---

Pomidora od złej biedy jakoś zjem, ale nie lubię tego miąższu. Sałatę lubię, szczególnie ze śmietaną jako sałatkę. Marchew lubię najbardziej ze wszystkich warzyw i w każdej postaci oprócz gotowanej. Ogórki podobnie jak pomidory, jakoś zjem, z tym, że lubię kiszone a nie cierpię w occie. Szpinak nie, chociaż w sumie nie miałam wielu okazji żeby spróbować. Cebulę nie, nie i jeszcze raz nie. Jedynie z czymś gdzie jest ledwie wyczuwalna. Groszku może bym i zjadła, ale nie mam zbyt wielu okazji. Kukurydzę najbardziej lubię prażoną. Za porem, fasolką, oliwką i porem nie przepadam. Rzodkiewki za ostre, cukinię lubię z grilla, pietruszkę do zupy lubię, kalafior podpieczony ujdzie. No a co do ziemniaków, to chyba jasne. W każdej postaci uwielbiam.