Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Gra w butelke

Dodane przez Pyflame dnia 06-04-2010 20:43
#1

Chyba każdy z nas wie o co chodzi (zna zasady itd.)... Jeśli nie polecam Wikipedie xD Co sądzicie o tej grze?? Czy zdarza Wam się w nią grywać?? W jakich okolicznościach najczęściej Jakie przykładowe zadania/pytania zadajecie?? Co jest wg was trudniejsze odpowiedź na pytanie czy wykonanie zadania?? Podyskutujmy na temat tak banalnej gry jaką jest "butelka" :)

Dodane przez Charlie House dnia 06-04-2010 20:49
#2

Jak ja kocham tą grę ;d genialny klimat ; D na wycieczkach, czy w różnych sytuacjach sie z kumplami i kolezankami grało, zazwyczaj na buziaki takie tam : D Na szczescie nie zdarzyło mi się całować kumpla.

Edytowane przez Charlie House dnia 06-04-2010 20:49

Dodane przez Ginny0004 dnia 06-04-2010 21:23
#3

Oh, super temat!!
Fajna gra :)
Ja wole pytania, bo najczęściej gram jak jest już późno więc nie chce mi się w nocy np. Biegać.. Ale jak jest zadanie pocałować kogoś to.. hm? No nie wiem, zależy kogo w policzek to każdego, ale w usta to już inna sprawa. Tak więc wolę pytania! :) Ja zazwyczaj pytam takie rzeczy jak: Ilu miałaś chłopaków?Ile miałeś dziewczyn? Ile razy się całowałaś/łeś. Podobam Ci się? Najładniejsz dziewczyna jaką znasz? itp.
Pamiętam kiedyś jak graliśmy.. i najgłupsze pytanie jakie zadano mojemu koledze to było... Czy chciałbyś iść z Kasią(ginny) do łóżka. A jeszcze gorsza była odpowiedź. A najgorsze zadanie dla mnie? To przez dziesięć sekund całować się z takim chłopakiem, którego nie nawidzę!! Blee!

Dodane przez alice_in_wonderland dnia 06-04-2010 21:25
#4

Charlie House napisał/a:
Na szczescie nie zdarzyło mi się całować kumpla.

A to szkoda. Chciałabym to zobaczyć.

Nie grałam, grać nie zamierzam. Jestem straszną nudziarą, wolę czytać książkę, niż grać w butelkę z jakimiś dziećmi i to jeszcze na całowanie, i tym podobne.

Dodane przez Charlie House dnia 06-04-2010 21:27
#5

A ja raczej nie xd Weź ; D

Taką Kasię to mogę całować ; >

Dodane przez Ginny0004 dnia 06-04-2010 21:35
#6


Nie grałam, grać nie zamierzam. Jestem straszną nudziarą, wolę czytać książkę, niż grać w butelkę z jakimiś dziećmi i to jeszcze na całowanie, i tym podobne.

Alicjo, a kto powiedział, ze z dziećmi ??

Dodane przez Dark Natya dnia 06-04-2010 21:47
#7

Alicjo, a kto powiedział, ze z dziećmi ??


Myślę, że miała raczej na myśli niedojrzałych emocjonalnie/psychicznie ludzi. : P

Hmm, ja osobiście jakoś specjalnie nie przepadam za tą grą. Uważam, że grają w nią małolaty, które chcą zobaczyć jak to jest całować się z płcią przeciwną [no, nie mówię, że wszyscy, ale w czwartej klasie podstawówki ta gra cieszy się wielką popularnością].
No od biedy sobie pogram na jakiś wycieczkach czy cuś. Już wolę, gdy zadawane mi są pytania, niż wykonywać dziwne zadania, chociaż czasami jestem do tego zmuszana... ; P
A pytania zadaję naprawdę różne i różniste. Na pewno popularnym są takie typu Kto ci się podoba?, Z kim chciałbyś/-ałabyś chodzić? itp. itd. Wiadomo, zawsze stara się wymyślić coś wrednego... xd

