---

Skoro był już temat czego nas brakuje w tym filmie, równie dobrze możemy porozmawiać o tym, które sceny byście wycieli lub zmienili.
Co wam się nie podobało? Zmienili byście, którąś ze scen? Co wam w "Księciu Półkrwi" nie pasuje, odbiega od pierwowzoru?

Całkowicie nie podobała mi się scena w kawiarni. Nic nie wnosiła do filmu, natomiast pominięto inne ważne rzeczy, bardziej nadające się do użytku. Tą scenę bym całkowicie wycięła, wole tą zwykłą, gdy Dumbledore pojawił się na Privet Drive.

---

Carmell usunęłabym scenę w kawiarnii, a przede wszystkim wiązanie buta w wykonaniu Ginny Weasley. Co za tym idzie również spalenie Nory.

---

O tak zgadzam się całkowicie z Prue scena wiązanie buta Harremu przez Ginny była po prostu poniżej pasa <załamka> :)
Jeśli chodzi o resztę scen to raczej nie mam uwag.

---

Zdecydowanie wycięłabym scenę, na której NORA płonie. Owszem było to widowiskowe, ale całkiem niepotrzebne. To moje zdanie ;)

---

Wycięłabym atak na Norę i co za tym idzie żałosną scenę związaną z zawiązywaniem sznurówek. I to chyba wszystko, reszta sen nie zawadzała mi tak bardzo jak ta, chociaż powinni zrobić bitwę o Hogwart i pogrzeb Dumbledora. I strasznie mnie wkurzyli tym, że nie było wątku Lupina i Tonks, Billa i Fleur:mad:

---

Nie za bardzo zrozumiałam o co chodzi z tymi sznurówkami, to było co najmniej żałosne XD nie rozumiem też, dlaczego dali coś czego nie było w książce (atak na Norę). Mogli za to dać coś bardziej istotnego.

---

Śmierć dla sceny z Norą.
Śmierć dla sceny ze sznurówkami.

Więcej grzechów nie pamiętam, za wszystkie powinni serdecznie żałować.

---

Jak tak jak reszta usunelabym scene jak Nora ploniee. ;/
Zamiast tego mogli dac cos bardziej istotnego a co najwazniejsze co bylo w ksiazce. ;D

---

Lupie harego poniewasz jest fajny, nie chce go wycinac, jest ladny

---

Zdecydowanie usunąłbym scenę w kawiarni, oraz scenę ze sznurówką.
Zamiast tych scen powinni dać coś bardziej istotnego dla fabuły.

---

Są takie dwie sceny:
1.Ta, w której Harry siedzi w jakimś barze szybkiej obsługi i czyta gazetę - cała ta akcja z tą dziewczyną była dziwna i jakaś taka... z innej bajki? Mniejsza z tym, po prostu mi się to nie podobało.

2.Absolutnie i niezaprzeczalnie scena, w której Ginny wiąże Harry'emu sznurówkę. Nie mam pojęcia kto to wymyślił, ale jak dla mnie to jest najbardziej żenująca scena w ogóle w całej serii (może konkurować chyba z tą z Czary Ognia, kiedy Harry się kąpie z Jęczącą Martą u boku).
Może się nie znam, ale jak na mój gust Ginny wiążca Harry'emu buty to gruba przesada. Zapytam jeszcze raz, kto to wymyślił? :amgad:

---

1. Początek filmu, czyli ta dziewczyna ( ! ) Nie wiem, po jakiego grzyba ją tam wcisnęli !
2. Spłoniecie Nory, dla mnie to był jakiś niewypał.
3. Ginny wiąże sznurówkę Harry'emu. Jeny, to miał być jakiś znak jej oddaniu Harry'emu ? Porażka, porażka.

