---

Jak myślicie, dlaczego Dumbledore wybrał na prefekta właśnie Rona? Chłopak nie był wybitnie uzdolniony, niektórzy mówią o nim, że był "chodzącym beztalenciem". Mimo to dyrektor wybiera właśnie jego. Czym mógł się kierować, podejmując taką decyzję?
Pamiętajcie, że pytanie nie brzmi: "dlaczego nie wybrał Harry'ego", ale "dlaczego wybrał Rona". Nie przytaczajcie więc wypowiedzi Dumbledore'a (że nie wybrał Pottera, bo ten ma już za dużo na głowie (ZF, str. 922)), gdyż nie jest to odpowiedź na pytanie.

---

Heh, nie przytocze tego... Nawet i lepiej, ze nie wybrał Pottera, bo on wpadał ciagle w kłopoty, chociaż Ron również nie był aniołkiem ze skrzydłami, to może nawet i lepiej, ze go wybrał... Myśle, ze tak samo można by zadać pytanie, czemu akurat Rona, a nie jakieś innego ucznia (Seamusa albo jego kolege?)? Myśle, ze trochu źle twierdzą o Ronie, nie jest kompletnym "beztalenciem", umie przekonać ludzi, zwłaszcza Harry'ego : ) ale to mniejsza, właściwie, to moze być zagadkowe, dlaczego właśnie jego wybrał... Musiał wybrać kogoś z "Trio", bo tak to byłoby to bez sensu, zatem Harry już ma co robić, bo ratuje świat, a Ron jako przyjaciel stał się Prefektem...

---

Mi się wydaje, że dlatego, aby pokazać mu, że wcale nie jest zerem. Żeby go zmobilizować i podnieść jego samoocenę...

---

Zgadzam się z Tobą Red Crayon.
I moim zdaniem Ron zasłużył na odznakę bardziej niż ktokolwiek inny z jego roku.

---

Popieram dwie moje przedmówczynie. Sądzę, że Ronowi przydało się coś takiego. Widać po reakcji w CO, że był zazdrosny o to, że wszystko trafia się Harry'emu. Uważam, że dobrze, że to on dostał odznakę. Bo wcale nie był zerem, jak o sobie myślał. ;)

---

W zupełności zgadzam się z moimi poprzednikami. Dumbleadore po prostu chciał mu udowodnić że nie jest zerem...tylko że jest naprawdę dobrym przyjacielem który wcale nie zasługuje na miano jakiegoś "beztalencia".

---

dobrze, ze w końcu ron zajął jakąś ważniejszą funkcje od harry'ego troche to podniosło jego samoopinię :) poza tym harry miał zbyt wiele innych spraw na głowie xD

---

raczej sobie nie zasłużył. Według mnie. no i Harry czuł się skrzywdzony.

---

Myślę, że Dumbledore wiedział, że Ron od zawsze był w cieniu swoich braci i chciał mu pokazać, że on także może być wiele wart, a także chciał go dowartościować. Na pewno to, iż właśnie on, Ron, został prefektem, a nie ten sławny Harry Potter podniosło go na duchu, bardziej uwierzył w siebie i swoje możliwości, co potem mogło dać efekt.

---

Według mnie wybrał Rona, bo wiedział jak chłopak by się z tego ucieszył i jak mu na tym zależało. W końcu mógł czymś się pochwalić i mieć coś czego nie ma Harry.

---

Chciał mu podnieść samoocenę, dlatego, że zawsze był najmłodszy i nie doceniany. A dyrektor dostrzegł w nim wartości, które nie dostrzegali inni. Pewnie dlatego:P

---

Dlaczego wybrali Rona na Prefekta? Tego nikt nie wiem można jedynie się domyślić! Akurat ja zgadzam się z moim poprzednikiem że chciał mu podnieść samoocenę i pokazać że może byś kimś wielkim jak np. Prefektem!

---

A kogo innego miał wybrać? Może Ron nie był za bardzo uzdolniony, ale też nie był aż taki beznadziejny. Był wspaniałym przyjacielem Harry'ego, dużo z nim przeszedł, czy to nie wystarczy?

---

Dumbledore po prostu chciał mu pokazać, że i on jest w czymś dobry. Że nie jest nikim. Ron sobie przy tym podreperował samoocenę;)

---

A może Dumble chciał żeby Ron poszedł w ślady swojego brata Percy'iego jako perfekt. Nie wiem co jeszcze może być. MOże dlatego, żeby się zmobilizował no i zaczął jakoś się czymś zajmować.

---

Mhm wiele jest mozliwości dlaczego Albus wlaśnie Rona wybrał na prefekta...możliwe żeby poszedł w ślady swoich braci jak wspomniano wcześniej...a może dlatego żeby Ron wreszcie się czymś wykazał i wyrwał z Rutyny i Cienia Harrego bo jak dotąd to mało kto go potrafił zauważyc...Jednak Albus Bardzo często podejmuje dobre decyzje i mianowanie Rona było Super decyzja:))

---

Dumbledore wiedział jaki jest Ron, z opowieści Harry'ego. Dla Rona to było bardzo ważne, na pewno w jakimś stopniu podniósł sobie samoocenę - nawet on sam uważał, że na pewno Harry zostanie prefektem, więc było to dla niego ogromnym ale i bardzo miłym zaskoczeniem. (;

---

Należało mu się i tyle. W końcu gdyby nie Ron Harry nigdy by tyle nie osiągnął.

---

Ron był zawsze w cieniu Harre'go i ngdy nie miał szansy się wykazać. Zawsze to Harry Albo Hermiona Byli najlepsi a Ron ''chodzącym beztalenciem''. Dyraktor dał mu szanse wykazać się

---

Wybrał Rona pewnie dlatego, że z Gryffindoru najbardziej znał 3 przyjaciół: Harry'ego, Rona i Hermiona. Ron i Hermiona zawsze pomagali Harry'emu i byli jego wiernymi przyjaciółmi. Teraz Ron miał okazje pokazać na co go stać i myślę, że dla tego dostał tą szansę.