Edytowane przez Dark Natya dnia 06-04-2010 21:50

Dodane przez Pyflame dnia 07-04-2010 14:47
#8

Wypowiem się w moim własnym temacie xD

Za "Butelką" przepadam^^ Choć nie grywam w nią za często mogę zaliczać się do fanów tej gry:) Najczęściej gramy w nią na wycieczkach, obozach itp. Gramy na pytania i zadania, tylko kilka razy zdarzyło się grać na buziaczki. Moje ulubione pytania dotyczą sympatii i rzeczy niezwykle błahych. Często pytam się "kto ci się podoba?" , "co ci się podoba w..." , "jaki kolor mają twoje majtki" xD itd... Zadania zależne od okoliczności. Na obozie/kilkudniowej wycieczce najfajniejsze było takie jakie dostała moja koleżanka "wejdź pod prysznic (w ubraniu żeby nie było) i zaśpiewaj, że chciałabyś się gdzieś przejść z Adamem"... Nie Zapomniane :happy:

Dodane przez mooll dnia 07-04-2010 16:04
#9

Gra w butelkę, owszem, kojarzy mi się z wycieczkami gimnazjalnymi, na których działy się cuda-niewidy. Doskonale pamiętam ten klimat lekkiego stresu, że to na mnie wypadnie i te chore zasady, które zmieniały bardzo często, ale też nikt wobec nich nie stawiał specjalnie oporu.

Tak czy inaczej grywałam w tę grę swego czasu, sama nie wiem, czemu. Wydaje mi się, że zawsze wiedziałam o jej bezsensowności. Bardzo głupia, bardzo wciągająca. Człowiek wiedząc doskonale, że nic nigdy dobrego z niej nie wychodzi, grywał w nią, bo grali inni, bo pojawiał się element hazardowej adrenalinki (porównanie z ruletką... jakoś się samo narzuca).

Zapewne gra się w nią wciąż. Nikogo w tym wieku nie pociąga gra w tzw. "państwa-miasta", która wymaga wysiłku intelektualnego. Ale to, czy o moim losie zadecyduje jakaś butelka. I to zapewne nie po oranżadzie, ale ten wątek nie podchodzi pod tę dyskusję. Niemniej jednak dość pokrewny. Bo po napojach wyskokowych zdecydowanie gra staje się nie tyle interesująca, co intrygująco pociągająca w swym prostactwie.

Bywa też bardzo wesoło przy niej, jednak prawda jest taka, że każdy tylko marzy, by szyjka butelki wskazała na niego. Niby cała reszta spektakularnie odetchnęła z udawaną ulgą, to w duchu coś im zgrzyta, że to nie oni się "martwią", co mają zrobić.

Dość ciekawe instynkty wyłażą z czeluści najbardziej skrytych charakterów. Człowiek się naprawdę może dowiedzieć wiele. Nie tylko o innych, poprzez obserwację, ale głównie o sobie. Jeśli tylko chce to widzieć. A z tym już gorzej u napalonych na "butelkę" gimnazjalistów/ek.

Dodane przez lupin23 dnia 07-04-2010 16:58
#10

Ja grając w butelkę miałem pecha natrafić na wersje bez pytań. Musiałem wykonywać pewne krępujące rzeczy, takie jak taniec na stole lub na krześle, zrobić masaż koleżance. Zdarzały się również jeszcze gorsze rzeczy, np. przytulenie kolegi i objąć jego nogę swoją nogą albo polizanie kogoś po szyji:sourgrapes. To wszystko odbywało się przy 3/4 klasy na zielonej szkole:confused:.

Podobną grą jest "pytanie czy wyzwanie". Można w nią grać bez butelki i ustalić jakąś kolejność. Polega to na tym, że osoba, na którą wypadła kolej pyta się wybranej osoby: pytanie czy wyzwanie? Osoba którą wybraliśmy musi wybrać jedną z opcji (czyli odpowiedzieć na pytanie lub wykonać jakieś polecenie z granicami przyzwoitości).