---

Kawiarnia i te sznurówki.!!!!!!!! hahhah Harry nie mui wiązać butow xDD Ciamajda :lol:
A moim zdanie scena z NOrą była boska bo była tam Bella !!!!!!!!! :happy: I śpiweała sobie i uciekała i spaliła dom tym Zdrajcą Krwi.!!!!!!! Zabić ich wkoncu !!!!!!!!!!!!!!!!!!! Bellatrix NAJLEPSZA :***:jupi:

---

1. Początek z tą dziewczyną w kawiarence:uhoh:
2. Spalenie Nory:|
3. Wiązanie sznurówek przez Ginny Weasley:sourgrapes

---

ja ja bym wolał już w tym filmie i tak nie wycinać.... dla mnie tak odbiegał od książki że... Ale dla osób które seri książek nie czytały ten film jest pewnie dobry

---

Ja bym wycięła scenę ze spaleniem nory.. Co prawda była bardzo fajna, ale w książce nie było o tym w ogóle mowy...:)

Dodany dnia 05-01-2010 17:41

A.. i jeszcze bym zmieniła ten początek, jakoś nie przypadł mi do gustu...; p

---

A.. i jeszcze bym zmieniła ten początek, jakoś nie przypadł mi do gustu...; p

---

Scena z dziewczyną z kawiarni, bo nie mam pojęcia po cholerę to było.
Spalenie Nory -,-
I oczywiście wiązanie Potterowi sznurówek przez Ginny.

---

Ja bym usunęła, tak jak moi poprzednicy scenę w kawiarni, wiązanie sznurówek przesz Ginny(co to miało być? Uniżanie się przed chłopakiem?). A co do Nory jednak zostawiłabym tą scenę. Ona nadaje dynamikę filmowi.

---

No więc ja wycięła bym:
1. Scenę na początku z tą dziewczyną.
2. Scenę spalenia Nory.
3. Scenę wiązania przez Ginny butów Harry'ego.
4.Scenę tej całej gonitwy przez trzcinę.
Dodałabym do filmu:
1. Więcej wspomnień które Harry oglądał u Dumbledore'a
2. Wątek związku Fleur i Billa
3. Wątek związku remusa z Tonks w co wchodzi cała scena w szpitalu z przedostatniego rozdziału.
4. Scena pogrzebu Dumbledore'a to jest to czego najbardziej mi zabrakło.
5. No i oczywiście scenę bitwy o Hogwart!
Ogólnie: Film fajny ale jako film a nie ekranizacja bardzo fajnej części Harry'ego. :D

---

Tak, sznurówka po prostu powaliła na kolana ;) Nie mam nic do sceny w kawiarence, była chyba takim nawiązaniem do dorastania bohaterów i ich perypetii miłosnych.

---

Oczywiście wycięłabym scenę ze sznurówkami i początek(Choroba o co chodziło z tą laską?).

---

No widzę, że mam prawie takie samo zdanie, jak inni.
Na pewno wycięłabym:
* początek z tą dziewczyną -.-
* scena wiązania sznurówki..

a co do pożaru Nory.. nie podoba mi się, że dali coś czego nie było w książce, ale mimo to.. nawet spodobała mi się ta scena. Za pierwszym razem trochę trzymała w napięciu ;]

---

Wiązanie buta Harrego Przez Ginny!

---

Ta scena ze sznurówką to sposób zbliżenia się ;p Chciała się z nim lizać i nie wiedziała jak zagadać ;p Tak myślę. A ogólnie niepotrzebne.
Scenę z norą bym usunął, bo jak wytłumaczą w 7 części, gdzie będzie ślub Billa i Fleur, czy w ogóle będzie, no i gdzie Weasleyowie będą mieszkać ?

---

usuneła bym scenę ze sznurówką jak się zbliżają do siebie,to z Norą też bym usunęła i na początku jak Harry jest z tą dziewczyną

---

Faktycznie scena z kawiarnią nie była potrzebna, ale chyba miała pokazać, że Harry dorasta i zaczyna się oglądać za dziewczynami :smilewinkgrin: Niektóre sceny w Norze też bym wycięła m.in. tę z sznurówką i ze spaleniem.

---

Wycięłabym scenę w Norze, kiedy się pali, bo faktycznie nie maja jak wytłumaczyć gdzie odbędzie się ślub Billa i Fleur. No i tą kawiarnie też bym usunęła bo to dziwne, Harry niby tak się cieszy że widzi Ginny, a wcześniej podrywa jakąś laske. Dziwne to troche... No i tą sznurówkę też bym usunęła. Pozdrawiam.

---

może ślub będzie w Norze,może ją odbudują????

pozdro,pozdro wszystkich!!!!

