---

Co sądzicie o Avril? Piszcie.

---

Uwielbiam ją. Mam jej wszystkie płyty. Każda z nich jest świetna, ale widać zmianę w muzyce jaką gra Avril.

---

*gleba na plecy i w śmiech*

Jak ja jej nie trawię, to się w głowie nie mieści. Taki elo elo młodzieżowy kinder pank z blond włosami i różowymi pasemkami, joł.
Nie podoba mi się jej głos, jej teledyski, styl bycia, a najgorsze są chyba piosenki. Jak dla mnie; zupełnie bez przesłania. Komercha. oO

---

Od niedawna nawet lubię jej niektóre piosenki. Ale tylko niektóre, bo np. jak słyszę "Girlfriend" to mam ochotę czymś rzucić w radio xP

---

Ja tak samo. Nie przepadam za tą piosenką akurat zbytnio. Może dlatego, że jest przereklamowana i w ogóle xD

---

Szczerze mówiąc kiedys ja bardziej lubiłam jak była takim mrocznym dzieckiem

---

Kiedyś tam się ją lubiło, a teraz omijam ją jak najszerszym łukiem.
Po prostu ;D

---

W zeszłym roku miałam na nią szał, teraz mi nieco przeszło. Lubię ją, ale jakoś tak nie z wielkim zapałem itp.

---

Nie lubie jej. Kiedyś powiedziała że nie chce być rózową popową gwiazdeczką a teraz taka jest.

---

Szczerze mówiąc, nie lubię, nie znoszę i wręcz nie trawię nowej Avril, jej stylu, czach i wszystkiego co plastikowe, wymuszone, obłudne i puste w środku. Bardzo lubiłam dawniej jej stare piosenki i styl na "chłopczycę". Teraz, teledysk "Girlfriend" omijam szerokim łukiem. Uważam to za po prostu - prymitywne...

---

Lubię Av. Ale nie moge słuchać jej co chwila bo mi się znudzi lub coś innego. Więc jak mam chwile uniesienia czyli wenę to jej słucham ;)

---

Ach.. No tak.
Avril...
Swego czasu byłam jej wielką fanką, zawsze, kiedy się dało słuchałam jej muzyki, polowałam na płyty, newsy... Miałam szczególną fazę na "When you're gone" i zadręczałam rodziców tą piosenką słuchając na okrągło i zdzierając sobie gardło, gdy śpiewałam refren. Aż w końcu... przeszło mi. To znaczy nie ot, tak sobie, po prostu znalazłam "zamiennik". Na marginesie - Metallica i The Offspring... A wracając do tematu - jak już mówiłam, znalazłam coś innego i płyty Lavigne wylądowały w szafie, kurzą się gdzieś tam, nie wyciągane od kilku miesięcy...
Avril nadal czasem posłucham, i to z przyjemnością, ale wielkiego "szału" już nie ma...

---

Dziewczynie odbiła szajba. Pamiętam jak jeszcze miała naturalny odcień włosów, nosiła męskie ubrania, a teraz zmieniła się nie do poznania. ;O
Nigdy jakoś specjalnie nie przepadałam za jej muzyką, ale teraz to już po prostu widać, że gra 'pod publikę'. I jeszcze jej ubiór. Cyrk na kółkach mili państwo.

Można ją dodać do przedziału "Andrzejewicz, Doda i Feel".

Amen.

---

i ztym sie zgadzam choc jej muzyke lubie

---

Kiedyś, gdzieś bardzo dawno to nawet byłam jej fanką a teraz jak gdzieś jakaś leci jej piosenka to wpadnie jednym uchem a drugim wypadnie i tyle. Kiedyś to nawet miałam płytę (ale już komuś sprzedałam ^^)
Jednak podobał mi się jej ten styl (ten dawne) mocne, odważne ciuchy i makijaż co przyciąga wzrok a teraz zrobiła się taka grzeczna, chciała widać zmiany, jak każdy...

---

Ja po prostu uwielbiam jej muzę! Superowo śpiewa, wygląda i w ogóle. xD
Najbardziej podobają mi się piosenki z płyty "The best damn thing" i piosenka "My happy ending".

---

Avril lubię, po prostu. Niektóre piosenki mi się podobają i teledyski np: "When you'r gone" lun "Hot". Jednak ę "Girlfrend" już rzygam!

