Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: AC/DC

Dodane przez RazorBMW dnia 29-05-2010 15:57
#20

Alae napisał/a:
[quote]
<nie jest w stanie uwierzyć w to, co przeczytała>
Człowieku, bluźnisz. I to srogo. W EJSI nie ma ognia? W EJSI nie ma OGNIA?! Jeżeli uważasz, że w nich nie ma ognia, to chyba nawet w piekle będzie dla Ciebie za zimno. Kochany, ja BYŁAM w czwartek na Bemowie. Widziałam ich na żywo. Staruszków, którzy zasuwali po scenie, jakby sam diabeł ich nakręcił. Widziałam tłum umierający ze szczęścia, gdy Angus rozbierał się po "The Jack", nie wierzę, że ktoś jest w stanie bardziej rozpalić sześćdziesięciotysięczną publiczność niż ten mały 55 letni staruszek, który zdejmuje spodnie, by pokazać bokserki z napisem AC/DC.

Mogłabym sobie z Tobą popolemizować, ale coś czuję, że jesteś straconym przypadkiem, który będzie głuchy na każdy argument. Wybacz, ale Twoja wypowiedź to właśnie sugeruje. Chciałabym poprosić tylko o jedno:

Nie ma ognia, owszem, dla fanów jest, ale nie będę krył, że hard-rock jest dla mnie za łagodny. Zresztą... do fanów też mało co dotrze...


Byłoby bardzo miło, gdybyś powstrzymał się od obrażania. To, że coś nie jest wyrafinowane nie oznacza automatycznie, że jest prostackie. A ja plebsem się nie czuję. Dziękuję bardz.

AC/DC jest znane, ale już pisałem, z technicznego punktu widzenia grają TO SAMO od początków swojej twórczości. Więc dla wymagającego słuchacza są po prostu nudni, a jako że rock jest bardziej popularny, to się trzymają.A są nudni, bo jak już pisałem, technicznie nie mają nic ciekawego do pokazania, bo się tak nauczyli i NIE MOGĄ wymyślić czegoś nowego w swojej twórczości. Nie mówię tutaj o takiej radykalnej zmianie a'la Ulver, ale żeby coś trochę zmienili, to byłoby miło.

EDIT: I kto to mówi... tak się składa, że ja jakieś[małe, ale jednak] pojęcie o techno znam, więc czy prezentowanie prawdy o tym, że techno jest undergroundowe wobec mainstreamu jest ośmieszaniem się? Great...

Edytowane przez RazorBMW dnia 29-05-2010 17:00