---

Co wam się bardziej podobało książka czy film? I ogółem to wolicie czytać czy oglądać filmy?

Mi chyba jedna książka...i wole czytać... xD


Przenoszę do dyskusji ogólnej.

---

W przypadku Kamienia i Komnaty to chyba film...
Ale reszta to zdecydowanie książka, choć nie mówię, że filmy były złe! Absolutnie..
Uwielbiam książki, filmy, wszystko co z HP związane <33

---

Hmm, zdecydowanie książki. Filmy też są ok, ale lubię sama sobie wyobrażać sytuacje z książki.
Jeśli zaś chodzi o sam "Kamień Filozoficzny", to też wolę książkę. Film wydawał mi się trochę dziecinny, głównie przez wygląd aktorów.

---

Co za pytanie?! Oczywiście, że książki ;) Uwielbiam czytać książki z serii Harre'go Pottera, ale nie twierdzę, że filmy były złe. Były naprawdę w porządku. Ale nie ma co porównywać. :D Pozdro xD

---

Filmy nie są złe, ale książki biją wszystko na głowę. To naprawdę fascynujące przekopywać się przez strony w poszukiwaniu przygód..

---

Sto razy bardziej wolę czytać książki. Filmy najczęściej mnie roczarowywują całkowitym spłyceniem bohaterów i tym, że ich twórcy bardzo często traktują widza jak totalnego przygłupa. I w tym momencie nie mówię tylko o Harrym Potterze. Do większości filmów mam własnie taki stosunek.

---

Książki.Jest w nich o wiele więcej ważnych lub mniej ważnych wpadających w pamięć szczegółów i można sobie wyobrazić wiele sytuacji.

---

Ja w 100% procentach wolę książki czytać, niż filmy oglądać :P

---

Jak byłam młodsza to wolałam oglądać filmy, bo książek zazwyczaj nie chciało mi się czytać.... Na szczęście to się zmieniło. Teraz oczywiście wolę Harrego Pottera jako książkę ;D A tak ogólnie to lubię oglądać filmy i czytać książki, nie mogę powiedzieć co lubię bardziej bo lubię oba po równo ;)

---

Zdecydowanie ksiązka. Nie tylko jeżeli chodzi o Pottera ale o każdą inną. Nie ma jak zapach nowego papieru i przewracanie ston. Zmieniło to się od czasów POttera. Kiedyś byłam na to zbyt leniwa. Teraz nie zasnę bez przeczytania choćby 2 stron.

---

Kiedyś nigdy nie czytałam książek cały czas tylko ogladałam filmy, ale teraz tego załuje bo czasu mi brakuje żeby czytac. Więc moge powiedziec, że zdecydowanie wole ksiazke choć wszystkich częsci HP nie miałam okazji przeczytac :)

---

Jeśli chodzi o Harrego Pottera to zdecydowanie wolę przeczytać ksiązkę i rozwinąc przy tym umysł. Filmy też są oczywiści potrzebne jeśli mamy do przeczytania jakąś grubachną ksiązkę ktora wogóle nas nie zainteresowała pierwszymi stronami. W tej sytuacji pozostaje , przynajmniej tylko dla mnie film.

---

Bezapelacyjnie książki. Zabijają wiele godzin czasu, gdy czytasz któryś raz z kolei zawsze dostrzegasz coś nowego, rozumiesz lepiej najróżniejsze tajemnice. Ja do dziś nie rozumiem wszystkiego, więc sięgam ponownie po książki. Mają więcej humoru niż filmy, więcej grozy, uczuć. Uwielbiam cofać się do początku historii bliznowatego czarodzieja, i od nowa wszystko przeżywać. Nie odczuję tego oglądając film.
Księcia obejrzałem 3 razy, i już podczas drugiego razu mnie lekko nudziło. Za 3 razem przewijałem wiele scen. Z książką tak nie jest. Film może się schować :-)

