---

Jak myślicie dla kogo były przepowiednie, które znajdywały się w komnacie w DT.
Czy przepowiadały tylko wróżby a może też ważne wydarzenia które miały się zdarzyć? Były dla wszystkich czarodziejów czy dla określonej grupy?
Ja sądzę, że przepowiadały wróżby i ważne wydarzenia, każdy z czarodziejów miał tam swoją szklaną kule.

---

chyba dla wszystkich bo było ich tam bardzo dużo,
uważam że mogły przepowiadać też ważne wydarzenia :)

---

Zapewne. Zbyt ciekawska ze mnie osoba.


Na świecie jest prawie 7 mld ludzi, więc szczerze wątpię. Nawet jakby odjąć mugoli i zostawić samych czarodziejów, to byłoby ich dużo za dużo, żeby każdy mógł mieć swoją własną kulkę w Departamencie. ;d Poza tym, przepowiednię ktoś musi wypowiedzieć i raczej nie jest to na zamówienie. Wystarczy wyobrazić sobie kogoś pokroju Sybilli robiącego oczy w słup i nagle przepowiadającego przeciętnej czarownicy, że do końca życia będzie gotowała i prała skarpetki mężowi i dziesiątce dzieci.
Więc raczej tylko ważne sprawy.

Btw.


Może ja głupia jestem, ale... przepowiadać wróżby? ._.

---

Ja chyba też bym stłukła, ale nie sądzę, że wyszłoby to na dobre. W końcu bez wróżb ludzie są szczęśliwsi. Mam na myśli to, że przepowiednie zwykle cieszą tylko na chwilę. Później... człowiek staje się zależny od nich. I nie ma to nic wspólnego z "magiczną mocą" przepowiedni (taka jej uroda, że z założenia powinna się spełniać). Podświadomość dostaje sygnał wyraźny i ... to się dzieje :D. Nie zawsze, ale po co martwić się na zapas? "Carpe diem!" ;)

---

wydaje mi sie ze nie stłukłabym, bo jeśli coś miałoby sie stać to i tak by się stało :)

---

Mi i tak byłoby wszystko jedno, jeżeli i tak by się to spełniło. I jakoś nie interesowało by mnie co by się ze mną stało, i jaka była by moja przyszłość.

Ach te gorączkowe przemyślenia na temat tych bzdurnych opisanych przez przepowiednię faktów na temat dalszych losów... Później to nie jest fajne, aż za wiele wiedzieć o swoim dalszym egzystowaniu.

---

Nie chciałbym NIC wiedzieć. Gdybym wiedział, byłoby to zbyt... łatwe, zbyt gorączkowe wręcz. Życie jest jak pudełko czekoladek, nigdy nie wiesz...
I tak ma być ;]

---

Zapewnegdybym stłukła - żałowałabym tego. Gdybym nie stłukła - żałowałabym tego.
Myślę jednak, że zostanę przy możliwości drugiej. Z czasem żylibyśmy, w pełnym przekonaniu spełniania się, według nich. Gdy w coś bardzo wierzymy, z czasem potrafi stać się realne, bo sami do tego dążymy.

Takie słowo na niedzielę... -.-

---

Ja bym stłukła pod chwilą impulsu, że o to mogę się dowiedzieć jakie moje przeznaczenie. A potem raczej bym tego żałowała...

---

` Chyba one są dla wszystkich .
Każda przepowiednia jest inna i każda może się spełnić. :D

---

Dla nas oczywiście xD



A może jak się odpowiednio zrozumie treść wróżby, przepowie nam ona wydarzenia, które mają nastąpić?:D



Dla wszystkich (moim zdaniem);)

---

Ja nie wybrałam żadnej odpowiedzi, bo nie ma akurat tej, którą ja bym chciała wybrać. Ja bym jej nie stłukła, ponieważ na pewno dziwnie jest żyć z tym, że wiesz co wydarzy się za kilka lat.