---

Kiedyś nic do niej nie miałam, jej muzyka nie była najgorsza, ubierała się w te męskie ciuchy, w teledyskach jeździła na deskorolce itp. A teraz babce po prostu sława uderzyła do głowy... Jest już kolejną różową laleczkę jak dla mnie. Normalnie mi jej szkoda ^^

---

kiedys byłam wielką fanką "punkowej" afci, gdy zaczęła się era różowego pasemka dotarło do mnie ze ona od samego poczatku jest zwykłą kupą gównianego pozerstwa i komercji ;p
zero talentu, zero orginalnosc, 100% komerchy i mnóstwo kasy na wszystkim na czym sie nie zna. dziękówa za uwage xD

---

Samej Avril raczej nie trawię. Ale jej piosenki... Są boskie. Leżą mi takie klimaty. Po prostu. Nienawidzę Gilfriend. Oryginalnego, oczywiście. Co innego remix z Lil Mamą.
Ulubione to Innocence, Complicated (to umiem grać na gitarze) i When you're gone. Nie pogardzę Nobady's home, Runaway, My happy ending. No i Hot.
Potrafię słuchać całe dnie. I nigdy mi się nie znudzi.

---

Ja uwielbiam Avril,jej piosenki są boskie.Najbardziej lubię when your gone
Innocence,I'm with you i he wasnt

---

bleeeeee, kupa...

---

Jakoś mam do niej neutralny stosunek. Moim zdaniem na siłę przebicia i całkiem fajny styl. Jest oryginalna. Nie orientuję się za bardzo w jej najnowszych kawałkach. Mój ulubiony to najsensowniejszy kawałek, czyli When You're Gone.

---

Lubię jej piosenki. Łatwo wpadają w ucho i w ogóle są fajne.:)

---

Uwielbiam Avrilkę, a zwłaszcza "Sk8er boi"

---

Avril ma fajny styl.Ma w sobie coś oryginalnego.Ma kilka fajnych piosenek.

---

Jest tak plastikowa, że odechciewa się jej słuchać.
Śmiać mi się chciało kiedy oglądałam jakiś film sprzed kilku lat, w którym wychwalali Avrilkę za jej oryginalność i mówili, że się nie zmieni w popową gwiazdeczkę. Ekhem, właśnie nią jest.
Szkoda, bo miała naprawdę fajny styl i piosenki.

---

Era Avril minęła. Jeszcze całkiem niedawno byłam wielka fanką, nawet kopsnęłam się w wakacje na ten koncert co był, ale cóż, było minęło i nie sądzę żeby wróciło. Większość jej piosenek mi po prostu zbrzydła, a na dźwięk Girlfriend jest mi już po prostu niedobrze (może dlatego że miałam to kiedyś jako budzik na komórce, szósta rano i Lavigne się wydziera, o zgrozo:uhoh: ). Innych piosenek to jeszcze posłuchać mogę, ale bardzo rzadko, płyta gdzieś tam się wala w zaświatach, koszulka pewnie z prania już nie wróci, plakaty też długo nie pociągną (do malowania pokoju, bo jak je oderwę to pół tapety pójdzie;)). Więc jak już mówiłam, Era Avril minęła.

The End.

---

Ja tam jej nie słucham. No czasem owszem, ale nie za bardzo ją lubię ;][ prawda...niektóre piosenki ma nawet fajne ;]

---

Może być .. Niektóre jej piosenki są fajne, ale szybko sie nudzą ;)

---

Jak to ostatnio powiedziała moja koleżanka "Avril jest emo i śmierdzi". Nic dodać, nic ująć :D

---

A ja tam lubię Avril, tj. bardziej jej muzykę niż Ją, chociaż głównie Under My Skin i Let's Go, The Best Damn Thing nie trawię ;p
A co do samej Avril to jest pozerką i tyle xp

---

Czy ja wiem... Jej piosenki da się przeżyć, nie jest tak źle. Kilka mi się nawet kiedyś podobało, teraz to już tak średnio. Ale ogólnie to nawet fajne, raz słuchałam płyty "Under My Skin" i napiszę, że niektóre piosenki czasem lubię sobie pośpiewać ^^

---

Słuchałam mając 10 lat .
Już mi przeszło, chwała Bogu .

---

Jeśli o Avril chodzi ja słucham tylko jej muzyki, sama ona mnie nie interesuje. Najbardziej podobają mi się jej piosenki z czasów kiedy nie miała jeszcze blond włosów i różowego pasemka. Najbardziej podoba mi się "Complicadet" i "I'm with you".

---

Fajne ma piosenki ale reczej nieprzepadam za jej muzyką.

---

No a teraz czas na moją przemowę x)
Znam pełno ludzi, którzy lubią Avrilke za jest stare piosenki, te takie strasznie wolne... A ja powiem, że wole sobie pod nosem zaśpiewać: Hey, hey You, You I want you be a girlfriend niż słuchyać tych smętów When You're Gone, czy I miss you

---

A właśnie, że nie, o.