---

Właśnie strasznie się zdziwiłam, że Ron został prefektem - nie był szczególnie uzdolniony ani grzeczny. Oczywiście byłam pewna, ze Harry nim zostanie, ale jak okazało się, że to jednak będzie Ron, to kopara opada mi dwukrotnie. Przecież cały rocznik Gryfonów nie składał się jedynie z potterowskiej trójcy! Nie było nikogo lepszego?

---

Wybrał Rona, bo Potter miał za dużo na głowie ~~

I może było tak, że tych 2 przyjaciół miało czuwać nad Potterem [ jak to było z Lupinem, kiedy miał pilnować Jamesa i Syriusza ]

---

Moim zdaniem Dumbledore wybrał Rona na prefekta bo widział w nim coś czego inni nie widzieli. Wiedział, że na Ronie można polegać i że będzie dobrym prefektem.

---

Czemu Ron...? Nie mam pojęcia. Jak dla mnie Ronald zbyt mało odpowiedzialny, lepiej było by mu gdyby to mu zwracali uwagę prefekci xDD

---

To bylo najlepsze chyba posuniecie Dumbledora .
Przynajmniej teraz Ron musial pokazac na ile go stac .

---

Zgodzę się z większością - wydaje mi się, że Ron otrzymał odznakę, żeby uwierzyć w siebie. Zawsze to Harry zbierał zaszczyty i oczywistym jest fakt, że Ron chciał być kimś więcej niż tylko, jak powiedział: "Ron Weasley - głupi kolega Harry'ego Potter'a".
Kiedy dostał odznakę, na pewno poczuł się ważny i niepomijany. Został prefektem i liczył się już nie tylko jako kolega Harry'ego.

---

Hmm.. Albus wiedział, że Ron jest wiernym przyjacielem, a poza tym nie był w niczym gorszy od Pottera (prócz quidditcha). W nauce mieli takie same wyniki, jak wspomniał sam Harry. Dumbledore mógł kierować się tym, że nie miał po prostu lepszych kandydatów, choć Dean i Seamus mogli być odpowiednimi kandydatami. Według mnie, bazował na tych zdarzeniach sprzed lat; poświęcenie jakie okazał, gdy podczas pamiętnej gry w szachy był gotowy stracić życie, kiedy krolowa miała go zabić jako piona.Uważam, że Dumbledore dobrze postąpił wybierając Ronalda.

---

Zgadzam się z większością. Myślę, że odznaka prefekta była mu potrzebna, żeby uwierzył w siebie i wyszedł z cienia.

---

Moim zdaniem wybrał go, aby go zmobilizować i w pewnym sensie dowartościować. Myślę, że Dumbledore rozumiał Rona, bo znał jego sytuację rodzinną i osobistą. Wiedział, że życie u boku (w sensie przyjaźń) wspaniałego bohatera i sytuacja materialna może budzić u Rona niską samoocenę.

Reasumując, myślę, że mądry dyrektor dobrze zrobił.


W sumie też się z tobą zgadzam.

---

---

Ron dostał tę szanse na pokazanie swojej lepszej strony. Widział, że przy Harrym on jest jakby zerem. A po za tym z dokładnych opowiadań Harrego z ich niebezpiecznych przygód Ron również wykazywał się wielką odwagą. Na_przykład wtedy kiedy w HP i KT mieli rozegrać partie szachów od której zależała dalsza historia świata czarodziejów! Rona zawsze odkładają niżej a on jest bardzo odważny i od niego dużo zależało co do życia wielu osób.
No pomyślcie co by wtedy było gdyby nie Ron w tej partii! Tak. Już nie byłoby dalszych części o Harrym Potterze!
___
Słownik nie gryzie.

---

Zgadzam się całkowicie z poprzedniczką. Tak, Ron zawsze był w cieniu sławnego Harry'ego Pottera, Chłopca który przeżył itd. A sam także dokonał wielu rzeczy. Moja przedmówczyni przytoczyła piękny przykład odwagi Rona. Poza tym Dumbledore na pewno zdawał sobie sprawę z niskiej samooceny Rona i chcąc mu pokazać jak jest dzielny, odznaczył go oznaką prefekta. I według mnie zupełnie słusznie.

---

Ja myślę że dlatego bo zawsze wszystko trafiało się Harry'emu a Ron był trochę zazdrosny,wydaje mi sie że należała mu się odznaka:)

---

Ja się cieszę, że wybrał Rona. Chłopak wcale taki zły nie jest, dowartościował się. A i Harry się cieszył z sukcesu przyjaciela.

---

Hmmm dlaczego nie Harry? Bo nie można mieć wszystkiego!
Ron zawsze pomagał Harremu, był mu wierny, jest częścią sukcesów Pottera w walce z Voldemortem. Pewnie Dumbledore chciał mu to jakoś wynagrodzić i tym samym pokazać, że to docenia.
Poza tym w książce jest taki fragment gdzie Dumbledore mówi, iż nie chciał nakładać na Pottera nowych obowiązków i dlatego nie zrobił go prefektem.

---

Moim zdaniem Ron został prefektem Gryfonów bo:
-Dumbledore nie chciał dawać do zrozumienia wszystkim, że Harry jest jakimś jego pupilkiem i obarczać go dodatkowymi obowiązkami związanymi z pełnieniem tej funkcji.
-Dumbledore chciał podbudować samoocenę Rona. Chłopak żył zawsze w cieniu, to przyjaciela to rodzeństwa. Zostając prefektem mógł poczuć się nareszcie ważny.
-Dumbledore chciał sprawdzić czy Ron jest odpowiedzialny i godny zaufania, za sprawą dania mu większej ilości obowiązków.

---

hmmm... Ron zastał prefektem pewnie z tego powodu,że Dumbledore chciał rzucić światło "sławy" też chociaż Trochę na Rona :)

---

Dumbledore dał odznakę prefekta Ronowi, po to, by wreszcie wyszedł z cienia Harry'ego. Jak wiemy, Ron był zazdrosny o sławę Harry'ego a tu wreszcie mógł się wyróżnić.

Takie jest moje zdanie.

