Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Imprezy/Dyskoteki

Dodane przez Guardian dnia 30-01-2010 16:39
#26

Szkolne dyskoteki to jest chyba największa porażka w kategorii imprez. Zabawy z czasów podstawówki i gimnazjum polegają mniej więcej na tym, że dziewczyny coś próbują tańczyć, a faceci podpierają ściany. Poza tym kontrola nauczycielska, to nie jest dobry punkt imprezy. W liceum jest nieco lepiej, bo wiadomo - ludzie starsi (chętniej się bawią), a i np. u nas LO wynajmuje lokal, który może i nie jest najlepszej jakości, ale w końcu to lokal, a nie szkoła, a i nauczyciele siedzą tak, że nie męczą nikogo swoimi spojrzeniami. Ale tak czy siak, choćby nie wiem jak dobrze było, fanem szkolnych dyskotek nie byłem i prawdopodobnie nie będę. Zresztą, nie lubię też dyskotek zwykłych. Wprawdzie chadzam od wieeeelkiego święta, jak już mnie ktoś zmusi, ale to nie jest mój ulubiony typ spędzania wolnego czasu gdyż mnie to po prostu nie bawi. Nie chodzi o taniec, ani nic z tych rzeczy. Zwyczajnie nie trawię dyskotek i tyle. Zdecydowanie lepsze są domówki, co w tym temacie jakąś nowością nie jest. Imprezy, organizowane w domu, w gronie znajomych. Można potańczyć, popić, pogadać, pośmiać się i ogólnie wyluzować. Osiemnastki też są świetne. Może jeszcze ogniska (ale takie, na które nie wpraszają się nieproszeni goście), posiadówy w knajpach. Bez dyskotek też można się świetnie bawić wieczorami. ;d

Problem z wyjściami typu "mama mi nie pozwala"? Nie ma mowy. To już nie ten wiek. Zawsze jest tylko pytanie w stylu "masz czym wracać?" i tyle. No, może czasami to krzywe spojrzenie jak potrzebuję trochę gotówki. ;]