---

Ksiązki :)

---

Zdecydowanie książki ;)
Filmy o Harrym też są fajne, ale nie oddają całkowitego charakteru książki, oraz pomijają wiele fajnych scen.
W książkach można przeżywać przygody Harrego na swój własny sposób, oraz wyobrazić sobie wszystko po swojemu.
Filmy oglądam jedynie po to, żeby ujrzeć to z innej perspektywy, oraz zobaczyć co nowego wymyślą scenarzyści :)

---

Definitywnie książki.
Filmy są ok ale w książkach jest wszystko, a w filmach połowa wątków wycięta.

---

Zdecydowanie książka.. :)
Zawsze , gdy przeczytam jakąś , to następnie oglądam film , żeby sprawdzić czy będzie się bardzo różnić od wersji z książki.. :P

---

Książka, książka i jeszcze raz książka! Dzięki niej można przenieść się do całkowicie innego świata, który stworzyliśmy dzięki autorowi/autorce, rozwinąć wyobraźnię i ogólnie poczuć się lepiej. Osobiście nienawidzę ekranizacji jakichkolwiek książek. Dla mnie są to skrócone, niedopracowane i upodlone wersje książek, które zasługują na wiele więcej uwagi i poświęcenia. Nie chodzi mi tu tylko o serię Harry'ego Pottera, ale i o inne wielkie dzieła: np. Władca Pierścieni

---

Jak dla mnie to i ksiazki i filmy maja cos w sobie.
Ksiazki sa fajne bo mozna sie w nie wczytac i poznac wiele szcczegulow ze swiata magii (ktorych z filmow bysmy nie znali) i to jest przyjemnosc na wiele dlygich wieczorow spedzonych przy ( jak dla mnie ) ulubionej ksiazce.
Filmy sa swietnie nakrecone podoba mi sie dobor aktorow i aktorek, efekty specjalne no i mozna ta cala magie zobaczyc w skrucie.:)

---

Ja z całą pewnością wolę książki:) Czytanie ma wiele plusów:D Po pierwsze zagłębiam się na dłużej w daną historie. PO drugie książki zawsze zawierają o wiele więcej szczegółów, przygód, opisów. Oczywiście filmy też uwielbiam, ale jednak to nie to samo, co dobra, ciekawa książka:) (Jak na przykład taki Harry Potter;)

---

oczywiście lepsze są książki. jest w nich dużo szczegółów i faktów, ogólnie książki są lepsze. filmy jednak też nie są złe, pomagają mi wyobrazic sobie jak wyglądają bohaterowie, miejsca i sceny. :)

---

Oczywiście, że książki i chyba nie muszę mówić dlaczego?:)

---

Ksiązka, dlatego że są w niej dokładnie opisane wydarzenia, i tyle wraźeń jak się czyta. Natomiast film też dość ciekawy, dlatego że jest to wszystko ( prawie wszystko ) zekranizowane i można się dokładnie w ten klimat wmieszać .:)

---

Lubie książki ale filmami też nie gardzę.
Przeczytałem książkę bo film mi się spodobał.
TO i TO

---

Książka jest lepsza ale film też nie jest zły:D
Najlepsze są w filmie efekty specjalne...
Książkę czyta mi się lepiej, bo można wiele się dowiedzieć, a z filmu nie tak bardzo;p:P

---

No książkę ale film też jest niezły tylko mam jedno małe zastrzeżenie do filmu czemu jest w nim tak mało Malfoya!!!! Cudownie go się ogląda ale i tak jest go za mało.;)

---

Ja wolę czytać książki. A dlaczego? W książkach jest wszystko ładnie opisane, bohaterzy są bardziej przekonujący, książka daje do myślenia.
A w filmie - jak dla mnie jest za mało z książki (wiem, że w filmie nie może być wszystkiego). W filmie również jest wiele rzeczy dodanych do scenariusza (aby było ciekawiej), ale są tam efekty specjalne i to mi się podoba.