---

Tak czy siak, i tak zrobią niezgodnie z fabułą ;]

---

Ja bym wycięła tylko jedną scenę, w której Ginny zawiązuje Harry'emu buta. Miało być romantycznie a wyszło... komicznie.

---

Ja bym wyciął kawiarnię i atak na Norę i wstawił pogrzeb Dumbledore'a :smilewinkgrin:

---

Ja bym usunęła:
-Scenę w kawiarni i rozmowę Dumbledora przed nią
-wiązanie Harremu buta
-atak na Norę i gonitwę po łące

---

Ja jestem takiego zdania jak większość .
Zupełnie niepotrzebna była ta scena w kawiarni, spalenie Nory no i słynne już wiązanie butów. wft?

---

Całkowicie nie podobała mi się scena w kawiarni. Nic nie wnosiła do filmu, natomiast pominięto inne ważne rzeczy, bardziej nadające się do użytku. Tą scenę bym całkowicie wycięła, wole tą zwykłą, gdy Dumbledore pojawił się na Privet Drive.

---

Bardzo sławna już scena sznurówki .
Jaki bezsens ! .

---

Oczywiście wiązanie buta było idiotyczne :no: A ten pożar Nory dali żeby było więcej ,,akcji'' xDD Była też jakaś dziwna scena na kolacji u Slughorna jak Ginny wchodzi trochę spóźniona i Hermiona mówi że ona pokłóciła się z Deanem itp.,a Potter wstaje... nie wiadomo po co.. Tzn wiem,że chyba faceci kiedyś wstawali jak wchodziła kobieta, ale to chyba nie te czasy xD Nie wiem nie znam się.

---

Najmniej potrzebna była scena w której zniszczyli Nore bo przecież w tomie siódmym zostaje ona kwaterą główną Zakonu Fekiksa i jeszcze ten z kawiarnią .Kompletnie nie potrzebne.

---

Sceny, które najchętniej bym zmieniła to:

- Harry podrywa jakąś Afroamerykankę (co jest dziwne), a następnie tego samego dnia (czy też nocy) zaczyna podobać mu się Ginny! ;/
- wszystkie sceny, gdzie Dumbi interesuje się sprawami miłosnymi Harrego do wycięcia (za wyjątkiem komentarza w szpitalu, bo jest świetny),
- lekcje z Dumledorem - o ile ukazanie wspomnień o Riddlu jest dość ciekawe, o tyle zbyt obkrojone i przez to temat Horkruksów bardzo streszczony. Dumbi w ogóle nie powiedział Harremu czym one mogą być!
- sceny z panną Weasley: Ginny wyciera Harremu krew, karmi go ciastkiem oraz każe mu zamknąć oczy by schować książkę w Pokoju Życzeń - jeszcze jakoś zniosę, choć nie mam pojęcia jak Harry ją teraz znajdzie w VII części. Ale kiedy Ginny zawiązała mu sznurówkę, poddałam się. Nie wiem czy to miało być romantyczne czy śmieszne, w każdym razie nie było ani jednym ani drugim, a wzbudzało jedynie zażenowanie,
- niepotrzebny atak na Norę - reżyser wiedział, że w VII będzie wesele Billa i Fleur więc gdzie ono się odbędzie? Poza tym jaki miało to cel? Bo żeby podnieść nam ciśnienie to raczej znikome nadzieje,
- brak bitwy w Hogwarcie! Zamiast wyżej wymienionego ataku na Norę, mogli dać bitkę ze Śmierciożercami,
- brak pogrzebu Dumledore'a :(
-więcej Snape! - badzo mi go tu brakuje,
- i... relacje Ron - Hermiona. O ile Hermiona zagrała znakomicie i o ile Ron wymiatał w filmie, to brakuje mi trochę jego zazdrości o pannę Granger... Przecież w książce zupełnie inaczej reaguje na zaproszenie Hermiony na bal i na wieść, że ma ona randkę z McLaggenem...

---

Wyciąłbym:
- Afroamerykanę
- Napad na Norę
- Wiązanie butów - to było takie żałosne że było mi wstyd że oglądam takie coś w kinie.
- I resztę scen, których nie ma w książce.