---

Moim zdaniem Dumbledore wybrał Rona na prefekta dlatego, że był on najbliższym przyjacielem Harry'ego. Żył on przez tyle lat w cieniu Harry'ego, który jest bardzo popularny. Więc z całej trójki uczniów, którzy bardzo zasłużyli się dla Hogwartu tylko on miałby byc poszkodowany i nic nie dostać od życia.? Bo Harry, Ron i Hermiona wspólnie rozwiązywali zagadki i walczyli z Voldemortem. Każdy coś za to dostał:
Hermiona była bardzo uzdolniona- została prefektem
Harry odwazny- wiele razy pokonał Voldemorta, już w pierwszej klasie dostał się do drużyny Quidditcha, był bardzo popularny
Ron mało uzdolniony, ale był wiernym przyjacielem- został prefektem
Więc każdy w ten sposób został nagrodzony :D

---

To bardzo dziwny pomysł zrobić Rona prefekta...xD
Nie mam oczywiście nic przeciwko, ale według mnie on nie pasuje na prefekta... Przecież wiele razy złamał razem z Harrym i Hermioną szkolny regulamin...:]
Bardzo mnie zdziwiła wieść o tym, że został prefektem...
Chociaż dla niego to lepiej, bo w końcu rodzic byli z niego dumni i zaczął się trochę wyróżniać od swojego rodzeństwa... W końcu przestał być przysłaniany cieniem swoich starszych braci...

---

Ponieważ Ron tego potrzebował był nikim a stał się kimś. Mógł po czuć się dumny że został prefectem. Jak już niektórzy tu pisali Harry bez Rona nie zrobiłby nic.

---

Myślę, że Ron odznaczał się tym co najbardziej cechowało Gryfonów- mianowicie był odważny. W końcu poszedł za Harrym w siódmej części... Może spróbuje przeanalizować każdego z kandydatów na prefektów:
Neville - czy sądzicie że ktokolwiek by go słuchał?
Seamus - on nawet nie uwierzył w słowa Harry'ego i Dumbledore'a
Dean - przyznam że tego nie wiem...
Harr y- to chyba wiadomo (za dużo na głowie).

---

Nie rozumiem, czemu Ron został prefektem. To wygląda tak, jakby Dumbledore wychodził z założenia że prefektami mogą zostać tylko osoby z HP-owej Trójcy. Ron się kompletnie nie nadawał na to stanowisko. Ja bym widziała Deana w roli prefekta.

---

Po prostu sobie zasłużył. Podobnie jak Hermiona. Był z Harrym w każdej najtrudniejszej sytuacji, towarzyszył mu, pomagał, jak tylko mógł. Właściwie to gdyby nie on to świat mógłby ponownie paść pod rządami Lorda Voldemorta o wiele wcześniej. Poza tym, nie oszukujmy się, Potter miał z tego korzyści :D. Dumbledore wiedział, jakie przywileje mają prefekci i, że Harry będzie miał łatwiej, gdy jego przyjaciele będą prefektami. Ron zasłużył sobie.

No i musiał też podtrzymać tradycje! "Wszyscy Weasleyowie byli prefektami!" (Fred i George to sąsiedzi :P)

---

Tylko złośliwi nazywali go beztalenciem...
Był dobry we wszystkim, w czym i Harry był dobry. Chociaż jednego nie miał... Nie wpadał tak często w tarapaty! O!
Był raczej kulturalny o odważny... Wzór typowego gryfona!!

---

Harry był znany, Ron zawsze żył w cieniu Pottera i myślę, że Dumbledore chciał po_prostu dać mu szanse wykazania się.
Poza tym może chciał, żeby Ron i Hermiona pilnowali Harry'ego, bo zawsze wpadał w kłopoty łamiąc niezliczone punkty szkolnego regulaminu.

---

Moim zdaniem Dumbledore dał Ronowi odznakę aby go dowartościować i uzmysłowić że on też potrafi być kimś a nie żadnym beztalenciem jak nazywali go złośliwi.Moim zdaniem w 100% zasłużył na odznakę;)

---

Też mi się wydaje, że dał mu odznakę żeby go dowartościować. Może chciał żeby Ron uwierzył w to, że on dostrzega to, był przy Harry'm zawsze i przeżył prawie tyle samo co on.

Ron ma mało wiary w siebie. Trzeba mu dopiero udowadniać, że coś umie. Świetnym przykładem jest mecz Quidditcha:)

---

No nie wiem...Skoro Dumbledore powierzył mu tak ważne zadanie jak bycie prefektem, to chyba na nie zasługiwał zawsze mógł wybrać Deana, Nevilla.Ale według mnie i tak dobrze mu szło w tej roli jak na Ronalda Wesleya.:)

---

Moim zdaniem Dumbledore wybrał Rona na prefekta, gdyż chciał nauczyć go w ten sposób odpowiedzialności. Zapewne wiedział, że Ron i Hermiona zechcą wyruszyć z Harrym na poszukiwanie horkruksów, a że Hermionie należało jedynie dać kilka wskazówek, Rona trzeba było trochę poduczyć. No i moim zdaniem udało mu się to.

---

Myślę, że dlatego, że Ron był prawie najmłodszym z rodzeństwa. Zawsze pozostawał w cieniu swoich braci i samego Pottera. A tak, dzięki Dumbledore'owi pierwszy raz, to on mógł być tym pierwszym. Poczuć się odrobinę ważniejszy.
Zdaje się, że była o tym mowa w HPiZF

---

wg mnie nie wybrał Rona dltego, że ten się zasłużył. Hermiona to rzecz oczywista, Potter został wyjaśniony przez Dumbledore'a a Ron?? Cóż, myślę, że to właśnie dlatego, że nalezał do "potterowskiej trójcy", jak już sie ktoś pięknie wyraził :) . Poza tym Dumbledore znał wszystkich, a Ron z pewnością co do cech charakteru był prawdziwym Gryfonem. No i oczywiscie razem z Hermioną mieli pewnie za zadanie pilnować Harry'ego (to też ktos już wcześniej napisał :) ). Może i byli lepsi Gryfoni, ale wybranie Rona było chyba dobrą decyzją. Nawet jeśli chodzi o jego rodzinę (szczególnie rodziców, bo z braćmi bywało różnie :) ), dyrektor trchę mu ulżył. xD

---

Moim zdaniem Dumbledore chciał po prostu Ronowi uświadomić że nie jest gorszy od innych. Poprawił mu tym samym jego dosyć niską samoocene. ; )

---

szczerze mówiąc nie wiem dlaczego wybrał Rona, być może ze względu na Percy'ego, Dumbledore może myślał, że Ron bardziej jest opiekuńczy i zaradny

---

Wybrał go bo pewnie wiedział że z pomocą Hermiony jakoś podoła obowiązkom prefekta. Czy dobrze to robił? Nie jestem pewna. Na pewno nie był bezwartościowym zerem tylko dobrym przyjacielem.