---

Książki. Nie znoszę ludzi, którzy uważają się za fanów, oglądając tylko film. Ekraizacja Harrego jest naprawdę dobra. Tyle z mojej strony.

---

Oczywiście książka!
Gdy czytam, to mogę sobie wszystko wyobrażać. Postacie, miejsca, sytuacje. Filmy też są niczego sobie, ale to książki sprawiły, że zakochałam się w sadze Harry Potter.

---

Lepsza książka

---

Zdecydowanie książka, a najczęściej czytanym przeze mnie tomem jest właśnie Kamień Filozoficzny. Film oczywiście jest świetny, ale ja jednak wolą starą dobrą lekturę ;D

---

lubię czytać alei oglądać filmy : )) ale szczerze powiedziawszy bardziej mi się podobała książka bo jest tam więcej szczegółów: ))

---

Jak wcześniej zostało napisane w książce jest więcej szczegółów,ale w filmie całą akcję Harrego można zobaczyć.Ja lubię czytać,ale trudno jest powiedzieć czy wolę książkę czy film.Żeby w filmie było tyle szczegółów co w książce to pewnie wybrałbym film,ale tak nie ma.Książka jest ciekawsza,ale jak już wcześniej napisałem trudno jest wybrać.

---

Wolę książki - jest więcej szczegółów.Ale filmy też lubię ;).

---

Ogólnie to książki są lepsze, natomiast jeśli chodzi o cześć "Komnata Tajemnic" to film zdecydowanie ^^

---

Książki i filmy z Harrego lubie tak samo. Ale jak ktoś nie czytał ksiażki to nie bedzie wiedziec co w filmie zostało opuszczone albo zmienione, albo tez może nie wiedzieć skad się wzieły niektórw rzeczy a wieć na poczatek lepiej poczytac xDD a co polecam xD w filmach, tzn. we wszystkich czesciach opuścili niektóre wazne wątki. XD

---

Film nigdy nie zastąpi książki- a przynajmniej w przypadku Harry'go Pottera. Radzę przede wszystkim najpierw czytać, później oglądać bo można przedtem samemu wyobrazić sobie postacie, miejsca czy sytuacje. Tak też było m.in. kiedy czytałam "HP i kf"- pierwsza książka z serii zrobiła na mnie największe wrażenie, przez film nie widzę już Hermiony ale Emmę Watson... ;P

---

Lubie to i to...Ale uważam,że pod czas czytania można się bardziej wkręcić;)

---

Lubie to i to...Ale uważam,że pod czas czytania można się bardziej wkręcić;)

---

Oczywiście, że książka. Niewiele jest filmów, które sięgają poziomem pierwowzoru literackiego czy też nawet je przewyższają (to już wyjątkowa rzadkość). W Harrym, rzecz jasna, nie może mieć to miejsca, choć filmy zyskały ogromną popularność na fali książek. Tym bardziej, że fabuła w większości została potraktowana swobodnie.

---

Oczywiście, że książka! Wolę czytać niż oglądac, choć film też z chęcią obejrzę czasami. :)

---

najlepiej najpierw przeczytać ksiażke a potem film bo w książce są zawatre najdrobniejsze szczegółyiwszystko fajnie opisane a w filmie... to wszyscy wiedzą

---

Ja wole książki bo sa bardziej szczegółowe a filmy lubie ale książki bardziej.

Od przebiegłości Ślizgonów
Kretynizmu Puchonów
i od Wiedzy-O-Własnej-Wszechwiedzy Krukonów
CHROŃ NAS GRYFFINDORZE

---

Moim zdaniem Książki jak i zarówno filmy są bardzo fajne, no ale ja osobiście wolę czytać niż ogladać, zawsze byłam miłośniczką książek a ekranizacje oglądam tylko dlatego żeby sprawdzić czy dużo rzeczy jest pominięte i jak zagrali aktorzy....

