Dodane przez pewuem1 dnia 14-07-2010 08:04
#5
Walki, niektórzy uważają te sporty jako barba
rzyński sposób na radowanie publiczności, jednak tak jak w boksie 70 procent sukcesu to umysł, refleks, szybkość i zdolność przewidywania ruchów przeciwnika, reszta to siła. Osobiście trenuję boks jako uzupełnienie treningu siłowego, nie ma to jak pogrzmocić w worek po siłowni, przy po
rządnym zakwaszeniu organizmu :) czasem uczestniczę w jakimś sparingu, adrenalina po otrzymanym ciosie, gdy walczysz o utrzymanie na nogach, a przeciwnik próbuje Cię dobić jest niesamowita. Drugą stroną medalu jest walka na ulicy, która niestety w moim życiu występuje nader często, nie szukam kłopotów broń boże, ale moja trasa powrotów do domu przebiega przez dość niebezpieczne tereny i nie raz trzeba bronić swojej facjaty :) śmieszą mnie pijani zawodnicy, którzy chcą zaimponować równie pijanym dziewczynom pod barem. Fajnie padają i nawet bardzo nie
_wiedzą co ich trafiło B)
Edytowane przez raven dnia 05-04-2013 01:12