---

W ankiecie zaznaczyłam, że nie stłukłabym. Ale nie ze strachu. Po prostu nie jestem ciekawska. O pewnych rzeczach lepiej nie wiedzieć, a skoro w szklanych kulach, była opisana tak jakby przyszłość, to ja wolałabym żyć w nieświadomości.
Sądzę, że każdy czarodziej miał taką kulkę. I w każdej było zawarte, to co ma się dopiero zdarzyć.

---

A gdyby tam było że umrę? To znaczy: Każdy umrze, ale... no wiadomo o co chodzi. Bałabym się. A gdyby jak nad Harrym zawisło nade mną straszne przeznczenie? Ale bym stłukła. Jednak.

---

Stłukłbym. Walić to, wróżba to wróżba, dowiedziałbym się i tyle. Los i tyle ;p

---

Ja myślę, że tam były ważne rzeczy tylko dla niektórych...No bo niektórzy nic ciekawego nie robią w życiu jka Harry :D

---

Prawdopodobnie wahałbym się , lecz i tak bym zajrzał ponieważ jestem ciekawy. A w takiej sytuacji to już na pewno.Jeżeli zobaczyłbym ciężki i okrutny los to trudno i tak to by się pewnie spełniło.

---

Gdyby była tam jakaś przepowiednia o mnie, to chciałabym jej wysłuchać. Z pełną świadomością, że to tylko jedna z opcji przyszłości i nie determinuje przyszłych wydarzeń.



Myślę, że przepowiednie wygłaszane są tylko w sprawach ogólnych, mówią o wielkich konfliktach, potężnych magach niezwykłych artefaktach, ten pogląd wynika chyba z moich doświadczeń z literaturą fantasy, lubię takie podniosłe klimaty, tajemnicze przepowiednie, metafizyczny "bełkot" na temat osnowy istnienia i wielkie teorie.

---

Uważam, że Departamencie Tajemnic znajdowały się przepowiednie dotyczące wszystkich czarodziejów. Niektóre z przepowiedni były mniej lub więcej straszne czy mroczne...

Szkoda,że Harry wraz z Ronem, Hermioną, Nevillem i Luną porozbjali tak dużo przepowiedni....

---

Mi się wydaje, ze tylko dla tych osób, którzy kiedyś mieli coś zrobić... dużo ich było, ale nie sądzę, by starczyło dla wszystkich czarodziejów^^. Myślę, że to były głównie przepowiednie jakichś wieszczów, takich prawdziwych. I takie przpowiednie jak przepowiednie profesor Trelawney ; pp Oczywiście tylko te dwie prawdziwe, a nie to co ona wyczyniała na lekcjach ;]

---

oczywiście,że bym stłukła;)wydaje mi się,że nie każdy miał swoją przepowiednię,ale na pewno dotyczyły ważnych wydarzeń min z racji tego,że ministerstwo tak dobrze ich strzegło;)

---

Nie stłukła bym swojej przepowiedni wolała bym nie wiedzieć co się stanie.
Myślę, że każdy ma swoją przepowiednię



Pozdro dla JeneVolturi:bigrazz:

---

pewnie przepowiednie były na każdy temat i były dla każdego czarodzieja

---

Ja bym chciał usłyszeć swoją przepowiednie!B)

---

ja bym swojej nawet nie ruszał nie chce wiedzieć co się stanie tak jest ciekawiej

pozdrawiam wszystkich ,i życzę szczęścia kdanielk3 z Gryfindoru na turnieju.

---

Ja nie wierzę w takie coś (podobnie jak Hermiona). Chyba zabrałabym tę kulę i zakopała głęboko w ogrodzie, by nikt się nie dowiedział, co w niej było.

---

Ja, gdybym miał już mieć w ręce tą przepowiednię,to bym ją wrzucił do śmietniska stłuczoną i już.

---

Nie chciałabym wiedzieć. Jednak gdyby ta kulka znalazłaby się w mojej ręce i tak bym ją stłukła :D. Nie powstrzymałabym się.

---

Bałabym się, że zobaczę w niej swoją rychłą śmierć albo cos tam :P Stłukłabym i tyle . Wolałabym stchórzyć niż żyć ze świadomością, że w wieku tylu i tylu lat umrę xd . Poniosło mnie xddd .

