Dodane przez mniszek_pospolity dnia 04-03-2013 02:01
#111
Polityką się zwyczajnie brzydzę, więc praca w Ministerstwie Magii zdecydowanie odpada. Uzdrowicielem byłbym chyba kiepskim - błąd w sztuce byłby u mnie standardem ;) Zawodnikiem quditcha ? Raczej nie, więc pozostaje mi stanowisko nauczyciela historii magii w Hogwarcie.