---

Sceny, które najchętniej bym zmieniła to:

- inny początek: kiedy Harry podrywa jakąś Afroamerykankę (co jest dziwne), a następnie tego samego dnia (czy też nocy) zaczyna podobać mu się Ginny. Trochę mnie to irytuje,
- wszystkie sceny, gdzie Dumbi interesuje się sprawami miłosnymi Harrego do wycięcia (za wyjątkiem komentarza w szpitalu, bo jest świetny),
- lekcje z Dumledorem - o ile ukazanie wspomnień o Riddlu jest dość ciekawe, o tyle zbyt obkrojone i przez to temat Horkruksów bardzo streszczony. Dumbi w ogóle nie powiedział Harremu czym one mogą być!
- sceny z panną Weasley: kiedy Ginevra zawiązała mu sznurówkę, poddałam się. Nie wiem czy to miało być romantyczne czy śmieszne, w każdym razie nie było ani jednym ani drugim, a wzbudzało jedynie zażenowanie, poza tym, Harry nie będzie już wiedział, gdzie szukać diademu, skoro ona ukryła szczelnie książkę,
- niepotrzebny atak na Norę - reżyser wiedział, że w VII będzie wesele Billa i Fleur, więc gdzie ono się odbędzie? Poza tym jaki miało to cel? Bo żeby podnieść nam ciśnienie to raczej znikome nadzieje,
- bitwa w Hogwarcie! Zamiast wyżej wymienionego ataku na Norę, mogli dać bitkę ze Śmierciożercami,
- pogrzeb Dumledore'a :(
- rozwinięcie wątku Lupina i Tonks,
- więcej Snape! - badzo mi go tu brakuje,
- i... relacje Ron - Hermiona. O ile Hermiona zagrała znakomicie i o ile Ron wymiatał w filmie, to brakuje mi trochę jego zazdrości o pannę Granger... Przecież w książce zupełnie inaczej reaguje na zaproszenie Hermiony na przyjęcie i na wieść, że ma ona randkę z McLaggenem...

---

Ogólnie mam uraz do Yates'a za to, że kompletnie partaczy wszystkie Pottery, do których udało mu się dopchać. Ja nie wiem, jak w jego wykonaniu wyjdzie siódmy tom, ale to już będzie zupełnie inna historia... I dla kogo to? Fani książki będą się burzyć, że za dużo pozmieniane, a laiki, co z serią nie miały do czynienia i tak nic z tego nie zrozumieją - po 3 tomie filmy lecą tak po łebkach, że taki przeciętny widz nie da rady ogarnąć tak okrojonej i niedopowiedzinej fabuły. Ech...

No, ale teraz na temat. Trzy opisywane wyżej sceny idą na piedestał tego, co powinno być wycięte. Poza tym - zakończenie. Tutaj znowu pokazali za mało. Jakby film urwał się 10 minut przed końcem. I czy w książce było coś o tym, że Dumbledore interesuje się życiem miłosnym Harry'ego? Nie? No to po co to zostało umieszczone, miast oddać cenny czas na pieczołowite oddanie kolei wydarzeń znanej z książki?
W ogóle też chciałem wspomnieć - wszystkie najważniejsze sceny są strasznie krótkie. I za mało emocjonujące. Drogi reżyserze (TAK! wiem, że wchodzisz na Hogsmeade i to czytasz! Yates, nie udawaj greka!) - po jaką mać pokazujesz nam z taką namolnością wytwory swojej niezbyt pasującej publice wyobraźni? Kto tego chce? KTO? My chcemy EKRANIZACJI, a nie "filmu opartego na fabule książki...". Dotarło? Dziękuję. Idź kończyć siódemkę... nie zaraz... siódemki. Bo przecież wyobraźnia podpowiedziała Ci, żebyś rozparcelował to na dwie części...
Mam chociaż krztynę nadziei, że weźmiesz moje słowa do serca. Chociaż w sumie... I tak pewnie zrobisz te filmy po swojemu. Wiesz, ze to się na Tobie zemści? Ale trudno... To nie ma broszka.


Wybaczcie, że się tak wzburzyłem i "trochę" napisałem nie na temat. No, ale czy nie lepiej wyrzucić z siebie negatywne uczucia, zamiast trzymać je w sobie na uwięzi? ^^' Nie?... Wiedziałem...