---

Niby nie wierzę w żadne przepowiednie i horoskopy, lecz ciekawość wzięłaby górę nad rozsądkiem i stłukłabym szklaną przepowiednię. Oczywiście to by się wydarzyło, gdybym naprawdę pojawiła się w świecie Harry'ego Pottera.

---

ważne wydarzenia dotyczące każdego z osobna

---

Każda kula dla pojedynczego czarodzieja. Niewiele ich zostało wiec można by było je tam pomieścić.

---

Ja byłbym ciekawy więc bym stłukł. Nie wiem czy to będzie prawda co kulka powie ale zawsze coś ;)

---

Raczej nie, znajdywały się tam przepowiednie wypowiedziane przez kogoś (w przypadku Harre'go przez nauczycielkę wróżbiarstwa) Możliwe że zawierały tylko wydarzenia ważne dla świata czarodziejów lub ich większej grupy.

---

ta od wrozbiarstwa to była nawiedzona jakas ..
ja tez osobiscie nie wierze w zadne przepowiednie
bo to stek bzdur
czytanie przyszlosci ze szklanej kuli ..

---

Ja bym wziął ją tak żeby nikt nie widział, że ją biorę i poszedł bym w jakieś odludne miejsce i bym ją rozbił, dowiedział bym się co muszę zrobić i co się stanie a gdyby to co się stanie mi się nie podobało to bym postarał się to zmienić. Chyba każdy by chciał ocalić bliska sobie osobę gdyby się dowiedział, że ma umrzeć prawda?

---

Chciałabym się dowiedzieć tego co się zdarzy niż wiedzieć że miałam szansę i żyć dalej w niepewności.

---

nie wierze w te bzdury. gdybym dopadla taka kule, moglibyscie ja odebrac ode mnie w kawalkach.

---

ja mimo wszystko chciałabym poznać swoją przyszłość. Mam takie wrażenie ,że mimo średniej 5.0 skończę pod mostem(DIAGNOZA: lenistwo). Przydałoby mi się dowiedzieć co się stanie kiedyś....

---

ja bym nie stłukła przepowiedni bo jednak wole kiedy życiowe niespodzianki zostają niespodziankami :D

---

Skoro Dumbledore już ją słyszał to po co byłoby wysłuchiwać jej drugi raz? Ja bym ją rozbiła w wrzuciła do morza.

---

Owszem, byłabym ciekawa ale nie stłukłabym. Ten, kto ma wiedzieć wie co mi się przydarzy - ja niekoniecznie chciałabym żyć w przeświadczeniu, że czegokolwiek nie zrobię i tak wszystko będzie po kolei, jak w jakimś harmonogramie - bo i tak będzie. Sama chcę kawałek po kawałku układać sobie przyszłość - ktoś z góry ewentualnie będzie to korygować ;)

---

Przepowiednie chyba dotyczyły wszystkich...
A ja...oczywiście,że bym stłukła swoją!!! Jestem za bardzo ciekawska,no i chciałabym wiedzieć co mnie czeka!:)

---

Hm, gdybym ją miała w ręku, pewnie bym sie nie powstrzymała;/

---

Z kolei ja chciałabym ujrzeć jakąś przepowiednie. Ciekawość zawsze nade mną góruje i nie potrafię się jej oprzeć. Korciłaby mnie przepowiednia tkwiąca wewnątrz tej przezroczystej, okrągłej, zwykłej szklanej kuli. Kto wie , może dowiedziałabym się czegoś interesującego?

---

Ja z ciekawości otwarłabym taką przepowiednie .

---

Sądzę, iż jestem zbyt ciekawski i stłukłbym przepowiednię, po czym zacząłbym żałować i ponosić tego konsekwencje. Kto wie, mogą to być smutne rzeczy.

Poza tym, przepowiednie miałyby tylko ważne wydarzenia.



To prawda, co stwierdziłaś, Fantazjo. Definitywnie byłoby zbyt dużo przepowiedni. Może znikałyby przepowiednie osób zmarłych, a pojawiały się nowo narodzonych?

