenia.

Dodane przez Skaia dnia 03-09-2015 17:24
#197

Kiedy czytałam o tym, czy kamień można przywołać, przyszedł mi na myśl sposób zabezpieczenia horkruksów przez V. Ich też nie można było przywołać, prawda? A co do tego, że
Quirrell był pod wielką presją, odczuwał ból, nie miał czasu na zastanowienie i obmyślanie jakiś planów działań.
W takich sytuacjach angstu (niem. lęk) raczej nie myślimy zbyt logicznie :)

Edytowane przez Skaia dnia 03-09-2015 17:24

Dodane przez Michi dnia 30-10-2015 17:55
#198

A według mnie Quirrell wiedział że Harry jest Horkruksem a one są niezniszczalne wobec zaklęć:hat:

Dodane przez HermioneG dnia 08-11-2015 09:53
#199

Kamień musiał być zabezpieczony przez pracowników Hogwartu jakimiś zaklęciami, aby niełatwo było go wykraść. Poza tym Quirrel sam z siebie nie był dosyć mądry, robił wciąż tylko to, co kazał mu Voldemort, wykorzystując swoje umiejętności.... a cały poparzony i w dodatku pod jego presją pewnie nie mógł za bardzo myśleć logicznie.