---

żadnej bym nie wyciął, ewentualnie kilka(naście) dodał :D

---

ja bym wyciął wszystkie sceny których nie było w książce np. kawiarnia albo jak Ginny zawiązuje Harrymu buta a wstawił bym podobnie jak -simon- Pogrzeb Dymbledora :smilewinkgrin: widziałem projekty tego pogrzebu i był by świetny gdyby tylko go nakręcono :smilewinkgrin:

---

Ja bym wyciął wszystkie sceny których nie było w książce np. kawiarnia albo jak Ginny zawiązuje Harrymu buta a wstawił bym podobnie jak -simon- Pogrzeb Dymbledora :smilewinkgrin: widziałem projekty tego pogrzebu i był by świetny gdyby tylko go nakręcono :smilewinkgrin:

---

Jak Ginny zawiązuje buta Harry'emu:)

---

WSZYSTKO!!!!!

---

Tak... Scena ze sznurówką, scena początkowa z tą babką..
Zabrakło mi POGRZEBU DUMBLEDORE'A NAJWAŻNIEJSZEGO WYDARZENIA.... Zabrakło lekcji teleportacji... Lekcji Eliksirów z Harrym, Erni'm i Draconem (bo byli zmłodzi na teleportacje)... Lotu na miotle Dumbledore'a i Harry'ego (chciałabym zobaczyć jak Dumbledore śmiga na miotle X D) i niepoczebnie spalili Nore.. Bo gdzie będzie ślub... Chociaż w filmie zaraz bedzie stała now nora.. i to jest perfidne

---

Mam raczej takie samo zdanie jak inni, wycięłabym scenę z sznurówką i scenę początkową z tą dziewczyną. 'fajna ta twoja gazeta, obrazki się w niej ruszają. -.-' ee, nie spodobało mi się to. No i zabrakło mi sceny pogrzebu Dumbledore'a.

---

wiązanie bucików :)

---

Scena gdy Ginny wiązała sznurówkę Harry'emu była dziwna i żałosna(?) Tak tę scenę zdecydowanie bym wycięła ;P

---

Zgadzam się z poprzedniczką ~nattso. Dodatkowo cały atak na Norę, według mnie był niepotrzebny.

---

Wszystkie sceny z lavender

---

Ja bym ich nie wycinała. Były śmieszne :D

---

Ja bym wyciął tą scenę co Harry siedzi w kawiarni i gada z tą laską (nie wiem wgl o co w tym chodziło) i jeszcze to jak Ginny wiązała Harremu sznurówkę (to było bardzo dziwne).

---

ja tez ;d

---

żadnej :)

---

i jeszcze jak gonili sie po tym polu :)

---

Scena w kawiarni! Co to miało być? Nic nie wniosło do filmu, a można było zamiast tego dać Dumbledore'a u Dursleyów tak jak było w książce. Przynajmniej śmiesznie by było. Wywaliłabym też ten przydługi początek z mostami itd. Jak oglądałam film, na początku nie mogłam załapać, o co tam właściwie chodzi.
Wywaliłabym też scenę wiązania buta Harremu -_-
No i ta scena z zabiciem Dumbleodre'a dla mnie nie trzymała się kupy. Harry stoi i się gapi, Snape każe mu nie reagować, a on się go słucha. Od kiedy Harry tak się zachowuje?:confused: W książce jak był niewidzialny i unieruchomiony to jakoś rozumiałam, ale tu???
Ja dla odmiany zostawiłabym podpalenie Nory. Dla mnie ta scena była świetna i bardzo widowiskowa - jedna z najlepszych :)

---

jak Ginny wiąże Harremu but

---

Ja bym usunęła scenę jak Ginny wiąże Harremu but i daje mu ciastka. Te sceny były dziwne.

---

Moim zdaniem ta scena z sznurówką jest nie potrzebna bo Harry chyba umie sam ...:no:

---

Zdecydowanie usunąłbym scenę w kawiarni, oraz scenę ze sznurówką.
Zamiast tych scen powinni dać coś bardziej istotnego dla fabuły.

