Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Profil klasy w szkole średniej

Dodane przez Ginny Evans dnia 13-09-2014 15:55
#77

Jeszcze w gimnazjum, gdy trzeba było składać podanie do liceum wahałam się pomiędzy mat-fiz-inf a humanem (taka tam rozbieżność zainteresowań). Jednak ostatecznie wylądowałam na mat-fizi-infie. Pierwsza klasa, jako że nowa reforma, to wszystko było na podstawie, żadnych problemów. Problemy zaczęły się dopiero w drugiej klasie. Niestety sześć fizyk w tygodniu mnie przerosło (co gorsza skończyło się załamaniem nerwowym). trzy informatyki też nie były najprzyjemniejszym doświadczeniem, gdyż komuś całkiem zielonemu jeśli chodzi o programowanie (tak, mówię o sobie) trzeba tłumaczyć wszystko po kolei, a nie z gruszki ni z pietruszki wyskakiwać z jakimiś kodami, które nie wiadomo do czego służą. Zważając na taką kolej rzeczy już w październiku przepisałam się na mat-geo-ang. Angielski zawsze lubiłam, więc nie stanowił dla mnie problemu, matematyki było mniej godzin niż na mat-fiz-infie, a jeśli chodzi o geografię to osiem godzin tygodniowo dawało czasem popalić, ale było do przeżycia (wszystko lepsze niż fizyka :D). Obecnie jestem w trzeciej klasie i wydaje mi się, że decyzja o przepisaniu się na mat-geo-ang była jedną z najlepszych w moim życiu, mimo że nie planuję zdawać geografii na maturze.