---

Fajne pytanie. Ja myślałbym pewnie nad zostaniem aurorem, chociaż to zarąbiście ciężka harówka, najlepsze oceny na egzaminach, czego na dziewięćdziesiąt_dziewięć procent (heh!) bym nie osiągnął._Mógłbym też pracować w Departamencie Czarodziejskich Gier i Sportów lub w jakimś innym ciekawym i dobrze płatnym departamencie, jak na_przykład Departament Przestrzegania Prawa. No i została jeszcze praca w gazecie.
To znaczy, bycie redaktorem, niekoniecznie Proroka Codziennego czy Żonglera. Można nyłoby założyć własną Gazetę! ; P