---

Biorąc pod uwagę wszystkie ograniczenia, chciałabym grać jakąś bezimienną uczennicę Ravenclawu. Taką, która pojawiałaby się w niektórych scenach, ale nikt nie skupiałby na niej większej uwagi, bo to postać nawet nietrzecioplanowa. Nikt nie krytykowałby mojej gry aktorskiej, bo byłabym bardziej tłem aniżeli człowiekiem. Ewentualnie poprosiłabym o rolę nieco większą - zostałabym prefektem Krukonów tudzież krukońskim prefektem naczelnym i miałabym uroczą scenkę przyłapywania Malfoya na czymś nielegalnym. Dlaczego tak męczę biedny Ravenclaw? 'Udawanie' bystrej dziewczyny z nosem w książkach, ale i obsesją na punkcie regulaminu szkolnego nie byłoby dla mnie wyzwaniem, gdyż musiałabym się zachowywać... dokładnie, jak ja sama. Nie mogłabym raczej podpaść krytykom. ^^