Gra w "butelkę" i "pytanie czy wyzwanie" są bardzo rozrywkowymi zajęciami podczas, których można się świetnie bawić.:D

Edytowane przez lupin23 dnia 07-04-2010 16:59

Dodane przez Charlie House dnia 07-04-2010 17:00
#11

zrobić masaż koleżance


A to akurat fajna rzecz jest ; D
A lizanie czyjej szyji? : D Jak trafisz na dziewczyne to jest fajnie ; >

Dodane przez malfoj_sam_segz dnia 07-04-2010 17:21
#12

Nikogo w tym wieku nie pociąga gra w tzw. "państwa-miasta", która wymaga wysiłku intelektualnego.

Oj, akurat u mnie w klasie ta gra święci triumfy i ciągle w nią gramy ; P

Co do gry, to gra jest całkiem fajna, a co do pytań, "Kto Ci się podoba" czy coś w tym stylu, to uważam to za lekką głupotę. Jak dla mnie straszny banał. Gorzej tylko jak gra się z taką osobą i ona się dowie, w taki dość żałosny powód, ale można kłamać. Powiem tyle, że gra święci triumfy na wszelakich obozach, wycieczkach. Choć ostatnio moje obozy obywają się bez tej gry, co świadczy o ich fantastyczności. Jak dla mnie gra na zabicie nudy, z której może wyniknąć wiele miłych wspomnień i dużo śmiechu.

Edytowane przez malfoj_sam_segz dnia 16-06-2010 17:38

Dodane przez Promitet dnia 11-04-2010 19:27
#13

He he ... Gra w butelkę. Nie ciekawa gra. Nie przepadam za nią. Bo nigdy w nią z własnej woli nie grałam. Zawsze jakaś kumpela albo kolego mnie zaciągnął do gry. Ale da się wytrzymać grę w butelkę w ' Pytanie czy Zadanie '.
A ta w całowanie:sourgrapes . Kiedy myślę o tej grze to mi się przypomina biwak. Gdy wchodziłam do jakiegokolwiek domku to mnie ciągnęli do gry. Czasem odpuszczałam i grałam ... :sourgrapes No i musiałam całować chłopców których nie lubiłam na szczęście tylko w policzek. Bo w usta to tylko przez papier. Nie będę się całować z kimś :sourgrapes blee . ;//


Dodany dnia 11-04-2010 19:28

Charlie House napisał/a:
zrobić masaż koleżance


A to akurat fajna rzecz jest ; D
A lizanie czyjej szyji? : D Jak trafisz na dziewczyne to jest fajnie ; >



He he ... Może od twojej strony :smilewinkgrin: Skąd wiesz co czuje dziewczyna .

__
A: Edytuj posty!

Edytowane przez Ariana dnia 11-04-2010 22:56

Dodane przez Promitet dnia 11-04-2010 19:28
#14

Charlie House napisał/a:
zrobić masaż koleżance


A to akurat fajna rzecz jest ; D
A lizanie czyjej szyji? : D Jak trafisz na dziewczyne to jest fajnie ; >



He he ... Może od twojej strony :smilewinkgrin: Skąd wiesz co czuje dziewczyna .

Dodane przez muchor dnia 16-06-2010 17:32
#15

Och! Ja kocham te gre. Najczęściej gram na wycieczkach szkolnych i takowych imprezach i to w stałej ekipie. Czterech chłopaków i trzy dziewczyny (w tym ja). Zawsze jak gramy, są tylko dwa ograniczenia: nie można zadawać takich zadań jak powiedzenie komuś, że jest kompletnie odmużdżonym idiotą i można wziąść tylko trzy lub cztery pytania. Gramy na całego. Ze wszyskim. I z całowaniem i bez żadnych ograniczeń ( nie licząc prawa i tych dwóch:D). Kocham w to grać!

