Dodane przez Violanta dnia 11-01-2011 17:22
#112
Bobby Weil -
Co Wy na to, ze Rowling poszła bardzo prostą drogą i uprościła sobie robotę?
Bo ja, byłam w szoku gdy pewien osobnik napisał mi, że Snape kochał Lily. Odpowiedziałam mu dość grzecznie, że chyba na głowę upadł. Lecz wysłał mi link. I oto koszmar stał się jawą. Byłam strasznie rozczarowana skumaniem tych dwóch postaci.
Bo co jak co. Nie wyobrażam ich sobie razem. Dla to tka samo dobrana para jak Greg House i Cichopek
Wiem, że to było pisane z jakies dwa lata temu, ale czemu wszyscy uważali, bądź uważają, że Rowling wymyśliła to i zakończyła umyślnie mroczne i krwiożercze części HP tą badziewną, tanią, romantyczną historyjką, którą większość nazywa 'ciepłymi kluchami'? Tak! Ona zrobiła to specjalnie po to, by ocieplić książkę, by cieszyły się napalone nastki i po to, aby zrobić na złość fanom Snape'a, a najważniejsze - po to, aby ja najłatwiej i jak najbardziej gładko zakończyć książkę.
O, nie. To prędzej ten pieprzony epilog.
Rowling zrobił ze Snape'a ciepłe kluchy.
Ta, i co jeszcze.
Wszystko było zamierzone od pierwszej części książki, wszystko było przemyślane przez Rowlingową.
Widać to w relacjach, widać to po nienawiści Snape'a [ wszyscy się dziwili czemu ona jest nieuzasadniona - teraz mamy odpowiedź ] po Petunii i Dursleyach itd. itp. - czytelnicy wiedzą.
Poza tym sama Rowling przyznała, że stworzyła ten wątek już na początku pisania HP.
Co do różnych osobowości Lily i Snape'a. Oni byli podobni w pewnym sensie - byli zagubieni w świecie - Lily od zawsze czuła się inna, bo była czarownicą, nie wiedziała skąd to się bierze. Dobrze się uczyła. Snape tak samo. Czytelnicy się doszukają.
I kto wie - może Lily gdzieś w głębi kochała Severusa, ale nie była pewna, czy on ją.
Tak na prawdę to niewiele nam wiadomo.
Szkoda, że tak szybko umarła.
Edytowane przez Violanta dnia 11-01-2011 17:25