Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Skoki narciarskie

Dodane przez raven dnia 27-01-2014 21:10
#47

W tym konkursie "powtarzanych skoków" w Zakopanem doskonale Pointera rozumiem. W torach najazdu stała woda, co było niebezpieczne dla zdrowia zawodników.

Stała woda, ale co do niebezpieczeństwa dla zawodników - zdania wśród specjalistów były podzielone. Poza tym fakt, warunki były beznadziejne podczas całych zawodów, nie dotyczyły tylko tych 2 skoczków. I nawet jeżeli komuś pokazywało, że wiatr jest pod narty, nie oznacza, że tak było. Sami skoczkowie to podkreślali, mówili o tym różni ludzie w studiu i pod skocznią. Ale one były nierówne dla WSZYSTKICH, a nie tylko dla Dietharta i Wellingera. Poza tym nic nie usprawiedliwia tak karygodnego zachowania trenera. Zamiast się cieszyć, że mimo "zagrożenia życia" jego zawodnikowi udało się bezpiecznie wylądować, ten robi cyrk, prawie rzucając się z pięściami na dyrektora PŚ.

Romoren...Nie wiem czy wróci, szczerze w to wątpię. Jego ostatni sezon, w którym 2011/12 zajął w generalnej klasyfikacji 32 miejsce mówi samo za siebie. Póki był Kojonkowski, to jakoś się trzymali. Teraz ?

Tak się nieszczęśliwie złożyło, że w październiku 2011 roku Romoeren doznał bardzo nieprzyjemnej kontuzji. Bujał się z bólem przez cały sezon (już wspomniałeś, jak go skończył), ostatecznie w 2012 przeszedł operację, po której pierwsze skoki oddał dopiero przed rozpoczęciem obecnego sezonu, chyba w październiku. Zupełnie nie ma się co dziwić jego dyspozycji, skoro 2 lata miał właściwie wyłączone z normalnego cyklu treningowego. Podnosi się po upadkach, jakby nic się nie stało, i w tych samych zawodach skacze dalej, ale widocznie nie jest Tomem Hilde albo Thomasem Morgensternem żeby tuż po wyleczeniu kontuzji wrócić i walczyć o najwyższe lokaty. Ja tam trzymam za niego kciuki. Ten sezon jest stracony, ale myślę, że jeśli kontuzje nie będą go już gnębić, to da radę wrócić. Może nie od razu na szczyt, ale do czołówki? Liczę na to.