Ale do ekranizacji HP nie można się przyczepić bo są naprawdę fajne i najważniejsze rzeczy zostały w nich ujęte.

---

Ja wole książki tam jest o wiele wiele więcej niż w filmach.Uwielbiam książki:jupi:

pozdrawiam:happy:

---

Zdecydowanie książki! xDD Należę do osób, które wolą czytać i dać ponieść się fantazji, mieć własne wyobrażenia... Tak poza tym w książkach jest więcej szczegółów - film ma zakres czasowy, więc dużo wątków jest pomijanych...
Ale uważam też, że ekranizacje HP są wyjątkowo dobre i z chęcią chodzę na nie do kina ;D

---

Ja wole książki niż ich ekranizacje ;). W książce wszystko jest opisane ładnie, pięknie i są pokazane wszystkie wątki. Natomiast w ekranizacjach nie wszystko jest ukazane. Nie które fakty (wydarzenia) z książki zostają pominięte ponieważ są mniej ważne. Ja nie kwestionuję tego ale mnie nawet te najmniej ważne fakty interesują bo to nadaje smaczku ;). Lubię czytać ale ekranizacją nie pogardzę.

---

Ja wole książki są wiele ciekawsze . Ale jednak lubie obejrzeć film
Od przebiegłości Ślizgonów

Kretynizmu Puchonów
i od Wiedzy-O-Własnej-Wszechwiedzy Krukonów
CHROŃ NAS GRYFFINDORZE

---

Oczywiście że... książka.
1. Czyta się :smilewinkgrin:
2. Pobudza wyobraźnię (bez skojarzeń)
3. więcej szczegółów
4. rozwija się kreatywność

---

Co za pytanie???Oczywiście,że książka-wszystko można sobie dokładnie wyobrazić,poczuć magię,zastanowić się chwilę ....książka jest o niebo lepsza;)

---

Zdecydowanie książki więcej szczegułów

---

Nie mówię, że filmy są złe. Są ok, ale ja wolę czytać książki. Mam takiego kumpla który zawsze mówi tak:



Ja nie rozumiem jak można wierzyć filmom w których jest tak mało pokazane!

---

No pewnie, że książka! Tam sobie wyobrażasz co i jak. Zalecam najpierw przeczytać 1 część a potem pooglądać film, a potem czytać 2 i oglądać itd. Tak tak wiem że pierwsze 4 części każdy oglądał ale tak dalej... Bo w filmie jest inaczej niż w naszej głowie i to takie ciekawe!

---

Książka jest lepsza! Zawiera więcej szczegółów, jest ciekawsza, zawsze ma więcej informacji niż film!
Film też jest ważny - pokazuje to, o czym myśleliśmy. Może źle?
W każdym razie najpierw warto czytać książki, a później oglądać filmy.
Takie oczywiście jest moje zdanie, każdy może mieć inne. I ja to toleruję.

---

Książka ^^ Bo ma więcej szczegółów, jak jakiś moment się spodoba, to można przeczytać go choćby 5 razy pod rząd... No i ja wolę sama sobie wyobrażać jakąś scenę, myśleć jak by to wyglądało... Film mi niejednokrotnie zepsuł już te wyobrażenia :)

---

Książka, książka i jeszcze raz książka.
Ekranizacje nie zawsze są udane ,
no i jak już pisano więcej szczegółów,
a przy tym pobudza wyobraźnie... ;)

---

Ja też chyba jednak wolę Książki nigdy nie lubiłam czytać do czasu kiedy zaczęłam czytać HP teraz kiedy oglądam film widzę ile rzeczy jest tam zmienionych lub w ogóle pominiętych;]

