Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Koszykówka

Dodane przez mniszek_pospolity dnia 23-01-2013 21:38
#56

W podstawówce po prostu przepadałem za tym sportem - na pozycji rzucającego obrońcy udawało mi się zawsze kilkanaście punktów zdobyć - wtedy jeszcze byłem prawie najniższy z klasy, jednak w niczym mi to nie przeszkadzało - później większość kolegów z klasy przerosłem, ale pojawiła się nowa "miłość" - piłka nożna :)

A co do ulubionych zawodników...to w Polsce najlepiej lubiłem obserwować grę Macieja Zielińskiego - siedmiokrotnego mistrza naszego kraju, wieloletniego kapitana Zepteru Śląsk Wrocław i naszej reprezentacji. Zaraz za nim był Adam Wójcik - i mówiąc szczerze ich gra o wiele bardziej mi się podobała, niż obecna Gortata czy Lampego

jeśli chodzi zaś o NBA, to nie mogłem przegapić meczu, w którym występował Charles Barkley. Z sentymentem wspominam także "wsady" Patricka Ewninga, "trójki" Eddiego Jonesa czy przechwyty Averego Johnsona - jeżeli dodać do nich Michaela Jordana, to wychodzi mi "Piątka marzeń" Kibicowałem Houston Rockets... to były "szalone lata 90" - się rozmarzyłem...