---

Tak samo jak Karton byłabym ciekawska, więc jestem na tak :P

---

zgadzam się z tym :)

---

Rośliny trujące często można rozpoznać po nieprzyjemnym zapachu lub ostrym, piekącym smaku. Zwierzęta na ogół rozpoznają rośliny trujące i omijają je r11; jednak nie zawsze. Ludzie nauczyli się doświadczalnie rozpoznawać rośliny trujące, w większości zbadano chemiczny skład ich trucizn i oddziaływanie na ludzi i zwierzęta. Lista roślin trujących i i zawartość w nich substancji trujących nie jest jednak jeszcze zamknięta.

Niektóre rośliny tracą swe własności trujące po wysuszeniu r11; siano nie ma już własności trujących, niektóre zachowują je po wysuszeniu i długotrwałym nawet przechowywaniu. Różny jest też rozkład trucizn w roślinie. U wielu gatunków występują one w różnym stopniu w całej roślinie, u niektórych gatunków trujące są tylko określone części rośliny, np. korzenie, nasiona, ziele. Ilość trującej substancji w roślinie zależy też od wielu czynników, m.in. od pory roku (np. zimowit jesienny najbardziej trujący jest na wiosnę), od nasłonecznienia, gleby, wilgotności, itp.

Różna jest też wrażliwość zwierząt na te same trucizny, np. cis pospolity jest znacznie bardziej trujący dla koni, niż dla innych zwierząt roślinożernych. Przebieg zatrucia zależy od ilości spożytej rośliny i sposobu spożycia. Także rośliny słabo trujące mogą spowodować ciężkie zatrucie, a nawet śmierć, gdy zostały spożyte w większych ilościach.

Wiele roślin leczniczych jest równocześnie roślinami trującymi r11; wszystko zależy od dawki i od sposobu użycia. Nawet niektóre rośliny uprawne, uprawiane dla celów spożywczych są trujące (szczególnie rośliny przyprawowe), gdy zostaną wykorzystane w niewłaściwy sposób, lub w nadmiernych ilościach.

Zawartość trucizn w roślinach zmienia się też w czasie ich cyklu rozwojowego. U niektórych gatunków np. można spożywać młode pędy, podczas, gdy dorosłe okazy są trujące (lub odwrotnie). Wiele jest też roślin trujących wśród roślin ozdobnych.;(

---

~dawber1992-> Znowu pomyliłaś temat ;D

W ankiecie zaznaczyłam , że nie chciałabym się dowiedzieć , co tak na prawdę znajduje się w "szklanej kuli". Jednak po namyśle stwierdziłam, że jednak chciałabym się dowiedzieć , co mogłoby mnie spotkać w przyszłości. A co do tego , czy w DT znajdują się przepowiednie przeznaczone dla wszystkich czarodziei , to zgadzam się z Fantazją. Co najwyżej przepowiednie te , mogły dotyczyć wszystkich magów z Wysp Brytyjskich, bo przecież było ich na prawdę dużo, chociaż to też jest raczej abstrakcyjna wizja ; >

---

Nie wiem dlaczego, ale myślę, że nie każdy ma swoją kulę z przepowiednią..

---

Przepowiednie były chyba przepowiedziane dla ludzi , którym po prostu coś ważnego w ich życiu przepowiedziano i tyle . Mi żadna przepowiednia do szczęścia potrzebna nie jest . Bo i po co mi znać swoją przyszłość . Co ma się stać to i tak się stanie i nieważne jest , czy będę ją znał , czy nie i tyle mam do powiedzenia na ten temat ..........;)

---

Wszystko jedno ;)

---

Tak ... :D

---

Stłukłbym i jeszcze jednoi @^Fantazja w departamencie tajemnic są tylko kulki czarodziejów z Angli Wali Szkocji i Irlandi czyli właściwie Wielkiej Brytani(UK) więc zmieściły by się może ale nie koniecznie bo podejrzewam że inne kraje mają własne ministerstwa Magii

---

Tak, stłukłabym swoją przepowiednię, bo jestem bardzo ciekawska :P Ale wątpię, żeby tam była... One są chyba tylko dla tych ważniejszych osób i mówią o ważnych wydarzeniach wg. mnie

---

Ja tam bym się chciała dowiedzieć, co w niej jest. Pewnie byłaby ostro barwna, ale nie wnikam. Zgaduję, że jakby reszta GD , która była z Harrym w Departamencie Tajemnic miała trochę czasu, poszukali by swoich nazwisk

.
____________________________

Umysł nie jest książką, którą można otworzyć i przeczytać w wolnym czasie.