---

Oczywiście, że książka. I to z bardzo wielu powodów, które zaraz podam. Film też ma swoje plusy, zwłaszcza w obsadzie, bo wielu aktorów wcielających się w poszczególne postacie, jest po prostu genialna w swoich rolach. I tak dla przykładu: Severus Snape (Alan Rickman), Lucjusz Malfoy (Jason Isaacs), pani Weasley (Julia Walters), Kingsley Shacklebolt (George Harris), Glizdogon (Timothy Spall), Bellatriks Lestrange (Helena Bonham Carter), Ron (Rupert Grint)... można namnażać - bo faktycznie niewiele jest (moim zdaniem) wpadek w doborze obsady. Te postacie bez żalu i krępacji wyobrażam sobie podczas czytania książki, bo po prostu są idealne. Jednak filmy bardzo wszystko uprościły. Stawiając na efekciarskie obrazki, zminimalizowano to, co w książce jest najważniejsze. A przecież książka ta jest magiczna nie tylko ze względu na to, w jakim świecie wszystko się dzieje. Świetna fabuła, fantastyczne charaktery, sceny, które bawią lub smucą do łez. Książka wpływa na wyobraźnie, potrafi porwać ze sobą i mocno wpisać się w umysł czytelnika (no bo, gdyby tak nie było, nie powstawałoby tyle ficków o tematyce potterowskiej). W filmie nie uświadczymy prawdziwej relacji między Harrym i Dumbledorem. Nie wychwycimy momentów, które nam uzmysłowią, że Pottera i Severusa łączą pewne wydarzenia z przeszłości (proszę mi tu nie wskazywać tego żałosnego fragmentu z filmu "Zakon Feniksa", kiedy Harry dostaje się do umysłu Snape'a). Można tak wyliczać w nieskończoność. Poza tym, najpierw przeczytałam 4 tomy Pottera, zanim obejrzałam "Kamień Filozoficzny". I choć nadal podtrzymuję, że dwie pierwsze części filmu są najlepiej zrealizowane, to jednak książka na tyle zawładnęła moim sercem, że nie jestem w stanie przedłożyć tych miernych, pod naprawdę wieloma względami, produkcji ponad słowa napisane przez Rowling

---

No pewnie, że film... hahaha:rotfl: żart
Oczywiście, że książka. Widział ktoś w ogóle film, który jest lepszy od papierowego pierwowzoru?! Zgadzam się z poprzednikiem, że aktorzy są dość dobrze dobrani. Nawet Dan pasował do swojej roli (może przestał po V części), Hermiona powinna być brzydsza (a jest najładniejszą dziewczyną w HP), Ginny o wiele ładniejsza... Cóż poza tym wszystko pasuje

---

Hmmm.. książka.
Film dla dopełnienia ^^

---

zdecydowanie ksiąszka

---

I książki i filmy lubię tak samo. W książce jest wszystko opisane, kiedy czytam jakąś książkę (niekoniecznie Pottera) wyobrażam sobie, jak to by było na filmie. Film powstaje na podstawie książki i jest od niej zależny. Chociaż czasami jest odwrotnie. Nie potrafię powiedzieć co lubię bardziej, bo podobnie jak niektórzy kiedy byłam mała nie chciało mi się czytać książek, tylko oglądałam filmy. Potem zaczęłam czytać książki. Spodobały mi się jednakowo wszystkie filmy i wszystkie książki. Czekam aż będzie premiera IŚ, może z tym filmem zmienię zdanie xD.

Bez odstępu przed kropką.

---

Wiesz co, banalne pytanie.! ; ]
Oczywiście że książka. Wolę wiedzieć wszystko, nie jakieś urywki, których połowa jest wymyślona, a innej połowy z książki w_ogóle nie ma. Czytanie jest o wiele przyjemniejsze niż gapienie się bez większego entuzjazmu w kwadratowe pudełeczko i wściekając się na trwające godziny reklamy...