---

Myślę, że Ron został prefektem, bo zawsze stał w cieniu Harry'ego i Hermiony. Oni zawsze błyszczeli. A on? On był tylko przyjacielem Harry'ego. myślę, że Dumbledore chciał aby on tez się czymś wykazał. I dobrze, że został prefektem...

---

Myślę że wybrał Rona dlatego że Harry ciągle pakował się w kłopoty. Może myślał że jeżeli Ron i Hermiona będą prefektami to Harry przestanie pakować się w kłopoty żeby im się nie oberwało za to że razem z nim wpakowali się w kłopoty. Może też dlatego że Harry był ciągle za kogoś uważany albo za wybrańca albo za człowieka niespełna rozumu kiedy twierdził że Voldemort powrócił a nikt mu nie wierzył.

---

Przepraszam :rotfl:
Przecież Dumbledore SAM pakował Pottera w kłopoty! Wiedział, że Harry ich nie uniknie! Że jego połączenie z Voldemortem (zwłaszcza po tej nocy na cmentarzu) jest za silne, by Harry'ego coś powstrzymało przed lgnięciem do Lorda Voldemorta! Znał przepowiednie, domyślał się, czym może być Harry (horkruks). Wiedział, że Harry MUSI pakować się w kłopoty, by się nauczyć różnych umiejętności potrzebnych do zniszczenia Voldemorta i wszystkich jego cząstek duszy.

Nie, to nie to. Uczynił Rona prefektem, bo ten (po prostu) - zasłużył sobie na to. Kogo miał wybrać? Neville'a? Deana Thomasa? Seamusa? Ron jako prefekt mógł pomagać Harry'emu w wielu sytuacjach i, nie oszukujmy się, był jedynym uczniem piątej klasy z Gryffindoru, który nadawał się na to stanowisko - był wierny Harry'emu i Dumbledore'owi - i wiedział, że to może "uskrzydlić" Rona. A gdyby Potter został prefektem miałby tylko więcej obowiązków w i tak najtrudniejszym dla niego roku.

---

Ron i Hermiona byli zawsze blisko Harrego. Dwójka jego najlepszych przyjaciół, która była mu bliska. Może dla tego go wybrał? Zresztą zawsze gdy były jakieś kłopoty czy coś schodziło to na tą właśnie trójkę. Wydaje mi się, że Dumbledore podczas tych wszystkich rozmów z nimi, z Harrym uznał, że będzie najodpowiedniej wybrać uczniów, których zna bardzo dobrze.

---

no rzeczywiscie dziwne :/ czemu.? mi sie wydaja zeby własnie podnies jego samoocene bo Ron uwazal sie za uniedacznika , pamietacie co mówil w 7 czesci ten medalion do Rona.?
"A kto by na ciebie spojrzał? Kto by zwrócił na ciebie uwagę przy Harrym Potterze? Dokonałes czegoś, co mogłoby dorównać czynom Wybrańca? Kim jesteś w porównaniu z Chłopcem który Przeżył?"
moe Dumbledore chcial pokazac Ronowi ze nie jest wcale gorszy od Harrego, ze uda mu sie spelnic misje jaka on im pozostawił .?-,-
Albo chciał zeby Harry nie robił głupst i był pilnowany przez Rona i Hermione ;d nie wiem, zdziwialm sie dlaczemu go wybrał ale to trzeba sie Rowling zapytac xD

---

To prawda, to Rowling napisała i ona wie dlaczego. :)

---

Red Crayon napisał/a:
Mi się wydaje, że dlatego, aby pokazać mu, że wcale nie jest zerem. Żeby go zmobilizować i podnieść jego samoocenę...


ZGADZAM SIĘ!

---

Ron wcale nie jest beztalenciem... Uważam, że Dumbledore wybrał go, bo widział w nim potencjał ( i ja uważam, że Ron to zdolny chłopak :smilewinkgrin: ) no i u boku miałby Hermionę, swoją przyjaciółkę =]

---

Myślę, że Dumbledore wybrał Rona dlatego..., że miał małe poczucie własnych wartości. Wszyscy nazywali go "beztalenciem" a dyrektor miał o nim inne zdanie.

---

Myślę, że wybrał Rona też ze względu na to aby Ron miał wgląd w "ważne" sprawy i poczuł się dowartościowany co moloby mu pomóc w misjii z harrym i hermioną. taaak , tak myślę..

---

Oj Olivio, Olivio, my chyba różne książki czytaliśmy. Ron wielokrotnie pokazał, że z odpowiedzialnością to on nie jest za pan brat. Myślę, że Dumbel wybrał Rona po to, żeby ludzie nie plotkowali, że tak Potterka faworyzuje.

---

Zgadzam się z przedmówcą. Bo może nasz dyrektorek tak lubiał Potter`a ze względu na swoją orientację ? O,o
jestem jeszcze w stanie przyjąć opcję, żeby Ronalda nam dowartościować. Zasze stał w cieniu Potter'a, więc cos trzeba było zrobić ... -,-

---

Prefekt jak się patrzy... choc czasem nie do końca ogarnięty ;)) Może byc ;)

---

Z tego samego powodu co dał mu wygaszacz. Ron ma to coś co pozwoli zawsze mu wrócić, a w wypadku bycia perfektem postawi Harry'ego do pionu mimo pójścia za Nim w ogień.
Jakby nie patrzeć, kogo innego by miał wsiąść? Seamus i Dean nie mieli znaczących ról w całej serii ( no może Dean, bo chodził z Ginny i ta cała konspiracja z goblinami i Tedem Tonksem). A Neville by się na pewno nie nadał.

