Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Koszykówka

Dodane przez mniszek_pospolity dnia 19-08-2013 17:54
#61

Całkiem nieźle Ci idzie, ale nie znasz zasad ? Hmmm... Równie dobrze mógłbyś oznajmić, że jesteś żonatym kawalerem. Umiejętność grania w coś polega właśnie na tym, że zna się zasady i to całkiem dobrze. Taki błąd kroków, podwójna, piłka niesiona, błąd połów to rzeczy podstawowe. Raczej żaden wuefista nie wymaga w szkole podstawowej wiedzy o błędzie 3 sekund, 8 sekund itd... Nie dziw się więc, że pan od WF-u zagwiżdże jak lecisz z piłką pod kosz popełniając np. błąd kroków czy faul w ofensywie.

Zgadzam się z Wojciecem, że najlepiej jest jak ma się zgarną ekipę i kumatą do tego. Wtedy faktycznie jest dobra zabawa. Miałem 4 kolegów, z którymi fajnie nam się na boisku współpracowało. Udawało się pokonywać starszych - piękna sprawa ; moja pozycja niezmienienie rzucający obrońca... Potem podobnie jak Hagrid szczenięca miłość do koszykówki przerodziła się w tę dojrzalszą do piłki nożnej i trwa do dziś. Rzecz jasna już niewyczynowo...