Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Huncwoci

Dodane przez Peepsyble dnia 02-01-2010 10:05
#108

Huncwoci to gamonie. Zwykłe g****, które znęcały się nad innymi i szpanowały przed całą szkołą. Ich obecna forma (chodzi mi o to jak jawią się w dzisiejszych realiach) to przypakowane w wyniku sterydów mięśnie, włosy na żel (żal?) i wszechobecna głupota. Nie rozumiem fascynacji tymi postaciami. Konfunduje mnie to.

Tak uważasz? Właściwie to ten twój "opis" pasuje tylko i wyłącznie do James'a. Poniekąd masz rację, ale wydaje mi się, że przesadzasz. James szpanował, znęcał się nie nad wszystkimi tylko nad kilkoma wrogami, w tym Severusem. Mięśnie? Skąd je wytrzasnąłeś? Założę się o co chcesz, że w ani jednej części "Harry'ego Pottera" nie pojawiło się to słowo w opisie Huncwotów. Włosy na żela? Tutaj to samo. Dlaczego tak sądzisz...? Okej, James miał "rozwichrzone, potargane" włosy. Ale, żeby na żela... Przesada. Głupota? Znowu się dziwię. Jak mi się wydaje, że z chłopięcych wybryków wyrośli na bardzo zdolnych czarodziejów. Nie sądzę, by byli tacy głupi. Ujmę to tak: byli utalentowani, zdolni, jednak w czasie ich nauki w szkole byli jeszcze zbyt dziecinni, by zwrócić na to uwagę i rzeczywiście wykorzystać swoje talenty i umiejętności.
Poza tym: czy ten opis pasuje do Glizdogona? A Lunatyka? Może poniekąd Syriusza, w małym stopniu... Ale do tych pierwszych dwóch? A, skąd. Wszyscy byli młodzi, lekkomyślni (nawet Remus), ale na pewno nie byli tępymi mięśniakami, jak to ich cudownie określiłeś.