Dodane przez Malkontentka dnia 16-06-2010 17:39
#16

Kocham tę gre, a jednocześniejej nienawidzę. Gram regularnie z kolegami przed treningami. A że znajomym nie brakuje weny... to jest straszne. Niektóre zadania... na takie bym nie wpadła. Np. Podejdź do mistrza( aaa) i powiedź mu, że jego styl jest gorszy od twojego. Koniec zabawy= 500 pompek. A jeśli chodzi o całowanie... to chłopaków jest 16, a dziewczyny 2 więc jest ciekawie :d

Dodane przez mayii dnia 03-02-2011 21:00
#17

Lubię tą gre, często w sali saidaliśmy i całą przerwę potrafiliśy np w 10-15 osób grać. Nigdy się nie całowaliśmy. : d Częściej też wybierano pytanie, więc małe pole do popisu było jeśli chodzi o wyzwania. Problemy mielismy zazwyczaj z butelką ; p Potrafiliśmy grać np, piórnikiem ; )

Dodane przez Veinlii dnia 04-02-2011 08:01
#18

Ja gram najczęściej w butelkę na koloni. Jeszcze nie grałam na całowane ponieważ moi koledzy.... szkoda gadać. Jeśli już to jest to ,, daj buziaka mojemu bratu''. Najczęściej zadawane pytania to chyba o chłopaka np. czy go masz, kto to jest i takie tam. Ogólnie lubię tą grę!

Dodane przez Therion dnia 05-07-2011 15:10
#19

Lubię tą grę, jednak zwykle wybieram pytania :D Wolę nie ryzykowac, bo moi znajomi mają dziwne pomysly i obawiam się zadań ;D

Dodane przez Pomyluuna dnia 05-07-2011 15:30
#20

wycieczki, urodziny , nocki . ; p

oczywiście najczęście pada pytanie ' kto ci się podoba ? . ' ; pp

lubię tą grę . :D

Dodane przez AlexXx dnia 14-07-2011 12:53
#21

Często w nią gram ze znajomymi np. z klasy na ogniskach klasowych wycieczkach. Najtrudniejsze pytania np. o miłości . xD I najczęściej one są zadawane lub pocałuj kogoś tam. No, ale lubię tą grę. ;P

Dodane przez kizzucha dnia 23-09-2011 16:17
#22

Lubię ta grę, ale w dobrym towarzystwie. Najczęściej oczywiście na wycieczkach itp. Częściej chyba biorę wyzwanie, ale to zależy też od tego, co wiem o osobie, która mi pytania zadaje, bo jak wiem, ze każe zrobić coś ... eeee.. dziwnego to wolę prawdę. ;)

Dodane przez fanka98 dnia 23-09-2011 16:25
#23

Uwielbiam grać w butelkę, o ile nie jest na całowanie lub inne pokazane w Wikipedii przykłady. Gram tylko w "Wyzwanie albo prawdę" i tylko w odpowiednim towarzystwie.

Najczęściej to na urodzinach itp.

Dodane przez shocked dnia 23-09-2011 16:30
#24

Lubię tą grę, ale wkurza mnie, że niektórzy zwyczajnie kłamią odpowiadając na pytania.

Dodane przez Lajla dnia 03-01-2012 17:41
#25

Taka durna gra dla pięknych i młodych nastolatków. Idiotyczna, ale lubię ją. Duża dawka śmiechu i głupoty, niezła zabawa, aczkolwiek zależy od współtowarzyszy gry. Butelka obecna jest praktycznie na każdej wycieczce czy biwaku, ale raz zdarzyło mi się grać w nią na świetlicy w szkole. Nie umiem zadawać pytań, nie cierpię odpowiadać, więc zawsze wybieram opcję z zadaniem. Daje dziwne prace do wykonania;D Zapukanie do pokoju nauczycielskiego i poproszenie katechetki o rękę jej córki. Całowanie w podeszwę buta, wylizanie ucha, erotyczny taniec z miotłą, zamknięcie się w śmietniku, przytulanie i obmacywanie okna. Gramy bez zasad, oczywiście z zachowaniem przyzwoitości.

Dodane przez Gryffindor99 dnia 03-01-2012 17:54
#26

Nie grałam , ale nie mówie , ze jakby nadarzyła się okazja to by nie zagrała ! oczywiście , ze bym zagrała , ale nie chciałabym na całowanie , albo na rozbieranie . :)

Dodane przez Anar0207 dnia 30-01-2012 10:44
#27

butelka rulez.!

