---

To teraz obsesje i uzależnienia Loonyy:
* słodycze i wszystko co związane z czekoladą
* telefon, bo nie mogę bez niego wytrzymać, nawet na chwile jak ktoś pożyczy żeby smsa wysłać, to jak ja zapomnę o tym to szukam go. Bez niego nawet z psem nie wychodzę.
* taniec. Cokolwiek robię muszę tańczyć, siedzę na komputerze, coś mi wpadnie do głowy-tańczę. Na wf, grając w siatkę-tańczę. itd.
* woda niegazowana Cisowianka. Zawsze muszę mieć butelkę w swoim pokoju. Bo w środku nocy nawet jak się obudzę, to mimo, że nie chce mi się pić - piję ją.
* sok pomarańczowy, najlepiej Cappy albo naturalny, wyciśnięty.
* hogsmeade.pl pierwsze co robię jak wchodzę na kompa - hogs.
* photoblog.pl - korzystam z niego już od kilku lat i niestety nie mogę się z nim rozstać.
* moje zwierzaki, nie potrafię bez nich żyć.
* HP, o ja, o ja, o ja. tego nie potrafię wytłumaczyć..
* książki - cały czas muszę coś czytać.
* moja przyjaciółka. Tylko coś sobie pomyślę od razu do niej dzwonię lub piszę. Nie ważne czy jestem w szkole, czy gdzie.
* Trójmiasto, tego też nie potrafię wytłumaczyć. Jaram się jak do niego wjeżdżam.
* zakupy..
* mój piórnik. Mam w nim wszystko. Nie potrafię się bez niego obejść.
* język angielski. Jakaś mania. Często nawet zaczynam myśleć po angielsku..

Jest ich troszku więcej, ale te są największe.