---

Napewno książki ponieważ są wzbogacone o większych faktach . W których filmie nie zobaczymy ; ]

---

Dla mnie podobały się wszystkie książki, ale najbardziej Harry Potter i Zakon Feniksa (może jest długa, ale szybko się ją czyta). Z filmów podobało mi się tylko Harry Potter i Kamień Filozoficzny, Komnata Tajemnic i Książę Półkrwi. Reszta filmów była niestety trochę inna niż się spodziewałem, ponieważ było tam trochę inaczej niż w książce, ale to już wizja reżysera.

---

Głupie pytanie >.< Oczywiście, że książki. Filmy są okej, ale brakuje sporo ważnych wątków i wydarzeń. Najlepiej i najzgodniej z książką wyreżyserowane były części 1-3, a potem to zaczęło się zbierać faktów, ważnych dla IŚ, a teraz Yates ma zadanie, bo trzeba zakończyć fabułę i powinny się owe pominięte fakty znajdować w filmie. KSIĄŻKI rządzą!

---

Książki. W_filmach jest niecała połowa kssiążki.:)

---

Raczej jestem za książkami, ale w filmach jest także wiele rzeczy, których nie ma w książce i odwrotnie . To się po prostu dopełnia . ;) I w ogóle moja przygoda zaczęła się od filmów . ;)

---

Książki. <3

---

KSIĄŻKI, KSIĄŻKI, KSIĄŻKI!

---

Książka zdecydowanie


ale film i tak jest najlepszy jaki w ogóle oglądałam, z pewnością na miare książki

---

Oczywiście książki! <3

---

Książka z racji tej że to film jest nakręcony na jej podstawie , czyli była pierwsza.Bardzo lubię film , ale różni się trochę od książki ( tak jak każdy ).
Książka jest bardzo dopracowana. Nie mówię że film nie , ale zdecydowanie wolę jednak książkę.Gdy oglądasz film to wszystko masz "podane na tacy"
a w książce możesz sobie wyobrażać.

---

Ja wolę czytać. Podobało mi się i to i to, ale książka bardziej, jest szczegółowa i pobudza wyobraźnię :)

---

A ja lubię i to, i to. Byłe było w tytule "Harry Potter".
:D

---

Ja wole czytać książki HP w filmach nie o wszystkim mówią.

---

Zdecydowanie książki! Ja niestety najpierw obejrzałam 1 i 2 część, a później zaczęłam czytać książki, filmy co prawda nie są złe, ale z książek dowiadujemy się dużo więcej! ;)

---

Moim zdaniem i to i to jest ekstra książki mają wiele szczegółów których nie było w filmach, filmy zaś podziwiam za efekty specjalne i przedstawienie całego świata magi

---

Zdecydowanie KSIĄŻKI. Filmy oczywiście też są dobre, ale nie oddają wszystkiego tak jak jest w książce i każdy ma inne wyobrażenia.

---

Zdecydowanie książki:)Jeśli je przeczytasz wiele się dowiesz niż z filmów szczególnie o Snapie czy Harrym.Filmy też są dobrze ale to nie to to samo co książki.

---

Zdecydowanie książki : )
Uwielbiam sama wszystko sobie wyobrażać,jest też o wiele więcej szczegółów .
Oczywiście nie twierdzę, że filmy są złe ! Wręcz przeciwnie. Są naprawdę świetne :3
Ale nic nie zastąpi książki.

---

Zdecydowanie książka.Pobudza wyobraźnię. Ja zaczęłam od książek i później oglądałam filmy, całkowicie inne od moich wyobrażeń. Inaczej wyobrażałam sobie postać Kruma czy też Collina.

