Dodane przez Hermionka111213 dnia 20-08-2011 19:43
#86
Penelope napisał/a:
Ja jestem podobnego zdania, choć nie całkiem. Jak na_pewno pamiętacie, Quirrell tylko udawał nieudacznika etc. by pomóc Temu, Którego Imienia Nie Wolno Wymawiać. Nie zaprzeczę jednak, że robił to ze strachu, jak wspomina Sami Wiecie Kto w ostatniej części. Quirrell uległ swojemu strachu i stał się w pewnym sensie żywicielem JEGO. Potem jednak nie miał na tyle odwagi, by z tym skończyć. Ten człowiek był zwykłym, próżnym czarodziejem. Nie był nieudacznikiem, bo właściwie był dość wykwalifikowanym czarodziejem, czemu na_pewno nikt nie może zaprzeczyć. Jednak był zbyt słaby.
______________
Zgadzam się całkowicie. ;)