Bo When your gone, I'm with you, Anything but ordinary, All you will never know, My happy ending, Complicated oraz wiele innych, są najlepsiejsze.

Ulubiona? Zdecydowanie Skater boy.
I to nie wersję rockową, tylko na gitarę.

---

Avril to taki marketingowy chwyt, typowa idolka zbuntowanych dwunastolatek, które myślą że są takie mhooczne puunk princess z czarnymi paznokciami. oO Owszem, miała może ze dwie fajne piosenki, które dało się posłuchać i może zanucić podczas zmywania naczyń. Ale żadnych ochów i achów nie ma. Szczególnie teraz, gdy robi z siebie nie wiadomo co - ni to punkowa dziewczyna, ni słodka, różowa Barbie, a jej bezpłciowe piosenki podchodzą bardziej pod pop. :sourgrapes:

---

A mi się wydaje, że po prostu wyrosła z tamtego stylu i chciała cos zmienić, ale ja również uważam, że jej to gorzej wyszło. Ogólnie piosenki ma nawet fajne, np. Innocence, Nobody's Home czy Hot. :D

---

Ja ją lubię od małego. Może dlatego że moja siostra jej słuchała.
Mam na kompie wszystkie jej płyty. Widać bardzo dużą zmianę w jej muzyce. I szczarze mówiąc nie wiem które jej "wydanie" jest lepsze.

---

Nie jestem jej fanką, ale nawet podobają mi się jej niektóre piosenki. Kiedyś słuchałam na okrągło - teraz nie. Czasem posłucham jej starych piosenek, bo nowych nawet nie chce mi się poznawać. Nie chodzi o to, że myślę, że są jakieś wyjątkowo denne, ale po prostu nie podoba mi się aż tak jej muzyka i nie chcę słuchać innych piosenek. Ech, zamotałam. Wątpię, żeby ktoś zrozumiał, co miałam na myśli, ale mniejsza o to. A ulubione kawałki? When you're gone, Skater boy, Innocence...
A co do jej ubioru - nie, nie, nie, nie, nie. Nie podoba mi się strasznie. Takie emo. Uh. ;c
Mimo tego, że czasem zdarza mi się słuchać piosenek Avril, uważam, że jest ostro przereklamowana.

---

Tak jak większość gwiazd popowych i pseudorockowych, jest przereklamowana.Fakt, kiedyś ją lubiłam i to bardzo !
Gdy nagrała piosenkę " Girlfriend" to stała się moją ulubioną wokalistką. Potem jeszcze "When you're gone" i "Innocent" były fajne.
Ale wtedy byłam młoda i głupia ! Teraz już jej nie słucham, nie lubię i nie sądzę że podoba mi się jej styl.

---

Kiedyś lubiłam, nawet bardzo. Mam jeszcze na ścianie czternaście jej plakatów, ponieważ nie mam ochoty ich ściągać. Gdy usłyszałam utwory z płyty "The best (...)" to nie wiem ci się z nią stało. Po tylu cudownych utworach pokazuje nam komercyjne coś typu "Hot" czy "Girfriend"? No, bez jaj. Dziwię się, że ktoś to kupił. I te różowe pasemko... Blech.

---

Moim zdaniem Avril Lavigne jest najlepszą piosenkarką. Lubię jej słuchać, połowę jej tekstów znam na pamięć i mam wszystkie jej płyty... Jest boska!

---

Bardzo lubię Avril, chociaż niektórych jej piosenek nie trawię. Jakoś nie mogę się przyzwyczaić do "The best damn thing". Pozostałe są całkiem fajne. ;)

---

Avril jest dosyć fajna. Ma fajne piosenki i styl. Gdyby jeszcze więcej postarała się o swoją karierę zostałabym jej fanką.

---

Może i ma fajne piosenki, styl, ale mnie się ona nie podoba. Taa, na początku jakoś jeszcze dało słuchać się jej utworów, ale z czasem zaczęły mi się nudzić, i jak mam znowu usłyszeć jedną z jej piosenek to mi się wszystkiego odechciewa.

---

Gdy miałam 11-12 lat słuchałam jej nałogowo. Bardzo podobał mi się jej styl i piosenki. Teraz, gdy Avril zmieniła swój image już tak bardzo mnie nie fascynuje. Szkoda, że zrobiła z siebie jakąś żałosną, popową panienkę, która uwielbia różowy. Miała zadatki na naprawdę dobrą piosenkarkę.