---

Książki zdecydowanie!
W filmach strasznie dużo scen było pominiętych- niestety.
Myślę, że jakby każdą książkę podzielili na dwie części filmu (tak jak to zrobili z Insygniami Śmierci), ekranizacja byłaby o niebo lepsza..
Jednak nie krytykuje, bo teraz jak ponownie czytam którąkolwiek z części przed oczami pojawiają mi się aktorzy, np. Harry to tylko Daniel, Hermiona- Emma, Ron- Rupert, Weasleyowie- panowie Oliver i James.. itd. itp. :D

---

Z CAŁĄ PEWNOŚCIĄ KSIĄŻKA ! NAWET NAJWSPANIALEJ ZROBIONY FILM NIE ODZWIERCIEDLI PRZEKAZU I MYSLI KTÓRE STARA SIĘ PRZEKAZAĆ AUTOR .NIC TEŻ NIE UKSZTAŁTUJE NAM NASZEJ WYOBRAŹNI LEPIEJ NIŻ KSIĄŻKA -TU JEST TEN CUDOWNY ŚWIAT KTÓRY MOŻEMY SOBIE SAMI TWORZYĆ ,KOMPONOWAĆ -WYOBRAŻAĆ SOBIE -A WRĘCZ CHCIEĆ BY TAKI BYŁ ! CZYŻ TO NIE WSPANIAŁE ?! FILM TEGO NIE POTRAFI -ON JUŻ JASNO I TWARDO USTALA CO I JAK MA WYGLĄDAĆ , TU NIE MA MIEJSCA NA NASZA WYOBRAŹNIĘ PRZEKAZ JEST JASNY I OSTATECZNY .
OCZYWIŚCIE NIC NIE UJMUJĘ -FILMOM -SĄ ZDECYDOWANIE ŚWIETNIE ZROBIONE I OGLĄDAM JE Z WIELKĄ RADOSCIĄ ,PRZYZNAM SIĘ TEŻ ZE TERAZ, JUŻ PO OGLĄDNIĘCIU JUŻ KTÓRYŚ RAZ CAŁOŚCI -CZYTAJĄC KOLEJNY RAZ KSIĄZKI -WYOBRAZNIA SAMA PODSUWA MI JUŻ POSTACIE I DANE SCENY Z FILMU ..:) A WAM NIE ?:) ..


GORĄCE POZDROWIENIA DLA WSZYSTKICH KTÓRZY MNIE POZDRAWIAJĄ ! I KTÓRYM NIE ZDĄRZYŁEM SIĘ JESZCZE DO TEJ PORY ZREWANŻOWAĆ !!

---

Cóż, pół na pół. Bowiem w filmie co prawda pomijają dużo faktów i za szybko się kończy, ale bez tego nie rozmawialibyśmy o Emmie itd... Dzięki adaptacji Potter przemówił do innych odbiorców, poznało go więcej osób :D. Ale nic nie pobudza wyobraźni jak książka... Ten zapach po prostu przykuwa. Po prostu kocham oba <3

---

książki <3

ale musze przyznać, że filmy są też fenomenalne
niestety ja ogladałam pierw fimy
książki odkryłam dopiiero rok temu:/ nigdy nie mogłams ię do nich przekonać, a jak już zaczęłam czytac to wpadłąm w naług

---

książka, książka, książka!!! XD

---

Przyznam, że ciężko mi wybrać. Ja swoją przygodę zacząłem z dwoma pierwszymi filmami, więc filmowe kreacje miejsc i postaci stały się dla mnie wzorcem gdy czytałem książki. Bardzo lubiłem czytać te fragmenty z normalnego życia uczniów lekcje, święta itd. w pierwszych trzech filmach to było w pozostałych skupiono się na akcji. Bardzo ubolewam, że wycięto duże fragmenty książek, ale 5 godzinne filmy to byłby ewenement nie do obejrzenia w kinie. Bardzo podobały mi się obie części, siódmej części bardzo chwytały za serce no i bitwa o Hogwart. W Zakonie Feniksa bitwa w departamencie też była świetna (w filmie). Właśnie dlatego w momentach takich bitew wolę filmy.Ten dźwięk rzucanych zaklęć, błyski...ahh coś wspaniałego. Hmm ogólnie filmy wspólnie z książką wykreowały świat Harry'ego. Wiele wizualnych treści pokazywały bardziej filmy gdy nie było dokładnego opisu w książkach. Jednak i tak wolę książki.