---

Ja bardzo bym się chciała dowiedziec i bym stłukła , z natury jestem ciekawa , więc bym się nie powstrzymała , wiedziałabym przyjmniej co mnie czeka , np. Smierć , to bym mogła pożegnac się ze wszytskimi i wgl , a tak nie wiedzieć i żyć w niepewności .. :D

---

Jako, że jestem ciekawska zapewne zbiłabym kulę. A najlepiej gdybym w ogóle nie wiedziała xD

---

Ja nie chciałabym się dowiedzieć z przepowiedni o moim dalszym losie. Gdyby był okrutny bałabym się tej chwili , której ona dotyczy.


Pozdrawiam i dziękuję za pozdrowienia :PP

---

Nie wyobrażam sobie, po co miałbym ją stłuc - czy nie lepiej żyć w błogiej nieświadomości ? A tak zamartwiałbym się, że za 20 lat wpadnę pod samochód...

---

Wydaje mi się każdy, ale zastanawia mnie czy na jedną osobę nie przypadałoby więcej niż jedna wróżba. Co do mojej wróżby, to nie chciałabym jej usłyszeć. To by zapewne mi w jakiś sposób zaszkodziło. Wolę nie znać przyszłości.

---

Były one raczej dla osób o których dużo się mówiło...

---

ja na początku wahałabym się ale ciekawość na pewno wzięłaby górę i stłukłabym swoją przepowiednię

---

Każdy w DT miał swoja przepowiednię.Przecież tego było miliardy jak nie więcej.

---

Tak jak ktoś już wcześniej napisał: gdybym usłyszała swoją przepowiednię to stałabym się od niej zależna, życie traciło by smak. Bo albo bym dążyła do spełnienia wróżby albo do jej uniknięcia. A co ma być to będzie choć nie zawsze i nie wszędzie :D

---

Jeśli miało by to związek z uratowaniem ludzkości od czarnej magii, to jasne że tak. :)

---

Nie wiem, czy dla wszystkich, patrząc na to ile jest czarodzieji na świecie...
Ja bym swojej nie stłukła, a zresztą to i tak się spełni!
Albo i bym ją stłukła, zmieniam zdanie!

---

Według mnie były tam do badań nad nimi, przecież dla nie niewymownych legendarna sala przepowiedni nie istniała

---

Nie, nie stłukłabym. Sama myśl o tym, że miałabym poznać swoją przyszłość mnie przeraża. I tak bez tego denerwuję się swoją przyszłością, możliwe, że nie poradziłabym sobie z tym. W ogóle nie mam pojęcia jak Harry to wytrzymał.

---

Mi się wydaje że były dla wszystkich czarodziejów, przecież tyle ich tam było.!

---

pewnie znajdo wało się tam całe przyszłe życie czarodzieja
razor bmw i'm labusia muhahaha:D

---

Tak stukła bym ją ponieważ gdyby coś miałoby się źle to bym się częściowo do tego przygotowała.A dla mnie były tam tylko po to aby nikt nie zmienił swojej przeszłości

---

Myślę, że ciekawość wygrałaby nad rozumem :D

---

Ta sala powstała by Ministerstwo Magii mogło wiedzieć jeszcze więcej o czarodziejach niż mogliby się dowiedzieć. Ministerstwo mogło dowiedzieć o przeszłości i teraźniejszości ale nie o przyszłości ludzi, a dzięki przepowiednią można znać także ich przyszłośc

---

Myślę, że każdy czarodziej posiadał tam swoją kulę, było ich mnóstwo.