John Lennon, Paul McCartney, George Harrison, Ringo Starr. Tych czterech panów chyba nikomu nie trzeba przedstawiać. Zatem bez zbędnych wstępów, bez niepotrzebnych słów, pytam - kto z was jest zakochany w piosenkach Beatlesów? Kto nie wyobraża sobie dnia bez Lennona i McCartneya? Jakie są wasze ulubione utwory? Zapraszam do dyskusji.
______
Moje zauroczenie Beatlesami trwa stosunkowo niedługo - jakieś dwa, trzy miesiące. Nadal nie mogę uwierzyć jak mogłam do tej pory ich nie pokochać. Ba, jeszcze pół roku temu zwyczajnie ich nie lubiłam. Głównie za to, że lubi ich tak wielu ludzi. Ale kobieta zmienną jest, więc postanowiłam spróbować raz jeszcze przekonać się do ich muzyki. I wpadłam. Od pierwszych sekund
Any Time At All, które włączyłam sobie na youtube. Jestem totalnie zauroczona ich muzyką, tym, że każdy, dosłownie każdy utwór, "wciąga". Po prostu.
W tej chwili, gdybym musiała wybrać najukochańsze utwory byłyby to zapewne
Can't Buy Me Love,
Help, wspomniane już
Any Time At All,
I've Just Seen A Face,
For No One,
From Me To You...