Dodane przez antybratek dnia 13-09-2008 15:07
#9
Moim zdaniem uznali go za kogoś w grupie przydatnego, może i przyjęli z litości i niechęci. A taki strażnik tajemnicy...mało kto by się domyślił, że to właśnie ten mały Peter. Poza tym, reszta Huncwotów bardzo mu ufała.