---

Ja ..........
Mnie zszokowała myśl, że Ron został prefektem. On. Zawsze poniżany i upokarzany przez braci. A jednak prefekt. To jest po prostu szok. To niesamowite. To ............. . Tego nie da się opisać słowami.

---

Wybrał Rona, ponieważ, jak pragnę zauważyć, uczestniczył z Harrym i Hermioną w wszystkich przygodach (kamień filozoficzny, był w Komnacie Tajemnic ) . Zawsze towarzyszył Potterowi i Dumbledore pewnie to zauważył. A w końcu, gdy nie mógł wybrać Pottera, to kogo innego miałby do wyboru ?

Nikogo.

---

Wydaje mi się, że wybrał Rona, żeby go dowartościować. Bądźmy szczerzy - Ronald zawsze żył sobie w cieniu chwały Harry'ego. A Harry'ego nie wyvrał, ponieważ jak mu później wyjaśnił, widziała w nim "cień Voldemota" i bał się, że L.V. będzie usiłował dotrzeć do niego przez Pottera. I rózne takie ^^

Nie powiem, chwilami było mi żal Rona. Np. w 'Czarze Ognia', więc nawet lepiej, ż to jego dyrek wybrała na prefekta. :)

---

Myślę że Dumbledore wybrał Rona na prefekta bo wiedział że Ron da sobie radę i chciał mu pokazać że stać go na wiele i da sobie z tym radę poza tym Ron zawszę żył w cieniu swojego rodzeństwa i Dumbledore doskonale o tym wiedział.

---

Harry, by rządzić innymi nie potrzebował odznaki, inaczej z Ronem...

---

Heh, nie przytocze tego... Nawet i lepiej, ze nie wybrał Pottera, bo on wpadał ciagle w kłopoty, chociaż Ron również nie był aniołkiem ze skrzydłami i aureolką..., to może nawet i lepiej, ze go wybrał... Nie wiem.Właśnie strasznie się zdziwiłam, że Ron został prefektem - nie był szczególnie uzdolniony ani grzeczny.

---

Bo to Ron ?

---

wiecie Ron nie wpadał często w kłopoty jak Harry więc...może Drops miał powody żeby to Ron był Prefektem?nie wiem.:confused:

---

Myślę, że go wybrał, aby Ron nabrał pewności siebie. Choć ja nie zrobiłabym go prefektem, bo się do tego nie nadaje. Na pewno były osoby bardziej pasujące do tego stanowiska.

---

Myślę, że Dumbledore wybrał Rona, aby pokazać mu, że nie jest gorszy od innych, gorszy niż Potter. Uważam, że chciał tym samym podnieść Rona na duchu i zwiększyć jego samoocenę.Sądzę, że chciał także kontynuować tradycję w której wszyscy Weasleyowie, oprócz dwóch "sąsiadów" zostawali prefektami. Uważam, że wybór na prefekta Rona był odpowiedni, gdyż chłopak został w końcu wyróżniony, wyszedł z cienia Harrego...

---

Zgadzam się!

---

Też myślałam, żed Harry

---

wybrał Rona gdyż był najlepszym przyjacielem Harry'ego a Dumbledor by wybrał Harry'ego ale go nie wybrał

---

Ronuś zawsze był w cieniu, więc Albus wybrał go, by go ekhm. dowartościować, choć on na prefekta tak średnio na jeża się nadaje.
Potter by odpadł, bo miał za dużo obowiązków(no, w sumie to problemów a nie obowiązków), a reszta jakoś nie zasługiwała[a tym bardziej Freduś i "Żorż" :E]

---

Gdyby Dumbledore wybrał Harry'ego to wiele by ryzykował gdyż Harry posiadał zdolność pakowania się w kłopoy, a jako prefekt ..nie przystoi mu.;}
A poza tym Dumbledore wiedział, że Harry przyjaźni się z Ronem i ten ciągle jest w jego cieniu więc być może dlatego postanowił dać mu ten zaszczyt prefekta ;P

---

Myślę , że Już wtedy planował powierzenie harry'emu misji , ktorej było zniszczenie horkruksów. Myślę tez , ze przewidywał , że jego dwaj przyjaciele będą z nim zawsze , co by się nie działo , i że napewno wyruszą z nim na wyprawę. O Hermione nie miał się co martwić. Ron zawsze był przygaszony , w cieniu Harrego , zawsze myślał że jest gorszy , co nie jest dobrą cechą na morderczej wyprawie. Chciał go zmotywować , poczuł się raz , lepszy od Harry'ego.Na wyprawie Ron moglby sobie nie poradzić , dumbledore wszystko przemyślał. ; o Jak zwykle rzucam luzne pomysły! ; p

---

Jeżeli nie zauważyłaś to w książce wyraźnie była napisana wypowiedź Dumbledora, że Ron zawsze jest przysłonięty albo przez Harrego albo przez swoich braci i dyrektor postanowił to zmienić;]

---

Myślę, że Dumbledore uczynił Rona prefektem, ponieważ chciał podbudować jego niską samoocenę, która wynikała z racji bytu najmłodszym Weasley'em oraz przyjacielem takiej sławy jak Potter. Dyrektor z pewnością chciał mu dać do zrozumienia, że jest kimś znacznie ważniejszym niż tylko osobą pozostającą w cieniu "lepszych" indywiduów.
Poza tym, nie mogę też oprzeć się wrażeniu, że Dumledore brał pod uwagę także zasługi Rona, gdy ten towarzyszył Harry'emu w kluczowym momentach powieści. Widział w nim człowieka odważnego, lojalnego i zdolnego do poświęceń w imię przyjaźni.

---

to jest dziwne że Ron został prefektem przecież to jeden z gorszych uczniów ale przecież to jego największe marzenie

---

Co do Hermiony wcale się nie zdziwiłam, ale Ron...? No ale w sumie to Hermiona i Ron byli najlepszymi przyjaciółmi i Albus dobrze ich znał.

