---

Spadkobiercy Adriana Jacobsa, który w 1987 roku wydał książkę "The Adventures of Willy the Wizard: No 1 Livid Land" żądają od Rowling miliarda odszkodowania. Uważają, że czwarty tom Harry'ego Pottera "Harry Potter i czara ognia" to replika książki nieżyjącego już Jacobsa.Spadkobiercy autora książki o małym czarodzieju Willym pierwszy raz zwrócili się z roszczeniami do wydawnictwa Bloomsburry, które wydaje serię o Potterze w 2003 roku. Jeżeli podejrzenia się potwierdzą a sąd uzna czwarty tom Harry;ego Pottera za plagiat, Rowling będzie musiała zapłacić spadkobiercom Jacobsa nawet MILIARD DOLARÓW.

~Dla mnie to wydaje się nie możliwe , że J.K plagiatuje , a zreszto ludzie wolą czytać młodego Czarodzieja , a nie tego willy'ego od jakiegoś Jacobs'a ..
Ja nawet mam to grę o tym Willy the wizard i jest beznadziejna zapewne jak książka .. kiedyś demówe jej sprzedawali w magazynie CyberMychy lub w czymś innym..

---

co o tym sądziciee ?! xDD .

---

Niemożliwe. Ktoś, kto znał tego całego "Willy'ego" i jednocześnie znał HP, na pewno zgłosiłby to i trąbili by o tym na całym świecie, więc na pewno nie jest to możliwe. ;P

---

Rzeczywiście, wymyślenie postaci młodego czarodzieja uczącego się w szkole magii to prawdziwe wyzwanie dla ludzkiego mózgu. Jestem pewna, że nikt inny na świecie na to nie wpadł. ;]
A tak poważniej: trudno w ogóle powiedzieć cokolwiek o tej sprawie, bo z tego co zdążyłam wyniuchać u wujka Gógle, niejaki borze-świeć-jego-duszy Adrian Jacobs sprzedał swoją książkę w ilości egzemplarzy 5 000 i w dodatku było to lata świetlne temu, więc na internecie nie mogę znaleźć żadnego dokładnego jej opisu, nie zawartego w żadnym artykule n/t powyższej sprawy, bo takie opisy są dla mnie mało wiarygodne :). Jeżeli już jednak w akcie desperacji uwierzymy jednemu z takich "opisów":

to rzeczywiście jest się do czego przyczepić. No ale ja tam nigdy nie twierdziłam, że Rowling sama wpadła na każdy ze swoich pomysłów umieszczonych w sadze. ;]
A spadkobierców pana Jacobsa podziwiam, bo ładny biznes zrobią jeśli rzeczywiście Rowling będzie musiała zapłacić wspomniany miliard. I to na książce, która marnie się sprzedała, a jej autor zbankrutował (i do tego jeszcze umarł) ładne kilkanaście lat temu. To się nazywa biznes. ;d

---

Hmm, oglądał ktoś niedawno, bodajże w niedzielę na Dicovery Chanel, jak to dochodzili jak ona to wszystko wymyśliła? więc skopiowanie tekstów nie miało w zupełności miejsca ^^

---

Nie wierzę w to!!!!!!!

---

Powiem tak, teraz gdy Rowling osiągnęła sławę oraz nieźle się wzbogaciła wielu ludzi chcę na tym skorzystać. Ostatnio czytałem artykuł o tym, że HP jest plagiatem Akademii Pana Kleksa. Wysnuto podejrzenia, że gdy polski film wkroczy na brytyjskie ekrany J.K.Rowling, która była w tym czasie w lekkim dołku finansowym, poszła raz ze swoim dzieckiem na sens i pomyślała że zrobi majątek jak przeniesie polską bajkę na angielskie realia. Bezsens.

---

Ci ludzie są żałośni. A z tym kleksem. hahahah gdzie ten kleks do Pottera? . ojjj koszmar ;];]

---

Chcą jej dopiec i tyle . Przecież to nie ma sensu . O wampirach jest bardzo dużo książek, a jakoś nikt nikogo nie posądza o to, że inny skopiował .

Dom wydawniczy Bloomsbury poinformował, że przedstawiciele pisarza pierwsze kroki prawne podjęli już w 2004 roku, ale wówczas nie udało się znaleźć w tekście książki J.K. Rowling żadnych fragmentów, które byłyby kopią utworu Jacobsa.

- J.K. Rowling do roku 2004 nigdy nie słyszała o Adrianie Jacobsie, nigdy go nie widziała, nie czytała tego, co napisał r11; głosi stanowisko Bloomsbury.

Pisarka i wydawnictwo Bloomsbury będą jednak wspólnie apelować do sądu o odrzucenie oskarżenia. Reprezentanci Bloomsbury podkreślają, iż nie istnieje podobieństwo między postaciami obu czarodziejów, a oskarżyciele nie wskazali żadnego fragmentu tekstu, który nosiłby cechy plagiatu.

---

no, jak dla mnie to trochę niemożliwie. Mi samej jest trudno wgl rozpocząć coś na lekcji polskiego, a co dopiero coś takiego. Nie wierzę w ten plagiat i zgadzam się z niektórymi, że na stówę trąbili by o tym na całym świecie. ;D

---

Ja w to nie wierzę. Pewnie ci spadkobiercy chcą po prostu wyciągnąć od Rowling kasę. Wątpię, żeby to była prawda. Rowling i plagiat?! To do siebie nie pasuje. Autorka Harry'ego Pottera na pewno sama jest dość kreatywna, żeby sama wymyślał swoje książki. Sciąganie od innych jest jej zwyczajnie nie potrzebne.

