Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Książka czy film?

Dodane przez raven dnia 13-03-2013 00:27
#76

Zawsze i wszędzie książki. I to nie tylko jeśli chodzi o "Harry'ego Pottera". Zakaz oglądania telewizji nigdy nie był dla mnie jakąś wielką karą. Natomiast gdyby mi ktoś zrobił szlaban na książki, umarłabym z nudów.

Książki lubiłam w zasadzie od dziecka, pewnie to wpływ mamy, która zaczytywała się w nich i na każdą możliwą okazję w prezencie kupowała mnie i siostrze książki. Parę lat temu miałam zepsute święta, bo okazało się, że pod choinką nie leży dla mnie żadna książka ;) Że rozwijają wyobraźnię - wolę taką wymyśloną przeze mnie na podstawie opisu autora wizję świata niż obrazy serwowane przez filmowców, którzy często nie trzymają się książkowej charakterystyki postaci oraz opisów budynków, przedmiotów, przyrody. Poza tym książkę można włożyć do torby/plecaka i czytać ją wszędzie, niemal bez ograniczeń - tramwaj, plaża, ławka w parku, pociąg - nie przejmując się np. rozładowującą się baterią. No i doskonale ćwiczą ortografię.

Edytowane przez raven dnia 23-08-2013 01:47