---

Po pierwsze - Rona Marzeniem było zostać najlepszym graczem w Quiditcha.
Po 2 - Dlaczego Ron miałby być jednym z gorszych uczniów ?? Był taki sam jak Harry, tyle że Harry był lepszy z OPCM

---

Ja również zgodzę się z wypowiedziami powyżej. Dlatego żeby pokazać, ze nie jest wcale zerem, ze jednak ktoś go docenia. Sądzę też, że jego dokonania miały duże znaczenie. Przecież nie każdy ma tyle odwagi, żeby wkroczyć do korytarza z trójgłowym psem. Sądzę, że też przez sławę Harry'ego czuł się jak śmieć, więc Dumbledore chciał pokazać, ze Ron jednak jest w czymś lepszy.

---

A ja uważam, że dlatego wybrał Rona by mógł się jeszcze bardziej zbliżyć do Hermiony. No wiecie wspólne obowiązki, odpowiedzialność, długie patrole po korytarzach późną porą, to zawsze zbliża ;) no i jeszcze na pewno dlatego, że wiedział, iż Ron doskonale sprawdzi się tej roli. Wreszcie dostał trochę władzy i prestiżu w swoje ręce, a mimo to został tą samą osobą - wspaniałym przyjacielem.

---

Ron świetnie nadaje się na prefekta. Uważam, że nawet lepiej niż gdyby był nim Harry.

---

wybrał Rona,bo myślał,że on będzie miał na niego lepszy wpływ

drogi Gościu

Od przebiegłości Ślizgonów
Kretynizmy Puchonów
i od Wiedzy-O-Własnej-Wszechwiedzy Krukonów
CHROŃ NAS GRYFFINDORZE

---

Ron jest dobrym prefektem i nie mówię dlaczego bo na pewno wiecie

---

Wybrał Rona ponieważ chciał pokazac że taki chłopak jak on też się nadaje . A może też chciał go nauczyc odpowiedzialności . :P

---

Może Dumbeldorowi chodziło o to, żeby wyciągnąć Rona zza cienia Harrego i pokazać że wszyscy wiedzą że on istnieje i też jest wiele warty.

---

Zgadzam się z Hanna:D

---

Ron jest dobrym prefektem a jak ktoś się nie zgada to i tak mnie nie obchodzi
Hermiona6 (Prawdziwa Hermiona6 )

---

Odpowiedź znajduje się w książce. Dumbledore powiedział, że Harry ma i bez tego za dużo na głowie. Dlatego nie został prefektem.

---

Odpowiedź znajduje się w książce. Dumbledore powiedział, że Harry ma i bez tego za dużo na głowie. Dlatego nie został prefektem.

---

Tak, a zwłaszcza o tym świetle....LUMOS!!

---

Katty ogarnij się hehe

---

Też uważam, że Ron zasłużył na tą odznakę. Był najlepszym przyjacielem Harry'ego i wiedział, czym się różni przygoda od niebezpieczeństwa.

---

eee moim zdaniem trzeba umiec czytać książke poniewaz harry był kandydatem ale on wiedziałco robić...

---

nie wiem zabardzo

---

Zna się na świecie czarodziejów, bo pochodzi z magicznej rodziny. Trzymał się blisko Harrego i jego rodzice należeli do Zakonu. To moim zdaniem było kluczowe.

---

Ja zgadzam się z poprzednikami: Dumbledore zrobił to by podnieść samoocenę Rona, by Ron wiedział, że nie jest taki zły i, że nie jest gorszy od Harry'ego. Ale według mnie Dumbledore nie powinien dawać ich na prefektów, no może tylko Rona by podniosła mu się samo ocena, ale Hermiona nie powinna zostać prefektem. Dumbledore powinien zrozumieć, że Harry musi zawsze mieć przy sobie jednego ze swoich przyjaciół.

---

Moim zdaniem Dumbledore chciał odciągnąć Rona i Hermione od Harry'ego rzeby on mugł z nim spędzać więcej czasu niż zwykle

---

Pewnie po to żeby mu udowodnić własną wartość i może po to by rozbudowac jakoś milość jego i Hermiony

---

Popieram moim poprzedników. Aby się nie powtarzać, powiem tylko że kiedy się okazało iż Ron jest prefektem, bardzo się ucieszyłam. Przecież mu tez się coś od życia należy, jednocześnie został przyjęty do drużyny Gryfonów. Cały czas był tylko w cieniu Pottera, on to, on tamto. Ja też nie czułabym się dobrze, będąc tylko Weasley'em przyjacielem chłopca, który przeżył.

---

ja uważam że Dyrcio wybrał rona poto ab może być, pokazać jaki on jest, podejmuje go próbie.

---

Ja również uważam, że Dumbledore chciał mu pokazać, że również on jest cos wart i chciał mu umożliwić chociaż raz być w czymślepszym od Harry'ego.

---

Hm, myślę, że po to by podnieśc jego samoocenę, a z drugiej strony towarzyszył Harry'emu i Hermionie, Dumbledore mógł wyczuc, że Ron ma w sobie TO coś. W 7 tomie Dog'e wspominał, ze Albus w każdym człowieku wyczuwał coś dobrego.

---

W filmie właściwie wszyscy prefekci byli znani np.Hermiona , Draco to dlaczego miał nie wziąć Rona ?

---

Ja myślę, że kierował się chyba tym samym co kilkanaście lat temu, kiedy wybrał na prefekta Lupina a nie np. Jamesa. Uważam, że wybrał Rona bo myślał, że on troche pochamuje wybuchy Harry'ego. Tak samo myślał wybierając Lupina na prefekta.

---

A dlaczego miałby nie wybrać Ronalda!? Może chłopak był troszkę dziecinny i nieokrzesany, ale miał w sobie coś... Ha, powiem więcej: Ron lepiej posował na to stanowisko niż Harry! I to o wiele!

---

Ponieważ do Harryego miał inne plany. A wiedział że Hermiona w razie czego pomoże mu w jakiś sprawach. Może i Ron był nieudacznikiem czy coś w tym stylu ale jak chciał to potrafił coś zrobić.

---

Zgodzę się z Tobą.
McGonagall (bo to opiekunowie domów wybierają prefektów) nie mianowała Harry'ego prefektem tylko dlatego, że Dumbledore nie chciał chłopaka przygniatać zbędnymi obowiązkami. Pamiętajmy, że w V części Albus postanowił, że będzie najlepiej, gdy wszystko co dzieje się wkoło pozostanie przed Harry'm tajemnicą (przez cały rok przecież unikał spotkania z Potter'em).
A Ron? Dużo osób dość marginalnie traktuje jego obecność w trio (Harry, Hermiona i Ron). Umyka im w tym momencie fakt, że to właśnie Ron trzyma wszystkich razem. No i na pewno wpływ miał tu fakt, że Rowling zapewne chciała wywołać jakieś zaskoczenie na czytelnikach.