Dodane przez Luniaczekk dnia 31-01-2012 13:18
#28

Fajna gra. ;D
Zazwyczaj gramy w nią na wycieczkach albo urodzinach. Póki co gramy na razie tylko w "wyzwanie albo prawdę" i tylko w odpowiednim towarzystwie. ;]

Dodane przez hedwigowo dnia 31-01-2012 13:41
#29

Często gramy ze znajomymi na imprezach szkolnych, że się tak wyrażę. Chociaż ja to rzadko, bo jakoś nie przepadam... :D

Dodane przez Sophia dnia 31-01-2012 14:24
#30

To jest świetna gra! Idealna na wycieczki szkolne, kolonie i spotkania z przyjaciółmi:D Uwielbiam dawać znajomym idiotyczne zadania:D zawsze można się przy tym pośmiać i w ogóle... Nie lubię pytań typu:" który chłopak z klasy podoba ci się najbardziej?"- nie wiadomo jak wtedy odpowiedzieć;)
Jeśli na mnie wypadnie to zawsze wybieram zadanie, bo wydaje mi się to ciekawsze:)

Dodane przez Ayane dnia 02-02-2012 14:45
#31

Hah, butelka ^^ Graliśmy w to na wycieczce w autokarze (tyły oczywiście). No i nie mieliśmy wyboru, czy prawda, czy wyzwanie, wszystko na całowanie. Przebijaliśmy się tylko czasem i "techniką", jak to genialnie określił jeden z moich kolegów z równoległej klasy. No cóż, musiałam całować się właśnie z nim przez 15 sekund, ale bez tzw. języczka (na szczęście! :D) Byliśmy wtedy na jednodniowej wycieczce do Warszawy i aż się boję, co będzie na kilkudniowej!

Dodane przez Natalia Tena dnia 22-08-2012 14:59
#32

ojj, wycieczki szkolne z noclegiem xD ahh, tyle wspomnień :D
zazwyczaj zaczynało się od pytań, poprzez buziaki, a kończyło się na całowaniu z języczkiem bądź rozbieraniu haha xD

Dodane przez Ginny55 dnia 22-08-2012 15:06
#33

Zawsze na jakiś urodzinach albo wycieczkach gramy :) Ale tylko na: "pytanie czy zadanie". Kiedyś graliśmy w szkole, bo wycieczka rowerowa nie wypaliła. Wzięłam zadanie i musiałam zatańczyć z globusem :) Śmiechu było mnóstwo. Jak zawsze :D

Dodane przez Ms_Kane dnia 22-08-2012 15:15
#34

W butelkę zazwyczaj graliśmy gdy mieliśmy wolną lekcję albo na urodzinach lub po prostu gdy nam się nudzi. Czasem ludzie wkurzają mnie, że nie mówią prawdy gdy się ich pyta ale tak to gra jest ok.

Dodane przez kasiar22 dnia 22-08-2012 15:53
#35

Ja czasem gram, ale głównie z kumpelami więc nie gramy raczej na buziaki.Ja wole zadania, bo przy tym jest większa zabawa.

Dodane przez marihermiona dnia 28-08-2012 09:45
#36

Najlepiej w nią grać na obozachXD Co to było jak my graliśmyXD

Dodane przez Guseppe dnia 30-01-2014 11:48
#37

Nie podoba mi się, nie lubię w nią grać z osobami, które mało znam... niby fajny sposób na poznanie się, ale jeżeli gadasz z kimś dopiero kilka dni i nagle pyta cię np. o to z kim chodziłeś to to nie jest komfortowe. Wyzwania lubię tylko na wycieczkach klasowych i tylko w dobrym towarzystwie, bo wtedy wiem, że nie będę się krępował... bo tak na serio to ja jestem bardzo wstydliwy i nieśmiały, więc dla mnie to od razu odpada.

Dodane przez Ginny Zabini dnia 30-01-2014 11:54
#38

Mimo iż gra sama w sobie całkiem fajna, nigdy nie gram. Wolę patrzeć jak inni to robią. A tak poza tym za bardzo przejmuję się zdaniem innych i mam za mało wiary w siebie. Więc wolę się przypatrywać.

Edytowane przez Ginny Zabini dnia 30-01-2014 11:56