Dodane przez Liaula dnia 07-07-2014 21:39
#117
Nie pamiętam, co sądziłam o Quirrelu, kiedy nie wiedziałam, że jest sługą Voldemorta, bo to było dawno temu. Za to teraz jest mi raczej obojętny, mniej o nim myślę niż o wielu innych postaciach. Nie potrafił postawić się Voldemortowi, wykonywał jego polecenia, myśląc, że coś przez to osiągnie. Nie lubię tej postaci, choć nie mówię, że jej nienawidzę z całego serca. Taki dwulicowy oszust. ;D