---

Ron zawsze pozostawał w tle swojego rodzeństwa. Moim zdaniem, Dumbledore, wręczając mu odznakę, chciał go po prostu dowartościować.

---

Na piątym roku w Gryffindorze, prócz Rona, było jeszcze czterech chłopców - Harry, Neville, Seamus i Dean. Wiadomo, dlaczego nie wybrał Pottera. Jeśli chodzi o Longbottoma, odpowiedź sama się nasuwa: na prefekta był zbyt wielką ciamajdą. Dlaczego ani Seamus, ani Dean nie dostąpili tego zaszczytu? Nie wiem. Ale jeśli chodzi o zastanawianie się dlaczego to akurat Ron został prefektem, to wydaje mi się, że nie tyle Dumbledore, co autorka po prostu chciała go z niego zrobić. No bo to, że Hermiona będzie prefektem było raczej pewne, a dzięki temu, że Ron jej w tym towarzyszył, pani Rowling mogła chcieć podkreślić to, że Harry jest przeznaczony do innego, o wiele poważniejszego zadania, a jego przyjaciele też mogą odnosić jakieś sukcesy.

---

Tak ja myślę, że dlatego, żeby mu pokazać, że...no właśnie nie jest zerem!

---

Bo był odważny pewnie dlatego...

---

Tak , mi również wydaje się , że dyrektor chciał po prostu pokazać Ronowi , że nie zawsze musi być w cieniu własnych braci , że może sam do czegoś dojść. A po resztą , reszta kandydatów odpada z różnych powodów. Na przykład Harry, dyrektor mu powiedział , że nie chciał go jeszcze bardziej naciskać, zn. nie chciał mu dawać więcej obowiązków ; )

---

No bo Dumbledore miał 3 ulubionych uczniów. Wybrał Hermione no i został mu Ron i Harry. Harry był kapitanem quidditcha no to wybrał Rona na prefekta. A kapitan tez mial takie przywileje jak prefekci (chyba). No to było w książce napisane;D

---

Podpisuję się wszystkim, czym tylko mogę pod tą wypowiedzią. Hermiona to ktoś wprost urodzony, aby zostać prefektem, więc tu zaskoczenia nie ma. Co do Rona - bez wątpienia dyrekcja podjęła jednak dobrą decyzję. Piastując posadę prefekta, mógł wyjść z cienia swoich braci i nieco rozwinąć skrzydła. Myślę, że wzięto to pod uwagę.

---

Może Dumbledore chciał aby prefektem został ktoś z okręgu Harry'ego a nie on sam , gdyż miał zbyt wiele rzeczy do zrobienia . A w razie problemu mógłby przecież pomóc Ronowi - przecież byli najlepszymi przyjaciółmi a przyjaźń wymaga poświęceń . Dyrektor mógł docenić go za bezinteresowną pomoc Harry'emu w Turnieju Trójmagicznym i dać mu funkcję prefekta /


Pozdrawiam Bellatriks_Lestrenge

---

Szczerze... nie wiem. Ron faktycznie nie był zbyt utalentowany, czy inteligentny, więc może dyrektor chciał go w ten sposób wyróżnić z tłumu. W końcu ma przyjaciółkę najinteligentniejszą w klasie i przyjaciela "Wybrańca", a on sam jest zwykłym szarym uczniakiem.
PS Zaczęłam się zastanawiać, dlaczego nie Neville. ;)

---

Myślę to co wy, Dumbledore mianował Rona prefektem między innymi dlatego, aby mógł wyjść z cienia swoich braci.
A poza tym skoro Hermiona była prefektem, to Ron przy niej raczej dobrze pełnił swoją funkcję

---

Hmm...Hermionę wybrał, ponieważ była bardzo dobrą uczennicą, była kompetentna, inteligentna, mądra, koleżeńska, przestrzegała zasady, wręcz miała na ich punkcie świra:P
Ale dlaczego wybrał Rona?
Może potrzebował choć jednego prefekta "na luzie"?

---

A mnie się zdaje, że Dumbledore wiedział, że Harry będzie musiał wyruszyć na poszukiwanie horkruksów, dlatego planował własną śmierć. W końcu i tak miał naprawdę dużo na głowie - dowiedzieć się czym i gdzie są horkruksy - to nie lada wyczyn! A Hermiona przecież była najmądrzejszą Gryfonką, więc się nie dziwię. Co do Rona - może chciał, by ten poczuł się chociaż raz szczęśliwy, bo spełniło się jego marzenie?

---

Po pierwsze odpowiedź brzmi czemu nie?
Może polubił Rona i nie chciał ,żeby nazywano go zakałą rodziny. Mimo wszystko jednak miał jakieś zdolności i nie był tak beznadziejny jak większość myślała.
Myślę ,że powodem może być fakt ,że jest przyjacielem Harry'ego i Hermiony.

Cóż, nie mnie oceniać wybory Szanownego Pana Dyrektora Magistra Albusa Dambledora.

---

Wiedział że Ron to dobry chlopak

---

Po prostu chciał, żeby Ron był też kimś ważnym jak jego bracia, oprócz F. i G., ale można tez powiedzieć o F. i G. że też byli niczego sobie, ponieważ mieli własny sklep, a dla rodziców nawet i to powinno się liczyć. Chciał zasugerować tym, że on nie jest jedynym beztalenciem w rodzinie. ;D

---

Ron z początku kompletnie nie pasował mi na prefekta, ale potem się przekonałam. Nie był aż takim beztalenciem. Jak sam Harry myśli, obaj uczą się przecież tak samo. Ron jest odważny i inteligentny. Po za tym, kogo Dumbledore miał wybrać na prefekta jeśli nie Rona?