---

To z tą dziewczyną na początku, co się Harry z nią umówił. :)

---

Zamiast tych zupełnie niepotrzebnych bzdur mogliby rozwinąć któryś z wątków. Człowieka drażni to, że chociażby NT/RL zbywają jednym "kochanie". Film robi się zwyczajnie niejasny i niezgodny z książką - uroczo. Ta scena z dziewczyną - komu była potrzebna, że tak się spytam?

---

Myślę, że rzeczywiście mogliby sobie darować tę scenę, w której Ginny wiąże Harry'emu buty - to było głupie i zupełnie niepotrzebne, odbiegało od książki. Poza tym ta scena z kelnerką - ładna, ok. Ale po co? Nie mogli normalnie zrobić sceny, gdzie Dumbledore przybył na Privet Drive? To było tak ciężkie do zrobienia?

---

Ginny wiążąca Potterowi sznurówkę. Żałosne. Ale po Potterze można się wszystkiego spodziewać. Przecież to WYBRANIEC!
No i spalenie Nory... Okropne.

Aha, i dziewczyna na samym początku. Musiała być nieźle niezadowolona, że wybraniec nie przyszedł na spotkanie.

---

#11 Drukuj posta
Dodany dnia 12-12-2009 22:10
Użytkownik

Awatar

Dom: Slytherin
Ranga: Barman w w Świńskim Łbie
Punktów: 1335
Ostrzeżeń: 0
Postów: 201
Data rejestracji: 04.12.09
Medale:
Brak
Są takie dwie sceny:
1.Ta, w której Harry siedzi w jakimś barze szybkiej obsługi i czyta gazetę - cała ta akcja z tą dziewczyną była dziwna i jakaś taka... z innej bajki? Mniejsza z tym, po prostu mi się to nie podobało.

2.Absolutnie i niezaprzeczalnie scena, w której Ginny wiąże Harry'emu sznurówkę. Nie mam pojęcia kto to wymyślił, ale jak dla mnie to jest najbardziej żenująca scena w ogóle w całej serii (może konkurować chyba z tą z Czary Ognia, kiedy Harry się kąpie z Jęczącą Martą u boku).
Może się nie znam, ale jak na mój gust Ginny wiążca Harry'emu buty to gruba przesada. Zapytam jeszcze raz, kto to wymyślił? Omg
__________________

---

1. Scena w kawiarni
2. Spłonięcie Nory
3. Jak Ginny wiąże Harry'emu buty.

Do reszty scen nic nie mam :]

---

Scena w kawiarni , sznórówki Pottera -,-

---

Tak jak większości osób nie podobała mi się scena z Ginny wiążącą sznurówkę Harry'emu i ta w kawiarni.

---

Tak jak większości osób nie podobała mi się scena z Ginny wiążącą sznurówkę Harry'emu i ta w kawiarni.

---

Mysle ze jest duzo wiecej scen ktore chcialabym dodac niz usunac ale naprawde nie rozumiem tej sceny Ginny wiazacej buty Harre'mu...no tak i co to nam dalo ?? Nie rozumiem po co dodali ta scene jesli chcieli dodac wiecej romansu miedzy nimi mogli sobie darowac ta scene i dodac cos o nich z ksiazki.No i ta scena w kawiarni nie rozumiem po co...no tak Harry dorosl kelnerka mu sie podobala no ale tego przeciez nie bylo w ksiazce.

---

Spalenie Nory. To było smutne, niepotrzebne, niesprawiedliwe i w ogóle niefajne xD I ta scena w kawiarni. Dziewczyna mu się podobała, ale w sumie po co to było?

---

Strasznie mi przeszkadza:
-początek - jakaś dziwna scena w dworcowym baru, to jakieś nie dorzeczne!, i nie w stylu HP ogólnie,
-święta u Weasley'ów - co za tym idzie: spłonięcie Nory, scena z butami, bieganie przez trzcinę, i, co mnie również wkurza, już wtedy pokazany wątek miłości Remusa i Tonks,
-to całe ranienie Malfoy'a sectumsemprą - zupełnie inaczej to sobie wyobrażałam, Harry nie dostał szlabanu, nie rezygnował z quiddicha, itp...
Ogólnie to ta ekranizacja jest najgorsza, za to książka to moja ulubiona.

---

- Spalenie nory (bez sensu tego nie było w kisiążce -,-)
- Scena w kawiarni z tą babką.
- Sznurówki
- Pocałunek Harrego i Ginny.

