---

Moje włosy? Arcygęste i równie grube. Po prawej stronie mam wystrzyżone (teraz trochę zarośnięte, ale siostra mi obiecała, że się tm zajmie), 'łysina' rozpoczyna się trochę nad wysokością skroni i kończy na wysokości ucha, więc jak się postaram to jej nie widać.Włosy zaczesuję na lewy bok i owo wystrzyżone miejsce wtedy bardzo ładnie się prezentuje. Chciałam pokazać zdjęcie, ale mój mobilny Internet trochę zawodzi, cóż. Bywa.
A kolor? Naturalny bliżej niezidentyfikowany, coś między jasnym brązem a ciemnym brązem, z blond i czarnymi pasmami. 2 miesiące temu chciałam mieć czerwone końcówki. I mam, ale fioletowe. No i fryzjerka, mniej lub bardziej umyślnie przejechała mi pędzlem praktycznie przed 3/4 kilku sporych kosmyków.


Po dwóch miechach kolor wygląda tak: http://sphotos-h....4265_n.jpg