---

To totalnie mnie zaskoczyło:happy: Ron prefektem? Nie coś tu jest nie tak! Ron to głupek, idiota...(mogłabym dalej wymieniać;) ) Poprostu skończony debil. To nie jest materiał na prefekta:P

---

Każdy ma czas do zmian także i on. To że był idiotą to nie znaczy że dalej nim będzie. Nie pisz pochopnie, nawet największy leń może się zrehabilitować i wyjść na nieocenionego pracusia.

---

Z tego roku co Harry było oprócz Rona jeszcze trzech chłopców, więc może on był po prostu najlepszy z nich? Może i nie był AŻ takim beztalenciem, za którego wszyscy go uważają? Może i mało prawdopodobne, ale?

---

A dla mnie, nie było to zdziwieniem. Wszystko przytrafia się Harry'emu, to już było trochę nudne...A Ron, nie był idiotą i beztalenciem. No sorry, w nauce był taki sam jak Harry, więc czego się tu dziwić?

---

Red Crayon masz rację

---

Myślę, że mogło chodzić o to, że jak sam Dumbledore powiedział, dobrze znał legilimencję. Mógł przeczytać w umyśle Rona, że jego marzeniem było stać się w czymś dobrym. Poza tym pragnę przypomnieć jakie osiągnięcia miał Ron przez wszystkie pozostałe lata ...

---

Może Dumbledore z wieku postradał zmysły? Mimo ,że uwielbiam Ronalda nie jest.. stworzony do tej.. roli. To samo Hermiona mimo ,że nie pałam do niej sympatią to ona byłaby idealna

---

_________________________________________________________________

Wybuchł gwar i rozległ się hałas odsuwanych krzeseł, co oznaczało, że Dumbledore obwieścił koniec uczty powitalnej. Wszyscy wstawali, gotując się do opuszczenia Wielkiej Sali. Hermiona zerwała się z przerażoną miną. - Ron, mamy zaprowadzić pierwszoroczniaków! - A, prawda - rzekł Ron, który najwyrażniej o tym zapomniał. - Hej! Hej, wy! Karzełki! - RON! - No bo oni są tacy malutcy...

No idealny to on w tej roli nie był ^

---

Raczej nie

---

Może dlatego, że był najlepszym przyjacielem Harrego, a Harremu można było ufać. To Dumbledore pomyślał, że Ronowi także. Bardziej mnie jednak ciekawi, dlaczego Draco został prefektem.


Głupcy, którzy mają serce na wierzchu, którzy nie panują nad swoimi emocjami, który nurzają się w smutnych wspomnieniach i pozwalają łatwo się sprowokować... innymi słowy ludzie słabi... nie mają żadnych szans przeciwko jego mocy!
Postać: Severus Snape
Opis: do Harry'ego Pottera podczas ich pierwszej lekcji oklumencji o ludziach niezdolnych do jej nauczenia się.

Hermiono, już przez to przeszliśmy... nie będziemy znowu przerabiać całego egzaminu, wystarczył raz.
Postać: Ron Weasley
Opis: do Hermiony Granger po egzaminie z zaklęć.

Ron, jesteś najbardziej nieczułym draniem, jakiego miałam nieszczęście spotkać.
Postać: Hermiona Granger
Opis: do Rona Weasleya po jego komentarzu dotyczącym ciągłego płaczu Cho Chang podczas rozmowy w pokoju wspólnym Gryfonów po pocałunku Cho z Harrym Potterem.

Jedna osoba nie może czuć tego wszystkiego naraz, boby eksplodowała.
Postać: Ron Weasley
Opis: po przemówieniu Hermiony Granger nt. odczuć Cho Chang po pocałunku z Harrym Potterem.

To, że twoja wrażliwość uczuciowa mieści się w łyżeczce od herbaty, nie świadczy o tym, że wszyscy są tak upośledzeni.
Postać: Hermiona Granger
Opis: riposta na wcześniejsze słowa Rona Weasleya.

Irytku, zrób jej [Umbridge] piekło w naszym imieniu.
Postać: Fred Weasley
Opis: do poltergeista Irytka przed ucieczką braci bliźniaków z Hogwartu.

---

Nie wyobrażam sobie go jako prefekta :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D

---

Według mnie Albus Dumbledore mianował Rona prefektem, żeby podnieś jego samoocenę. Ron zawsze był w cieniu Harry'ego. O Potterze zawsze się mówiło, wszyscy zwracali na niego uwagę, a Rona nikt nie dostrzegał. W 4 tomie Ron jest tak zazdrosny, że przez kilka tygodni nie rozmawia z Harrym. Ron dzięki zostaniu prefektem chociaż raz jest w czymś lepszy od swojego przyjaciela, chociaż raz może pochwalić się czymś czego Harry nie ma. Dzięki tej decyzji Dumbledore'a Ron mógł wzmocnić wiarę we własne siły i możliwości.

---

Myślę że Dumbledore wybrała Rona ponieważ chciał podnieść jego samoocenę , a Harry dostawał wszystko więc jemu też się coś należy ;p

---

Chciał mu podnieść samoocenę, ponieważ zawsze był tym najgorszym. ;)

---

Być może żeby poczuł się na siłach, bo cały czas tak mówili (o beztalenciu), a może to był tylko kaprys Rowling.

---

Harry'ego nie wybrał na prefekta, bo już wtedy miał co do niego, że się tak wyrażę, trochę inne plany. I jak już wszyscy tu piszą, samoocena Ronalda nie była zbyt wysoka, więc to miało mu ją podnieść.

---

Pewnie Dumbledore podejrzewał że Ron zafascynował się Hermioną i postanowił zbliżyć ich do siebie.
Lub też kierowal się tym że Percy był wspaniałym naczelnym prefektem i dlatego wybrał Rona bo spodziewłą się ze będzie taki sam jak jego brat.
Wszystko jest możliwe.

---

Moim skromny zdaniem Ron zasłużył na miano prefekta, chociażby za zasługi dla szkoły. :)

---

Zgadzam się z tym,że Dumbledore chciał dowartościować Rona. Poza tym w gruncie rzeczy Ron miał dobre serce i nie był w cale aż taki głupi.

---

A ja wiem... Chyba trochę zbyt roztrzepany i zbyt mało uzdolniony...
A może Dumbi po prostu chciał go zmobilizować, by Ron uwierzył w siebie!