---

Filmy są super, ale ja raczej wolę książki jest w nich więcej opisane i każdy może sobie wyobrazić wszystko po swojemu, a poza tym lubie czytać :D

---

Hym.....raczej książki <3

---

Książki <3
Szczegółowe, więcej akcji, wyobraźnia ; ]

---

Kiedyś wolałam książki, teraz wolę filmy. Nie wiem dlaczego. :)

---

Wolę zdecydowanie książki, ponieważ nic tak dobrze nie działa na wyobraźnię ;) Filmy moim zdaniem są bardzo okrojone, co prawda trzy pierwsze części da się jakoś przeżyć, ale kolejne trzy...porażka jednym słowem. Najgorszą ekranizacją są dla mnie "Zakon Feniksa" oraz "Książe Półkrwi".
Książki mają to do siebie, że nastrojowo wprowadzają nas w magiczny świat Pottera...w filmie jest to trochę "narzucone"

---

Zawsze i wszędzie książki. I to nie tylko jeśli chodzi o "Harry'ego Pottera". Zakaz oglądania telewizji nigdy nie był dla mnie jakąś wielką karą. Natomiast gdyby mi ktoś zrobił szlaban na książki, umarłabym z nudów.

Książki lubiłam w zasadzie od dziecka, pewnie to wpływ mamy, która zaczytywała się w nich i na każdą możliwą okazję w prezencie kupowała mnie i siostrze książki. Parę lat temu miałam zepsute święta, bo okazało się, że pod choinką nie leży dla mnie żadna książka ;) Że rozwijają wyobraźnię - wolę taką wymyśloną przeze mnie na podstawie opisu autora wizję świata niż obrazy serwowane przez filmowców, którzy często nie trzymają się książkowej charakterystyki postaci oraz opisów budynków, przedmiotów, przyrody. Poza tym książkę można włożyć do torby/plecaka i czytać ją wszędzie, niemal bez ograniczeń - tramwaj, plaża, ławka w parku, pociąg - nie przejmując się np. rozładowującą się baterią. No i doskonale ćwiczą ortografię.

---

Kiedyś lubiłem filmy. A po przeczytaniu książek filmy wydały się kretyńskie:P. Książki i tylko książki.

---

W wypadku Pottera podoba mi się to i to. Film oraz książka mają swój odrębny, magiczny charakter, ale na swój sposób gdzieś pomiędzy tym można dostrzec dobre powiązanie. Chociaż jest też druga strona- do Zakonu Feniksa w filmie panowała taka magiczna, ciepła atmosfera Hogwartu jako schronienia (szczególnie widać to w Kamieniu Filozoficznym). Później straciło to już swoją wartość, a było raczej jak dobry thriller.

---

wolę czytać, bo mogę wyobrazić sobie te sytuacje, w których znajdują się bohaterowie i nie jest to nażucone

---

Ja wolę książki, bo są dokładne i można sobie samemu wszystko wyobrażać oraz domyślać się.

---

Jeśli chodzi o "Harry'ego Potter'a"to lubię i filmy i książki. Ale od zawsze wole oglądać filmy (co nie znaczy, że nie lubię czytać książek). Czasami w książkach wydaje mi się, że bohaterowie są tacy sztuczni tacy nieludzcy, ale to zależy oczywiście od autora. Za to w filmie widzę aktora, który odgrywa swoją postać we własny sposób, oczywiście ma bardzo zarysowaną tę postać, jak się zachowuje, jak wygląda i nie za bardzo może się wychylać. Lubie jak coś się rusza jak mogę się temu przyjrzeć co nie oznacza, że czytając książkę nie potrafię sobie tego wyobrazić, bo tak nie jest, ale ciekawi mnie jak to będzie wyglądało oczami reżysera niezależnie od tego co to jest czy bohater czy scenografia czy sytuacja.