Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Sny

Dodane przez bloomix dnia 03-04-2011 21:32
#34

Ostatnio (jakieś 2-3 dni temu) miałam chyba najlepszy sen jaki mogłam mieć o HP. Więc to było tak:
Śniło mi się, że byłam na początku wiaduktu wracając ze szkoły, zamiast końca wiaduktu było takie jakby jezioro i zamiast zieli były normalnie pobudowane wieżowce. I ja na tym wiadukcie dosiadłam miotły i zaczęłam latać na miotle, i to było takie uczucie że sobie nie wyobrażacie, najpierw leciałam tak w dół do tej wody i potem tak poderwałam rączkę do góry i zaczęłam lecieć w górę obok jakiegoś wieżowca. No a potem znalazłam się jakby przed takim przejazdem kolejowym, tylko że był tunel, w tym tunelu pociąg a przed tym była ulica i ja podleciałam bliżej tego pociągu i tam się pojawił dementor i ja Expecto Patronum i ten dementor sobie poszedł. No i potem spotkałam Ginny i my chciałyśmy lecieć do Hogwartu na miotłach ale potem sobie przypomniałam, że przecież Hogwart bronią te wszystkie zaklęcia ochronne. I potem znalazłam się w domu i wymyśliłyśmy, że polecimy na miotłach do Expresu Hogwart-Londyn i wsiądziemy do niego przez okno kiedy on będzie w drodze do Hogwarty no i ja zapakowałam do plecaka wszystkie książki i założyłam kurtkę ciepłą, żeby mi nie było zimno w trakcie lotu bo to była już noc.
I potem zaczęłam z siostrą rozmawiać, że przecież jak ja mam polecieć bo rodzice się zorientują, że mnie w nocy nie ma w łóżku no i się jeszcze zastanawiałyśmy nad jakimś dobrym planem no i potem się obudziłam, i było mi bardzo smutno, że zaprzepaściłam taką wspaniałą okazję żeby znów sobie polatać na miotle i żeby dostać się do Hogwartu, ale potem chyba przez 3 dni się strasznie jarałam, że mogłam sobie polatać i nadal się tym strasznie ekscytuję i tak przed chwilą stwierdziłam, że mógłby mi się przyśnić albo lot na Hardodziobie albo jak gram w quidditcha ;D
Uwielbiam takie sny ;D