Dodane przez Malkontentka dnia 25-06-2010 19:36
#29
Nie chciałabym być nieśmiertelna... nie chodzi tylko o umieranie członków rodziny, ale o samą odpowiedzialność. Nieśmiertelność na duższą metę może być
nudna. Zdobyte doświatczenie przez poprzednie lata raczej zmusiłoby człowieka do subiektywnego oceniania innych. Jako osoba nieśmiertelna-raczej trudno było by zawrzeć znajomość z kimś , bo po co patrzeć jak umiera 50 lat póżniej?
P.S. Czy my nie mylimy nieśmiertelności(niezniszczalność) z długowiecznością(życie bez "starzenia")?