---

Moim zdaniem do wycięcia:
- wszystkie sceny z latającymi śmierciożercami (przecież Voldemort był jedynym czarodziejem który potrafił latać bez miotły ani latającego dywanu)
- początkowa scena z mostem (totalnie bez sensu)
- wiązanie buta Harry'emu przez Ginny

To wszystko. :yes:

---

Nieporozumieniem dla mnie jest scena, w której Bellatriks i Greyback palą Norę - uważam ją tak samo bez sensu jak "latający śmierciożercy" czy zburzenie mostu

co do tego buta i Ginny ograniczę się do wymownego spojrzenia w sufit...

---

Dla mnie najbardziej bezsensowną sceną było wiązanie buta przez Ginny. No bez przesady, można było pokazać inaczej ich rodzące się uczucia.
I oczywiście jak większość tutaj się wypowiadających - latający śmierciożercy - niepotrzebne

---

Zgadzam się z osobami powyżej. Scena z kawiarnią. WTF! ;O Od razu bym ją wycięła. Jest chyba najgłupszą sceną we wszystkich filmach. Takie same zdanie mam o tej ze sznurówką - żałosne -,-
Spalenie Nory może i widowiskowa scena, ale po pierwsze przecież to kompletnie odbiega od fabuły, a nawet jeśli to przecież oni są czarodziejami. Mogą najpierw strzellić Aquamenti, potem Reparo i po sprawie, a oni się tylko patrzą. Naprawdę, w miejsce tych naprwdę bezsensowych i psujących film momentów, wstawiłabym o wiele lepsze i istotniejsze sceny-,-

---

Spalenie nory BEZSENS

---

Ja wycięłabym scenę z kawiarni oraz zniszczenie Nory.Moim zdaniem powinni dać w filmie więcej szczegółów z samej książki , a nie dodawać elementy które w ogóle w ''Księciu Półkrwi'' nie występowały.

---

ja wycięłabym o tym jak Ginny Prowadzi Harry'ego do pokoju życzeń w ''Księciu Pólkrwi'' bo w książce Potter sam tam szedł

---

Osobiście wycięłabym scenę, gdy Ginny wiąże buta Harremu . To trochę bez sensu.

---

To samo bym wycięła :) Może lepiej by było gdyby się np. zderzyli i jej by coś wypadło, on to podniósł i tak dalej... :) Ale to wiązanie buta jest do dupy :P

---

Przyłączam się do odpowiedzi poprzednich dwóch komentatorek. Scena, kiedy Ginny wiąże buta Harremu jest beznadziejna. NAPRAWDĘ, ciężko je oglądać.

---

Ja zdecydowanie usunęłabym scenę w kawiarni i trochę nieudolny flirt kelnerki. No i Ginny wiążąca buta Harry'emu - też out.

---

Jak chyba większość nie trawię słynnej sceny z niesfornym butem :) scena ataku na dom Weasley'ów. Niepotrzebna, wklejona chyba tylko po to by było trochę akcji.

---

Wiązanie buta i scena w kawiarni nie wniosły nic do filmu, były nudne i mi się nie podobały. :sleep:

---

Wiązanie buta w kawiarni - bezsensowna scena. Spalenie Nory też bym wycięła, tego nie było w książce. Ale najchętniej pozbyłabym się pierwszej sceny, z tą kelnerką. Żałosny epizod, powinni go wyciąć. Ginny i Harry w Pokoju Życzeń - nie pasuje mi ta scena, ale zamiast ją wyciąć, zamieniłabym ją na taką, jaka była w książce.

---

Spalenie nory, biedni Wizlijowie zostali skrzywdzeni!

---

Ja bym wycięła scenę jak Harry całuje się z Ginny. Po pierwsze nie znoszę jej i wg mnie nie powinna wgl się z nim całować, ale po drugie ta scena jest strasznie sztuczna. Nie wiem dlaczego, ale mi się nie podoba. jedyna scena w całej serii, gdy pocałunek jest wg mnie prawdziwy to Ron i Hermiona w Komnacie Tajemnic w Insygniach. Dlatego wycięłabym tą scenę nie tylko z filmu, ale gdyby się dało to nawet z książki, ale niestety nie jestem J.K. :D