---

Cóż, wiele się już nasłuchałam o tym, całym... a właśnie, kim? Nieważne. Nie wierzę, że Rowling mogła cokolwiek od kogokolwiek skopiować. Ewentualne zbieżności (w które zresztą wątpię) są całkowicie przypadkowe. A ten MILIARD, którego od niej żądali aż mnie przeraził.:o

---

Nie chce mi się w to wieżyć.

---

Nie wierzę w to,że Rowling mogła coś od kogoś odgapić!!! ludzie po prostu uważają,że jest za bogata i chcą od niej wyciągnąć trochę kasy! Moim zdaniem to jest okropne!

---

nie moge uwierzyc!:bigeek:. rowling nie zrobilaby tego! oni chca od niej tylko wyludzic kase! ona jest za dobra, zeby plagiatowac!

---

Rowling i plagiat? Nie ma na to cienia dowodu. Ci spadkobiercy chcą wyciągnąć miliard od Joanne, bo jest sławna. A jeśli to zwykła zazdrość? Zresztą, ile jest na świecie książek o czarodziejach? Gdyby każdy, kto napisał książkę o czarodziejach zażądał odszkodowania od Rowling, po jakimś czasie autorka książki o młodym czarodzieju zbankrutowałaby. Poza tym, gdyby faktycznie prawdą było, że HP to plagiat, sprawa nabrałaby niezłego rozgłosu.

---

Byc moze Rowling przeczytała tamtą książlę i zainspirowałą ją ona do napisania Czary Ognia?
Kto jak kto, ale rowling jest zbyt uczciwa, by kraś czyjeś pomysły.
Plagiat?
Niemożliwe.

---

Nie sądzę... Myślę, że tamci to zwykli naciągacze. Poza tym nikt nigdy nie słyszał o żadnym Jackobsie czy jak mu tam. Więc nawet jeśli to splagiatowała, to dobrze, bo powstała fantastyczna książka...:smilewinkgrin:

---

Nie wierzę, żeby J.K.Rowling mogła zrobić coś takiego. Po prostu zazdroszczą jej sukcesu, jakim okazała się seria o Harrym Potterze, wymyślili coś, żeby przerwać jej dobrą passę i napisali książkę na podstawie ''Harry'ego Pottera i Czary Ognia'', użyli dobrych przekrętów, by ktoś im uwierzył i to nagłośnił... tylko, że większość ludzi jakoś im nie wierzy...:D

---

Nie możliwe. Raczej ktoś napisał coś mało podobnego, a teraz, widząc jak saga HP rozprzestrzeniła się na cały świat chce skorzystać z tej popularności i zareklamować coś, o czym już wszyscy dawno zapomnieli. Wątpię, aby Rowling zaczytywała się w dziele tego Jacobsa i coś stamtąd zgapiła. Poza tym, gdyby była to prawda, byłby jakiś proces w sądzie albo coś, a jak widać, nic takiego nie było, co oznacza, że te plotki były nie prawdą.

---

Ja o tym dowiedziałam się dopiero z tego posta. Rowling plagiatuje? Hahaha, dobre sobie. Gdyby to było coś naprawdę poważnego, to rozgłoszono by to. A tak... Nie, to wszystko jest grubymi nićmi szyte, jeżeli ktoś osiągnie sukces, tak jak autorka HP, zawsze znajdzie się ktoś, kto zechce to zniszczyć.

---

Haha, ja też słyszałam o tej wersji z Panem Kleksem. Niezłe to jest. Serio, kto wymyśla takie bzdety?
Myślę, że pani dżejkej na bank czerpała inspiracje z pewnych źródeł (jak to każdy pisarz i poeta), ale do plagiatu raczej nie doszło. A jeśli nawet, to nikt nie byłby w stanie opowiedzieć tej samej historii tak dobrze, jak ona.

---

I tak w to nie uwierzę. Rowling jest genialna, a skoro trzy poprzednie były bez zarzutu, to dlaczego miała by splagiatować inną książkę na czwartą część?

---

Moim zdaniem Rowling nie plagiatowała niczego. Podpisuję się rękami oraz nogami pod wypowiedzią Ewy (EmilyClark). Po prostu chcieli wyłudzić jej pieniądze - pewno jest sporo takich afer.

---

Też kiedyś o tym czytałam, może jakieś 3 miesiące temu. Wtedy prawie się popłakałam. Mój ulubiony Harry plagiatem? To nie możliwe!
Dziś wydaje mi się to śmieszne. Dla mnie to czysta zazdrość sukcesu Rowling.

---

Ja zgadzam się z MrsRadclife.To nie możliwe , żeby od tylu lat nikt nic nie mówił , a teraz nagle się obudzili.Według mnie to ci spatkobiercy po prostu chcą się wzbogacić i tyle.

---

Pisze to i chyba wszyscy mnie znienawidzą.Nie sądze by Rowling była plagiatem. Ale zeknełam się w paru ksiązkach z np. z demetorami. Byli w ,,Ziemiomorze''. Ta książka była wydana wcześniej niż HP. Jeszcze inny przykład to taki że imię i nazwisko : Harry Potter wymyślił Polak{?] Ja w to drugie nie wierze. ale w pierwsze?
:)

---

Co za bezczelność ! Wyłudzają kase od bardzo bogatej pisarki ! A gdzie dowody , pytam się ? Oni są zazdrośni , bo Jacobs napisał gorszą książke .

---

No i koniec tegoż szumu. Pani Rowling portfel nie skurczył się tak drastycznie. Nikomu nic nie wypłaciła, nie udowodniono plagiatu. Możemy rzecz jasna pisać w nieskończoność, że to ohydna zbrodnia ( bezczelność, żądza pieniądza ), ale w jakim właściwie celu ? Zamykam.