---

OO. Ja na przykład Bardzo ją Lubię..bardzo podoba mi się jej styl.. i piosenkI ( chociaż nie wszystkie). Moją ulubioną jej piosenką jest " my happy ending" mogę jej słuchać cały czas.. :D

---

Lubie Avril. Jakoś nigdy specjalnie nie miałam na nią "zajawki", ale podobają mi się jej piosenki. Jeśli chodzi o image, to niczym się nie wyróżnia więc mi nie przeszkadza. Taka... Zwykła jest. Popowa lasencja, ale mi to wisi;]

---

No tak ogólnie to ona ma fajna muzyke i fajny styl nie kopiuje innych.
To w niej lubie.

---

Artystka, która była fascynacją wielu, wielu nastolatek. Stare dobre czasy, gdy słuchało się jej utworów, takich jak Complicated, When You're Gone, Girlfriend czy He Wasn't. Innocence słucham do dziś, bo lubię do niej wracać. I zdecydowanie wolałam pannę Lavigne, gdy nie była słodką, różową i przesłodzoną wokalistką. <w tym momencie staje mi przed oczami teledysk do utworu Hot>

---

Kiedyś też należałam do grona jej wielbicielek, ale to już przeszło. Przyszedł czas na rocka, od czasu do czasu metal. Ale jak ostatnio skakałam po kanałach muzycznych, zauważyłam, że jedna nadaje jej nowa piosenkę, "Alice", do soundtracku "Alicji w Krainie Czasów". Nie powiem, spodobała mi się. Teraz słucham jej tylko czasami, bo zdecydowanie wole mój nowy ulubiony gatunek. Ale właśnie teraz w moich słuchawkach rozbrzmiewają dźwięki piosenki "Girlfriend". Przyszedł czas na przypomnienie sobie jej utworów : ]
Co do jej image'u(chyba tak to się odmienia), lubię ją taką jaką jest, nie zwracam uwagi na styl Avril. Wszystko mi jedno : ]

---

Uwielbiam Avril! Mimo, że gra pop rock (a ja wolę coś mocniejszego :]), to nadal bardzo lubię słuchać jej piosenek. Mam jej wszystkie albumy i wszystkie bardzo lubię. Widać, że każdy kolejny różni się od poprzedniego. Moje ulubione piosenki to Complicated, I'm With You, My Happy Ending, Slipped Away, Girlfriend, Smile i Everybody Hurts.

---

Nie lubię jej, delikatnie rzecz ujmując. Ale najbardziej nie lubię, jak niektóre osoby twierdzą że jej muzyka to rock, punk... Tiaa.

---

Lubię lubię ^^ Tyle, że ja się nie przejmuję jaki artystka ma image - ważne żeby muzyka miała "to coś". A na punkcie "Alice" oszalałam, mogę słuchać godzinami pod rząd ^^

---

Uwielbiam Avril! Juz niedlugo premiera czwartej plyty, mam nadzieje, ze milo mnie zaskoczy ;) Ale nic nie przebije 'Under my skin' <3

---

Lubię jej piosenki . Ale osobiście piosenkarki nie lubię. Ma fajny styl . p;d

---

Teraz coś ucichła. Kochałam takie piosenki jak : When you're gone, Skater boy, Complicaded, Innocence. Teraz zachowuje się jak zdesperowane imoł i jej piosenki są denne. Ostatnia dobra, jaką słyszałam w jej wykonaniu to ,,Alice''. Po jej zachowaniu wnioskuje, że odbija jej po prostu. Teraz nie słucham jej piosenek, bo nie ma po co. Ucichła, wena się skończyła xD

---

Lubię ją, ale dawno jej nie słyszałam.....

---

Nigdy jej nie lubiłam. Idolka trzynastoletnich dziewczynek, które ubierają się w różowe arafatki i bluzki z czaszkami i myślą, że są 'punk princesskami' -,-
Znam jedną piosenkę Avril, a mianowicie Girlfriend. Każdy kto chodził do gimnazjum za czasów 'świetności' tej piosenki, powinien to znać. Przynajmniej u mnie w szkole nie dało się przejść korytarzem i nie usłyszeć grupki 'mhrocznych' dziewczynek, które słuchały lub spiewały tę piosenkę.
Jak dla mnie Avril ma bardzo nieciekawy głos, nieciekawe piosenki (mówię tu o Girlfriend) i do tego plagiatuje inne zespoły. Niestety nie mogę bardziej wypowiedzieć się o jej twórczości, ponieważ nie znam jej innych utworów, ale nie sądzę, żeby były jakieś specjalnie powalające.